Jako, że pewnie z 90% owocow, ktore widzimy, nie sa odpowiednio wytrenowane, to postanowiłem założyć temat, w którym możecie puścić wodze fantazji i niczym Luffy ze zwyklego owocu wycisnac wiecej ( gear 2, 3  i 4 ) albo niczym Katakuri, ten w sumie tez na pierwszy rzut oka ma bardzo slaby owoc.

https://onepiece.fandom.com/wiki/Hana_Hana_no_Mi
  no to ja biore Robin na tapete, gdyby była zalozmy na poziomie Yonkou, to zakładam, że mogłaby używać więcej gigantycznych rak i szybciej jje przywoływać, ewentualnie pokrywać murzyńskim haki

mniej wiecej tak widzialbym to https://youtu.be/SHJD9XFO1es?t=251 Gigantyczny gattling wypelniony haki.

Brook - wchodzenie duszą do innego ciała.

Robin - tworzenie 4 rąk na przeciwniku, zaatakowanie oczy i uszu - perfekcyjne okaleczenie przeciwnika.

Law - Room + wyciąganie mózgu zamiast serca.

Owoc Baby 5 i tworzenie atomówki.


Problem owoców jest taki, że gdyby Oda korzystał z ich pełnego potencjału to duża część postaci była by niepokonana a pojedynkując się zawsze wygrywał by szybszy.

pojedynkując się zawsze wygrywał by szybszy.

Raczej wygrywałby ten, który miałby przychylność autora :p
Może walki wyglądałyby bardziej strategicznie. Analiza umiejętności przeciwnika, kontrowanie jego mocy swoimi.

Kid:
- robienie metalowych klonów
- magnetyzowanie wrogów - tu jest kilka opcji:
*robienie sobie z nich orbit, przyciągających bronie, które stawałyby się pociskami samonaprowadzającymi 
* przyciąganie i odpychanie wrogów - coś jak shintra tensei Paina z Naruto
* utrudnienie mobilności wrogom poprzez ustawienie ścian, które by ich przyciągały, dlatego mieliby opór i zdecydowanie by ich to spowolniło

Później może pomyślę nad jeszcze kimś :p

- magnetyzowanie wrogów - tu jest kilka opcji:
*robienie sobie z nich orbit, przyciągających bronie, które stawałyby się pociskami samonaprowadzającymi 

https://www.youtube.com/watch?v=xqhHDGK2grU

@Mordoc 

Co do Kida, wystarczyło by wyciągnął magnez z przeciwnika - szybkie GG.

Kid mógłby zacząć wytwarzać zmienne pole magnetyczne i pobawić się w generowanie prądu. Zamiast rzucać kulami armatnimi we wrogów mógłby zbudować broń typu railgun albo coilgun.

Kizaru - produkcja światła o różnej częstotliwości, nie tylko żółte. Jeśli jego światło robi za światło słoneczne, to rozszczepić na poszczególne kolory dzięki lepszemu opanowanie owocu, bez zabawek typu pryzmat. Tak, czy inaczej, zamiast żółtej małpy byłaby tęczowa, a tęcza przecież jest na czasie.

Caesar mógłby produkować więcej rodzajów gazów np. fluor. Toksyczność jest ok, ale nie wystarczy, żeby przeżerać się przez martwe przedmioty (chyba).

Jack mógłby używać hybrydy, ale to chyba za wiele jak na niego. Ewentualnie przebudzenie i przemiana w Grasha z mangi Grashros (kto nie czytał to lepiej dla niego).

Morgans powinien nauczyć się latać, w końcu jako albatros powinien być w tym dobry. Czemu on ma takie małe skrzydła? Jeśli to hybryda, to niech w końcu opanuje podstawową formę i przestanie należeć do grupy najgorszych użytkowników owoców. Chyba, że to mink, a w Vivre Card znów się machnęli.

Co do Kida, wystarczyło by wyciągnął magnez z przeciwnika - szybkie GG.

A nie żelazo? Magnez jest słabym paramagnetykiem.

Wszystkie zoany można by ulepszyć przy użyciu rumble balla. Skoro Chopper ma więcej form, to inne także powinni.

Owoc Foxxy'ego - skoro spowalnia to mógłby spowalniać osobno niektóre części ciała np. spowolniłby serce przez co nie nadążałoby z pompowaniem krwi i następowałby zgon. 

Dodałbym także pole/barierę spowalniające/ą. Cokolwiek by w nie weszło ulegałoby spowolnieniu - to by było mocno OP :p

 owoc Bartolomeo
- zrobienie sobie zbroi z bariery
- używanie jej ostrej krawędzi jako ostrza. 
- zamknięcie przeciwnika w barierze i uduszenie

owoc Seniora Pinku
- wciągnięcie przeciwników pod ziemię - chyba że jego owoc działa tylko na niego, to cofam pomysł :p

owoc Piki (Pica)
- stworzenie wielkiej przepaści pod ziemią, a następnie rozsunięcie całego terenu, tworząc w ten sposób zapadnię

owoc Buggy'ego
- możliwość podziału terenu i przedmiotów
- usunięcie warunku, że stopy muszą dotykać podłoża, by mógł lewitować

owoc Miss Valentine
- możliwość oddziaływania także na wagę otoczenia

owoc Mra 5
- możliwość tworzenia bomb z wszystkiego, czego dotrze (może być ograniczenie do przedmiotów)

owoc Mra 1 
- wampirzy gryz - po pierwsze mógłby zamieniać zęby w ostrza, a po drugie pijąc krew mógłby czerpać z niej żelazo wzmacniając swoje ostrza
- wydłużanie palców/paznokci - działałyby podobnie do wysuwanych szponów Wolverine'a, ale bardziej przypominałyby rękawiczki Freddy'ego Krugera

owoc Mr 3
- skoro jest świeczką, to mógłby częściej korzystać z płomieni
-  wyrzutnia gorącego wosku

owoc Mr 2
- tutaj nie pamiętam, czy on potrafił przyjmować tylko wygląd danej osoby, czy także zyskiwał jej warunki fizyczne?
- kopiowanie mocy wraz z wyglądem - to trochę przesadzone, więc przydałyby się jakieś limity np. ograniczona ilość rodzajów, limit posiadanych mocy (Van der decken chyba mógł 2 osoby uczynić targetami, bo miał dwie dłonie)

przy okazji owoc Van der Deckena
- można by go dać komuś, kto ma więcej kończyn np. Hachi'emu
- dodanie użyteczności nóg - analogiczne moce jak z rękoma, albo szybki transport do miejsc, po których już kiedyś chodził

owoc Blueno
- otwieranie drzwi w organizmie przeciwnika np. brzucha żeby łatwiej dostać się do organów
- otwieranie drzwi/ portalu do dna oceanu, żeby zatopić jakiś teren
- analogicznie z innymi środowiskami - drzwi do wulkanu = wylew lawy, biegun północny/ południowy = oziębienie przeciwników 
- zbrojownia
- przenoszenie na dalekie odległości - mógłby sprowokować przeciwnika, żeby pobiegł za nim, a następnie zostawić go na pastwę losu np. na środku pustyni

owoc Kalify
- zamiana otoczenia w pianę - mogłaby zmienić podłogę pod nogami przeciwników przez co spadliby w przepaść lub ugrzęźli

owoc Morii
- zamiana w nietoperza 
- przenikanie/ chowanie się w cieniu
- modyfikacja swojej muskulatury przy użyciu cienia - w końcu był w stanie wydłużać ręce Oarsa w ten sposób
- implikowanie w siebie zdobytych cieni i wytrenowanie ciała, by pomieścić jak najwięcej - coś w tym stylu zrobił, ale chodzi mi o uczynienie tego z większym pomyślunkiem

owoc Perony
- przechodzenie przez ściany i ryb przenikalności/niewrażliwości na ataki fizyczne - ograniczenie = brak odporności na haki i/lub limit czasowy użycia
- widmo koszmarów - gdy duchy wejdą w czyjąś głowę, to widzi on swoje największe lęki albo ogólnie przeraźliwą scenerię
- moc medium czyli rozmawianie z prawdziwymi duchami, co za tym idzie możliwość zdobywania informacji

 owoc Jozu
- strzelanie diamentowymi pociskami/odłamkami

owoc Montdora
- przywołanie książki w celu zaabsorbowania jakiegoś ataku, by w przyszłości móc go wykorzystać

owoc Bruule
- zwiększenie zasięgu
- może coś podobnego do mocy Haku lub tej z Jojo
owoc Bege
- możliwość rozbudowania arsenału - jakieś bomby, lasery, coś

Jako, że pewnie z 90% owocow, ktore widzimy, nie sa odpowiednio wytrenowane, to postanowiłem założyć temat, w którym możecie puścić wodze fantazji i niczym Luffy ze zwyklego owocu wycisnac wiecej ( gear 2, 3  i 4 ) albo niczym Katakuri, ten w sumie tez na pierwszy rzut oka ma bardzo slaby owoc.

https://onepiece.fandom.com/wiki/Hana_Hana_no_Mi
  no to ja biore Robin na tapete, gdyby była zalozmy na poziomie Yonkou, to zakładam, że mogłaby używać więcej gigantycznych rak i szybciej jje przywoływać, ewentualnie pokrywać murzyńskim haki

mniej wiecej tak widzialbym to https://youtu.be/SHJD9XFO1es?t=251 Gigantyczny gattling wypelniony haki.

Jednak nie z takiego zwykłego owocu

Robin w zasadzie mogłaby również walczyć w podobny sposób do Luffyego tylko zamiast rozciągać rąk tworzyłaby jedną po drugiej żeby dorwać przeciwnika na dystansie

Fujitora - zrobienie czarnej dziury która wessie całą planetę
Kidd - Magneto z X-Men przy użyciu elektronów może kontrolować atomy w ludzkim ciele doprowadzając delikwenta do śmierci