W sumie skoro te postacie z kadru nie przedstawiają prawdziwych shichi, to tak samo może być z tymi cieniami przy rozmowie z Jinbe'iem, że w większości nie przedstawiają nikogo z rzeczywistych gości.

Może liczba gości na herbatce to standardowo 10 (w scenie z Jinbe'iem liczba cieni to 10), a pozostała nierozpoznawalna siódemka to nie postacie, które się pokażą, a po prostu fałszywe cienie, i będzie na ich miejscu siedem innych postaci, ale liczba 10 jak chodzi o ilość gości zostanie zachowana.

Drug Peclo, Du Feld i możliwe że Morgans byli przedstawieni (do reszty nie jestem przekonany), ale ciekawe czy pozostałych 7 cieni to rzeczywiste postacie, które dopiero się pojawią - wtedy razem z już przedstawionymi gośćmi będzie ich 13, a może dojdą i inni.

Mam nadzieje że już zaraz zobaczymy w mrocznych gościach Mamuśki kogoś kogo już dobrze znamy, pragne tego

W sumie skoro te postacie z kadru nie przedstawiają prawdziwych shichi, to tak samo może być z tymi cieniami przy rozmowie z Jinbe'iem, że w większości nie przedstawiają nikogo z rzeczywistych gości.

Jinbe wspomniał o Imperatorach Podziemi i obok pojawiły się cienie tychże. Yosaku wspomniał o Shichibukai i obok pojawiły się Ciebie Shichi. Jinbe wspomniał na FI o Czwórwładcach i obok pojawiły się cienie tychże. 

Po prostu zaakceptuj, że kiedy są foreshadow'owani jacyś członkowie waznej/elitarnej grupy, to zawsze dostajemy ich 'szkice poglądowe' Jibnbe na dobrą sprawę nawet nie musi wiedzieć kim oni sa, tak samo jak Yosaku najpewniej nie znał tożsamości Shichibukai. To tylko grzeczność Ody, że dał nam ich zarysy. Poza tym same uśmiechy ich sugerują, że nie mają być dokładnymi cieniami prawdziwych postaci, tylko taką groteską w stylu soku z żuka czy coś .

Na herbatce jest już o wiele więcej gości niż 10, poza tym BM słynie z tego, że zbiera najdziwniejsze rkeatury, chce żeby do jej rodziny należały wszystkie rasy, a na największą imprezę roku zaprasza tylko 10 osób? XD c'mon.

Zapewne 10 to po prostu finalna liczba Imperatorów Podziemi. Z czy bez Jokera, tego nie wiemy, ale nawet jeśli wchodził w skład, to prędko go kimś zastąpią.

Stąd też prawdopodobnie taka wpadka z cieniami.

Nie nazywałbym tego wpadką, a celowym zabiegiem.

Ciekawostka: Nie wszędzie tak robią, a przykładem może być Kubera, gdzie wyglądało to tak:

Spoiler

A prawdziwa postać tak (ten po lewej):

Spoiler

Można jeszcze dodać Admirałów. Kiedy Robin o nich opowiadała, zgadzał się tylko kształt Aokijiego. No i warto wspomnieć o Kaido, który ma już drugą, trzecią twarz. No i najświeższy przykład - chudziutki Kanjuro w retrosach Kinemona.

Rozwiązania są imo 2:
1. Oda nie jest pewny, jak ktoś będzie wyglądał i rysuje go niewyraźnie/zupełnie olewa te cienie, aż pojawi się dana postać.
2. Wyobrażenia/odczucia człowieka, który opowiada o danej postaci wpływają na to, jak Oda ją rysuje. Jinbei twierdzi, że Brokerzy to "potwory" - Oda rysuje ich jak maszkary. Kanjuro to dla Kinemona dzielny samuraj - w spomnieniach wygląda jak samuraj. Garp postrzega Yonkou jako "potężne monstra" - wszyscy są przedstawieni w "zastraszającej pozie". Johnny kojarzy Shichibukai głównie z Mihawkiem - każdy to dla niego szermierz. No i inne takie.