Sila vice admiralow
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Pain

Pierwszy oficer

Licznik postów: 956

Pain, 04-06-2009, 00:46
Yurpen napisał(a):hmmm... jak dla mnie to on wcale nie musi być słabszy od admirałów Wink o ile dobrze pamiętam to on walczył z Gol D. Rogerem ( albo po prostu Gold Rogerem ) i to on go złapał Wink więc musiał być na tyle silny by zostać uznany godnego bycia przeciwnikiem króla piratów . Dla mnie on po prostu jest zbyt luzacki na bycie admirałem, ewentualnie ma zbyt rogatą duszę :] ale tak czy owak - silny jest Wink a na pewno w sensie fizycznym xD
Było powiedziane już, że Roger sam się oddał w ręce marynarki, bo i tak był b. chory, a Garp za nim latał jak Smoker za Luffy'm.
Yurpen

Piracki wojownik

Licznik postów: 101

Yurpen, 04-06-2009, 00:53
Pain - wiadomo, że Roger się oddał w ręce marynarki z własnej woli. , jednak nie wierzę, by oddał się byle bubkowi. Dla mnie to, że wybrał Garpa to oznaka uznania. W dodatku Garp walczył z nim i wcześniej ( przynajmniej ja tak zrozumiałem Wink ) , a słabiaki raczej by nie przeżyły takiego spotkania :] więc podtrzymuję swoje zdanie Wink

btw - o ile dobrze mi wiadomo, to dla fanów anime powinieneś nieco zedytować wypowiedź, to chyba spojler?? nie wiem jak daleko anime doszło, ale to chyba za wcześnie :]

To nie spoiler i twoja wypowiedź też nie więc zdejmujęTongue.
BlackKuma

Król piratów

Licznik postów: 3,505

BlackKuma, 04-06-2009, 00:58
Yurpen napisał(a):W dodatku Garp walczył z nim i wcześniej ( przynajmniej ja tak zrozumiałem Wink ) , a słabiaki raczej by nie przeżyły takiego spotkania :] więc podtrzymuję swoje zdanie Wink
Było powiedziane, ze chciał go złapać i gonił za nim, ale nic nie było, że walczył z Rogerem Wink
Whiteberd to jedyny człowiek, który przeżył spotkanie z Rogerem ,więc samo przez sie nasuwa sie wniosek, iż nie walczył z Rogusiem.
Yurpen napisał(a):o ile dobrze pamiętam to on walczył z Gol D. Rogerem ( albo po prostu Gold Rogerem ) i to on go złapał Wink więc musiał być na tyle silny by zostać uznany godnego bycia przeciwnikiem króla piratów
Roger sam sie oddał w ręce Marynarki, szczegółów nie znamy.
Yurpen

Piracki wojownik

Licznik postów: 101

Yurpen, 04-06-2009, 01:08
Kuma - jak pisałem, ja tak po prostu zrozumiałem :] a zapomniałem o WB :O ale i tak - nie sądzę by król oddał się byle bubkowi w niewolę, raczej by dał się złapać komuś o sile minimum admirała albo kogoś koło tego :] więc zdania o sile Garpa nie zmieniam xD taka siła przekonania Wink
Neskol

Szczur lądowy

Licznik postów: 3

Neskol, 17-04-2010, 22:59
Sądzę że Garp Jest tak silny jak Admirał albo i silniejszy :

Spoilery:
-http://www.manga-lib.pl/manga/read_online/one_piece,574,7.html

-http://www.manga-lib.pl/manga/read_online/one_piece,565_1,4.html
Awake

Licznik postów: N/A

Awake, 17-04-2010, 23:51
Kiedyś może był silniejszy, ale wątpie by teraz się uwolnił z lodu,
Spoiler

nie został zabity przez Daifunke

czy kopniaki Kizaru. Ale siłowo jest najsilniejszy z vice pewnie.
BlackKuma

Król piratów

Licznik postów: 3,505

BlackKuma, 18-04-2010, 02:16
Admirałowie też do młodzieniaszków nie należąWink Na pewno byłby w stanie stawić im czoła.
Spoiler

SKoro WB mógł z łatwością położyć Akainu(gdyby nie był tak ranny) to czemu nie Garp, bohater Marynarki, wiceadmirał, który dawno mógł być Admirałem??

Awake, a przypadkiem część twojej wypowiedzi to nie spoiler?;P
evil_akuma

Legendarny piracki oficer

Licznik postów: 772

evil_akuma, 18-04-2010, 02:43
Skoro Grap kiedys byl na poziomie Rogera to rownie dobrze mozna wnioskowac ze byl na poziomie WB Tongue
BlackKuma

Król piratów

Licznik postów: 3,505

BlackKuma, 21-04-2010, 14:43
A kto mówił, ze był na poziomie Rogera?? Szczerze wątpię, a poza tym starość jednak na pewno dała i jemu w kość.
Spoiler

Czy pokonał by WB? Szczerze wątpię... Moc owocu i do tego sama "potęga" WB były zabójczą kombinacją.

Licznik postów: 36

Ripper-oniichan, 21-04-2010, 15:35
Jak dla mnie

Roger > WB, WB=Sengoku, Sengoku =/> Garp, Garp > Admirałowie.

Było mówione że Garp wiele razy otaczał Rogera, na 100% musiał z nim walczyć przynajmniej raz. Bo wątpię żeby człowiek którego ścigał przez kilka lat, nigdy nie wyszedł z nim na pojedynek (król piratów miał by być takim tchórzem? ). W dodatku poprosił go o opiekę nad żoną i dzieckiem, więc musiał mieć do niego wielki szacunek.

Po za tym WB również bardzo go szanował i stawiał na równi z Sengoku i Rogerem (vide rozmowa z Shanksem), wątpię żeby robił to tylko ze względu na jego tytuł i renomę.

Odnośnie jego siły, WB zatrzymał jedną ręką rozpędzony statek, Garp jedną ręką podniósł kulę armatnią wielkości takiego statki i jeszcze nią rzucił :hyhy: . Po za tym wystarczy spojrzeć http://onepiece.com.pl/reader/rozdzial-570.html#page-14 , budzi respekt. Gdyby się nie zatrzymał i jednak przyjebał Luffy'emu z naszego słomianego nie było by czego zbierać :] .


Wniosek, Garp rlz. :hyhy:
evil_akuma

Legendarny piracki oficer

Licznik postów: 772

evil_akuma, 21-04-2010, 17:01
BlackKuma napisał(a):A kto mówił, ze był na poziomie Rogera??

Nie mowie ze konkretnie na jego poziomie byl ale skoro go scigal tyle lat to musial miec z nim jakies szanse. Zapewne pierwszy lepszy marine nie porywal by sie na krola piratow wiedzac ze nie ma szans.
Awake

Licznik postów: N/A

Awake, 21-04-2010, 17:04
GarpSengoku. Samo nazywanie go przez Admirała Floty NAJSILNIEJSZYM jest już wystarczającym powodem. A z tym Rogerp >WB też bym nie przesadzał. Ten pierwszy nigdy nie miał ambicji znajdywać Raftel. Roger taką miał. IMO, byli to tacy kumple do bitki i do picia, nie rozstrzygali, kto silniejszy Wink
Cytat:Po za tym WB również bardzo go szanował
Gdzie?! Jak narazie to tylko powiedział do swoich synów: "Nie bójcie się jego imienia, to tylko staruszek".
Cytat:W dodatku poprosił go o opiekę nad żoną i dzieckiem, więc musiał mieć do niego wielki szacunek.
Wystarczyło, że mu ufał. Komu miał powierzyć dzieciaka? Garp jest jednym z nielicznych sprawiedliwych marines.
Wystarczyło,

Licznik postów: 36

Ripper-oniichan, 21-04-2010, 17:46
Cytat:Garp
Dlaczego niby? Jeśli Garp użył by całej swojej siły i wspomagając się haki przyjebał by takiemu Akainu w pysk jestem pewien że skończyło by się natychmiastowym K.O. . Nie ma bata, człowiek który rzuca kulami wielkości statku, co znaczy dla niego ludzka czaszka? :zdziwko: Zgadzam się jest stary, ale pewnie nie starszy niż WB, dodatkowo nie wygląda żeby miał jakieś kłopoty ze zdrowiem. Tak więc Garp > Admirałowie Tongue .

Cytat:WB>Sengoku. Samo nazywanie go przez Admirała Floty NAJSILNIEJSZYM jest już wystarczającym powodem.

Najsilniejszym bo jego atak miał tak ogromną siłę rażenia że był w stanie zniszczyć świat, ale czy był by najsilniejszy w pojedynku 1 vs 1 :niepewny: http://onepiece.com.pl/reader/rozdzial-578.html#page-7 , Sengoku jak widać też potrafi sieknąć :]
Cytat:A z tym Rogerp >WB też bym nie przesadzał. Ten pierwszy nigdy nie miał ambicji znajdywać Raftel. Roger taką miał. IMO, byli to tacy kumple do bitki i do picia, nie rozstrzygali, kto silniejszy Wink

Jednak to Roger zadał WB ogromne rany.

Cytat:Gdzie?! Jak narazie to tylko powiedział do swoich synów: "Nie bójcie się jego imienia, to tylko staruszek".

No raczej nie powiedziałby, uciekajcie bo jak was dorwie to zabije. :wstyd: Musiał jakoś ich uspokoić.
http://onepiece.com.pl/reader/rozdzial-567.html#page-20 Jego twarz itd. (wiem argument nie do podważenia Cool ). Nie mówił by tak do zwykłego wroga, a raczej do starego znajomego. Tutaj widać że WB darzy go szacunkiem. :wstyd:

Cytat:Wystarczyło, że mu ufał. Komu miał powierzyć dzieciaka? Garp jest jednym z nielicznych sprawiedliwych marines.
Wystarczyło,

Skoro mu ufał to znaczy że go też szanował.
evil_akuma

Legendarny piracki oficer

Licznik postów: 772

evil_akuma, 21-04-2010, 17:52
Awake napisał(a):Samymi pięściami z haki walki nie wygra

Samymi moze i nie ale kto wie co ma jeszcze ? Przeciez nie widzielismy go nigdy w jakiejs powaznej walce wiec smiem twerdzic ze ma jeszcz wiele do pokazania Tongue


Ripper-oniichan napisał(a):Cytat:
WB>Sengoku. Samo nazywanie go przez Admirała Floty NAJSILNIEJSZYM jest już wystarczającym powodem.


Najsilniejszym bo jego atak miał tak ogromną siłę rażenia że był w stanie zniszczyć świat, ale czy był by najsilniejszy w pojedynku 1 vs 1 :niepewny: http://onepiece.com.pl/re...578.html#page-7 , Sengoku jak widać też potrafi sieknąć :]

Jak dla mnie sengoku tez za malo pokazal. Ogolnie podczas wojny strasznie sie na nim zawiodlem. Najbardziej chyba Tongue
Awake

Licznik postów: N/A

Awake, 21-04-2010, 17:55
Cytat:Tak więc Garp > Admirałowie .
Najpierw musi do niego dobiec, a taki Akainu go zmiecie byle którym atakiem dystansowym, Garp nie ma jak się przed tym bronić.
Cytat: http://onepiece.com.pl/re...578.html#page-7 , Sengoku jak widać też potrafi sieknąć
Prawie martwy WB prawie zabił Akainu - który jest jeden stopień niżej tylko - dwoma ciosami. Na full zdrowiu to żaden Budda czy inny Admirał mu nie podskoczy.
Cytat:Jednak to Roger zadał WB ogromne rany.
Skąd ty bierzesz takie informacje z dupy?
Cytat:Tak więc Garp > Admirałowie
Ta, mimo, że każdy go rozwali z dystansu zanim ten się ruszy z miejsca, jego szybkość nie ma nic do rzeczy. Bo skoro Akainu wstał po wywaleniu z ringu przez WB, to po Garpie raczej by tylko splunął krwią i go Dai Funką zmiótł. Nie podważaj siły tych, którzy wykazali się w wojnie bardziej niż Garp, ogólnie siłowo też go TERAZ (podkreśla, kiedyś pewnie było inaczej) miotą.
Cytat:Jak dla mnie sengoku tez za malo pokazal. Ogolnie podczas wojny strasznie sie na nim zawiodlem. Najbardziej chyba
Też się zawiodłem, ale nikt nie ma prawa podważać pozycji WB w rankngu, żaden Sengoku mu nie podskoczy Wink

Co do innych mocy Garpa, owocu raczej nie ma, a przydomek Garp Pięść wiele mówi.
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź