Wasze ulubione sportówki.
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
1 2
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
CCORD

Gorosei

Wiek: 27
Licznik postów: 4,965

CCORD, 30-11-2015, 21:20
Jak w temacie, jakie sportówki są waszymi ulubionymi, które najchętniej polecacie (miło gdybyście uzasadnili dlaczego Smile ).
Sprawdzałem czy nie ma podobnego tematu, a jeśli jest to musi być bardzo stary.
Zacznę może od siebie:

1. Major - Obejrzyj Majora, mówili. Będzie fajnie, mówili. Obejrzałem. I mieli racje. Jak na razie jest to moja ulubiona sportówka i nie zapowiada się aby to się miało zmienić. Jeśli jakaś sportówka jest idealna to Major. Pokazuje karierę Goro od samego przedszkola. Jest 6 sezonów, każdy ukazuje poszczególny etap w jego karierze jako profesjonalnego (na początku nie Wink ) baseballisty. Wykonanie raczej nie jest tragiczne, a ścieżka dźwiękowa na prawdę mi się podobała (nadal nie mogę znaleźć tej jednej nuty...). Openingi, prócz 4 też bardzo mi się podobały i na zachętę wrzucam mój ulubiony: https://www.youtube.com/watch?v=si_CZAagNdA (choć dla wielu może to być 2).
2. Chihayafuru i Hajime no Ippo - Miałem wielki problem gdzie wstawić te 2 serie. Zacznę od tej drugiej. Hajime no Ippo opowiada o karierze bokserskiej młodego Ippo, którego marzeniem jest zostać bokserem. Seria przez wielu pewnie zostałaby umieszczona na 1 miejscu (przez tych, którzy nie widzieli Majora!) ponieważ wykonanie jest dobre, muzyka dobrze dobrana i sama fabuła też jest niczego sobie. Chihayafuru znalazło się na tak wysokim miejscu bardziej ze względu na mój "sentyment" do tej serii. Zdecydowanie jest dobrze wykonane (Madhouse) i do muzyki nie jestem w stanie się przyczepić ale to właśnie moje osobiste doznania podczas oglądania tego sprawiły, że stawiłem tą serię na 2 miejscu, wraz z HnI.
3. Slam Dunk - Stawiam tę serię na 3 miejscu tylko dlatego, że trochę głupio by to wyglądało gdyby na 2 miejscu były aż trzy. Obaj główni bohaterzy mnie denerwowali, czasem sam nie wiem, który bardziej (później chyba Rukawa). Ale są też dobre strony, jak na przykład Sendo, który jest moją ulubioną postacią. Czymś co jeszcze mnie zasmuciło jest to w jaki sposób zakończono anime. Kolejna stara manga, przez wielu pewnie nazywana klasykiem. Koszykówka. Ostatni mecz to kompletna miazga, wszystkie cechy, które mogą irytować, idą w zapomnienie gdy się go przeczyta.
4. Hinomaru Zumou - Czyli seria o... Sumo! Zaintrygowało mnie to gdy @Blek mi o tym wspomniał i w końcu znalazłem chwilę żeby przeczytać. Kompletnie nie żałowałem, bo serię pochłonąłem naprawdę szybko jak na ilość czasu, którym dysponowałem. W serii podobało mi się chyba prawie wszystko (poza wynikiem pewnego starcia Wink ) i zajmuje czwarte miejsce właściwie tylko dlatego, że wyższe są już zajęte, a nie mogę dać wszystkich serii na miejscu 2 (no bo Majora to w moim rankingu nic nie wygryzie ^^)
5. One Outs i Giant Killing - Znowu 2 serie na tym samym miejscu, nie mogłem się zdecydować ^^ Tym razem zacznę od tej pierwszej. Znowu baseball, tylko tym razem w trochę innym wydaniu. Bardziej skupia się na "mind games" i w przeciwieństwie do wymienionych wcześniej serii, bohater już na początku jest bardzo uzdolnionym zawodnikiem. Druga baja jest o piłce nożnej. Opowiada losy drużyny, która po tym jak się stoczyła, postanowiła powstać z popiołów. Jest to ciekawa sprawa, ponieważ w tym wypadku główny bohater nie jest zawodnikiem, a managarem.

Na wysokie miejsce zdecydowanie zasłużyłby jeszcze Wind Breaker, ale że jest webtoonem, a mnie nie chce się za bardzo mieszać już w tej liście, to nigdzie go nie wpisuję. Zająłby miejsce 3 albo 4 ex aequo z jakąś inną serią.

Polecam wszystkie 7 serii umieszczonych w tej top 5. Proszę też szczególnie nie sugerować się kolejnością w ostatnich 3 miejscach Smile
Czekam na wasze listy (szukam jakiejś sportówki xD).
 
janek z

Legendarny pierwszy oficer

Wiek: 31
Licznik postów: 1,314
Miejscowość: Warszawa

janek z, 30-11-2015, 21:53
Żadnej sportówki nie czytałem, jakoś mnie nie interesują. Z mang to tylko nawalanki, ewentualnie takie majstersztuki jak Death Note.
[Obrazek: d7354cb3418f36196b14823696064d80.jpg]
mika_5

Super świeżak

Licznik postów: 254

mika_5, 30-11-2015, 22:42
Serie sportowe bardzo lubię, choć nie przeczytałam ich jakoś szalenie dużo, a te głośniejsze tytuły wciąż są przede mną. Ale jako tytuły bliskie memu sercu wymienię te, choć bez konkretnej kolejności.

1. Jako że akurat odcinek skończyłam, to Daiya no A, znane też jako "Ace of Diamond" czy "Diamond no Ace". Manga ma swoje mocne i słabe strony, ale przede wszystkim ma grono bohaterów, do których się mocno przywiązałam i których zmagania na licealnej scenie bejsbolowej bardzo chętnie śledzę. Nawet jak znam wynik jakiegoś meczu, bo z mangą jestem na bieżąco, nie przeszkadza mi to, by równie mocno przeżywać go podczas ponownego z nim zetknięcia w postaci anime. Samo anime jest też bardzo dobrze zrobione i miło, że twórcy nie czekali z drugim sezonem Bóg wie ile, a wypuścili go od razu po zakończeniu pierwszego i zapewne pociągną do końca pierwszego aktu mangi.

2. Chihayafuru, czyli josei będący mieszanką szkolnego romansu i sportu pod postacią karuty. W mandze tej pierwsze skrzypce gra jednak karuta, a na poważne dramy miłosne trzeba było czekać ponad 20 tomów, ale w końcu są i może niedługo znają swoje rozwiązanie. Śledzimy trzy lata licealnej kariery sfiksowanej na tym punkcie Chihayi i jej przyjaciół. Może będzie ich więcej, także te po skończeniu szkoły, ale nie chciałabym, by manga ta ciągnęła się za długo. Tu też idzie znaleźć grono postaci, choć znacznie mniejsze, niż wspomniane wyżej, do którego można się przywiązać.

3. Ping Pong, bardzo dobra manga, a jeszcze lepsze anime. Jest to chyba pierwszy bądź jeden z takowych tytuł, przy którym uznaję wyższość anime nad mangą przez wprowadzone w nim zmiany, tu przede wszystkim dodanie czy raczej uwypuklenie różnorakiej symboliki. Tytuł ten może bardziej skupia się na bohaterach, ich rozwoju osobowym itp. niż na samej grze w ping ponga, ale ta wciąż jest ważna, jest w końcu niejako narzędziem do tych zmian.

4. Katsu! i w sumie różne inne mangi Adachiego, ale ta na razie podobała mi się najbardziej. Nie przypuszczałam, że historia o boksie może mi się tak spodobać. Choć wielu rzeczy się domyślałam, bo kto przeczyta jedną mangę Adachiego, to jakby wszystkie przeczytał, się w nich ewentualnie boks z bejsbolem/softballem zamienia. "Katsu" jest historią spod znaku rękawic bokserskich, o licealiście, który ma duży talent do boksu, ale nie zamierza wiązać z nim życia, w przeciwieństwie do innych jego znajomych. Los bywa jednak przewrotny.

5. Ashita no Joe, choć tu trochę oszukuję, bo do tej pory dane mi było zapoznać się jedynie z filmem aktorskim. Historia jednak spodobała mi się na tyle, że na pewno sięgnę po mangę. Choć to znowu boks.

6. Haikyuu!!. Lubię tę serię, bo jest fajną komedią, niezłą serią sportową i traktuje o mojej ulubionej siatkówce. No i też się znajdzie garstka bohaterów bliskich memu sercu.

7. Real, czyli historia znacznie poważniejsza od tych shounenowych. Tematem tym razem jest koszykówka, do tego na wózkach inwalidzkich. Jest to opowieść o trzech młodzieńcach z tym sportem związanych, których los poddał różnym zawirowaniom odcinając go od niego bądź właśnie pchając w jego objęcia.

Jak byłam mała byłam też wielką fanką Tsubasy, ale teraz nie za wiele z tego animca pamiętam, poza boiskiem pod górkę i strzałem po odbiciu się od bramki Tongue

Jest jeszcze sporo serii, które dopiero zaczęłam lub mam w planie, tak więc się tu nie łapią na razie. Ciekawe, o czym zapomniałam?
kiki1993

Cipher Pol Aigis Zero

Wiek: 31
Licznik postów: 914
Miejscowość: Czarne

kiki1993, 30-11-2015, 22:56
Nie będę pisał jakiś długich tekstów, bo moja lista będzie dość podobna do Cycorda.
1. Major. Nie licząc tego, że drugi OP jest tym który jest moim ulubionym to zgadzam się z Cycordem w pełni.
2. Slam Dunk. Z pewnością byłby on na pierwszym miejscu mojej listy gdyby nie to, że nie zekranizowano całej mangi oraz przez niektóre dłużyzny, kilkanaście sekund meczu na jeden odcinek to była zbyt duża przesada, Toei już wtedy się uczyło jak przeciągać niemiłosiernie.
3. Ookiku Furikabutte. Bardziej realne podejście do baseballu od Majora. Tak samo jak w Slam Dunk przeciąganie potrafi mocno zirytować, w ciągu 25 odcinków były trzy mecze, z czego jeden trwał jakieś 12 odcinków.
4. Chihayafuru. Patrz Cycord
5. Baby Steps. Całkiem dobra seria o tenisie która straszy stroną wizualną. Gdyby nieco zwolniono rozwój Maruo i w ciągu dwóch lat nie stałby się graczem na poziomie krajowym to wyglądałoby to jeszcze lepiej, a tak mamy kolejne cudowne dziecko japońskiego sportu.
[Obrazek: 586108d232c14ef50b020cee7fc4c65bd6115e86_hq.gif]
Lorenzo

Super świeżak

Wiek: 27
Licznik postów: 239

Lorenzo, 01-12-2015, 00:14
janek z napisał(a):Żadnej sportówki nie czytałem, jakoś mnie nie interesują. Z mang to tylko nawalanki, ewentualnie takie majstersztuki jak Death Note.
Więc po co tu komentujesz?

1. Hajime no Ippo - Moja pierwsza sportówka i najlepsza jaką widziałem. Obejrzałem całe 3 sezony jakieś 4 razy (miałem dużo czasu) i za jakiś czas planuję rozpocząć mangę od momentu zakończenia anime.

2. Eyeshield 21 - Nawet nie wiem co by tu powiedzieć, świetna, komediowa sportówka

3. Slam Dunk/Kuroko no Basket - Niektórym może się nie spodobać, że stawiam te dwie bajki na tej samej pozycji, aczkolwiek o ile Slam Dunk jest bardzo solidną, realistyczną sportówką, to o Kuroszu tego nie można powiedzieć, jednak przyjemność jaką czerpałem z oglądania obu tytułów jest na zbliżonym poziomie

4. Yowamushi Pedal/Baby Steps - Oba tytuły są bardzo przyjemnymi sportówkami, które stoją milimetry za anime z pozycji 3

5. Major - Dość nisko, ale nadal. Bardzo fajne anime, jednak nie czuje takiego hajpu jak niektórzy, niektóre momenty mnie lekko nużyły, aczkolwiek było też wiele ciekawych, sam rozwój głównego bohatera jest bardzo ciekawym procesem.

Pozostałe sportówki, które widziałem, ale nie są w top 5:
Haikyuu - Zaczęło mi się podobać dopiero w 2 sezonie, wcześniej dość mocno hejciłem tą serię
One Outs - Bardzo fajne anime, którego nie uznaję zbytnio za sportówkę, gdyż nie ma tam motywów typowych dla tego gatunku, jest za to dużo przemyśleń i strategii
Ping Pong the Animation - Przyjemne, ale za krótkie i zbyt mało rozwinięte
OverDrive - Jakiś średniak
Prince of Tennis - Spoko, aczkolwiek niektóre rzeczy są tu jeszcze bardziej bez sensu niż w Kuroko
Free - ugh...
Chihayafuru - Dobre, ale niezbyt sportowe
Ace of Diamond - Fajne, przyjemne, ale nic specjalnego
[Obrazek: b4b7af70f3c83d0082c32f0754f294ae]
PlonacaPiescAce

Piracki wojownik

Licznik postów: 135

PlonacaPiescAce, 01-12-2015, 08:50
1. Major - zdecydowanie najlepsza sportówka jaką obejrzałem i jedno z najlepszych anime. Świetnie przedstawiona postać od dziecka do dorosłego faceta, jego cała kariera, bohaterowie, przeciwnicy. Kompletnie nie lubiłem baseballa przed obejrzeniem Majora a dzięki niemu jest dla mnie ciekawy i fajny. Opening zdecydowanie 2 najlepszy.

2. Hajime no Ippo - tak samo jak w Majorze sprawdziło się to, że nawet jak się czegoś nie lubi i czymś się nie interesuje to nie przeszkodzi aby świetnie bawić się nad daną produkcją.

3. Galactik Football - piękne bramki, ciekawi bohaterowie, fajnie poprowadzone anime z piękną kreską, czego chcieć więcej.

4. Kuroko no Basket - kolejna sportówka ciekawie przedstawiona i dobrze poprowadzona. Fajnie się oglądało.

5. Yowamushi Pedal - to samo co u Kuroko.
Nombre de Dios

Kapitan z nowego świata

Wiek: 32
Licznik postów: 454

Nombre de Dios, 05-03-2016, 22:17
Orientuje się ktoś czy są dostępne gdzieś wszystkie odcinki 6 sezonu Major'a(może być po angielsku) lub ewentualnie mógłby napisać w spoilerze jak się kończy ten sezon.
CCORD

Gorosei

Wiek: 27
Licznik postów: 4,965

CCORD, 05-03-2016, 22:38
Mam na dysku Tongue Nie pamiętam gdzie pobierałem, pewnie jakiś torrent. Bajnor na pewno wie co i jak.
A gdzie skończyłeś?
 
Pajmon

Imperator

Licznik postów: 2,143

Pajmon, 05-03-2016, 22:38
Co trzeba mieć w bani żeby nie oglądać normalnego sportu a jarać się chińskimi bajkami o sporcie...

 [Obrazek: giphy.webp] 
 
Nombre de Dios

Kapitan z nowego świata

Wiek: 32
Licznik postów: 454

Nombre de Dios, 05-03-2016, 22:40
(05-03-2016, 22:38)CCORD napisał(a): A gdzie skończyłeś?
6 sezon 18 odcinek, ale na filmwebie widziałem, że jest 25 odcinków

EDIT
Bajnor dziękuję Smile
Bajnor

Imperator

Wiek: 30
Licznik postów: 1,902

Bajnor, 06-03-2016, 00:08
Jak ja oglądałem, to po polsku były tylko 3 sezony Tongue. Teraz z tego co widzę na ANSI, to napisy kończą się właśnie na 18 odcinku sezonu 6.
Tutaj masz po angielsku cały 6 sezon:
http://gogoanime.io/category/major-season-6-
A po tym sezonie nie zapomnij obejrzeć OVA World Series:
http://www.watchanimemovie.com/sub-dub/m...eries.html
I na samym końcu OVA Messaage
http://www.watchanimemovie.com/sub-dub/m...ssage.html
CCORD

Gorosei

Wiek: 27
Licznik postów: 4,965

CCORD, 06-03-2016, 00:30
(05-03-2016, 22:38)Pajmon napisał(a): Co trzeba mieć w bani żeby nie oglądać normalnego sportu a jarać się chińskimi bajkami o sporcie...
A co ty tak agresywnie. To, że ktoś się jara bajkami o sporcie jest dalekie od stwierdzenia, że nie jara się normalnym sportem.
 
bybejita

Pierwszy oficer

Wiek: 30
Licznik postów: 1,249

bybejita, 06-03-2016, 20:23
1. Hajime no Ippo
2. Major
3. Baby Steps
4. Ookiku Furikabutte(Big Windup!)
5. Kapitan Jaszczomp
[Obrazek: tumblr_mcdjg3lO2B1qiqegzo1_r1_500.gif]
Dejo

Gorosei

Wiek: 31
Licznik postów: 4,614

Dejo, 09-03-2017, 23:07
1.Major/Initial D
3.Hajime no Ippo
4.Slam Dunk
5.Eyeshield 21/Giant Killing
 [Obrazek: v19QS9s.gif]
Spoiler

[Obrazek: FPZJ5OUUcAIsrmt?format=jpg&name=large]

niudeb

Król Piratów

Licznik postów: 4,474
Miejscowość: Isola

niudeb, 17-12-2018, 19:52
Proste pytanie, duzo nie widzialem

1. Hajime no ippo 
2. Slam Dunk
3. Hikaru no go
gruba linia i nic

4. kuroko no basket, ale tylko dlatego, ze to koneic listy ;p
[Obrazek: il_340x270.2655346462_d9ok.jpg]


Spoiler

[Obrazek: jotaro.png]

 
1 2
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź