Tak sobie myślę. Skoro są jakieś wzmianki na temat pojawienia się BM na Wano, to co jeśli ten fakt wykorzystałby pewien pirat i udał się na jej terytorium?
Miałby okazję do zdobycia poneglyphu drogi, a także zaopatrzenia się w kilka ciekawych owoców, jak chociażby te Brulee i Mont d'Ora. Zakładając oczywiście, że ta dwójka nie wyruszyłaby ze swoją matką. Podejrzewam jednak, że od bojowych misji są inne osoby. Chociażby takie, których haki jest na wysokim poziomie.
Jeśli na wyspie zabraknie osób z dostatecznie mocną obserwacją, to mając owoc Absaloma, Teach bardzo łatwo mógłby się tam dostać. Jeśli dorzucimy do tego możliwość przechowywania ludzi w swojej czarnej dziurze, to problemy z transportem załogi w dużym stopniu odpadają. W zasadzie starczy jeden mały, szybki, niewidzialny statek.
W dodatku jeśli BB posiadłby moc Morii (siłą lub przekonując go chęcią obalenia Kaido w przyszłości), to mógłby podebrać kilka w miarę silnych cieni, zyskując dzięki temu całkiem przyzwoitą armię minionów. Oryginalnych właścicieli mógłby trzymać w swojej czarnej dziurze i tylko ich dokarmiać, żeby nie padli z głodu.