Jest też taka opcja że droga na Raftel jest nieosiągalna przez Shanksa. Jest zbyt trudna lub coś w tym stylu. A człowiek z d. w imieniu może tylko dostać się na Raftel skarb. :wstyd:

Oni tego nie widzą, prawdopodobnie wiedział to tylko Roger ewentualnie staruszek Ray. Sam Roger we wspomnieniach Białobrodego mówił do niego, czy chce on znać SPOS?“B jak dopłynąć na Raftel... Zwyczajnie nie można... Ja bym obstawiał, że Raftel to niebiańska wyspa w bardzo dalekiej odległości, a dopłynąć trzeba strumieniem wyszczelonym w górę xD lub być wyniesionym przez WIELKICH KR?“L?“W M?“RZ moze nawet tych od Shirahoshi. ;D
One Piece to pewnie tajemnica o pustym wieku spisana na poneglyphu... Możliwe, ze Raftel to są jakieś punkty oznaczające różne wyspy? Wola D. ma coś z tym wspólnego. Nie wiem czy słowa, że Roger nie czeka na ludzi takich jak ty wypowiedziane do Czarnobrodego służyły do porównania go ze skarbem czy z życiem poza ziemskim.

Ja bym obstawiał, że Raftel to niebiańska wyspa w bardzo dalekiej odległości, a dopłynąć trzeba strumieniem wyszczelonym w górę xD lub być wyniesionym przez WIELKICH KR?“L?“W M?“RZ moze nawet tych od Shirahoshi.

W sumie w OP jest zostawionych na "potem" wiele rozpoczętych wątków, w tym rozumienie przez Luffy'iego mowy tych ogromnych królów, dzięki czemu został przez nie porównany do samego Rogera. Równie dobrze, może się okazać, że Słomkowy nieświadomie wykorzysta to w finałowej wielkiej bitwie.
Ale to tylko chore hipotezy :3

Co do Raftelu to myślę, że Shanks wie gdzie ona jest i gdzie jest One Piece, z tym że, albo nie chce się tam dostać - po co mu to, jak chce żyć w miarę spokojnie, albo po prosu nie może. Teoria z D. podoba mi się, zwłaszcza, że wola D. tak samo jest jedną wielką niewiadomą, ale jednocześnie myślę, że tu chodzi o coś większego.

Bardzo prawdopodobnie, po prostu że Shanks wie co to jest One Piece, gdzie leży i tak dalej bo sam to z załogą pozostawił tam ;] czy coś w ten deseń, tylko cała zaloga założyła przysięgę, że nigdy tam nie wróci czy coś i nie puści pary z gęby. Albo na Raftel da się tylko raz wejść (nie wiem jak, ale możliwe że tak jest xD)

[ Dodano: 2013-08-29, 10:38 ]
Przeglądając niektóre tematy i sprawdzanie ich przez moje wyszukane zdolności odnalazłem ciekawy moment. ;]
Otóż Buggy i Shanks w załodze byli do samego końca, a nawet dłużej! Drogi Buggiego i Shanksa rozeszły się po egzekucji Roger'a(bo zaloga rozpadła się wraz z zmaknięciem Rogera). Z tego co pamiętam w tym temacie było poruszane to, że nie wiadomo kiedy buggy odszedł od załogi i może nie wiedzieć gdzie jest OP i czym ono jest itd. , co teraz można podważyć i zniwelować.

Shanks był także ulubieńcem Króla Piratów, co było mówione już i dlatego otrzymał on kapelusz prawdopodobnie (było mówione, że roger bardzo lubił shanksa, nie chce mi się teraz tego szukać ale tak bylo na 99.99999999%), a buggy zawsze trzymał się z Shanksem.

Oni wiedzą na 100%, tylko na pewno złożyli jakąś przysięgę co jak wiadomo w tym anime jest rzeczą świętą co ukazje nam np. Alabasta i bandaż na lewej ręce (przykład, ale bylo tego więcej)
Jeśli jednak jest inaczej to bardzo możliwe, że Rafel jest kluczem, a Roger sam tam poszedł i nikomu nie powiedział czego dokładnie się dowiedział , tylko opowiedział, że to przewróci cały świat do góry nogami, a jego cała załoga została na okręcie. W sumie jest to bardziej prawdopodobne, bo to właśnie Roger zdobył wszystko co było do zdobycia na tym świecie, a nie załoga Rogera jak to mówią nam początkowe odcinki.
jednak sam sobie zaprzeczam, bo Król ciemności, wicekapitan Ray mówił, że on wie co się stało w Pustym Wieku (ciekawe czy inni wiedzą z załogi), cóż może wiedzą o pustym wieku, ale nie wiedza jak to wykonać czy coś. :X idąc tropem złotego wzoru, stąd słowo "wykonać". :<

Czytam sobie ten stary temat i czytam... Kompletnie nie rozumiem dlaczego większość zakładają, że Buggy odszedł z załogi po zjedzeniu owocu. Z tego co pamiętam to Klaun chciał odejść bo znalazł mapę skarbów i owoc który planował sprzedać i za te pieniądze sfinansować powstanie swojej załogi. Jednak ostatecznie owoc zjadł przez co pieniądze przepadły a mape zgubił, dlatego też odejście z załogi Rogera byłoby całkowicie bezsensowne.
Warto też dodać wtedy załogo Rogera nawet nie wierzyła w działanie owoców, więc prawdopodobnie ta scena miała miejsce jeszcze na East Blue, albo na Gl gdzie owoce się zdarzają ale nie są aż tak popularne.
Na NW Buggy i Shanks byli na pewno bo jeszcze jako smarkacze widzieli Białobrodego, oraz uczestniczyli w walce z Shikim.
Osobiście jestem zdania że dopłynęli też do Raftel. Dlaczego? Byli na Egzekucji Rogera która miała miejsce na East Blue. Nie może tak po prostu wrócić na East Blue zawracając bo wtedy trzeba by było przepłynąć przez Reverse Mountain, co jest niemożliwe. Tak więc istnieją tylko dwa sposoby żeby powrócić na East Blue, pierwszy to przepłynąć przez Calm Belt, a absolutnie niewierze że Buggy był wystarczająco silny by poradzić sobie z tymi wszystkimi Królami Mórz w samotności, albo przepłynąć świat dookoła tak jak planuje Luffy. Tak więc jedyną szansa na powrót na EB dla Buggyego z NW do EB było przypłynięcie tam z załogą Rogera.

Buggy i Shanks wiedzą czym jest One Piece.

Odgrzebałam stary temat,

Zarówno Shanks jak i Buggy byli pełnoprawnymi członkami załogi Rogera niezależnie od piastowanego tam stanowiska, więc na bank wiedzą.

Jednakże Shanks nie usiłuje zdobyć One Piece prawdopodobnie z szacunku do własnego starego Kapitana, Buggy zaś nawet nie usiłuje tego zrobić gdyż po pierwsze zna swoje możliwości(Bycie średnio-wysokiej klasy piraciną na najsłabszym morzu i próba przebrnięcia przez najniebezpieczniejsze morze na świecie raczej nie idą ze sobą w parze), a także jak to pisano wyżej interesują go tylko skarby ,,materialne" (Złoto, Diamenty, Drogocenna Broń), więc tym bardziej nie ma sensu u niego się za One Piece brać.Mam tylko nadzieję że jakoś się przykoksił przez te dwa lata

No jeśli One Piece to wiedza o zapomnianym stuleciu i Starożytnym Królestwie, albo jakieś urządzenia do zmiany świata (starożytne bronie, instrukcje do nich, czy coś podobnego) to Buggy raczej nie ma żadnego interesu by to zdobywać. Shanksowi widać też zbytnio nie zależy na zmienianiu świata, albo uważa, że mu się nie uda i sobie odpuścił.

Buggy wracając na East Blue mógł wracać przez teren marynarki, a że był sam to mógł się jakoś prześlizgnąć. Oprócz tego na początku było powiedziane, że na Grand Line są dwie trasy przez strefę marynarki oraz przez górę. Wtedy nie było mowy o dostaniu się z drugiej strony. Więc nie ma na razie nigdzie w mandze potwierdzenia, że z Nowego świata można bezpośrednio wpłynąć na inne morza.

Względem tego czy Shanks i Buggy wiedzą gdzie jest One Piece to moim zdaniem wiedzą. Zresztą moim zdaniem Shanks "broni" wpłynięcia na ostatnią prostą na Raftel. Słowo broni napisałem w cudzysłowie gdyż tak samo jak Roger czeka na tego, który będzie wstanie coś zrobić kiedy dowie się co kryje OP i jakie możliwości daje. Dlatego Czarny przy spotkaniu Shanksa powiedział, że jego kolei jeszcze przyjdzie, dlatego Kaido podwinął ogon przed Czerwonowłosym (kto wie może dysponuje jakąś bronią której samobójca się boi skoro jest taki najsilniejszy?!). Dlatego też Buggy nie łudzi się OP bo wie kto stoi na jego drodze, obstawiam, że wie najlepiej jak potężny jest Shanks. No ale to melodia 5 albo i 10 lat byśmy się dowiedzieli więc możliwa jest częściowa zmiana pomysłów Ody itd itp.

Imo żaden z nich wie gdzie jest położone Raftel - to że byli majtkami na statku Rogera nie znaczy, że byli na wyspie.
Nawet jeśli byli to nie da się tam dotrzeć bez Ponyglyphów więc..

Buggy z obecnymi pachołkami i statusem Schichibukai już by leciał po skarb. - Chyba, że czekają tam ogromne niebezpieczeństwa.

Shanks z załogą Yonko gdyby tylko wiedział, jak dotrzeć na Raftel już by był Królem. - Nawet jeśli go nie interesuje "korona", znacznie lepiej by miał ją "wolny" pirat od kogoś pokroju BM/Kaido/BB