Komimasa, chyba chodzi o "Przygody Buggy'ego".

Ja zaś nie lubię, kiedy jest główny bohater(zazwyczaj to dziewczyna) i okazuje się, że od niego zależą losy świata, że ma jakieś super moce, więc nie może przegrać, że ciągle mdleje i że wszystko jest pisane strasznie zagmatwanie ^^. A, że jeszcze ciągle jest porywana i że jej przyjaciele ciągle ją ratują.

Powiedz mi jeszcze, że lubisz jak ma tragiczną przeszłość, jest piękna, nigdy nie tyje i rozkochuje w sobie wszystkich, to stwierdzę, że jesteś fanką marysuizmu. Ale nie żebym się naśmiewała, sama czasami lubię sobie poczytać Mary Sue Dobre Mary Sue nie jest złe, niestety dużo autorek ma tendencje do przeidealizowania swojej postaci i wtedy przestaję takie coś traktować na poważnie. Chociaż z drugiej strony, czy Mary Sue w ogóle można traktować na poważnie :zdziwko: Cholera, brakuje mi Jackie na forum, ona na pewno miałaby tu coś do powiedzenia.

no własnie, co z nią sie dzieje?
a Mary Sue, moze objawiać się na różne sposoby, nie musi być takie standardowe i oklepane.

Ja zaś nie lubię, kiedy jest główny bohater(zazwyczaj to dziewczyna) i okazuje się, że od niego zależą losy świata, że ma jakieś super moce, więc nie może przegrać, że ciągle mdleje

Wiem co czujesz. Ja nienawidzę takich dziewczyn w oryginalnym anime, a co dopiero w fanficku.

no własnie, co z nią sie dzieje?
a Mary Sue, moze objawiać się na różne sposoby, nie musi być takie standardowe i oklepane.

Zależy od definicji. Generalnie z zasady Mary Sue to coś oklepanego i standardowego, ale jeżeli uważasz za Mary Sue każdą formę żeńskiego self-insertion, to wtedy nie musi

A męskie self-insertion? Ciekawe czy istnieje coś takiego

Istnieje coś takiego i często mówi się na to Gary Sue. Osobiście czytałam coś takiego.

Nie Meg tu chodz o coś większego.
I mam pomysł na pewną zabawę w sam raz dla klubu fanfikowego.
Co wy na to, aby np. ktoś rzuca początek opowiadania, a potem wybrany członek dopisuje swoją część ale na max sto wyrazów? I tak do momentu kiedy wszystko wróci do tego który to zaczął co wy na to?

Ja tam nie specjalnie lubię takie rzeczy - bo zawsze z tego syf wychodzi, chyba że akcja dzieje się na różnych płaszczyznach. Ale weź przykładowo, że ja wolę Sanji'ego, Ty Zoro. W jednej części jeden z nas zabija tego mniej lubianego, a chwilę potem drugi z nas pisze, że Luffy znalazł smocze kule i ożywia. Zawsze wychodzi coś takiego, dlatego uważam nie warto się tym zajmować.

Ciekawy pomysł i pewnie chcesz zobaczyć jak to będzie wyglądało stylowo, lae może wyjść taka dziwaczna mieszanka.

A ja lubię yaoi, więc to nie jest dobry pomysł

No właśnie to będzie straszne połączyć twój humor, Szogunku, z moim, a do tego zwyczaj Vampirci do opisów powyżej 18-ki.
Może lepiej zrobić konkurs tematyczny. Na rpzykład na krótkie opowiadanie związane, dajmy na to, ze swiętami.

Konkurs na drabble, czyli dokładnie sto słów. Można podać jakieś słowo jako motyw przewodni. Takie coś często robi się na livejournalu.

albo napisać wierszyk o one piece. albo jeszcze lepiej - piosenkę do sundtracku.