Troszkę to trwało, zanim tu zaglądnąłem, bo liryka nie za bardzo mnie pociąga
Wiersz moim zdaniem bardzo fajny i udany, w paru miejscach troszku nie ten rytm i czasem rymy troszku zgrzytają, ale to tylko moje odczucia, więc nie wiem czy prawidłowe
Ogólnie jednak jest super Nie napisał bym takiego długiego wiersza Jestem pełen podziwu Bardzo fajne pomysły w wielu miejscach.

To nie jest liryka. Sama nie lubię poezji. To jest utwór wierszowany, ale na pewno nie liryczny.

No chyba, ze nie znam sie, wiersze, utwory wierszowane itp. zawsze mi się kojarzą z liryką, której nienawidzę jak mamy na lekcji je czytać i interpretować to się chory robię. Wtedy też łapię chorobę "Nie iśc na polski"

To nie jest liryka. Sama nie lubię poezji. To jest utwór wierszowany, ale na pewno nie liryczny.

No chyba, ze nie znam sie, wiersze, utwory wierszowane itp. zawsze mi się kojarzą z liryką, której nienawidzę

Szczerze mówiąc też nie lubię polskiego i nie za bardzo rozróżniam wiersz i wierszo podobne utwory
Może sam bym coś spróbował napisać ale moim problemem jest to że nie za bardzo lubię (produkuje się tylko wtedy kiedy mam zrobić jakąś pracę na polski) a drugim problemem jest częste popełnianie błędów ortograficznych

Toć to po prostu rymowanka

Uwaga, wypowie się human
To jest właśnie liryka. Pamiętacie ten podział: liryka, epika, dramat? Są co prawda utwory wierszowane, które należą do epiki albo dramatu, ale w tym przypadku mamy do czynienia z najprawdziwszym w świecie wierszem.

[ Dodano: 2009-01-10, 09:22 ]
Nawiasem mówiac fajne! Aż mnie wzieło, aby też napisac wierszyk z OP.

Vampircia zasieje nową modę Ale na konwentach istotnie masakryczne wierszyki wchodzą. Nigdy nie zapomnę konkursów test ur body test ur mind, na ktorych pisało sie takie brechty, fajnie było

To jest właśnie liryka. Pamiętacie ten podział: liryka, epika, dramat? Są co prawda utwory wierszowane, które należą do epiki albo dramatu, ale w tym przypadku mamy do czynienia z najprawdziwszym w świecie wierszem.

To mi go przeanalizuj, bo jestem ciekawa co wyjdzie Ja nawet nie wiem, kto tu jest podmiotem lirycznym.

Ok, no to zaczynamy analizę i interpretację tego epickiego utworu :]
Forma. Podmiot liryczny: możemy śmiało powiedzieć, że jest nim żółwik. Rymy to zwyczajne "aabb". Z gatunku jest to raczej poemat heroikomiczny, ballada (jak już głosi tytuł) albo bajka (choc bez morału).
Interpretacja No wiec ten wiersz traktuje o trudnej kondycji ludzkiej w dzisiejszym świecie. Żółw symbolizuję typowego człowieka dwudziestego wieku rozdartego pomiędzy fromowskimi "być" czy "mieć". ŻARTOWAŁAM :rotfl:
Zazwyczaj widzimy wszystko oczami Luffy'ego i jego przyjaciół. Im kibicujemy i generalnie co nas obchodzi kogo chcą zeżreć? Widać, że autor "Ballady o żółwiu" chciał dla żartów przedstawić perspektywę jakiegoś żółwia, który został złapany i miał zostać zjedzony na obiad.

Cytat:Ujrzał wkrótce swego kata,
Dość przystojnego pirata.
Lico gładkie, włosy jasne,
Fajek w ustach, spodnie ciasne.
Ale żółw gdzieś miał przymioty,
Brało wręcz go na wymioty.

W tym fragmencie jasno widać, że Sanji, który jest dla czytelników mangi i widzów anime przystojną, świetnie walczącą i w ogóle zajebistą postacią, dla tego żółwia jest tylko kimś, kto ma go przyrządzić.

[ Dodano: 2009-01-10, 14:31 ]
Żółw oczywiscie broni się przed ugotowaniem. Najpierw obraża swojego "kata", a potem próbuje stosować w sumie starą jak świat strategię.

Cytat:„Jam za mały, jam niesmaczny.
Chudy, brzydki, wręcz pokraczny.
Twój kapitan jakiś dziwak.
Chyba kiepski z niego rybak?”

Deprecjonuje siebie samego przed tymi, którzy chcą go zjeść. Stary chwyt z kreskówek i filmów dla młodzieży.

Cytat:Głos żółwika usłyszano
I w dyskusji głos zabrano.
Inny człowiek się pojawił,
Po czym w taki sposób prawił:
”Co ty sobie wyobrażasz,
Że mi szefa tu obrażasz?
Ja cię zaraz uspokoję!
W kilka sekund cię pokroję!”
Z tymi słowy ów osoba
Pochwyciła miecze oba,
Trzeci w zęby se włożyła,
Czym zwierzaka przestraszyła.

Wkracza Zoro, który słysząc słowa żółwia na temat Luffy'ego, postanawia nauczyć żółwika szacunku. Zauważcie, że nie od razu można sie domyśleć, że to on. Autor nie opisuje jego wyglądu. Dopiero fraza o mieczach (ewentualnie kawałek "Co ty sobie wyobrażasz/Że mi szefa tu obrażasz?") pozwala nam odkryć, że to właśnie on.

[ Dodano: 2009-01-10, 14:41 ]
W końcu wkracza nasz bohater

Cytat:„Nie, przestańcie! Co czynicie?
Jakim prawem go krzywdzicie?”

Mimo wszystko Luffy to bohater pozytywny i ma dobre serce. Strach żółwika wzbudza w nim litość. Ci, którym również żal jest żółwia, maja juz nadzieję, że zostanie on wypuszczony.

Cytat:Gdy kapitan się pojawił,
Kucharz zrazu się postawił.
„Ależ dobry mój kolego,
Żółwia chciałeś zjeść całego.
Zawsze kiedy rano wstajesz
Pytasz ‘Sanji, czy jeść dajesz?’
Żarłbyś ciągle, nieustannie,
W dzień i w nocy, w łóżku, w wannie.
Nigdy cię nie niepokoi,
Czy twój obiad bardzo boli,
Gdy go siekam, kroję, smażę,
Gdy namaczam go w wywarze.”

Ta uwaga Sanjiego daje kapitanowi do myślenia. Wtedy to Luffy zdaje sobie sprawę, że normalne żółwie nie mówią. Żółwik zostaje wypuszczony, a puenta jest taka, ze na wolności zostaje zjedzony.

[ Dodano: 2009-01-10, 14:42 ]
Ok, trochę też to streściłam, ale myśle, że udało mi sie przekazać co trzeba.

Wow, jestem pod wrażeniem. Prawie jak interpetacja piosnki disco polo

Dizys Filologów ja nigdy nie pojme. Jakim cudem można taką iterpretacje walnąc Ze tez ci sie chciało

Wow, jestem pod wrażeniem. Prawie jak interpetacja piosnki disco polo

Eeee...do dobrze?

Ja uwazam, że dobrze Nie wiem jak Vampircia.

A teraz łapy w górę i dabu dibu daj
publika dziś baluje...

No, sorry Vampircia, że zofftopuję, ale NIECH KTOŚ WRESZCIE SKOMENTUJE NAJNOWSZE "MEGUSIOWE..."!

[ Dodano: 2009-01-10, 16:54 ]

Dizys Filologów ja nigdy nie pojme. Jakim cudem można taką iterpretacje walnąc Ze tez ci sie chciało

Jak się ma sporo wolnego czasu i lubi myslec o pierdołach, to można robić takie analizy. Mogę wam kiedys napisać arta o PeaceMainach i Morgania w One Piece.

Pewnie, że dobrze. A arty na pewno się przydadzą.