Joy Boy
Licznik postów: 7,533
), że jak będę trzepał baaardzo duże siano (tak, że mógłbym sobie pozwolić na bardzo dostatnie życie bez zaglądania do portfela), to wrócę do palenia. No i ciągle jako liberał bronię palaczy, którzy legalnie chcą sobie zajarać (bo jako niepalący stwierdzam, że to serio żaden problem, jak ktoś idzie i pali ćmika koło ciebie, a przynajmniej mi to nie przeszkadza) na ulicy. Sorry, musiałem ten post napisać, bo sny, podczas których palę niezliczoną liczbę L&M-ów na mnie to wymusiły xD.
Joy Boy
Licznik postów: 5,384
Joy Boy
Licznik postów: 7,533
Cytat:jestem palaczem już od kilku dobrych lat. co prawda palę lepsze papierosy, aniżeli te, które przytoczył wyżej Heros, ale to nic nie zmienia. jak najbardziej jestem za zakazem palenia w miejscach publicznych. bardzo dobrze, że nie można palić m.in. na przystankach.Zależy w jakich miejscach publicznych (poza tym z tego co pamiętam, to w tej ustawie nie było określone konkretnie, co to jest "miejsce publiczne", ale pewnie to zmienili, bo to był solidny babol i ktoś z mózgiem mógł lać na te mandaty), na przystankach i miejscach zamkniętych (lub "pół-otwartcyh", że tak powiem) to jak najbardziej, ale na ulicy?
Cytat:jedyne co bym zmieniła, gdybym mogła, to przywrócenie wagonów dla palących. był wagon dla tych, co palili i super. ktoś nie pali i nie chciał siedzieć z palącymi - nie wsiadał do przedziału. zwłaszcza w pociągach dalekobieżnych. a tak?Mega bez sensu była te decyzja. Ze 4 lata temu jechalem do Poznania pociągiem i nie było takiego przedziału w nim, to musiałem wchodzić do kibla i palić.
Joy Boy
Licznik postów: 5,384
Król piratów
Wiek: 32
Licznik postów: 3,793
Heros napisał(a):Zależy w jakich miejscach publicznych (poza tym z tego co pamiętam, to w tej ustawie nie było określone konkretnie, co to jest "miejsce publiczne", ale pewnie to zmienili, bo to był solidny babol i ktoś z mózgiem mógł lać na te mandaty), na przystankach i miejscach zamkniętych (lub "pół-otwartcyh", że tak powiem) to jak najbardziej, ale na ulicy?Mnie strasznie denerwuje jak ktoś i pali fajkę i przechodzi obok mnie lub stoi w takim miejscu, że nie mogę go ominąć. Niech sobie pali, ale na boku, jak to Evendell powiedziała.
Legendarny pierwszy oficer
Licznik postów: 1,323
Joy Boy
Licznik postów: 7,533
Cytat:Natomiast byłby za tym, żeby palacze płacili większą składkę na ubezpieczenie zdrowotne tak jak jest to na zachodzie.Chcąemu nie dzieje się krzywda + nie powinno być obowiązku płacenia składek. Jeżeli ktoś nie zdaje sobie sprawy, że fajki mogą spowodować ciężką chorobę, to jest głupi. Ale spoko, wiem, że masz (raczej) takie same poglądy w tej sprawie jak ja.
Cytat:A jeszcze jedno. Pracownicy palący papierosy są mniej wydajni i dyspozycyjni. Niektórzy pracodawcy stosują premie czy dodatkowe urlopy i dodatki dla niepalących.W Grecji takie cuś podobno było.
Pirat
Licznik postów: 43
Pale juz jakies 6-7 lat (w gimnazjum sie zaczynało) ale jeśli trzeba to wytrzymam bez papierosów(np gdy nie mam kasy itd). No ale jeśli nic nie stoi na przeszkodzie to pale z przyzwyczajenia,dlatego że lubie i dlatego że muszę (chociaż obyć się bez tego też dałbym rade)
Król piratów
Licznik postów: 3,825
Mój dziadek też jarał aż dostał raka krtani 
)
Joy Boy
Licznik postów: 7,533
Sogeking 2024
Licznik postów: 3,660
Legendarny piracki oficer
Wiek: 30
Licznik postów: 876
I tak blanty górą!