E tam, Blackbeard jest powolny. Ao mógłby go szybko zamrozić zanim ten by ryszył swoim tłustym tyłkiem

Stary temat, a troche sie zmienilo. W 2009 roku czarnobrody nie mialby zadnych szans z aokiji. Teraz jest Yonkou, czy wygrałby teraz taka walke z Aokiji?

Pamiętacie, jak Aokiji stworzył na Marineford nasze kochane lodowce, a Białobrody zniszczył je swoją mocą? Tę moc teraz posiada Czarnobrody. Czujecie się staro?

Generalnie trudno stwierdzić, jaki byłby rezultat, gdyż na dobrą sprawę Czarnobrodego od dawna nie widzieliśmy w akcji. W zasadzie nawet w starciu z Acem zbyt wiele się nie dowiedzieliśmy.
Po Aokijim możemy się spodziewać, że jeśli poczynił jakieś postępy, to nie są one przesadnie wielkie. Zapewne wciąż jest na poziomie admiralskim, czyli nieco niżej niż yonko.
Poza tym, co wiemy na jego temat?
- Bez jakiegokolwiek stresu jeździ sobie rowerem przez morze,
- wystarczył mu ułamek sekundy, żeby zamrozić Doflamingo. W prawdzie piórkowy gość się uwolnił, ale gdyby były admirał chciał go zabić to byłoby po nim.
- twórca naszych kochanych lodowców, otaczających niemal całe Marineford
- zamroził spory obszar morza, gdy chciał dorwać Luffy'ego, jednak łódź podwodna Lawa mu uciekła. Czyli szybkość mrożenia zawiodła,
- stoczył wyrównany bój z Akainu, przyczyniając się do zmiany klimatu połowy wyspy.

Co wiemy o Czarnobrodym?
- Ma 2 potężne owoce,
- mastermind, posiadający nie tylko inteligencję, plan, wyrachowanie, ale także wiedzę,
- posiada szeroki arsenał owoców o wyszukanych mocach i nadal nie próżnuje. Zapewne jeden z jego załogantów ma w posiadaniu owoc Morii, więc może wykorzystać skradzione cienie do wzmocnienia kapitana,
- jego załoga pokonała ludzi dowodzonych przez Marco,
- jest wart 2 247 600 000.

Większość sukcesu Czarnego leży w odpowiednim doborze figur szachowych i właściwym sterowaniu nimi, dlatego w czystej walce 1 vs 1 mógłby przegrać.
Jednak nie sądzę, żeby dopuścił do takiej sytuacji. Dlatego gdyby doszło do walki, to na pewno pojawiliby się sojusznicy, którzy przechyliliby szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Albo po prostu BB miałby jeszcze inny chytry plan w zanadrzu, choć trzeba przyznać, że przed TSem zdarzały mu się niedociągnięcia w tej dziedzinie. Mam na myśli baty, jakie dostał od Magellana.

Większość sukcesu Czarnego leży w odpowiednim doborze figur szachowych i właściwym sterowaniu nimi, dlatego w czystej walce 1 vs 1 mógłby przegrać.
Jednak nie sądzę, żeby dopuścił do takiej sytuacji. Dlatego gdyby doszło do walki, to na pewno pojawiliby się sojusznicy, którzy przechyliliby szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Albo po prostu BB miałby jeszcze inny chytry plan w zanadrzu, choć trzeba przyznać, że przed TSem zdarzały mu się niedociągnięcia w tej dziedzinie. Mam na myśli baty, jakie dostał od Magellana.

Shilliew w Impel Down powiedział, że Czarnobrody niedocenił Magellana, zatem widać że już wtedy był bardzo próżny i pewny siebie. Mam wrazenie, że mimo wszystko w walce z Aokijim mogłoby dojść do podobnej sytuacji, która przechyliłaby szale na korzyść admirała.