Nie widziałem nic o tych książkach, więc piszę .

Co sądzicie o książkach Christopher'a ?
To znaczy o Eragonie, Najstarszym i Brisingr. Jak dla mnie te książki są świetne szczególnie, że on ma dopiero 25 lat (ur. 17 listopada 1983 ) i wydał już 3 książki. Ciekawa fabuła i postacie, choć niektóre takie sobie :] .

A co wy sądzicie? :hyhy:

Pierwsza część spodobała mi się i to bardzo. Druga tez była fajna, ale nie tak jak pierwsza. A trzecia... zaczęłam i odłożyłam w połowie ;D i jakoś nie mogę się do niej zabrać.
Ogólnie seria jest fajna, ale są lepsze książki i na pewno "Dziedzictwo" nie jest moim nr1. A to, że Paolini ma dopiero 25 lat to jak dla mnie w ogóle nie jest zaleta przy tak długiej powieści. Fabuła - owszem, fajna, ale sposób pisania to nic wyjątkowego. Uważam, że mógłby trochę poćwiczyć na krótszych opowiastkach a nie zabierać się z taką długą historie ;p

A ostatnio miałam okazje zobaczyć film "Eragon". Tak mnie po tym filmie wszystko bolało, że musiałam po raz nie wiem który obejrzeć "Forresta Gumpa". Jak dla mnie przy ekranizacji się nie popisali. Raczej dali klapę na całej długości ;D

Mnie też się podoba. Uwielbiam relację Eragona i Saphiry. Ona go traktuje tak uroczo protekcjonalnie. Znacznie bardziej wolę ich od rozkminiania tego czy Eragon ożeni się z Aryą.

Film to bez komentarza...kto widział elfke bez spiczastych uszu? :|


Książki są świetne, cała historia, świat i prawa w nim rządzące świetnie opisane tak, że rozumie się na jakich zasadach to wszystko działa etc.

Historia też ciekawa...nie mogę się doczekać kolejnej części

Dodatkowy plus to rozwój Eragona i Saphiry przez ten cały czas- nie jest to na zasadzie, że główny bohater jest najwspanialszy lecz jednak popełnia błędy (i to karygodne jak przy "błogosławieniu" tej dziewczynki).

@Owca właśnie Brisingr trochę przymula na początku za to końcówka jest znakomita- choćby to jak kują miecz Naprawdę świetne.

wszyscy chwalą Dziedzictwo! chwalę i ja. Pierwsza część - rewelacja, druga - jeszcze lepsza, trzecia - trochę się wyjaśniło, ale nic rewelacyjnego nie było, w sumie taki jakby dodatek. Podsumowując książki cudowne i strasznie wciągają.

A ja nie będę wychwalać.
Zbyt wiele jest pożyczonych pomysłów od innych autorów fantasy, tylko lekko zmienionych. Nazwy, sytuacje, wiem, że sporo tego było, jak czytałam strasznie mnie to denerwowało. Teraz konkretnych przykładów nie pamiętam, bo jakiś czas temu miałam przyjemność i już mi z głowy wywietrzało.
Wiem, że ciężko w fantasy wymyślić coś nowego, a on jeszcze pewnie zainspirowany był tymi autorami i tak wyszło, może czasem nawet podświadomie.

I głębia psychologiczna postaci, pożal się Boże... d;

Ale język ma całkiem, może jeszcze coś dobrego z niego wyrośnie.

Ja czytałem tylko Eragona, ale książka bardzo mi się podobała. Historia o smokach, smoczych jeźdźcach, i ogólnie nastroje fantasy, to jest to co lubię najbardziej .