Nie kojarzę, żeby taki temat już był, ale jeśli się mylę, to proszę o odpowiednie przeniesienie.

Gdybyście mogli wybrać tylko jedną moc, to co to by było?
Ja myślałem nad teleportacją, bo uważam, że tracę zdecydowanie za dużo czasu na podróż. Inną mocą, którą chciałem posiadać, była absolutna nieśmiertelność (czyli wieczna młodość + odporność na obrażenia).
Jednak teraz wiem, że gdyby ktoś zaoferował mi możliwość wyboru, to mój padłby na absolutną kontrolę nad czasem.

Co dawałaby mi taka moc?
Na pewno kontrolę całości czasu, jak i małego obszaru.
- Mógłbym wstrzymywać czas wszystkiego poza sobą, dzięki temu swobodnie mógłbym się przemieszczać w przestrzeni. 
- Mógłbym przyspieszyć mój czas, dlatego poruszałbym się o wiele szybciej.
- Mógłbym podskoczyć zatrzymać mój czas opadania, a przyspieszyć czas obrotu kuli ziemskiej (z wyłączeniem atmosfery), dlatego po wylądowaniu znalazłbym się w dokładnie tym miejscu, w którym bym chciał(może nie we wszystkich kierunkach, ale i tak spoko opcja). Czyli działałoby to, jak teleportacja. Gorzej, jeśli po drodze, by mnie jakieś budynki walnęły, ale mógłbym to kontrolować "wciskając play i stop" we właściwych momentach. Gdy już byłbym na miejscu, to mógłbym cofnąć całą resztę albo samą porę dnia.
- Nie musiałbym kupować żywności, np. bo po wypiciu mleka, użyłbym mocy na pustej butelce, cofając jej czas (coś jak bodaj Arka czasu tej córki, mistrzyni Greya) i wówczas znów miałbym świeże mleko.
- Mógłbym sobie odnawiać wszystkie przedmioty, nawet prania nie musiałbym dzięki temu robić, a czas mojej zewnętrznej powłoki/flory bakteryjnej, cofałbym do momentu wyjścia spod prysznicu
- Gdyby ktoś chciał mnie zabić, to w momencie, w którym zostałbym ranny(albo poczułbym ból), zatrzymałbym czas, a następnie cofnął do bezpiecznego momentu. Natomiast wroga, mógłbym postarzyć lub cofnąć czas jego wspomnień, wymazując wszelkie dane na mój temat. 
- Mógłbym się odmładzać, cofając czas biologiczny, dlatego byłbym praktycznie nieśmiertelny

Myślę, że to najlepsza z możliwych mocy, która ma zapewne jeszcze jakieś zastosowania.
Ktoś wybrałby coś innego?

Ktos kiedys powiedzial, ze jak masz czas i pieniadze to masz wszystko. (pdo warunkiem, ze ci zdrowie dopisuje).

Jak najbardziej zrozumiały wybor. Tez pewnie i dlatego autorzy dziela moce zwiazane z czasem na kilkanaście zdolnosci czasowych, inaczej to bylo zbyt op.

Tez bym wybral czas, ale nie bede od ciebie sciagac, cos innego wymysle :p

rozwinięcie mocy takie, że głowa mała nie chciałbym zmieniać czasu w sumie, znaczy chciałbym, ale lubię fakt, że wszystko ma swoje konsekwencje; i to cofanie czasu i zmiana biegu historii - mam dziwne wrażenie, że tu serio powstawałyby jakieś różne wersje rzeczywistości po czymś takim

instant teleport do miejsca o którym pomyślimy, które widzimy  (bez konieczności bycia tam wcześniej) jak dla mnie - umożliwia latanie co jest w sumie spoko opcją
myślałem nad byciem super drogim kurierem, może dla mafii, i w taki sposób zarabiać   

ewentualnie owoc Enela, bo daje w sumie podobne rzeczy + kontrole elektryczności co mnie jara

Ja bym chyba wybral moc szczescia, mialbym niesamowite szczescie w kazdej dziedzinie zycia .

Np. jesli mialbym ochote poznac jakas dziewczyne, no nagle bym mial traf w dziesiatke i  pewnie w ciagu tygodnia poznalbym jakas bogata z prywatnym odrzutowcem.

Potrzebuje pieniedzy? wygram w totka , bo moja zdolnosc szczescie mi pomoze

- rozwalilbym cos , zniszczylbym cos, odpowiedzialnosc poszlaby na kogos innego. Mogbym np.  pojsc do stolowki gdzies i rozwalic caly ryz na podlodze, a  i tak cala odpowiedzialnosc spadla by na osobe, ktora byla obok mnie.

- Czas? moje szczescie mi go znajdzie .

- katastrofy lotnicze czy jakies inne? wszystko by mnie omijalo?

-choroby? moje szczescie nie znaloby tego slowa.

- jestem w nowym miescie, i jakies problemy poznac fajnych, zaufanych ludzi? zaden problem,  moje szczescie by mnie doprowadziloby do jakiegos ciekawego grona.

- bym byl dobrym hazardzista :p.

-ktos by mnei chcial zastrzelic, zrobic mi krzywde? nie uda mu sie .  Szczescie uratuje.

-autostopa zlapalbym wszedzie w kilka sekund, gdzie chce.
generalnie widze w tym same plusy  , zdolnosc ktora by mnie ngidy nie zawiodla.

generalnie widze w tym same plusy  , zdolnosc ktora by mnie ngidy nie zawiodla.

W sumie. Umierasz, ale okazuje się, że po śmierci jest tak, jak sobie wymarzyłeś :p

Jak chcesz anime, w którym bohaterowie mają Twoją moc, to:
- Binbougami ga! 
- Danganronpa - tu w sumie we wszystkich sezonach, było 2 bohaterów z różnym rodzajem szczęścia, no w sumie jeszcze trzeci bohater, by się znalazł

Brak jakiegokolwiek limitu? Ok. 
Moc tworzenia za pomocą wyobraźni. Po prostu. O czym pomyślę, to się pojawi. 
A jeśli to byłoby za dużo, to chciałbym posiadać jakąś super regeneracje jak Wolverine. 
Natomiast jeśli miałbym żyć w jakimś świecie/rzeczywistości jak z komiksu (złoczyńcy, bohaterowie, kosmici itd.) to marzy mi się pewna moc, o której zawsze myślałem jakbym chciał z kimś walczyć, czyli całkowita manipulacja ziemią/skałą/metalem itd. Coś jak Toph z Avatara w połączeniu z Magneto z X-Mena

W Deadpoolu 2 też była kobieta z tą mocą

Ja też wybieram moc związaną z czasem. Moc, o której mówił Bege w walce z Katakurim, moc zmieniania przyszłości

Tak wiem, że nudziarz ze mnie :p

Ja też wybieram moc związaną z czasem. Moc, o której mówił Bege w walce z Katakurim, moc zmieniania przyszłości

Milikowi by sie taka przydala, to moze by trafial do bramki. xD

Moc jedzenia tego co jedzą właśnie w anime / mandze, żeby smakowało tak jak wygląda . Wtedy odpalał bym shokugeki no soma, to by się nazywało prawdziwe szczęście, nie tam jakaś nieśmiertelność itd . Zawsze chciałem zjeść taki kawał mięcha jak Luffy czy Goku .

Ja bym tam wybrała moc posługiwania się wszystkimi umiejętnościami zwierząt (łącznie z przemianą w nie).
- Mogłabym się z nimi porozumiewać co zawsze chciałam potrafić
- A poza tym mając umiejętności każdego stworzenia na świecie to mogę mieć metabolizm kolibra i spalać wszystko w 2 godziny i móc jeść co się chce nie martwiąc się kaloriami
- Poruszać się tak szybko i zwinnie jak gepard
- Czy być super silna jeśli bym skumulowała siłę każdego zwierzaka w potrzebnej chwili
- Mogłabym regenerować kończyny jeśli jakaś by mi się oderwała
- Mogłabym mieć najlepiej rozwinięte zmysły na świecie bo znowu bym to skumulowała od wszystkich zwierząt
- Poza tym mogłabym latać, oddychać pod wodą czy tworzyć sobie pancerz
- Być odporna na każdą truciznę bo przecież też to mogę produkować
- Czy nawet być długowieczna jeśli spojrzeć jak niektóre zwierzaki długo żyją
- Mogłabym nawet bawić się w spider-mana ale skrzydła są jednak lepsze niż sieci
Ogólnie uważam taką moc za wielofunkcjną i naprawdę wspaniałą jeśli dobrze jej użyć i mieć wiedzę o niektórych gatunkach i ich fajnych umiejętnościach, którą serio bym chciała mieć

Moc Luffiego - nie musiałbym wstawać z kanapy, żeby wziąć pilota.

Moc Luffiego - nie musiałbym wstawać z kanapy, żeby wziąć pilota.

btw. jestes pewien :d?  niedlugo to na glos bedziesz mogl wlaczac rzeczy i przelaczac kanaly , nie bedziesz potrzebowac reki, by wziac pilota