One Piece - Rozdział 934
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
1 2 3 4
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Sunset

Pirat

Licznik postów: 45

Sunset, 22-02-2019, 22:56
@ARRRGH  ale wtedy była w trybie głodnego szaleńca. Jeśli teraz ta sytuacja się powtórzy to by wyglądał tak: Rozwali całe więzienie chcąc złapać Choppera by go zjeść Big Grin  W sumie już były aluzje, że go może chcieć zjeść.
Nie wiem czy jest sens porównać względem siły Białobrodego i Big Mom. Ponieważ staruszek ruszyłby na terytorium wroga z całą swoją flotą i wtedy King nie byłby za dużym problemem. Jednak Big Mom w ogóle tego nie przemyślała i wyruszyła jednym statkiem i zostawiła najlepszą kartę w domu czyli Katakuriego. Obydwoje są potężnymi potworami ale Białobrody w przeciwieństwie do tamtej jest świetnym strategiem i wszystko by przemyślał i zaplanował przed akcją a Big Mom ruszyła impulsywnie bo była wściekła. Big Mom podjęła lekkomyślną i głupią decyzję wierząc w swoją siłę a ten drugi no pomyślałby tyle. Rozum czasem jest dużo potężniejszy niż czysta siła. Wink
Hinczykbn

Pierwszy oficer

Licznik postów: 998

Hinczykbn, 23-02-2019, 00:57
Skoro już wspomnieliście o synu WB - Kizaru gadał, że jest na poziomie Prime WB. Bardzo ale to bardzo chce zobaczyć jak ktoś taki jedzie Yonko.
Niech Oda go wwala na Wano i robi walkę dwóch "specjalnych" postaci.
Wtedy też moglibyśmy spekulować jaki silny był dziadek białowąs.

Edit: Dalej brak Zoro, chłopak chyba odnalazł Kuinę.
Spoiler

[Obrazek: ENEL-GOD.png]

Dejo

Gorosei

Wiek: 32
Licznik postów: 4,614

Dejo, 23-02-2019, 13:10
No cóż zachowanie piratów BM, raczej nie dziwi, każdy chciałby się odciąć od tyrana, ale dopóki VC jest cała muszą poudawać że ich to interesuje xD Ale Perorin trochę przesadził, to słodcy mają pierwszeństwo więc niech siada na swojej dupie i milczy xD Ogólnie zmiana kapitana u piratów BM jest całkiem prawdopodobna i dobrze wiedzieć że nie odbędzie się to bezboleśnie, może dojdzie do podziałów a WCI zostanie rozgrabione... W każdym razie pierw musi się rozstrzygnąć sprawa z BM, zginie czy może już na stałe pozostanie taka, przy tej drugiej opcji raczej może nadal zostać jako "przywódca" (Wypracowane przez lata imię robi swoje), a z tylnego fotela będzie zarządzał sprytny i łasy na władzę Perospero Big Grin No i znowu "Rox" w tle Wink

Spoiler

[Obrazek: 011.png][Obrazek: Big_Mom.jpg]

Albo jest takich więcej, albo Jack zaparkował swoje tam gdzie walczył z Ashurą i o nim zapomniał, w takim wypadku będzie musiał zgłosić kradzież xD W sumie ciekawe jakby Jack to widział i poleciał do Kaidou, wtedy zamiast zniszczenia więzienia, Luffy zdobyłby kolejnego kumpla w celi, przy obecnym stanie BM nie miałaby większych szans z Kaidou. no bo jednak w normalnej formie wydaje wyglądać to trochę inaczej, po tym jaki wdzieliśmy obsranego Kaidou kilka rozdziałów wstecz można stawić BM>>Kaidou Tongue (<-oczywiście żarcik żeby się tu nikt zaraz nie podpalił Wink)
W tej scenie fajnie że też powrócił "Prowiant na czarną godzinę" bardzo dawno nie musiał się obawiać że wyląduje na patelni... kiedy to ostatni raz Luffy w ten sposób na niego patrzył Big Grin


Spoiler

[Obrazek: Dz_0nP3UwAURrK6.jpg?resize=800%2C548]

Mamy i mapkę Wano...

Flower Capital - włada Orochi
Kuri - włada Jack
Udon - raczej oczywisty wydaje się Queen
Kibi - pasuje mi do Kinga
Ringo - przypuszczalnie siedzi tu jeden z dwóch najsilniejszych Latających. lub Kaidou zakładając że Onigashima stoi pusta.
Hakumai - tutaj może być jakiś kozacki Samurai pracujący dla Kaidou albo najsilniejszy latający (Taki Snack/Perospero załogi Kaidou) - zwłaszcza że Zoro kręcił się po tym obszarze lada chwila może zawalczyć z jego władcą, raczej musi być powód że dostaje ostatnio najmniej czasu antenowego, - prawdopodobnie niedługo wydarzy się z jego udziałem coś dużego, do tego rozdział 944 coraz bliżej Big Grin
Onigashima - Kaidou, zabawne jak przydupasy wraz z Drake wołali, Kaidou to wydawało sie że ten cień to właśnie on lub jeden z jego Kataklizmów a tu się okazuje że to:[Obrazek: 1.Cien.jpg] cień Onigashimy Big Grin

Momonosuke na Wano trochę zyskuje już nie zajmuje się tylko i wyłącznie bekiem, dodatkowo zahaczamy o Zoro, i jeszcze mocniej czuć że szykuje się z nim jakaś grubsza historia.

Ekipie Nami jedank wszystko się udało bez większych komplikacji, w sumie skoro Oda i tak zakończył ten temat w tym rozdziale akceptuje że nie pokazał nam ucieczki, zaoszczędziliśmy trochę stron Big Grin Załamka Robin, dobra... w sumie fajny ten trochę inny/nowy sposób jej budowania po TS, już co prawda po akcji na EB dosyć znacząco się zmieniło jej zachowanie ale od TS to już typowy dziwak w stylu słomków Big Grin 

Wieści o śmierci Komurasaki ruszyły w świat, co do zachowania Sanjiego, no cóż to Sanji, jezeli chodzi o kobiety nie ma co szukac w jego zachowaniu logiki, zwłaszcza po TS, gdzie wszystko w tym temacie jest nastawione na serduszka w oczach i krew z nosa. Walka z Page One widać dobiegła końca, tak jak mówiłem nie sądzę że całkiem nieźle prezentująca się postać zostanie już wykluczona, pewnie Sanji go pokonał być może miał lekki problem (ale starożytny zoan szybko dojedzie do siebie) i użył czegoś czego nie powinniśmy zobaczyć dlatego walka nie została pokazana do końca, albo nie zdążył go załatwić, bo pojawili się Drake i Hawkins, a konsekwencje tego poznamy dopiero za chwilę, w każdym razie w chcę wierzyć że był jakiś powód nie pokazania tej walki w całości, a nie po porstu bo Odzie nie chciało się tego rysować. No i widać że Sanji zaprzyjaźnił się ze swoim strojem Big Grin

[Obrazek: D0DIpG1W0AUCsGt.png][Obrazek: D0DInVUWsAE0_sR.png]

Big Grin


No i na koniec Luffy i więzienie... Trochę nim jestem rozczarowany bo to wygląda jak ośrodek wypoczynkowy a nie na więzienie xD Widać że Luffyemu kamień morskiej strażnicy już aż tak nie przeszkadza, leje wszystkich po łbach jak tylko nawiną się pod rękę. No ciekawie co się z tego wykluje Queen wkracza do akcji, czyżby to był plan Kida żeby ściągnąć tutaj Queen, a jak brama się otworzy to zwieją, to znaczy raczej na pewno Queen posłuży jak zabawka Luffyego albo i Luffyego i Kida, ale może pierwotny "plan" ( zakładam że taki jest, bo jakość ciężko mi sobie wyobrazić że Kid od tak sie po prostu wydostał) zakłada doprowadzenie do otwarcia bramy..


8/10 rozdział.
 
Cytat:chcę BM vs Queen, ale nie chcę, żeby nastąpiła sytuacja: BM pada, bo nie wie jak używać swojej siły > Chopper i reszta: wstawaj, dasz rade (ogólne kibicowanie i życzliwość) > BM jakoś później odzyskuje wspomnienia, ale nie jest już przez to zła. 
Nie ma szans.
Spoiler

[Obrazek: kaido-one-shots-luffy.png]

Koleś na poziomie Najsilniejszych Dowódców Imperatorów zszedł na strzała. Poza tym BM może nie pamiętać ale nadal ma swoje niezniszczalne ciało i brutalną siłę, to że nic nie pamięta może jedynie sprawić że Queen będzie mógł próbować kąsać ale na Imperatorce to wrażania robić raczej nie będzie, poza tym ja osobiście sądzę że jak BM dotrze na miejsce to Queen już będzie lezeć i kwiczeć a Luffyego juz nie będzie.

 
Cytat:Po za tym ciągle do Wano było podkreślane, że nawet Marynarka się boi siły samurajów, więc gdzie są te potwory na poziomie chociażby oficera Yonko lub nawet równym czy przewyższającego admiarała? Ja chce to zobaczyć i mam nadzieję, że będą
Rozumiem w takim razie że w najsilniejszym państwie na świecie będą olbrzymy na poziomie imperatorów xD To była typowa podbudówka jakich wiele w serii, poza tym masz mocnych samurajów masz Ashurę który dawał radę z Bazowym Jackiem, jest ewentualnie Kyoshiro ale musi pokazać coś więcej, no i Ci pozostali od Kin'emona, oczekiwanie samurajów na poziomie admirałów czy nawet top dowódcy imperatora, nie przesadzajmy tak silne postacie to rzadkość nie bez powodu są na topie i tak wyjątkowi,  to mogło się ziścić ale tylko w przypadku jednego Samuraja nie kilku, i największe szanse miał Shogun, teraz ewentualnie można liczyć na tajemniczego więźnia, zakładając oczywiście ze to nie Rox czy Gaban tylko właśnie miejscowy.
 
Cytat:Wcześniej były obawy o to, że trochę za mało jest "tych dobrych" bo w sumie tylko Luffy, Law, Kid i dwie załogi + małe wsparcie Marco czy minków.
Teraz okazuje się, że to tych złych robi się za mało Wink
Od początku twierdziłem że sojusz wygląda bardziej imponująco od załogi Kaidou i nawet od BM, bo można się było spodziewać ze przybędzie na Wano w okrojonym składzie. Tak naprawdę ta utrata pamięci może sprawić że ta walka stanie sie jeszcze bardziej nierówna, bo nie wiadomo teraz jak ostatecznie zachowa się załoga BM, może ostatecznie dołączyć do ekipy Luffyego, jeżeli do tego dojdzie (oby nie) ekipa Kaidou będzie wyglądała tragicznie w porównaniu do przeciwnika..
 
Cytat:Ja mam trochę problem z walką z Page One, chętnie obejrzałbym więcej. Za dużo jest tych offpanelowych rzeczy w One Piece, podobnie jak akcji OHKO.
O ile Oda zrobił to z jakiegoś powodu, to osobiście mi to nie przeszkadza, ale jeżeli nie pokazał bo mu się nie chciało tej walki rysować to jestem podobnego zdania Big Grin
 
Cytat:I czy tylko mnie zastanawia, że odbić Luffy'ego idzie dwójka dzieci z czego Momo raczej powinien być żywy i nie pakować się w sam środek więzienia gdzie jest Queen, jeden członek załogi Chopper (nie mówię, że jest słaby ale jest sam). I Big Mom, która obecnie jest na poziomie inteligencji pięciolatka. Jaki jest z niej pożytek skoro może nie pamiętać jak walczyć? Ta grupa idzie ratować słomianego z więzienia pełnego żołnierzy i jednego generała Kaidou.
Może nie pamietać jak walczyć ale nadal ma niezniszczalne ciało, i siłę jak już zresztą pisałem, różnica między Imperatorem a dowódcą jest tak wielka że nawet BM bez używania kolorów czy owocu jest wstanie rozwalić Kataklizm Kaidou, tyle że zajmie jej to odrobinkę dłużej. No i jak wspominał @ARRRGH rozwaliła wiochę w najsilniejszym państwie świata w wieku pięciu lat, byli kapitanowie olbrzymich piratów nie są co prawda aż tak wielkim argumentem bo Jorl i Jarl już dawno swój najlepszy okres mieli za sobą, ale jednak mimo wszystko zabiła bez trudu legendarnego wojownika Elbafu.
 
Cytat: ale wtedy była w trybie głodnego szaleńca. Jeśli teraz ta sytuacja się powtórzy to by wyglądał tak: Rozwali całe więzienie chcąc złapać Choppera by go zjeść Big Grin  W sumie już były aluzje, że go może chcieć zjeść.
To jest bardzo prawdopodobny scenariusz.
 
Cytat:Nie wiem czy jest sens porównać względem siły Białobrodego i Big Mom. Ponieważ staruszek ruszyłby na terytorium wroga z całą swoją flotą i wtedy King nie byłby za dużym problemem. Jednak Big Mom w ogóle tego nie przemyślała i wyruszyła jednym statkiem i zostawiła najlepszą kartę w domu czyli Katakuriego. Obydwoje są potężnymi potworami ale Białobrody w przeciwieństwie do tamtej jest świetnym strategiem i wszystko by przemyślał i zaplanował przed akcją a Big Mom ruszyła impulsywnie bo była wściekła.
Z tym że nie do końca bo WB zwyczajnie miał wszystkich do dyspozycji, a dwaj z topi BM dostali po ryju, dodatkowo ktoś musi bronić terytoriów zwłaszcza teraz jak świat obiegła informacja że Luffy powalił dwóch dowódców i załatwił BM, atak na jej tereny jest bardzo prawdopodobny więc nie powiedziałbym że nie przemyślała swoich ruchów. Poza tym jak już kiedyś wspominałem to że Luffy już doszedł do siebie wcale nie musi znaczyć że pokonani Cracker i Katakuri również, pierwszy chował się w herbatnikach i ma szklaną szczękę drugi zebrał wpierdziel życia, mają powód żeby nadal nie być w formie.
 
Cytat:Big Mom podjęła lekkomyślną i głupią decyzję wierząc w swoją siłę a ten drugi no pomyślałby tyle. Rozum czasem jest dużo potężniejszy niż czysta siła. Wink
RAczej nie miała czasu, jeżeli chciała dorwać Luffyego zanim Kaidou go zabije to była jej jedyna szansa, szybko rozdzielić rozsądnie siły i ruszyć na Wano, Pierwotnym celem BM nie była walka z Kaidou (mimo że przez den den trochę po sobie cisnęli), ona chciała załatwić Luffyego i jego ekipę a na teoretycznie 10 osób to słodki dowódca +perospero+daifuku+cała masa innych dzieci oficerów to wręcz więcej niż potrzeba.
 
Cytat:Skoro już wspomnieliście o synu WB - Kizaru gadał, że jest na poziomie Prime WB. Bardzo ale to bardzo chce zobaczyć jak ktoś taki jedzie Yonko.
Niech Oda go wwala na Wano i robi walkę dwóch "specjalnych" postaci.
Wtedy też moglibyśmy spekulować jaki silny był dziadek białowąs.
Kizaru nie chodziło o WB u szczytu tylko młodego silnego WB który był jeszcze na dorobku jak obecnie Luffy, gdyby był tak silny jak oczekujesz to nie potrzebowałby statusu Królewskiego Wojownika Mórz
 [Obrazek: v19QS9s.gif]
Spoiler

[Obrazek: FPZJ5OUUcAIsrmt?format=jpg&name=large]

Ad3k

Kapitan z paradise

Licznik postów: 328

Ad3k, 23-02-2019, 13:47
Ejejej zadna dziwka, Robin zarąbista postać!
Zgodzę się, ze BM powinna Queen w tym stanie zniszczyć, jesli nie to się meega zawiodę...
@up dokladnie, chodzilo o mlodego Wb, to tak jakby za 30lat okreslili jakiegos dzieciaka siłowo na poziomie luffyego za mlodu, tylko wtedy mamy kilka opcji -luffyego przed ts, po ts, czy jeszcze później?? prawdopodobnie chodzi o mlodego wb, a mlody wb to jeszcze nie Prime wb xD
Czasem czytam wypociny...
Sting

Kapitan z nowego świata

Wiek: 31
Licznik postów: 453
Miejscowość: Kraków

Sting, 23-02-2019, 17:38
Czemu Queen ma walczyć z Luffym? Już Jacuś jest ofermą na najwyższych szczeblach załogi Kaido (i negatywnie to wpływa na perspektywę ostatniego starcia z nim, które straciło polotu i zainteresowania), po co nam Królowa rozwalona przez jakiegoś świeżaka bądź dwóch w kajdankach? Już lepiejk byłoby jakby Queen wziął/a i skończył ten wypoczynek i zrobił z nie powiem czego Luffiego jesień średniowiecza. Szczególnie, że puszczenie Luffiego samopas parę dni przed finałem jest zbyt dużym ryzykiem, lepiej go klasycznie wcisnąć między budynki w czasie gdy arc nabierze rozpędu. 

Nadal mam głęboką nadzieję, że King albo Queen okażą się tym zapowiadanym przez Odę na Wano najgorszym przeciwnikiem, z którym SHP mieli się kiedykolwiek mierzyć. Nie chodzi tu o siłę, a o brutalność i bezwzględność. Queen robiący/a porządki w więzieniu, znęcający/a się sadystycznie nad zakutymi w kajdany, pokazując Luffiemu i Kiddowi gdzie ich miejsce. Podczas tego możemy dostać śmierć dziadka i rage'a Luffiego, możemy zobaczyć wykorzystanie tej strzelby Czechowa, czyli sypnięcie Shirahoshi przez Caribou podczas tortur, możemy dowiedzieć się czegoś więcej o tajemniczym więźniu a co najważniejsze, Luffy i Kidd mogą dostać wyczekiwany wycisk (wpływający koniec końców na siłę). Jeśli do tego dodalibyśmy brutalne znęcanie się nad Luffym i być może emocjonalną ucieczkę (z poświęceniem Raizo? stawka jest wyższa, brutalność też ostatnio wzrosła więc czemu nie?) to mogły by być to bardzo ciekawe i emocjonujące dni w kopalni, z pewnością lepsze od sztampowej walki i ucieczki Gumiaka. 

Wydaje się oczywistym, że Queen będzie posiadać zoana a przy tym błyskawiczną regenerację, ale jakaś walka z Luffym wydaje się tutaj po prostu nie pasować. Co najwyżej otrzymamy potwierdzenie świetnej obserwacji Luffiego, jakiś pokaz królewskiego a po tym soczystego strzała w pysk bo przecież w kajdankach ciężko konkurować z Oficerem, IMO przy pełnej walce w tym momencie żaden wynik nie byłby tu satysfakcjonujący.
[Obrazek: 8.png]
MugiwaraMichal

Piracki wojownik

Licznik postów: 155

MugiwaraMichal, 23-02-2019, 17:54
(23-02-2019, 13:10)Dejo napisał(a): Zoro kręcił się po tym obszarze lada chwila może zawalczyć z jego władcą, raczej musi być powód że dostaje ostatnio najmniej czasu antenowego, - prawdopodobnie niedługo wydarzy się z jego udziałem coś dużego, do tego rozdział 944 coraz bliżej

a nie zwrocil nikt uwagi na to ze na mapie z jakiegos powodu narysowany jest cmentarz? moze tam ma do 944 dotrzec Zoro?
Partyjoke

Legendarny piracki oficer

Licznik postów: 876

Partyjoke, 23-02-2019, 18:17
niektorym to sie widze niezle poziom sil zaburzyl xD
Luffy nie jest na poziomie 1oficera Yonkou, na obecny moment jest na poziomie 2 oficera, a i to raczej liczac po power upie z wiezienia.
Dlaczego? ano dlatego ze:
wygral z Crackerem tylko dzieki pomocy Nami, gdyby to bylo 1vs1 Luffy by przegral.
wygrana z Katakurim tez wynikala jedynie z tego ze Kata poddal walke, mial wiele momentow zeby wykonczyc Luffy'ego, o czym dobitnie swiadczy sama koncowka gdy stoi nad nim i moglby go zabic, ale nie robi tego bo chce z nim walczyc po raz kolejny gdy Luffy bedzie na jego poziomie.

Takze stawianie Slomka teraz na poziomie 1oficera yonkou i pisanie ze Queen czy Jack nie stanowia dla nie zadnego zagrozenia to bullshit rownie wielki co teoria ze jest dwoch szogunow xD
niudeb

Król Piratów

Licznik postów: 4,474
Miejscowość: Isola

niudeb, 23-02-2019, 18:45
@Partyjoke przesadzasz. Luffy musi byc na poziomie Kinga, bo inaczej walka z kaidou nei ma sensu a pokonanie kaidou bedzie zaliczone jako jeden z wiekszych plotholi lanpisa.
[Obrazek: il_340x270.2655346462_d9ok.jpg]


Spoiler

[Obrazek: jotaro.png]

 
Dejo

Gorosei

Wiek: 32
Licznik postów: 4,614

Dejo, 23-02-2019, 18:53
Cytat:niektorym to sie widze niezle poziom sil zaburzyl xD
Luffy nie jest na poziomie 1oficera Yonkou, na obecny moment jest na poziomie 2 oficera, a i to raczej liczac po power upie z wiezienia.
Dlaczego? ano dlatego ze:
wygral z Crackerem tylko dzieki pomocy Nami, gdyby to bylo 1vs1 Luffy by przegral.
wygrana z Katakurim tez wynikala jedynie z tego ze Kata poddal walke, mial wiele momentow zeby wykonczyc Luffy'ego, o czym dobitnie swiadczy sama koncowka gdy stoi nad nim i moglby go zabic, ale nie robi tego bo chce z nim walczyc po raz kolejny gdy Luffy bedzie na jego poziomie.
No zgodzę sie bardzo Ci się te poziomy mocy zaburzyły Wink
No racja to Nami pokonała Crackera. "Gdyby gdyby to nie było na niby... xD" Bez Nami walka trwałaby dłużej ale rezultat byłby ten sam, Cracker jest dużo słabszy od KAtakuriego z którym Luffy się solował i ostatecznie pokonał.
Luffy przed walką z Katakurim stoczył pojedynek z innym słodkim dowódcą z armią BM, później na Herbatce został przyciśnięty przez BM i jej piratów. Katakuri do walki z Luffy startował całkowicie świeży, Luffy niekoniecznie a i tak wygrał. Jedyny moment w którym miał realną szansę zabić Luffyego to wtedy gdy nadeszła pomoc z zewnątrz, wcześniej Luffy przegrywał walkę ale był wstanie się w niej utrzymać, Katakuri przebił sobie bok jego sprawa że zachciało mu sie honoru, walka z powrotem wróciła do równych szans, i Katakuri przegrał z Luffym na wytrzymałość i z technikami pytona w Snakeman które nawet dla jego obserwacji były zbyt nieprzewidywalne.  Sytuacja w końcówce obrazowała pojedynek na granicy remisu, Luffy pierwszy wstała i wygrzebał sie z wielkiego krateru (miał prawo po ciężkiej walce trochę się zmęczyć wychodzeniem z dołu) a Katakuri się podniósł, tyle że obaj nie mieli nawet siły żeby sobie w dupie pogrzebać a co dopiero mówić o zabijaniu. <-Poza tym Luffy jak zobaczył stojącego Katakuriego od razu sie podniósł i również był gotowy do akcji, tylko wiadomo jakby ta akcja wyglądała z obu stron. Poza tym pozimo pierwszego oficera to możliwość stoczenia wyrównanej walki z tak owym dowódcą, Luffy może być nawet jak chcesz "najsłabszy" na tym poziomie ale na nim jest Wink
Luffy po walce z KAtakurim jest 1 równy pierwszym (szanse mniej więcej 50 na 50 w takiej walce ale to też zależy z którym Wink, zamierzał go pokonać żeby go przewyższyć i to mu się udało w pewnym sensie Wink po treningu z kairoseki jego moc prawdopodobnie w znaczącym stopniu przewyższa każdego przydupasa imperatora (wiadomo dowódcy nadal będą poważnym wyzwaniem, ale już nie aż takim jak na WCI), on za chwilę będzie walczył z pieprzonym imperatorem i nie ma znaczenia czy 1v1 czy 3v1 wyraźnie widać ze poziom dowódcy to za mało... zresztą zdejmie kajdanki to zobaczymy nie zamierzam sie o głupie power levele kłócić.
 [Obrazek: v19QS9s.gif]
Spoiler

[Obrazek: FPZJ5OUUcAIsrmt?format=jpg&name=large]

Dzik

Super świeżak

Licznik postów: 233

Dzik, 23-02-2019, 21:11
(23-02-2019, 18:53)Dejo napisał(a): Luffy po walce z KAtakurim jest 1 równy pierwszym (szanse mniej więcej 50 na 50 w takiej walce ale to też zależy z którym , zamierzał go pokonać żeby go przewyższyć i to mu się udało w pewnym sensie  po treningu z kairoseki jego moc prawdopodobnie w znaczącym stopniu przewyższa każdego przydupasa imperatora (wiadomo dowódcy nadal będą poważnym wyzwaniem, ale już nie aż takim jak na WCI), on za chwilę będzie walczył z pieprzonym imperatorem i nie ma znaczenia czy 1v1 czy 3v1 wyraźnie widać ze poziom dowódcy to za mało... zresztą zdejmie kajdanki to zobaczymy nie zamierzam sie o głupie power levele kłócić.

Dla porządku dodam, że kluczowym czynnikiem przez który Kata przegrał była jego przerwa na pączki, przez którą dostał w tubę od Boundmana. Wink Ale ta walka ogólnie była niespójna, bo raz gumiak unikał ataków na g1, żeby innym razem dostać w ryło na g2/Snakemanie.
Dejo

Gorosei

Wiek: 32
Licznik postów: 4,614

Dejo, 23-02-2019, 22:18
Cytat:a nie zwrocil nikt uwagi na to ze na mapie z jakiegos powodu narysowany jest cmentarz? moze tam ma do 944 dotrzec Zoro?
Znając Zoro to i na Onigashimę może dotrzećTongue  Możliwe Zoro ostatnio lubi się mijać z załogantami a o ile dobrze pamiętam z rozdziału, to właśnie tam jest obecnie ekipa Nami, więc to miejsce jako kolejny przystanek Zoro jest tymbardziej prawdopodobne.. No ciekaw jestem co dla niego Oda szykuje musi być serio coś grubszego skoro poszedł aż tak w odstawkę w ostatnich rozdziałach.
 [Obrazek: v19QS9s.gif]
Spoiler

[Obrazek: FPZJ5OUUcAIsrmt?format=jpg&name=large]

Hinczykbn

Pierwszy oficer

Licznik postów: 998

Hinczykbn, 24-02-2019, 09:34
(23-02-2019, 17:54)MugiwaraMichal napisał(a): a nie zwrocil nikt uwagi na to ze na mapie z jakiegos powodu narysowany jest cmentarz? moze tam ma do 944 dotrzec Zoro?

Żeby tylko Oda nie myślał robić tam grobu ojca/matki Zoro i w ten oto sposób potem podarować mu miecz, jako potomkowi rodziny szermierzy z Wano.
Spoiler

[Obrazek: ENEL-GOD.png]

ARRRGH

Sogeking 2024

Licznik postów: 3,672

ARRRGH, 24-02-2019, 09:58
(23-02-2019, 18:17)Partyjoke napisał(a): Luffy nie jest na poziomie 1oficera Yonkou, na obecny moment jest na poziomie 2 oficera, a i to raczej liczac po power upie z wiezienia.
Dlaczego? ano dlatego ze:
wygral z Crackerem tylko dzieki pomocy Nami, gdyby to bylo 1vs1 Luffy by przegral.
wygrana z Katakurim tez wynikala jedynie z tego ze Kata poddal walke, mial wiele momentow zeby wykonczyc Luffy'ego, o czym dobitnie swiadczy sama koncowka gdy stoi nad nim i moglby go zabic, ale nie robi tego bo chce z nim walczyc po raz kolejny gdy Luffy bedzie na jego poziomie.

Powiedzmy sobie szczerze, że akcja potoczyła się w ten sposób na potrzeby pokazania Snakemana. W sensie Luffy nie odpalił go w walce z Crackerem, bo miały być fajerwerki na Katakurim. Walka z tym drugim znowu oczywiście była naciągana, ale koniec końców to Luffy wygrał, a zazwyczaj tego typu historie kończą się power upem (w sensie, zwycięstwo z kimś silniejszym, sprawia że sam stajesz się silniejszy, przez co Luffy po walce z Katakurim > Luffy przed walką z nim).

(23-02-2019, 18:17)Partyjoke napisał(a): Takze stawianie Slomka teraz na poziomie 1oficera yonkou i pisanie ze Queen czy Jack nie stanowia dla nie zadnego zagrozenia to bullshit rownie wielki co teoria ze jest dwoch szogunow xD

Tu się zgodzę i nie zgodzę zarazem Big Grin bo nie zgadzam się co do pierwszego fragmentu, moim zdaniem Luffy jest na takim właśnie poziomie. Ale jednocześnie to automatycznie nie sprawia, że Queen czy Jack są dla niego plackami. Oczywiste jest, że stanowią dla niego zagrożenie i to duże. Po prostu powinien mieć w takiej walce przewagę, taką jak miał nad nim Katakuri, co jak wszyscy wiemy jest dalekie od automatycznego zwycięstwa w walce.
CCORD

Gorosei

Wiek: 27
Licznik postów: 4,965

CCORD, 24-02-2019, 12:53
A to nie było czasem tak, że Luffy celowo przeciągał walkę z Crackerem żeby zwiększyć limit G4? Nieograniczone źródło pożywienia i przeciwnik, z którym jest w stanie walczyć przez parę godzin nie przegrywając, jak dla mnie lepszej sytuacji sobie nie mógł wymarzyć.

(22-02-2019, 17:38)Taker napisał(a): lub nawet równym czy przewyższającego admiarała?
No jeśli na to liczysz, to niestety możesz się zawieść. Nie ma szans żeby samurajowie byli aż tak potężni. Wcześniej liczyłem, że może chociaż Shogun będzie na poziomie 1 oficera, ale teraz zwątpiłem.
Liczę, że z Lokim nie będzie tak samo Tongue

No a o rozdziale co tu dużo mówić - dość przejściowy. Najbardziej podobało mi się jak załoga BM od razu zaczęła licytację o stanowisko kapitana oraz rozmowy Słomianych. Nie były niczym specjalnym, ale były czymś czego ostatnio tak mało dostawaliśmy - fragmentem relacji pomiędzy załogą.

Odnośnie ostatnich scen - jest już Queen to jeszcze Oda musi wymyślić jak tam przyprowadzić Sanjiego Wink

Szczerze liczę, że Luffy, o ile zaatakuje Queen, to bez zdjęcia kajdanek dostanie tylko srogiego klapsa, jak od Kaido. Rzeczywiście Queen powinien być na tyle brutalny żeby Luffy'emu zapaść w pamięć. Liczę też na scenę, w której Sanji mówi Luffy'emu, że może iść dalej bo on się nim zajmie, ale na ten moment ciężko stwierdzić xD
 
niudeb

Król Piratów

Licznik postów: 4,474
Miejscowość: Isola

niudeb, 24-02-2019, 13:40
A moze my mamy za duze oczekiwania.

Zaloga luffyego jest bardzo silna i zaraz ocierac sie bedzie o zaloge yonkou.

Ale generalnie ryboludzie, olbrzymy samuraje lowcy nagrod, nie wygladaja najlepiej

-Ryboludzie sa sredni, dosc silni, jest tylko kilka b. Silnych ryboludzi, Poza Jinbeiem nei maja nikogo silniejszego.
-Lowcy Nagrod prawie nei istnieja, sa mega slabi

-Olbrzymy przegraly z big mom, kiedy byla tylko... Dzieckiem. Nie rozumiem zupelnie, czego Big Mom oczekiwala od olbrzymow. Ta dwojka liderow, co spotkali ich na paradise tez nie byla za silna. Nigdy nie widzialem silnego Olbrzyma, zeby chociaz haki mieli...

-samuraje, no to sie jeszcze okaze, to ze shogun moze byc slaby, nie znaczy, ze wszyscy samursje sa tacy
[Obrazek: il_340x270.2655346462_d9ok.jpg]


Spoiler

[Obrazek: jotaro.png]

 
1 2 3 4
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź