Darmowa gra on-line, zaskakująco podobna do Everquesta. Wielu stawia ją nawet nad World of Warcfraft. Jej główne atuty to z pewnością: szybka, bezproblemowa rejestracja (polecam tylko zrobić sobie wcześniej konto na gmailu - najszybciej mail aktywacyjny przychodzi), prosty w obsłudze interface, bardzo ładna muzyka i oprawa graficzna. Gracz jest wprowadzany stopniowo w świat za pomocą niezliczonych questów i tipsów. Wiele rzeczy można odkryć samemu, czy z pomocą przyjaciół w gildii. Ludzie tam są po prostu przesympatyczni - pomogą ci, jak tylko im powiesz, w czym. I mówię tu o jakichś 90% graczach. Zawsze jest to 10%, na które możesz mieć pecha wpaść i które cię w perfidny sposób zatłucze w trzech ciosach. Ale nie martw się - pk'ującym (pk - player kill) osobom za zabicie kogoś, kto się nie bronił, nick zabarwia sie na czerwono. A na czerwone osoby często urządza się nagonki. Więc bez strachu - szybko ktoś cię pomści w razie czego Osobiście jednak nigdy mi sie coś takiego nie zdarzyło XD

Zapraszam na youtube'a, jeśli chcecie się przekonać, czy to o grafice to było przegięcie
http://youtube.com/watch?v=aGaRGU7r6LU - jak ten filmik, na przykład, przez fanów zrobiony

Zapraszam też na stronę cubizone.com, serwer malezysjki
Ja jestem na Orchis nick: P4nd4m4n Jakby komuś trzeba było pomocy, to służę
Na wszelkie pytania chętnie odpowiem w tym temacie ^^

Oglądałem u kumpla ^^ Niczym się nie różni od innych MMO :zdziwko: A wydawało się fajne. Wg. mnie szkoda czasu na jedne, a te same gry ;/ MMORPG to strasznie nudne gry ;/ Lepsze są zwykłe cRPG

grałem w to kiedyś, ale w wersje koreańską ;p nawet miła gierka ;] ale preferuje flyff i rose online

Black Z - szczerze, to pierwsza gierka on-line, która kiedykolwiek mnie wciągnęła. Oglądałam, jak mój brat (nałogowiec) pyka w WoWa, oglądałam, jak ludzie emocjonują się innymi grami i niespecjalnie mi się to wszystko podobało XD Pewnego dnia kumpela wpadła, mówiac, że KONIECZNIE muszę zobaczyć jakąś grę, mam już JUŻ, TERAZ ściągnąć z neta, rejestrować i się i zobaczyć, JAKIE TO FAJNE. Ponieważ ja w dokładnie taki sam sposób (plagiatorka XD) zmusiłam ją do oglądania OP (po pięciu minutach po posadzeniu jej przed mangą ściągniętą z Projekt Mangi usłyszałam zirytowany tekst - "Dlaczego te chaptery są takie krótkie?? Nie godzi się przerywać w takim momencie! Cholera!". Do dziś wielka fanka serii XD), to nie miałam serca odmówić - zarejestrowałam się, ściągnęłam, włączyłam. I prawdę mówiąc - nie wciągnęło mnie, póki nie zagrałam werebeastem (rasa were-people to hybrydy człowieka ze zwierzęciem - ja gram facetem o czarno-białej karnacji z głową pandy XD - kasta warriorów, gnojki nie do zdarcia, zadają morderczy damage XD po priestce, do której straciłam cierpliwość, była to naprawdę miła odmiana XD) i nie spotkałam naprawdę fajnej gildii z naprawdę sympatycznymi ludźmi. Teraz gram właśnie dla tych ludzi - żeby sie z nimi spotkać, pogadać... Mam nawet dziewczynę XD (ja nie wiem, przez neta podobno wyłazi ze mnie jeszcze większy babochłop niż irl...)
W dodatku PW to świetna gra dla tych, co lubią się po prostu odprężyć i pobawić - ma mnóstwo opcji rodem z m&a (od groma emotek, które może wykonać Twoja postać, do tego opcja "hoist cuddle", czyli wzięcie panny na ręce - to wygląda tak uroczo, że każda na to leci XD Nie mówiąc już o samej werekind, w której panny mają doczepione uszka i ogonki, a panowie wyglądają jak wyjęci z furry ) i przyjemnych GM, którzy lubią się bawić z graczami (na przykład ostatnio była to zabawa w chowanego - GM krzyczał w świat, gdzie jest (podając jakieś zadupie dolne) i ten, kto go znalazł, dostawał nagrodę XD). Do tego sporo opcji dodatkowych, takich jak, przykładowo, możliwość zawarcia związku małżeńskiego ostatnio bardzo modne XD

Kumple namiętnie grają w Tibie, a ja polubiłem tylko 2 MMO.
Maple Story- w które miło się grało.
Guild Warsa- gra ze świetną grafiką i wspaniała fabułą.

W PW spróbuje zagra chociaż wygląda żalsko. Latanie na mieczu i płaszczkach ;/

Moge w sumie popykac, jesli No life Jackie D. Flint sie mna nupem zaopiekuje xP
A propo: http://www.perfectworld.pl/
Jakie tu sa w ogole klasy i rasy?

http://gamecenter.pl/forum/index.php?showtopic=237917

nieszczęście - a kto Ci powiedział, ze musisz latać? Zawsze można popędrać piechotką XP
Po za tym zawsze są do wykupienia inne mounty - konie, słonie, duże koty, do wyboru, do koloru i to właściwie dosłownie XD

Na biało dodałam własne komentarze
No to to leci tak
Możesz grać człowiekiem. Człowiek może być magiem (MG), lub wojownikiem (WR). Nie napiszę więcej, bo nie miałam do nich cierpliwości, by dowiedzieć się więcej. Ogólnie odradzam - ludzie to słabe istoty. Warrior jest... wielki. I to właściwie tyle na temat. A mag ma bajecznie mało życia, bo wszystko musi ładować w manę. Niby norma, ale mag to nie kapłan i powinien być w stanie walczyć i wygrać z mobem. Tymczasem, jeśli mob zdąży się zbliżyć do maga - to wystarczą z reguły dwa, trzy celne trafienia i mag musi się respawnować...
Możesz grać werekind. Tu następuje rozróżnienie na werebeast (WB) i werefox (WF).
Werebeast - duży, silny i głupi. Tank na większości instantów. Ma sporo życia i jeszcze więcej siły. Jego zbroja i broń cechują się wszelkimi dodatkami Niewiele ma do celności, ale jak już trafi, to przynajmniej ogłuszy. A potem będzie walił dalej. Jest beznadziejny, kiedy przychodzi do walk na odległość (nie tylko z mobami, ale także w pojedynkach z, np, magami), ale w bezpośrednim starciu wymiata XD Postać polecam osobom niecierpliwym, którzy nie lubią się babrać magią, ale lubią lecieć na "raz, dwa, trzy, HURRA!" Nie trzeba się też martwić o to, co się stanie, jak trafi Ci się nagle pół-boss, czy mob na wyższym lvlu. Masz tyle życia, że prawie na pewno zdążysz uciec
Werefox - delikatne i urocze stworzenie z uszkami i ogonkiem. Jest słabe i z tego, co mi wiadomo, ma niewiele życia. Ma za to zdolność oswajania zwierząt. Potem takiego zwierzaka wysyła do walki - pet nie może mieć więcej, niż Twój lvl. Ale to i tak zwykle wystarcza WF są rozchwytywane na wszelkich instantach jako wyśmienite tanki - wysyłają peta, by ten przejął agro - gdy mob się zajmie zwierzakiem (nieustannie leczonym przez stojącą nieopodal WF), pozostali podlatują do niego i zabijają, sami nie będąc atakowani (mob się zajmuje tylko zwierzakiem) - wyśmienita strategia na poważne instanty.
Do tego, bez względu na to, jaki wygląd będzie miała Twoja postać, po dwudziestym lewelu zdobędzie ona zdolność przemiany w zwierzę (osobiście wykorzystuję to tylko do szybszego przemieszczania się z miejsca na miejsce, bo WB w zwierzęcej formie ma beznadziejne ataki XD) - odpowiednio WF w uroczego lisa, a WB w zajebistego tygrysa XD
Możesz jeszcze grać wingelfem. Tu występują dwie profesje - łucznik (EA - elven archer) i kapłan (EP - elven priest). Wingelfy różnią sie od zwykłych ludzi skrzydełkami, które mają przyczepione do głowy na wysokości uszu (coś jak Asterix XD). Od samego początku mają skrzydła i nie muszą wykupywać dodatkowych zdolności, by móc latach (ludzie muszą wykupić miecz, a werekind dostają w jednym z questów płaszczkę - notabene płaszczka jest urocza, nie wiem, co Ty do niej masz XP). EA początkowo płaci maną za swoje skrzydła, ale z czasem regeneracja many staje się na tyle szybka, że opłata za skrzydła jest właściwie niezauważalna. EA jest świetny, kiedy przychodzi do walki na odległość. Jest też niesamowicie zwinny, tak więc jako jedna z niewielu osób jest w stanie pokonać silniejszego od siebie werebeasta (który zwyczajnie nie będzie mógł go trafić). (nawet sobie NIE WYOBRAŻACIE, jakie to bywa wkurzające XD) EP to genialni healerzy, zawsze wymagani na instantach. Mogą kogoś ożywić, w razie potrzeby - im wyższy EP ma lvl, tym mniejsza strata expa po resie. Niestety, ponieważ przez większość gry EP musi ładować wszystko w umiejętności leczenia, to z siłą u niej nie najlepiej. A to oznacza, ze jeśli nie znajdzie sobie kogoś do pomocy, to nie będzie w stanie zrobić żadnego questa.

Mało tych ras, mało profesji, wiem. Ale zrozumcie - ta gra została pomyślana tak, by dawała przyjemność. Jej twórcy ewidentnie nie chcieli, by człowiek miał problemy ze zrozumieniem jej złożoności, czy wyprawiał kombinacje alpejskie z palcami, by wykonać nieziemskiego kombosa. Wszystko jest tu proste, co pozwala sie skupić na przyjemniejszych rzeczach, np zawieraniu znajomości, szukaniu polaków, robieniu questów, niż nad zastanawianiem się, gdzie do diabła masz teraz trafić i jak właściwie zrobić pierwszy krok.

Chętnie wezmę pod opiekę każdego, kto będzie potrzebował pomocy XD

A w maple grałam i też mnie nie wciągnęło XD To z kolei jest jakby chyba trochę ZA proste XD
I za roożowe O_o

Dobre jest to, że można w tej grze ustawiać wielkość biustu A grafika nie jest wcale przełomowa ^^

@up
przkonales mnie ta nowina xD

@temat
no pomyslimy jeszcze, w koncu szukalem gry na wakacje, ale nie chce bw zaniedbac kosztem drugiego uzaleznienia...
Ale wyglada ciekawie ;]

Ja się nie uzależniłam XD Gram już w nią trochę, stąd sporo wiem. Lubię ją i wciągnęła mnie, ale traktuję ją jako rozrywkę. Nie wpadam, żeby levelować, ale żeby się odprężyć i pobawić Po za tym przez jakiś czas grałam w bw i nie miałam problemów z pogodzeniem obu gier XD
PW zawsze można na chwile zminimalizować i porobić co tam trzeba na stronie Więc tak, da sie te dwie gry pogodzić.

DO tego - tak, racja. Możliwość zmiany wyglądu postaci jest tak obszerna, że nie ma większego problemu (no, poza mocami i ciuchami) ze zrobieniem sobie załogi Luffy'ego Można stworzyć postać grubą/chudą/patyczkową/pakerną/przysadzistą/z długim nosem/praktycznie bez nosa/z wytrzeszczonymi oczami/z łukami brwiowymi jak u neandertalczyka/kobietę z piersiami jak bania/lub prawie bez nich/etc etc etc W dodatku dochodzą naprawdę różne warianty kolorystyczne - trzeba widzieć, jak wiele osób biega jako drowy XD (ciemna, często granatowa skóra + jasne, zazwyczaj białe włosy)

Dzięki mnie narodził się kolejny (w przyszłości) potężny elfi kapłan "LUCYFERUS" (czego się niby po mnie spodziewaliście? ), na oraclu. Jak cos chętnie się podexpie
Spieszę donieść, że niedługo zaczną się cb amerykańskiego servera

wybaczcie krótki post - cb?

cosplay blood? XDD
Nie wiem, wymyślam ;p
Ale pana Lucyferodajowiele nie chciałabym poznawać ;p

Ogólnie mi się w PW chce grać wtedy kiedy mi net pada, ale zdaje sobie sprawę, że skoro padł to nie pogram xD
Problem w tym że PW traktuję jak normalnego RPGa w którego gram jak nie mam neta (znaczy chciałabym grać, ale cóż - nie mogę XDDDD)

cb- closed beta- zamknięte testy tej wersji dla ograniczonej grupy szczęśliwców, którzy dostali klucze- nie są one w płatkach śniadaniowych (uprzedzam głupie pytanie)
A ja nei wiem dlaczego miała byś nie chcieć mnie spotakć- ja zawsze jako ep buffuje, dropu nie podkradam w party i nie stunuję w plecy
(ten kto powyższego akapitu nie zrozumiał, za mało w mmorpg po sieci grał...)