Jak wiadomo, każdy członek załogi posiada pewne marzenie:
Luffy chce zostać królem piratów oraz znaleźć One Piece (szczerze mówiąc, jedno wynika z drugiego)
Zoro chce zostać najlepszym szermierzem na świecie
Nami chce narysować mapę całego świata (dziwne, że na razie nie zaczęła nic robić)
Sanji chce znaleźć All Blue
Chopper chce zostać panaceum
Robin chce odnaleźć wszystkie poneglyphy żeby poznać prawdę o pustym wieku
Franky chce, żeby Sunny przepłynął cały świat
Brook chce spotkać się z Laboonem

Usopp też posiada marzenie - chce zostać dzielnym wojownikiem mórz. 
Trochę o tym myślałem i doszedłem do wniosku, że jego marzenie trochę odstanie od celów pozostałych, ponieważ wiadomo kiedy oni osiągną swoje marzenia:
Luffy dopłynie na Raftel
Zoro pokona Mihawka
Nami po prostu pozwiedza świat 
Sanji któregoś dnia znajdzie All Blue
Chopper może któregoś dnia osiągnie dostateczną wiedzę, że będzie mógł wyleczyć każdą chorobę
Robin po prostu dopłynie na Raftel bo pewnie tam jest Rio Poneglyph
Franky przepłynie z Sunny całe Grand Line
Z Brookiem to wiadomo

Ale kiedy Usopp uzna, że jego marzenie zostanie spełnione? Co on musi zrobić żeby zostać dzielnym wojownikiem mórz? Może kiedy umrze podczas ostatniej wojny, to uzna, że zasługuje na ten tytuł? A wy co o tym sądzicie?

Cytat:Ale kiedy Usopp uzna, że jego marzenie zostanie spełnione? Co on musi zrobić żeby zostać dzielnym wojownikiem mórz? Może kiedy umrze podczas ostatniej, to uzna, że zasługuje na ten tytuł? A wy co o tym sądzicie?

No jak to co musi zrobić? To jest bardzo oczywiste,  musi stać się taki jak Sogeking Zresztą Usopp powiedział coś w stylu: żeby Luffy mógł zostać Królem Piratów on musi zostać prawdziwym Królem Snajperów(Sam wyznaczył gdzie się znajduje meta w drodze do jego marzenia) - Usopp już nie chce zostać po prostu dzielny, jego cele nieco wzrosły

http://onepiece.com.pl/thread-76591.html
Nadal utrzymuję się przy mojej teorii (mojej, czyli że sam na nią wpadłem, bez szukania po internetach, nie mówię że jestem jedynym, czy też pierwszym, który na to wpadł), że Usopp zostanie dzielnym wojownikiem mórz gdy poświęci się dla swojego kapitana.

Nie wiem jednak czy możemy liczyć na śmierć tak ważnej postaci :/

Nami chce narysować mapę całego świata (dziwne, że na razie nie zaczęła nic robić)

Jak to nie? Mielismy nawet jakieś kadry z pokoju gdzie nami rysuje mapy ;p i robi to skrupulatnie!

Usopp zostanie dzielnym wojownikiem mórz i spełni swoje marzenie w niedalekiej przyszłości, już teraz jest bardzo sławny ;P

Usopp jak przezwycięża swój strach potrafi pokazać, że nie jest chłystkiem. Jeśli by tylko dostał więcej pewności siebie może spokojnie stać się wojownikiem mórz bez umierania.
Zresztą już jest Bogiem . Oda w jednym z wywiadów mówił, że każdy będzie zadowolony z zakończenie OP, wątpię by uśmiercił załoganta tylko dlatego że nie jest jednym z silniejszych.

Samo zwiedzenie całego morza i bycie w głównej załodze Króla Piratów, podróżowanie z najlepszym szermierzem na świecie i może zostanie królem strzelców uczyni z niego wojownika mórz. Poza tym tam zawsze dodawane jest słowo "dzielny", a więc musi przestać się bać. - Tutaj się powtórzę, Jimbei nauczy go karate ryboludzi, co da mu trochę do pewności siebie.

Ale kiedy Usopp uzna, że jego marzenie zostanie spełnione? Co on musi zrobić żeby zostać dzielnym wojownikiem mórz?

Trochę zbyt płytko spojrzałeś na tą postać. Trzeba tutaj podeprzeć się etymologią marzenia każdej postaci i poddać lekkiej analizie. U góry wypisałeś ładnie marzenia całej ekipy Słomianych, ale aby poddać je analizie, należałoby zapytać: dlaczego mają taki, a nie inny cel? Dlaczego Zoro chce być najsilniejszym szermierzem? Bo od dziecka trenował szermierkę i przegrywał z dziewczyną, to była jego słabość, a na koniec ich wspólnej historii przyrzekł wspiąć się na szczyt w swoim oraz jej imieniu. Sanji i gotowanie? Prawie umarł z głodu, rozmowy z Zeffem podtrzymywały go przy życiu, a ich wspólnym mianownikiem było All Blue. Kiedy zaś przechodzimy do Usoppa to tylko na pozór jego marzenie wygląda na bardzo ogólne. Żeby rozwikłać tą zagadkę musimy IMO wytłuścić słowo klucz. Na pierwszy rzut oka "dzielny wojownik mórz" nie skrywa w sobie nic takiego, ale znając dalszą historię tej postaci, można wytłuścić jedno słowo, a mianowicie "dzielny". Usoppa słabością jest tchórzostwo - przecież z SHP leży na ostatnim miejscu wśród chojraków wraz z Nami. Kłamstwa o wielkiej armii też były efektem strachu - próbował w ten sposób oddalić widmo zagrożenia. Dlatego właśnie Usopp spełni swoje marzenie kiedy stanie się odważny, zaś każda przygoda u boku Luffy'ego go do tego zbliża. Przy okazji ma on też cel drugorzędny - czyli walka z kłamstwem. Tutaj Oda zastosował ciekawy zabieg, gdyż przygody Słomianych "przypadkowo" wypełniają kłamliwe opowieści Usoppa, które ten zapodawał chorej Kayi. Jest gdzieś w internecie teoria, która to wyjaśnia i wymienia te opowieści, które Usopp już przeżył

Usopp w którymś z początkowych rozdziałów mówi do Nami że chce zginąć mogąc powiedzieć, że stał się dzielnym wojownikiem mórz. Więc jestem wierna teorii o śmierci Usopp'a, ewentualnie mógłby zostać uleczony przez Kaye. Po za tym nie widzę jak na razie lepszego zakończenia dla jego wątku.