W tym temacie dyskutujemy o najnowszym rozdziale One Piece. 
 
Wersja Polska:

 
Wersja Angielska:




Zabrania się rozpoczynania dyskusji przed ukazaniem się skanlacji bieżącego rozdziału.

Zabrania się dyskusji o spoilerach z najnowszego rozdziału One Piece. Uprasza się aby w tym celu korzystać z bliźniaczego tematu o spoilerach o nadchodzącym rozdziale.

Zabrania się pisania komentarzy typu:

"Dlaczego jeszcze nie ma rozdziału?"
"Kiedy pojawi się nowy rozdział?"
"Czy One Piece ma przerwę w tym tygodniu?"
"Dlaczego One Piece ma znowu przerwę?"
 
Aby uzyskać informacje na temat ewentualnych przerw w wydawaniu One Piece, zapraszamy do odwiedzenia tematu:
Przerwy w wydawaniu One Piece


Zabrania się używania jakichkolwiek grafik uchodzących za ciężkie spoilery, zdradzające kluczowe wydarzenia fabularne, miejsca, bądź wygląd nowych postaci w Awatarach i Sygnaturach, do czasu ukazania się owych wydarzeń, miejsc, bądź postaci w Anime. Dopuszcza się używania grafik ukazujących wizerunek postaci które pojawiły się w Anime, a zmianie uległ ich wizerunek. Uprasza się aby odczekać co najmniej 24 godziny przed użyciem grafiki z nowego rozdziału w Awatarze lub Sygnaturze, jako że nie wszyscy mają okazję przeczytać nowy rozdział zaraz po jego wyjściu.
 
Jakiekolwiek naruszenie wyżej wymienionych zasad będzie skutkowało otrzymaniem słownego ostrzeżenia, a w razie wielokrotnych naruszeń, doprowadzi do otrzymania Ostrzeżenia.

http://mangastream.com/r/one_piece/853/3972/1

OFFPANEL EVERYTHING

Z jednej strony dobrze, bo Oda zakończył dwa największe wątki blokujące nas przed rozpoczęciem ślubu. Z drugiej, offpaneling. Jak już się coś zacznie, to wypadałoby to skończyć. Pocieszam się faktem, że nie zobaczyliśmy ostatecznej formy Tamago, więc może pod koniec arca jeszcze Oda wróci do jego konfrontacji z Pedro(chociaż i tak pewnie tylko na krótką wymianę zdań i one-shota). BM vs Brook boli mniej, bo tam to nawet żadna walka nie miała prawa mieć miejsca, bo wszyscy powinno skończyć na one-shocie brooka, co tez pewnie się stało poza kadrami.

No i okazało się, że mamuśka ma jeszcze jedną "broń" - swój kapelusz. Ciekaw jestem co potrafi.

Oda ujawnił też nowe plemie(rasę?) w świecie OP - Uchiha. Pudding i jej nieprzebudzony sharingan to ciekawa sprawa. Ciekaw jestem czy będzie to miało jakiś wpływ na arc, czy to tylko taka łatka na pytanie "jak BM czyta te poneglyphy?"

Jeszcze ze 2-3 rozdziały i powinien się ślub zacząć. Jeden na spotkanie Sanjiego z Luffym i drugi na zgarnięcie wszystkich do świata luster.

No i okazało się, że mamuśka ma jeszcze jedną "broń" - swój kapelusz. Ciekaw jestem co potrafi.

xd

Haha, przecież to oczywiste, że Brook ma kopię Phoneglypha w czaszce!

Straszne nudy w tym tygodniu. Nie ma nawet czego skomentować.

No i okazało się, że mamuśka ma jeszcze jedną "broń" - swój kapelusz. Ciekaw jestem co potrafi.

Komunikować się z innymi duszami, z tego co wczesniej widzielismy.

Oda ujawnił też nowe plemie(rasę?) w świecie OP - Uchiha. Pudding i jej nieprzebudzony sharingan to ciekawa sprawa. Ciekaw jestem czy będzie to miało jakiś wpływ na arc, czy to tylko taka łatka na pytanie "jak BM czyta te poneglyphy?"

Jeśli to prawda, to bedzie to słabe :/ . W sensie... Roger 'słyszał' przedmioty - to znaczy, że pochodził z plemienia trzyuchych? W sumie chyba u Rogera nigdy czoła nie widzieliśmy, ale no kurde nie wiem... trzecie oko jakoś by mi tam nie pasuje

Dziwne, że nikt nie komenował talentu Carrot. W sumie Oda rozwiązał to dobrze  
Takie przerysowywanie jak najbardziej pasuje do niej i tego, co czuje do słomków. 
I znowu widzimy, że Brook wie coś więcej. To zdziwienie, gdy dowiedział się, że Pudding jest z "trzy-okich". Zdaje mi się, że Brook nie dowiedział się tych wszystkich rzeczy podczas pobyty ze swoją załogą (bo było powiedziane, że nie dotarli daleko). Możliwe, że wiedział to już przed swoimi wyprawami (w tym znaczeniu, że był "kimś"), albo po jego "smierci" gdy dryfował po morzach przez 50 lat. 
Chciałbym aby Brook odegrał jakąś ważną rolę nim to wszystko się skończy. 
Sam rozdział mimo, że przeskakiwał między wydarzeniami to dla mnie wystarczająco treściwy i ciekawy. Chociaż to i tak jeden z tych krótszych.

Dahaka napisał(a):
Oda ujawnił też nowe plemie(rasę?) w świecie OP - Uchiha. Pudding i jej nieprzebudzony sharingan to ciekawa sprawa. Ciekaw jestem czy będzie to miało jakiś wpływ na arc, czy to tylko taka łatka na pytanie "jak BM czyta te poneglyphy?"
---
Jeśli to prawda, to bedzie to słabe :/ . W sensie... Roger 'słyszał' przedmioty - to znaczy, że pochodził z plemienia trzyuchych? W sumie chyba u Rogera nigdy czoła nie widzieliśmy, ale no kurde nie wiem... trzecie oko jakoś by mi tam nie pasuje

Jak tak piszecie o tym, to mi od razu przyszło na myśl jedno: 

Spoiler

3 oczy Pudding - 3 oczka w tym pseudo sharinganie Enela - Nigy nie widzieliśmy czoła Enela, bo nosi bandane - Enel to jeden z trzy-okich confirmed 
iks D

A mi się zdaję, że ta rasa 3-okich jest na wymarciu. Umieją sie dowiedzieć zawartości poneglyphów, więc pewnie oberwało się im jak Oharze. Po co wtedy byłoby łapać Robin skoro można uprowadzić dzieciaka z trzema oczyma? Ewentualnie większość trójoczków nie lubi ludzi i nie chcą z nimi współpracować, dlatego BM nie wynajęła jednego do przeczytania glyfu. Możliwe że ta ich moc jest tak przekoks, że nikt się do nich nie zbliża.
Owoc barona to paramecia czy mityczny zoan?

Owoc barona to paramecia czy mityczny zoan?

Paramecia

3 oczy Pudding - 3 oczka w tym pseudo sharinganie Enela - Nigy nie widzieliśmy czoła Enela, bo nosi bandane - Enel to jeden z trzy-okich confirmed 
iks D

*Ekhm Ekhm*

*Ekhm Ekhm*

Ee tam, nie wyrosło mu wtedy jeszcze.
Albo ta czupryna zasłania xD  
Ale tak serio to zgadzam się trochę z krelkiem, że ci trzy-ocy mogą być na wymarciu. Nie tyle co dlatego, że wiedzieli/potrafili zbyt wiele i ich powybijano, ale wydają się być taką rasą PRIME (Ci z pierwszych, starszych, mądrzejszych, oświeconych; jakkolwiek to można jeszcze nazwać). Trzecie oko niejako symbolizuje wysokie oświecenie, głębokie stany umysłu itd. Gdyby nie to, ze Pudding swoją umiejętność zawdzięcza owocowi, a nie oku, byłbym do tej tezy prawie przekonany.

Ten rozdział jakoś bardziej podobał mi się niż  poprzedni. Odnoszę wrażenie, że sporo wątków posunęło się do przodu, więc była większa dynamika.

Motyw, że Brook zdążył cyknąć fotkę i schować ją do czaszki (a też podejrzewam, że tak się stało) jest całkiem w porządku.

Co do plemienia 3-okich, to nawet cieszę się, że to nieznana dotąd rasa, a nie moc owocu.

Sam motyw kojarzy mi się z mangą Satan 666 (autorstwa Seishi Kishimoto)

Spoiler

Była tam rasa, która miała 3cie oko, które cały czas było zamknięte, najzdolniejsi przedstawiciele potrafili je otworzyć ( na stałe), rozbudzając przy tym nową moc.

Swoją drogą ciekawe o czym Pudding chce rozmawiać z BM na osobności i dlaczego znowu udaje słodziaka? Żeby się podlizać przed mamuśką i coś u niej wyprosić? Pytanie tylko co?

Jestem zadowolony ze stylu rysowania Carrot ^^ aczkolwiek nie wiem, czy nadaje się do mojej teorii, że zdolności Carrot będą stanowić kombinacje z mocą Pudding.

Ciekawi mnie owoc Tamago. Jak długo/ ile razy może on ewoluować? W nieskończoność, czy może ma ostateczną formę? Jeśli mógłby tak cały czas, to w końcu zostałby najsilniejszą postacią w całym OP. Inna sprawa, że bazowo jest  w postaci jajka, więc dłuższe przebywanie w mocniejszych formach musi być dla niego wyczerpujące. Rozbijanie go wzmacnia, a gdyby tak go podgrzać/upiec/ ugotować? Pewnie dlatego nosi rajtuzy odporne na elektryczność, ponieważ to jego słaby punkt.

A ja nie wiem, może robię się nudny albo czytam więcej ekscytujących mang ale znowu pucha w tym rozdziale.Off-panel większości akcji, jakieś nudne wywody. To tak ma teraz wyglądać OP? Jakiś shitowy story-telling, bez większej akcjii? Co to jest w końcu shounen czy jakaś zwykła opowiastka? Punk Hazard, przy tym co teraz się dzieje to cudo ( chociaż zapowiadało się iście epicko). Fairy Tail ma nawet lepsze rozdziały niż teraz co tu się dzieje.

@Mordoc Pudding była prawdziwą sobą, ale zauważyła Brooka, a on nie wie o jej prawdziwym obliczu, więc znowu musiała udawać.
I zgadzam się, że ten chapter był nudny. Akcja, która mogła go uratować poszła w off-panel. Oda chyba myślał, że informacje o trzyokiej rasie i o przydupasach Big Mom go uratują oraz o owocu Tamago, ale tak się nie stało. Niby wcześniej pisałem że nie każdy chapter to musi być mordobicie, ale to jest taki 2 z rzędu. Tak naprawdę wszystko z 2 ostatnich mogłoby być w poprzednim, a w ostatnim mógłby być początek ślubu. Dodatkowo trzeba było czekać 2 tygodnie na ten i poprzedni. Ocena 3/10

Zastanawiam się, co Luffy może zrobić BM i zdałem sobie sprawę z tego, że on ma naturalną przewagę nad Zeusem. Dlatego myślę, że cały arc skończy się na ucieczce, a BM będzie niezwykle zła na Luffiego, bo on przy okazji sprzątnie jednego z jej ulubionych duchów.