1. Luffu
- Oglądając anime czy czytając jakąś mangę zawsze jest ktoś kogo lubie bardziej niż głównego bohatera. W tym przypadku jest to niemożliwe. Luffu jest zwyczajnie najlepszy. Mimo całego swojego roztrzepania i głupoty jest on najlepszym możliwym kapitanem.

2. Zoro
- Jego orientacja w terenie jest rozbrajająca. Jego poważne i honorowe podejście do pewnych spraw bardzo mi się podoba. Można by powiedzieć, że czasem zastępuje Luffego jako kapitan (nie dosłownie) np. moment gdy Usopp odszedł, lub gdy Luffy chciał iść po niego i zabrać z powrotem do załogi.

3. Robin
- Może wydawać się ponura, ale podoba mi się to i ta jej tajemniczość. Bardzo opanowana i oszczędna w uczuciach. W dodatku jest ładna. ;P

4. Chopper
- Jest po prostu słodki i rozczulający. Takie małe dziecko tylko że w formie renifera więc 100 razy bardziej kawaii. ;P

5. Sanji
- Czasem aż irytuje tym swoim zachwytem dla kobiet, ale zwykle jest zabawny. Jest naprawdę fajny gdy zachowuje się poważnie, albo gotuje. Gdyby Chopper nie był tak słodki to Sanji byłby 4 ;P

6. Nami
- Jest świetna gdy jest egoistyczna, boi się i każe walczyć komuś innemu, ma pieniądze zamiast oczu, kradnie i bezlitośnie bije chłopaków z załogi ;P W dodatku jest mądra i potrafi wszystko ogarnąć, bez jej świetnej znajomości pogody i nawigacji nigdzie by nie popłynęli.

7. Brook
- Cudowny jego śmiech mnie rozbraja i w ogóle całe jego zachowanie jest przezabawne.

8. Usopp
- Często irytuje mnie jego zachowanie, choć trzeba przyznać, że jest niezwykle zabawny bojąc się i uciekając jednak najbardziej śmieszy gdy jest w grupie. Nie lubię oglądać walk z jego udziałem są zwyczajnie mało interesujące i nudzą.

9. Franky
- Niby nic do niego nie mam ale jakoś mnie irytuje i wolałabym go nie oglądać, choć muszę przyznać że coraz bardziej się do niego przyzwyczajam.

Trudno było mi ich ponumerować, ale to że ktoś jest na 7 miejscu nie znaczy że jest gorszy od tego na 4. Właściwie po miejscu 3 moja skala uwielbienia dla tych piratów jest bardzo podobna.

1. Zoro
Postać bardzo zabawna, ale gdy przyjdzie co do czego jest cholernie epicki. Do tego podobają mi się jego szermierskie skille.

2. Luffy
Podobnie jak wyżej - podczas przejściowych chapterów można udławić się ze śmiechu oglądając poczynania Luffyego ale gdy przechodzimy do konkretów - nie ma zlituj się. Podoba mi się ta "dwustronność" Monkeya. W dodatku jako syn Dragona może kiedyś mieć ciekawe powiązania z rewolucjonistami.

3. Franky
Kompletny freak i stuknięty gość. Jak go nie lubić? Jego megazordy lub granie ckliwych piosenek na bandżo.. Mógłbym się tak długo rozpisywać. Na minus wygląd po Ts'ie.

4. Sanji
Konkretny chłop. Jako jedyny z całego Monster Trio myśli czym zaskarbił sobie moją sympatię. To, co go trochę zepsuło w moich oczach to jego spazmy po tsie na fishman island. Na szczęście wygląda na to, że już mu przeszło.

5. Brook
Przezabawna postać. Jedyne co mi przeszkadza to jego znikome możliwości bojowe. Drugi szermierz SH nie jest koniecznie potrzebny a jego muzyczne skille jak na razie mnie nie przekonują. Szacunek, że potrafi być taki roześmiany po tym, co mu się przytrafiło jeszcze za pierwszego życia.

6. Nami
Miła dla oka, momentami zabawna. Bojowo nie jest zbyt dobra, ale nie do tego została stworzona. Gdyby nie ona SH zapewne nawet nie dotarli by na GL i to należy docenić.

7. Chopper
Renifer byłby fajny, gdyby czasem się zebrał i był mniej naiwny/głupiutki. Przez całą serię jak na razie jest zerowy postęp w tej materii, a szkoda, bo ciekawie walczy.

8. Ussop
Nie przeszkadza mi ta postać, ale jeżeli wypada z akcji to zwykle sie cieszę. Nieciekawie walczy, w dodatku ma podobny syndrom co Chopper.

9. Robin
Nie zrozumcie mnie ??le - ta postać jest na prawdę bardzo fajna. W dodatku lubię załączyć doujina z jej udziałem :hyhy: Sęk w tym, że ni jak pasuje ona do tej zgrai popaprańców jako osóbka tak stonowana i spokojna. Zawsze była tłem i najwyra??niej dalej będzie.

1 sanji

2 zoro

3 nami

4 brook

5 chopper

6 robin

7 ussop

8 luffy sory fani luffiego ^^

9 franki

[ Dodano: 2013-01-14, 19:42 ]
acha co do przedmówcy to z tego co oglądałem to luffy poważny był tylko w "boss Fightach" nie licząc Enies Lobby

[ Dodano: 2013-01-14, 19:42 ]
acha co do przedmówcy to z tego co oglądałem to luffy poważny był tylko w "boss Fightach" nie licząc Enies Lobby

1.Zoro (Nie trzeba tłumaczyć ^^)
2.Robin (Lubie ją za całokształt)
3.Usopp (za akcje w Franky House)
4.Luffy
5.Franky
6.Sanji (gdyby nie był tak strasznym pantoflarzem to byłby zaraz po Zoro :/ )
7.Chopper
8.Nami (straszna piz**, nie zdzierże jej, mam nadzieje, że zginie, zostanie zeszmacona i nigdy więcej jej nie zobacze :zly: )

1. Zoro
2. Luffy
3. Franky (Radical BEEEEEEAM)
4. Chopper
5. Usopp
6. Brook
7. Sanji (Za bardzo się rzuca do Zoro no i te laski...)
8. Robin
9. Nami

Tak naprawdę ciężko mi to ponumerować bo jakbym miał wybierać to bardziej
1. Zoro, Luffy, Franky
2. Chopper, Brook, Usopp, Sanji, Robin
3. Nami

1. Zoro( za poświęcenie i epickość)
2. Luffy( silny, zabawny i żarłoczny ;D)
3. Usopp (kaaaptian UUUsoooop, Sogeking z wyspy strzelców ^^)
4. Sanji ( kozak, interesuje się kobitkami- czasem przesadza, Mr. Prince)
5. Nami ( inteligentna, potrafi zmanipulować ale denerwuje mnie jej pozorna dwulicowość, gdy czuje pieniądze.)
6. Brook ( czy mogłabyś pokazać mi swoje majteczki?, wesoły, ale jego żarty powoli robią się nudne)
7. Chopper ( szkoda, że się boi, bo mógłby lepiej walczyć, przydatny jako lekarz jak i to szukania bo ma dobry węch)
8. Franky ( dziwny koleś, nawet zabawny ale po TS u mnie spadł za wygląd, Oda go zepsuł)
9. Robin ( małomówna, nie wiadomo właściwie ile wie, tajemnicza postać, ale ją lubie, po prostu innych bardziej :rotfl: )

1.Franky/Zoro/Luffy (przed TS Franky był na luzie na 1, potem trochę spadł przez fryzury i brak dawnej badassowości. Zoro badass i mega tank, Luffy to luffy )
2.Brook/Usopp (Za charakter )
3.Chopper/Sanji (Chopper jest spoko, ale gdyby był bardziej ogarnięty byłby dużo silniejszy. Sanji też spoko, ale wyżej go nie postawię.)
4.Nami (Czasem mnie wkurza, jak się cholernie rządzi :zdegustowany: taka klasyczna piz*a, choć czasem nie jest zła )
5.Robin( Niewyra??na postać, bez wyrazu trochę)

Luffy według mnie najlepszy główny bohater z anime jakiego widziałem, ma dużo fajnych poważnych tekstów, nie chce wiedzieć gdzie jest one piece bo to nudne i uważam że jest silniejszy niż reszta załogi razem wzięta.(nie licząc kołysanki Brooka)
Sanji gdyby nie podejscie do kobiet byłby 1 razem z Luffym.
Robin powaga i nie okazywanie emocji to jest coś.
Zoro zarąbiste gubienie sie w najprostszych miejscach
Nami wolałem ją przed Ts wcześniej miała charakter a teraz tylko wygląd.
Usopp Jego atak gumką w arlong park był ekstra(aaa wydawało mi się że leci we mnie gumka)
Brook jego żarty śmieszą tylko na początku, ale lepienie bałwanków było ekstra.
Chopper niezły w walce ale za głupi i to w najgorszy sposób
Franky ciągle zachowuje się jak idiota

1. Zoro/Robin – nie potrafię się zdecydować kogo z tej dwójki lubię bardziej xD
Zoro no to jest Zoro, cóż tu dużo mówić Z jednej strony jest przekomiczny, bo to się gdzieś zgubi, to pójdzie spać w jakimś najmniej odpowiednim momencie a z drugiej jest słowny, honorowy, ma świetne walki i zawsze w pięknym stylu podsumowuje sytuacje.
Robin to już całkiem inna bajka – Jest inteligentna, sympatyczna, posiada ogromną wiedzę i poka??ny bagaż doświadczeń. Jest trochę typem obserwatora, nie wciska się wszędzie na siłę, ale kiedy jest już zamieszana w jakąś akcję to dzieje się dużo i gęsto. Drażnić może jej czarny humor, ale mnie w sumie idealnie do niej pasuje. Oprócz tego lubię jej owoc i to, że często się uśmiecha. Jest osobą skrytą i raczej wszystko dusi w sobie niż dzieli się emocjami z innymi, ale ostatnie co bym o niej powiedziała, to, że brak je charakteru.

2. Luffy/Usopp – teraz czas na komiczną parkę. Luffy – przeszkadza mi trochę jego olewackie podejście do wszystkiego, ale na szczęście kiedy trzeba, potrafi się uspokoić i przyłożyć do jakiejś sprawy. Cenię sobie też to, że troszczy się o towarzyszy, no i uwielbiam jak zaprasza do załogi wszystkie dziwaczne stworzenia.
Usopp to już jest niemalże styl życia Chyba zawsze jak się pojawia dzieje się coś śmiesznego, akcje z jego udziałem są fantastyczne. Poza tym jestem wielką fanką Sogekinga<3 Niestety, trochę boli mnie fakt, że zamiast doskonalić swoje umiejętności snajperskie bawi się w ogrodnika^^

3. Sanji – kiedyś umieściłabym go wyżej, trochę męczy mnie to jego uganianie się za każdą babeczką. Myślę, że dawniej nie było to takie, ja wiem, natrętne? Natomiast cenię go sobie za to, że potrafi kombinować.

4. Brook – kosteczek jest świetny. Lubię jego styl bycia. Raz zachowuje się jak dżentelmen, to sobie pije herbatkę, to powie jakiś komplement urodziwej damie, a potem wiadomo jak to się kończy. Biedny, boi się wszystkiego co straszne, a sam wygląda jak żywcem wyjęty z horroru.

5. Dalej podziału już nie będzie. Nami, Chopper i Franky lądują w jednym worze. Owszem, nie wyobrażam sobie bez nich Słomianych, każdy jest jakąś indywidualnością i wiele wnosi do załogi, ale pojedynczo jakoś tak ani mnie ziębią ani grzeją, więc nie będę się jakoś specjalnie rozpisywać na ich temat.

1. Robin/Nami - obydwie lubię tak samo, ogólnie za wygląd i za charakter nie ma co się rozpisywać a bardziej lub mniej lubię tą która akurat w danym odcinku ma fajniejsza rolę albo jest fajniej ubrana
2. Chopper - wygląd, super głos, i jego tekst ,,to mnie nie uszczęśliwia, dupku" i ogólnie śmieszny
3. Sanji - na początku go lubiłem najbardziej, pó??niej już przestałem go tak bardzo lubić szczególnie za takie sytuacje jak np. biję się z kimś i zaczyna coś gadać o gotowaniu jak by to kogoś interesowało (walka z kucharzem w dymiącym Tomie), ale uwielbiam go za styl walki i jego Nami-Swaaaaaan
4. Zoro - ma super momenty (np. kulka bólu na Thiller Bark) ale ogólnie jest powiedzmy taki mało wyrazisty, nie prezentuje sobą niczego co go wyróżnia na tle reszty
5. Luffy - schemtyczny główny bohater shounena, identyczny jak Natsu, Goku i Naruto ale chyba głupszy niż cała trójka razem wzięta. Jest w porządku ale czasem jego idiotyzm i ignoranckie podejście mnie przeraża
6. Usopp - śmieszny ale jego tchórzostwo mnie wkurza, jego walki sa zawsze najgorsze z całej załogi, po time skipie jest trochę lepiej.
7. Brook - w sumie to tylko w nim fajny jest śmiech i tekst ,,pokażesz mi swoje majteczki?" a takto nic specjalnego
8. Franky - przed time skipem był w miare git ale teraz tragedia, jedyne co w nim jest fajne to ,,super" i tylko to...

1. Luffy
2.Chopper
3. Zoro
4. Robin/Nami
5. Sanji
6. Franky
7. Usopp
8. Brook

1. Luffy
2. Zoro
3. Sanji
4. Usopp
5. Franky
6.Chooper
7.Brook
8. Nami ( charakter wypisz wymaluj jak Sakura i dlatego srednio za nia przepadam)
9. Robin ( zupelnie bezbarwna pozstac jak dla mnie )

8. Nami ( charakter wypisz wymaluj jak Sakura i dlatego srednio za nia przepadam)

Nie wiem dlaczego interpretujesz je tak samo. Temperament można uznać za porównywalny, ale nie charakter. To dwie całkiem inne osóbki

1. Luffy - lubię ten, stereotypowy w shonenach, rodzaj głównego bohatera. W dodatku jest rarytasem na tle głównych, podobnych bohaterów z innych mang

2. Zoro - zarąbisty charakter, jak cała reszta jego kreacji. Nie lubię go bardziej od Luffy'ego tylko dlatego, że nie nadaje się on na funkcję głównego bohatera w tej mandze (bo w innej mógłby być świetny. Np. mniej więcej mógłby wkroczyć na miejsce Gutza. Jako postacie z dwóch nieco odmiennych światów, nie do końca można go tam tak sobie wrzucić czy porównywać, ale gdyby Zoro "narodził się" w tamtej mandze, miałby potencjał przebić Gutza) - gdzie Luffy b. dobrze się spisuje - jak mający wyje**ne celebryta, o którym i tak napiszą, który sprawdza się w przyciąganiu uwagi

3. Franky - mimo wyglądu po TS, przyzwyczaiłem się, i nie chciałbym go widzieć w tej mizernej, starej formie Po TS też dużo bardziej podoba mi się jego zachowanie, i dzięki temu wskoczył u mnie przed Usoppa. Nie wiem czy to on się zmienił czy ja pewnych rzeczy nie zauważałem. Zawsze był spoko, ale teraz ma dla mnie jakieś takie, nie tylko przyjemne, podejście świata, ale i hm, mądre (tudzież przekonujące), choć tu mi zabrakło w pełni trafnego słowa

4. Usopp - śmieszny, subtelnie wykreowany. Trochę zwykły człowiek, trochę tchórz, trochę Usopp

5. Brook - z początku bardzo go polubiłem, potem szybko zaczął mnie zwykle nudzić, a jego charakter okazał się niezbyt atrakcyjny. Mimo to jest jeszcze nawet spoko

6. Sanji - lubiłbym go bardziej (wskoczyłby jedynie przed Brooka), gdyby nie jego zachowanie przy panienkach. Oda trochę przesadził

7. Robin - lubię ją bardziej niż kiedyś. Już nie jest dla mnie postacią bez wyrazu, a po prostu o spokojnym charakterze - i to bujnym, a nie "bez charakteru"

8. Nami - tak jak u Sanjiego, ją też bym bardziej cenił, gdyby nie jej traktowanie Monster Trio, i stawianie mamony ponad wszystko. Bez tego wyprzedziłaby Robin

9. Chopper - przez anime, prawdopodobnie, zraził mnie mocno swoim głosem, który nieodparcie szeptał mi - ten głos TO JEGO WINA :znudzony: A gdy słyszałem jego śmiech, szept zamieniał się w pawie strumienie. Do tego jego sweet zachowanie - "Bieber" style. Niestety, taki właśnie jest Chopper Nie licząc tego, że ja go podkolorowałem, bo choć chciałbym o nim mówić obiektywnie, dla mnie jest nieznośny. W mandze jeszcze jest dla mnie obojętny w miarę (z czasem trauma zaczęła przechodzić, nawet w anime się zacząłem przyzwyczajać, ale zdania nie zmienię)

1. Luffy
Mimo, że Zoro chciałbym postawić na to miejsce to jednak nie mogę. Cenię Luffiego za jego prawdziwość, piękne uśmiechy, głupkowatość w pozytywnym tego słowa znaczeniu, humor, te nagłe zasypianie które już niestety nie jest pokazywane było fajne, nawet swojego brata tym zaraził. Nie ma cechy której bym w nim nie lubił.
2. Zoro
Najpiękniejsze wspomnienia z dzieciństwa z całej załogi słomianych, marzenie które musi spełnić dla zmarłej przyjaciółki i także dla siebie samego, jego charakter, orientacja w terenie, jego głupkowatość a także że jak trzeba potrafi być poważny. Uwielbiam też jego styl walki trzema mieczami, przecinanie stali oraz styl samurajski. Zoro tak jak Luffy nie ma w sobie nic wkurzającego. Dwaj pozytywni głupole, Zoro najczęściej wychodzi na głupka przez Luffiego co też jest plusem. Kłótnie z Sanjim są ok ale mogłyby być lepsze.
3. Usopp
Tutaj miałem lekki dylemat ale jednak zdecydowałem się na Usoppa. Prawdziwy tchórz i kłamca. Oryginalny styl, także ciekawe walki, nie wiadomo co mu odwali i jak walkę wygra. Dobrze były ukazane jego uczucia do statku. Najbardziej cenię Usoppa za oryginalność, mało jest postaci z podobnym charakterem co on. Liczę, że teraz to właśnie jemu będą przytrafiać silniejsi przeciwnicy, liczę na epickie walki z nim bo ma do tego podstawy i ciekawie rozbudowaną postać.
4. Nico Robin
Wspaniała i tajemnicza kobieta. Mimo, że jest cicha idealnie pasuje do Słomianych. Jest mózgiem załogi a także najbardziej dojrzałą osobą, potrafi się także bawić i śmiać z żartów Luffiego. Jest niezastąpiona. Mrok przez jaki musiała przejść idealnie pokazał epickość tego anime. Robin to zasłużone czwarte miejsce. Uwielbiam ją i liczę na jak najwięcej scen z nią i z jej uśmiechem i może jeszcze jakiś mały flirt z Zoro
5. Franky
Niestety tak jak wielu podkreśliło jego włosy to wielki minus. Miało być zabawne, niestety nie wyszło. Mimo wszystko Franky nie stracił tak wiele dawnego szaleństwa jakim nas kiedyś obdarzył, choć już jego hentaiowe latanie bez gaci nie zobaczymy ale siła mechanizmu jeszcze pewnie zatryumfuje, na co mnie przekonała jego walka z Baby 5 i wiatrakiem.
6. Sanji
Przed treningiem był u mnie o wiele wyżej jednak to, że z szlachetnego podrywacza zmienił się w kupę testosteronu to lekkie przegięcie, już nie wspominając o krwotokach z nosa co było wielką klapą. Niby to przez to, że spędził te 3 lata z Okama ale nie trzeba było tego aż tak bardzo podkreślać bo wyszło sztucznie. Mocą też już nie robi szału i epickości co nie oznacza, że jest słaby bo dalej należy do najsilniejszych w załodze.
7. Chopper
Kontrolowanie najsilniejszej formy nie wygląda za gro??nie, już bardziej dziecinnie, przez co nie wzbudza respektu i grozy choć nawet on czasem powinien zwłaszcza w tej formie potwora. Ale jednak bardzo lubię pana lekarza, za miły, wesoły i śmieszny charakter.
8. Nami
Pani Nawigator i jej okrągłości lądują u mnie na przed ostatnim miejscu, bowiem ani wygląd który bardziej odstrasza niż uprzyjemnia swoją wielkością a także zbyt zarozumiały charakter to przegięcie. Wszystko jest dla ludzi ale w odpowiedniej wielkości, niestety ta wielkość przekroczyła granicę i stała się nie smaczna i nie mówię tu tylko o pewnej części ciała ale także wredność. Mimo wszystko cenię Nami za jej wspomnienia, są po Zoro najbardziej epickie i wzruszające. Także ją lubię ale niektóre cechy należy poprawić.
9. Brook
Binks sake już nie śpiewa a było w nim najlepsze, częściej za to robi czego robić nie powinien, czyli suchary ktore już nie są zabawne. Takze nie ma oryginalnego stylu walki, bo szermierz już w słomianych jest. Lodowe moce nie wiem skąd wziął, nie jest samurajem więc czarów z mieczem nie powinien tym bardziej robić, chyba zostały jedynie dodane aby jakieś miał.

1. Zoro- naprawdę świetna postać. Z jednej strony mógłby wydawać się jednym z poważniejszych członków załogi Luffy`ego (jego skupiony, momentami wręcz krwiożerczy wygląd w czasie walki czy stanowcza, rozsądna postawa w czasie sporu z Usoppem), z drugiej- rozbrajający brak orientacji oraz przezabawne kłótnie z Sanjim. W moim odczuciu traktuje on Luffyego najpoważniej z całej załogi (co nie znaczy że czasem nie wścieka się na niego z powodu jakiegoś idiotycznego pomysłu).
2. Nico Robin- poważna, spokojna, uwielbiam jest specyficzne poczucie humoru. Moja ulubiona żeńska postać w całym "One Piece".
3. Franky- długo nie mogłem się do niego przekonać- stało się do dopiero po TS- ale teraz bardzo go lubię. Jego walki są efektowne o on sam doskonale pasuje do załogi.
4. Usopp- jedna z najoryginalniejszych postaci. Niebywałe połączenie tchórzostwa, inteligencji, głupoty ( jeśli chodzi o zachowanie) oraz skłonności do konfabulacji. Jest słaby, ale jego taktyki niekiedy są naprawdę ciekawe- jego krótka walka z Luffym należy do moich ulubionych (przynajmniej w anime).
5. Nami- przed TS uważałem ją za jedną z najładniejszych postaci żeńskich, nie tylko w "One Piece" ale w ogóle w anime. Jej charakter jest ciekawy, choć czasem mam wrażenie, że Oda przesadza z częstotliwoscią jej "różnic zdań" z M3 (to Usopp jest tchórzem, Nami ma być tylko rozsądna).
6. Luffy- niezbyt wysokie miejsce nie oznacza, że nie lubie tej postaci- jestem przekonany, że nie sposob lubić "One Piece" nie lubiąc kapitana SHP. Po prostu Oda wykrował wiele znakomitych postaci, które polubiłem bardziej, a sam Luffy jest po prostu klasycznym shonenowym głównym bohaterem w starym stylu.
7. Sanji- kiedyś należał do moich ulubionych postaci- jakiś czas temu umiesciłbym go pewnie na trzecim lub czwartym miejscu- ale wiele stracił w moich oczach. Przestał używać rozumu ajego zachowanie wobec płci przeciwnej z zabawnego stało sie irytujące ( Fishman arc to kompromitacja tej postaci). Mam szczerą nadzieję, że Oda da jeszcze Sanjiemu okazje do rehabilitacji.
8. Brooke- na początku zupełnie nie mogłem się do niego przekonac, z czasem to się trochę zmieniło- po TS zyskał fajne umiejętności. Jeśli zacząłby mniej sucharzyć, a więcej grać, to byłby naprawdę w porządku. Tak nie wiem co o nim mysleć.
9. Chopper- to nie jest tak, że go nie znoszę. Po prostu jest irytujący. Chopper w mojej ocenie dobrze wypada jedynie w niektórych scenkach komicznych. Być może moja niechęć do Choppera wynika z rozczarowania, bo na początku nie wygladał na słabą postać.