Pierwszy oficer
Licznik postów: 956
Yurpen napisał(a):hmmm... jak dla mnie to on wcale nie musi być słabszy od admirałówByło powiedziane już, że Roger sam się oddał w ręce marynarki, bo i tak był b. chory, a Garp za nim latał jak Smoker za Luffy'm.o ile dobrze pamiętam to on walczył z Gol D. Rogerem ( albo po prostu Gold Rogerem ) i to on go złapał
więc musiał być na tyle silny by zostać uznany godnego bycia przeciwnikiem króla piratów . Dla mnie on po prostu jest zbyt luzacki na bycie admirałem, ewentualnie ma zbyt rogatą duszę :] ale tak czy owak - silny jest
a na pewno w sensie fizycznym xD
Piracki wojownik
Licznik postów: 101
) , a słabiaki raczej by nie przeżyły takiego spotkania :] więc podtrzymuję swoje zdanie 
.
Król piratów
Licznik postów: 3,505
Yurpen napisał(a):W dodatku Garp walczył z nim i wcześniej ( przynajmniej ja tak zrozumiałemByło powiedziane, ze chciał go złapać i gonił za nim, ale nic nie było, że walczył z Rogerem) , a słabiaki raczej by nie przeżyły takiego spotkania :] więc podtrzymuję swoje zdanie

Yurpen napisał(a):o ile dobrze pamiętam to on walczył z Gol D. Rogerem ( albo po prostu Gold Rogerem ) i to on go złapałRoger sam sie oddał w ręce Marynarki, szczegółów nie znamy.więc musiał być na tyle silny by zostać uznany godnego bycia przeciwnikiem króla piratów
Piracki wojownik
Licznik postów: 101
Licznik postów: N/A
nie został zabity przez Daifunke
Król piratów
Licznik postów: 3,505
Na pewno byłby w stanie stawić im czoła.SKoro WB mógł z łatwością położyć Akainu(gdyby nie był tak ranny) to czemu nie Garp, bohater Marynarki, wiceadmirał, który dawno mógł być Admirałem??
Legendarny piracki oficer
Licznik postów: 772
Pirat
Licznik postów: 36
Legendarny piracki oficer
Licznik postów: 772
BlackKuma napisał(a):A kto mówił, ze był na poziomie Rogera??
Licznik postów: N/A

Cytat:Po za tym WB również bardzo go szanowałGdzie?! Jak narazie to tylko powiedział do swoich synów: "Nie bójcie się jego imienia, to tylko staruszek".
Cytat:W dodatku poprosił go o opiekę nad żoną i dzieckiem, więc musiał mieć do niego wielki szacunek.Wystarczyło, że mu ufał. Komu miał powierzyć dzieciaka? Garp jest jednym z nielicznych sprawiedliwych marines.
Pirat
Licznik postów: 36
Cytat:Garp
Dlaczego niby? Jeśli Garp użył by całej swojej siły i wspomagając się haki przyjebał by takiemu Akainu w pysk jestem pewien że skończyło by się natychmiastowym K.O. . Nie ma bata, człowiek który rzuca kulami wielkości statku, co znaczy dla niego ludzka czaszka? :zdziwko: Zgadzam się jest stary, ale pewnie nie starszy niż WB, dodatkowo nie wygląda żeby miał jakieś kłopoty ze zdrowiem. Tak więc Garp > Admirałowie.
Cytat:WB>Sengoku. Samo nazywanie go przez Admirała Floty NAJSILNIEJSZYM jest już wystarczającym powodem.
Najsilniejszym bo jego atak miał tak ogromną siłę rażenia że był w stanie zniszczyć świat, ale czy był by najsilniejszy w pojedynku 1 vs 1 :niepewny: http://onepiece.com.pl/reader/rozdzial-578.html#page-7 , Sengoku jak widać też potrafi sieknąć :]
Cytat:A z tym Rogerp >WB też bym nie przesadzał. Ten pierwszy nigdy nie miał ambicji znajdywać Raftel. Roger taką miał. IMO, byli to tacy kumple do bitki i do picia, nie rozstrzygali, kto silniejszy
Jednak to Roger zadał WB ogromne rany.
Cytat:Gdzie?! Jak narazie to tylko powiedział do swoich synów: "Nie bójcie się jego imienia, to tylko staruszek".
No raczej nie powiedziałby, uciekajcie bo jak was dorwie to zabije. :wstyd: Musiał jakoś ich uspokoić.
http://onepiece.com.pl/reader/rozdzial-567.html#page-20 Jego twarz itd. (wiem argument nie do podważenia). Nie mówił by tak do zwykłego wroga, a raczej do starego znajomego. Tutaj widać że WB darzy go szacunkiem. :wstyd:
Cytat:Wystarczyło, że mu ufał. Komu miał powierzyć dzieciaka? Garp jest jednym z nielicznych sprawiedliwych marines.
Wystarczyło,
Skoro mu ufał to znaczy że go też szanował.
Legendarny piracki oficer
Licznik postów: 772
Awake napisał(a):Samymi pięściami z haki walki nie wygra

Ripper-oniichan napisał(a):Cytat:
WB>Sengoku. Samo nazywanie go przez Admirała Floty NAJSILNIEJSZYM jest już wystarczającym powodem.
Najsilniejszym bo jego atak miał tak ogromną siłę rażenia że był w stanie zniszczyć świat, ale czy był by najsilniejszy w pojedynku 1 vs 1 :niepewny: http://onepiece.com.pl/re...578.html#page-7 , Sengoku jak widać też potrafi sieknąć :]
Licznik postów: N/A
Cytat:Tak więc Garp > Admirałowie .Najpierw musi do niego dobiec, a taki Akainu go zmiecie byle którym atakiem dystansowym, Garp nie ma jak się przed tym bronić.
Cytat: http://onepiece.com.pl/re...578.html#page-7 , Sengoku jak widać też potrafi sieknąćPrawie martwy WB prawie zabił Akainu - który jest jeden stopień niżej tylko - dwoma ciosami. Na full zdrowiu to żaden Budda czy inny Admirał mu nie podskoczy.
Cytat:Jednak to Roger zadał WB ogromne rany.Skąd ty bierzesz takie informacje z dupy?
Cytat:Tak więc Garp > AdmirałowieTa, mimo, że każdy go rozwali z dystansu zanim ten się ruszy z miejsca, jego szybkość nie ma nic do rzeczy. Bo skoro Akainu wstał po wywaleniu z ringu przez WB, to po Garpie raczej by tylko splunął krwią i go Dai Funką zmiótł. Nie podważaj siły tych, którzy wykazali się w wojnie bardziej niż Garp, ogólnie siłowo też go TERAZ (podkreśla, kiedyś pewnie było inaczej) miotą.
Cytat:Jak dla mnie sengoku tez za malo pokazal. Ogolnie podczas wojny strasznie sie na nim zawiodlem. Najbardziej chybaTeż się zawiodłem, ale nikt nie ma prawa podważać pozycji WB w rankngu, żaden Sengoku mu nie podskoczy
