Mi pasuje w okolicach Kielc.

To co z tym spotkaniem forumowym?

a tak właściwie to gdzie by ten zjazd był?

Na mazury, a dokładniej nad to jezioro Narie z czego pamiętam ;]

i co byl zjazd?

Najwyraźniej nie
Chciałbym odświeżyć temat. Kilkanaście osób z Nakamy spędziło ostatnio weekend na czymś, co nazwali Crewcon - trzydniowe spotkanie ludzi z forum. Cóż, trzeba przyznać, że ich opinie i relacje z tego spotkania, naprawdę wzbudzają podziw i - no cóż - zazdrość. Bez wątpienia świetnie się bawiono.

Cóż, mam szczerą ochotę wybadać, jakie by były chęci na tym forum, by kiedykolwiek zorganizować coś podobnego. Piszcie proszę, czy kiedykolwiek chcielibyście przeżyć taką imprezkę z gębami z naszego forum. Ja osobiście byłbym za, a wy? :rotfl:

się nakręciłeś, widzę.
powiedzmy że za, ale zależy gdzie i kiedy.

Tutaj! Teraz! Natychmiast!
Oczywiście takie kwestie są do rozwiązania w późniejszych stadiach. Na razie chciałbym wiedzieć, czy w ogóle jest dla kogo i po co organizować

Ja bym nie miała nic przeciwko, ale najlepiej, żeby nie było to za daleko

Jestem jak najbardziej za, choć przybycie zależy od miejsca i daty głównie.

Zarzucasz termin, lokalizację i patrzysz ile osób się zadeklaruje. Inaczej nigdy się nie zbierzecie. Mam poważne wątpliwości, czy coś takiego u nas wypali. Na nakamie to był zlot w którym brało udział szefostwo. U nas pewnie będzie tak, że gdzieś na dworcu spotkają się 3 osoby i będą się jedna drugiej pytały ,,co robimy?''
heheh -,-

Robi się miejsce, gdzie będzie mogło przyjechać teoretycznie najwięcej typa (takowóż termin) i tyle. Jak ktoś nie przyjedzie z własnych powodów, czy też odległościowych, to jego problem. Byłem już na tylu zlotach ekip/for, że wiem, iż odległość nie stanowi większego problemu (pomijam finanse, bo to jest już faktycznie problem...ale jak komuś zależy, to żaden problem).

Na nakamie to był zlot w którym brało udział szefostwo.

Tak, ale organizacją zajmowały się osoby nie z szefostwa, więc największym problemem jest odpowiedni organizator/organizatorzy (:

Organizacja to nie jest wybitny problem. Rzuca się miejsce, czas, ogarnia się sprawę hoteli/miejsc do spania (rozpiskę barów, sklepów z alkoholem) i tyle ;].

No tak, tylko musi się znaleźć przynajmniej jedna osoba, która właśnie to zrobi i pociągnie to wszystko do końca - jakoś zlot z tego tematu się nie udał, bo pomysłodawca przestał się udzielać (:

Ja jak najbardziej. Jak planujemy jeszcze w te wakacje to każdy termin mi odpowiada. Na każdy zakątek Polski też mogę jechać.
Po pierwsze, miejsce. Chce ktoś się jakąś działką podzielić może? Czy byśmy brali jakieś domki, pokoje w hotelach gdzieś nad jeziorem? A może nad morze(aczkolwiek ceny odstraszają)? Piszcie gdzie i jak by Wam odpowiadało.

Zarzucasz termin, lokalizację i patrzysz ile osób się zadeklaruje. Inaczej nigdy się nie zbierzecie.

Na razie po prostu chcę się przekonać, czy ekipa z forum w ogóle CHCE się spotykać. Kto wie, może mamy tutaj samą bandę ksenofobów, niechętną do poznawania kogokolwiek i gdziekolwiek? ;p Jak pojawi się trochu głosów, że to dobry pomysł, wtedy można myśleć o organizacji. Jeśli nie, to po co w ogóle ciągnąć to w aż tak dalekim kierunku.

Ja jak najbardziej. Jak planujemy jeszcze w te wakacje to każdy termin mi odpowiada. Na każdy zakątek Polski też mogę jechać.

To, tak swoją drogą, wal na Wrocławski Niucon