Mi bitwa bardzo się podobała, chyba nawet bardziej niż bitwa Bękartów. Jak Dany powiedziała Dracarys to aż mnie ciarki przeszły. 

A co sądzicie opinii, gdy serial wyprzedził książki to stał sie bardziej "hollywodzki"?

Za nami najbardziej jak dotąd skrótowy odcinek w tym i tak pełnym skrótów sezonie . Nie mam wielkich pretensji o te skoki z miejsca na miejsce (choćby dlatego że jakiś tam upływ czasu w tle widać np za sprawą ciąży), ale już wycieczka Tyriona do stolicy wypadła tak se, a ucieczka dwóch topielców bardzo słabo. Jak gdyby nigdy nic wyleźli sobie na brzeg przez nikogo nie niepokojeni mordując okrutnie cały dramatyzm. Za to cieszy powrót Paluszka do działania. Intryga w starym, dobrym stylu i może przewrót pałacowy na koniec sezonu dobrze by zrobiły serialowi. Ale obawiam się że liczę na zbyt wiele . No i na koniec biedny, osierocony Sam znów w drodze. Jego (dalsze lub bliższe) spotkanie z Dany i Jorahem zapowiada się ciekawie.
A mocna poszlaka do czyściutkiego, legalnego Targaryeństwa Jona przy okazji dyskusji o ilości schodów, okien i kup była fajnym akcentem .
@fanaticous Ograniczenie ilości wątków i więcej widowiskowych scen mogą o tym świadczyć. Ale to można też wiązać ze zbliżającym się końcem i większym budżetem na odcinek.

Twórcy serialu tak bardzo dyskretnie dają znać na każdym kroku że John jest spod znaku smoka, że chyba mają widzów za debili :v scena w cytadeli i uległość Drogona to chyba aż nadto. No ale może są jeszcze ludzie, którzy nie zrozumieli wizji Brana :v

Teraz chodzilo raczej o jego legalność i prawa do tronu a nie krew. Wcześniej chyba nie było nic na ten temat?

https://www.youtube.com/watch?v=k1zsvHusfPQ

Ciekawie zmontowana wizualiuzacja rebelii Roberta. Jak kogoś interesuje temat to warto obejrzeć.

Edit: Noo i 6 odcinek wyciekł...

Jest już odcinek 6 na torrenach w dobrej jakości. 

Bez spoilerów.

edit: podobno jakaś stacja w Hiszpanii pomyliła się i zamiast odcinka 5, pokazali 6. Jednak możliwe, że jest to od hakerów którzy wykradli dane HBO.

No właśnie skończyłem oglądać i... No, bez spoilerów xd A jest co spoilerować xd

Ostatni sezon jest świetny. Z Grą o Tron miałem tak, że początkowo bardzo mi się dłużył ten serial. Ale jak już się wciągnąłem, to nie mogłem oderwać od telewizora.

Odcinek przekozacki, początek, wprowadzenie do postaci. Krótkie wymiany zdań między nimi, dla mnie spoko, buduje to atmosferę. Teraz wiemy, że zabicie white walkera zabija zombie (zabicie night kinga=zabicie wszystkich?). Niestety, znowu mamy teleportację. Teksty Aryi trochę wkurzające, jej historia i Sany nie posuwa sie zbytnio do przodu. Na koniec potwierdzenie ice and fire = snow + targaryen i lodowy smok. 

Dlaczego Viserion, a nie Drogon? Przeglądając zapowiedź ostatniego odcinka, natknąłem się na falę hejtu na taki rozwój rzeczy. Moim zdaniem, Night King zabił najpierw Viseriona, bo na Drogona miał jeszcze czas, niestety, nie trafił.

edit: skoro Night King potrafił przerwać moc Brana, to czy on sam potrafi też podróżować w czasie oraz przenosić się do innych osób/zwierząt?

Arya ogólnie jest wkurzająca w tym sezonie. Szkoda, bo to była jedna z moich ulubionych postaci.

Jezu ale się nędza z tego serialu zrobiła. Ten odcinek był tak źle napisany i przepełniony dziurami, że na to już nie da się przymknąć oka. Jest widowisko, które ogląda się bardzo przyjemnie, ale treść pod nim jest tak marna, że aż boli. Brak książek, o które mogliby się oprzeć daje się we znaki coraz mocniej z każdym kolejnym sezonem.

Ksiązki też w pewnym momencie trochę siadły więc akurat pod tym względem trzymają się pierwowzoru . Martin wprowadził mnóstwo wątków i postaci rozmywając historię do tego stopnia że sam się w tym pogubił. Odbiło się to nawet na serialu, który mimo odchudzenia z części treści przez kilka sezonów miał problemy z sensowym ustawieniem postaci. Ja prawdę mówiąc odetchnąłem z ulgą kiedy HBO poszło swoją drogą. Jakość historii na tym nie zyskała, dialogi poleciały na łeb na szyję (mogliby poprosić Martina o napisanie chociaż ich części, przecież i tak leje na książki ), ale przynajmniej całość zrobiła się bardziej zwarta i seria zaczęła dążyć DOKĄDŚ. IMO to nadal dobry serial (choć dzisiejszy odcinek powinien sie nazywać DEUS EX MACHINA), daleko mu do najlepszych, ale takie powstawały jako zamknięta, zaplanowana od początku do końca całość. W Grze niemal od początku widąć było prowizorkę, po której autorzy teraz mniej lub bardziej udanie sprzątają.

A dziś poza wspomnianym DEM na pierwszy plan przebiły się ostatni lot Viseriona i zrobiona na bóstwo Dany. Ciekaw jestem co kosztowało więcej wysiłku i pieniędzy .

I tak najlepsze jest to, że umarkali w dziczy znikąd znależli kilka gigantycznych łańcuchów   Jak obwiazali w tej wodzie go to już w ogóle bajka.
Nie wspominając że podróż na smoku całego (7 królestw) świata wzdłuż zajmuje ~1 dzien. Mały ten ich świat, albo smoki mają dopalacze. Po prostu widać "FILLERY" z odcinka na odcinek.

P.s spoilery sezonu które wyciekły jeszcze w 2016 roku są prawdziwe, wiec możecie zobaczy co będzie w 7 (ostatnim... o.O) odcinku.

Łańcuchy mogli jeszcze jakoś z lodu zrobić, czy coś tam jeśli założymy, że potrafią robić takie rzeczy. Najśmieszniejsze jest, że kruki latają nad całym kontynentem z taką prędkością. Ktoś wyłapał, że w książkach było powiedziane, że kruk z Winterfell do Czarnego Zamku leci średnio dwa dni. Ile leci do Smoczej Skały (?)? No krócej najwyraźniej xd

Luk nie da się ominąć nawet przy najlepiej napisanym scenariuszu zważywszy na ilość wątków i niewielką ilość czasu antenowego. Jak dla mnie największą zagadkę stanowi to czekanie Nocnego Króla. Ja rozumiem, że historia musi się jakoś potoczyć itd no ale litości. O ile przy normalnej armi występuje kwestia zaopatrzenia, postojów czy jakichś innych nieprzewidzianych działań tak w przypadku armi trupów te niedogodności znikają. Mogliby się hurtem rzucić na Mur, który i tak wciąż nie jest gotowy i dokonać masakry (pomijak kwestie magii Muru). W końcu pare razy było pokazane że potrafią się bardzo szybko poruszać. Finałowa scena przypomnia https://www.youtube.com/watch?v=BCr7y4SLhck