Widziałem tylko wersję video, nie udało mi sie zlokalizować zdjęcia, więc można policzyć piksele :/


EDIT:
Znalazłem lepszą wersję. Dalej można policzyć piksele

Kolega mi podesłał mema i znalazłem parę świeżynek, ale leniwie wrzucam same linki.


https://mobile.twitter.com/DailyOPMemes/...09/photo/1
https://mobile.twitter.com/DailyOPMemes/...53/photo/1
https://mobile.twitter.com/DailyOPMemes/...44/photo/1

Profil zaobserwowany

zapraszam do dyskusji

zapraszam do dyskusji

To chyba jednak niezgodne z kodeksem kucharskim Sanji'ego :p

zapraszam do dyskusji

To chyba jednak niezgodne z kodeksem kucharskim Sanji'ego :p

Jednym z ważniejszych punktów jego kodeksu jest nie marnować niczego, co można zjeść, więc wydaje mi się to prawdopodobne.

Jednym z ważniejszych punktów jego kodeksu jest nie marnować niczego, co można zjeść, więc wydaje mi się to prawdopodobne.

Coś w tym jest, aczkolwiek dodanie takiego składnika zapewne w jakimś stopniu wpływa na jakość potrawy, a Sanji jako mistrz kulinarny stara się osiągać w tej dziedzinie jak najlepsze rezultaty.

Jednym z ważniejszych punktów jego kodeksu jest nie marnować niczego, co można zjeść, więc wydaje mi się to prawdopodobne.

Coś w tym jest, aczkolwiek dodanie takiego składnika zapewne w jakimś stopniu wpływa na jakość potrawy, a Sanji jako mistrz kulinarny stara się osiągać w tej dziedzinie jak najlepsze rezultaty.

Czy możesz z całkowitą pewnością powiedzieć, że dodanie nasienia do np. paelli nie poprawi jej smaku?

Czy możesz z całkowitą pewnością powiedzieć, że dodanie nasienia do np. paelli nie poprawi jej smaku?

Mogę tylko teoretyzować, ale jeśli pociągnąć ten temat dalej, to w takim razie, czy Sanji zaryzykowałby dodanie do potrawy składnika, którego smaku nie zna? Chyba że sam próbował.

Czy możesz z całkowitą pewnością powiedzieć, że dodanie nasienia do np. paelli nie poprawi jej smaku?

Mogę tylko teoretyzować, ale jeśli pociągnąć ten temat dalej, to w takim razie, czy Sanji zaryzykowałby dodanie do potrawy składnika, którego smaku nie zna? Chyba że sam próbował.

Być może zna jej skład chemiczny? Przypomnę tylko, że rodzina Vinsmoke to ród wysoko wykwalifikowanych naukowców, a Jaji miał, nie bójmy się użyć tego słowa, obsesję na punkcie genetyki i stworzenia idealnego potomstwa. Informacje o tym, z czego składa się nasienie, mogły znajdować się w dostępnym dla Sanjiego miejscu. To kucharz, który ogromną wagę przykłada do składników, jestem więc pewien, iż nawet na tak drobiazgowym poziomie potrafiłby rozpoznać, czy elementy nasienia mogłyby nadawać się do danej potrawy.

Oczywiście, nie można wykluczyć np. poniżenia ze strony młodszych braci lub epizodów homoerotycznych (nastoletniość to okres poznawania swojej seksualności, kiedy człowiek sprawdza swoje granice i upodobania), jednak hipoteza o znajomości składu nasienia przez Sanjiego jest moim zdaniem prawdopodobna.

lol jk Zoro totalnie dostaje marimo special i dobrze mu tak

Szkoda, ze Usoppowi troche nie dodał, może dostałby jakiś power up po tym.

Być może zna jej skład chemiczny? Przypomnę tylko, że rodzina Vinsmoke to ród wysoko wykwalifikowanych naukowców, a Jaji miał, nie bójmy się użyć tego słowa, obsesję na punkcie genetyki i stworzenia idealnego potomstwa. Informacje o tym, z czego składa się nasienie, mogły znajdować się w dostępnym dla Sanjiego miejscu. To kucharz, który ogromną wagę przykłada do składników, jestem więc pewien, iż nawet na tak drobiazgowym poziomie potrafiłby rozpoznać, czy elementy nasienia mogłyby nadawać się do danej potrawy.

Oczywiście, nie można wykluczyć np. poniżenia ze strony młodszych braci lub epizodów homoerotycznych (nastoletniość to okres poznawania swojej seksualności, kiedy człowiek sprawdza swoje granice i upodobania), jednak hipoteza o znajomości składu nasienia przez Sanjiego jest moim zdaniem prawdopodobna.

Co jest bardziej prawdopodobne? Że kilkuletni Sanji wywnioskował smak jizzu po składzie chemicznym wyczytanym gdzieś tam w randomowej książce w dalejkiej przeszłości, gdy całkowicie nie interesował się nauką a gotował gorzej niż miernie? Czy może sam zakosztował męskiej ambrozji podczas swych przygód w Kamabakka Kingdom gdzie nauczył się gotować ich "specjalistyczne" potrawy? ( ͡° ͜ʖ ͡°) 

Być może zna jej skład chemiczny? Przypomnę tylko, że rodzina Vinsmoke to ród wysoko wykwalifikowanych naukowców, a Jaji miał, nie bójmy się użyć tego słowa, obsesję na punkcie genetyki i stworzenia idealnego potomstwa. Informacje o tym, z czego składa się nasienie, mogły znajdować się w dostępnym dla Sanjiego miejscu.

Tak jak napisał @Pajmon Sanji niewiele wspólnego miał z nauką, a gotowaniem zajmował się bez wiedzy Jaji'ego. Kucharz nie musi znać składu chemicznego różnych składników.
Do tego należy dodać fakt, że są osoby, które jedzą chociażby ananasa, żeby uzyskać słodszy smak nasienia, a co za tym idzie smak nasienia zależy od prowadzonej diety i prawdopodobnie także od stanu zdrowia, posiadanych dolegliwości. 
Czyli Sanji musiałby sam z siebie w dorosłym życiu regularnie próbować swojego nasienia, żeby ze 100% pewnością wiedzieć jak ono smakuje przed dodaniem go do posiłku, bo jako dobry kucharz tworzy bardzo wiele rozmaitych dań, a nie powtarza jednego i tego samego schematu.