One Piece: RED (2022)
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
MoonTower

Szczur lądowy

Licznik postów: 5

MoonTower, 10-11-2022, 23:08
Witam Was wszystkich! 
Przygodę z One Piece zacząłem wiele, wiele lat temu. Przedtem tylko czytałem Wasze posty. Teraz chciałbym dołączyć również do społeczności forum. 

     Wracając do tematu, jak uwielbiam tą serię to mocno zawiodłem się na filmie. Straszny musical z tego zrobili, plus bardzo dużo efektów świetlnych. Ja rozumiem, że motyw przewodni to światowa "Diva" jednak było tego stanowczo za dużo. Przez co też film w pewnym momencie zrobił się nudny. Potencjał był spory, jednak odniosłem wrażenie, że twórcy zrobili taką papkę, która nie trzymała się kupy. 

(Wybaczcie, ale nie umiem jeszcze zrobić zakładki "SPOILER") 
Z minusów i nielogicznych całości mogę wymienić:

- Brak haki wśród postaci (Przypomniały sobie o tym wybrane jednostki pod koniec filmu).

- Luffy dostaje wiadrem wody i nie ma siły (Gdzie np. na wyspie ryboludzi potrafił zaatakować będąc pod wodą, czy nawet na Wano gdzie miał kajdanki (Chociaż wtedy używał haki, ale był w stanie).

- Współpraca Sword z CP - Dużo o sobie wiedzieli wzajemnie mimo, że SWORD to tajna organizacja. 

- Współpraca Blueno ze Słomianymi (Jak gdyby nic zapomnieli co zrobili i co chcieli zrobić z Robin).

- Zbyt OP owoc Uty (Nie trzymało się to ładu i składu, plus jak to zobaczyłem to pierwsza moja myśl to "Nieskończone Tsukuyomi" z Naruto).

- Za szybko się cała historia potoczyła (Wiem, że były odcinki filerowe jednak dla osoby z zewnątrz mogło być to wszystko za szybkie).

- Nie skoordynowanie czasowe (Widać wyraźnie, że akcja dzieje się po Wano. Ennma u Zoro, Niebieski płomień u Sanjiego, G5 u Luffiego. Co pokazuje, że Big Mama musiała przeżyć bo również się pojawia.
 
- Czy naprawdę Luffy musiał odpalać każde Gear? (Dla mnie słabe, ponieważ ten "demon" wcale nie był aż tak silny. Ale rozumiem efekty itp.)

- Stworzenie "córki Shanksa" tylko po to aby ją na koniec "uśmiercić" (Napisałem w cudzysłowie bo z jednej strony widzimy w ostatniej scenie, że załoga Shanksa stoi w około czegoś co przypomina trumnę. Z drugiej strony Oda dał jej status nieznany.)
 
- Po pokonaniu Uty Czerwony nie chciał się spotkać z Luffim? To jak nie teraz to kiedy w końcu?! Chłop pokonał Kaido, stał się Imperatorem. Z perspektywy czasu to naprawdę się już mocno dłuży... Tak samo spotkanie Usoppa z Yasoppem. Ich jedyne zdanie miedzy sobą to było: "w końcu zrozumiałeś, mój niemądry synu" 

Z Plusów mogę z kolei wymienić:

+ Szybką retrospekcje czerwono włosego, gdzie znalazł Ute w taki sam sposób jak został znaleziony przez Rogera.

+ Wymienienie przez Gorosei lini rodzinnej związanej...? I teraz nasuwa się pytanie czy mieli na myśli linie Uty czy Shanksa?

+ Ostatni plus może nie związany z filmem ale wart umieszczenia (Zwiększenie popularności anime i One Piece w Polsce. Bo zdaje się, że to pierwszy raz kiedy film kinowy jest puszczany na dużym ekranie).
Mordoc

Pan Ciemności

Licznik postów: 4,685

Mordoc, 15-11-2022, 03:20
Ogłaszam wszem wobec, że jestem po filmie, zatem pijcie ze mną sok jabłkowy od Braci Sadowników!

Seans był na 20:00 w Poznaniu, a na sali włącznie ze mną i ziomkiem znajdowało się max 7 osób.

Co do filmu, to na początek kwestie techniczne. Też mieliście wrażenie, że strasznie głośny był? Ja czasami aż odczuwałem dyskomfort z tego tytułu. W dodatku dali na tyle dużo efektów świetlnych, że ten słynny odcinek z Porygonem w pokemonach, od którego ludzie dostawali padaczki chyba się chowa.

Co do samej treści, to muszę powiedzieć, że całkiem dobrze się bawiłem. Trochę inna koncepcja niż standardowy OP i w sumie nie spodziewałem się musicalu, ale nie przeszkadzało mi to jakoś szczególnie (nie licząc faktu, że piosenki były strasznie głośne), zwłaszcza, że utwory były w różnych klimatach i zależne od emocji bohaterki. Jedna rockowa szczególnie mi się spodobała.

Ogólnie sporo postaci niewiele robiło, a zostały upchnięte w filmie w ramach fanserwisu. Przykładowo Kalifa sobie spacerowała, Lucci oznajmił, że nie da się wyłączyć dźwięku, a Kaku podobno też był, ale go nie zauważyłem. No właśnie, animacja była często dość szybka, więc mi osobiście umknęło kilka szczegółów jak chociażby ten wspomniany wcześniej albo ten, że Lucky Roo zmieniał się w kulkę, o czym kumpel wspomniał mi po seansie. 

Bardzo dobre podsumowanie filmu napisał kolega wyżej @MoonTower 
JakRobicSpoilery

[Obrazek: Rae4yH2.png]

(10-11-2022, 23:08)MoonTower napisał(a): Zbyt OP owoc Uty
Niby wiadomo, że to kinówka, ale są pewne granice. Owoc, z którego właściwie nie da się uciec i można łatwo złapać nawet admirała. Nie było mowy, że haki go niweluje. Nawet taką Sugar wystarczyło ogłuszyć, żeby dezaktywować efekt, a tutaj nawet śmierć użytkownika nic nie daje. Istnieje tylko jeden warunek, że trzeba wykorzystać jakąś legendarną sonatę. Haki także nie ma tu nic do gadania.

Jak już jesteśmy w tym momencie, to z tym Tot Music jestem ciekaw na ile to był pomysł Ody, a na ile filmowców. W przypadku pierwszym można by podejrzewać, że istnieją jakieś przedmioty ze starożytnego królestwa powiązane z konkretnymi owocami.

(10-11-2022, 23:08)MoonTower napisał(a): - Nie skoordynowanie czasowe (Widać wyraźnie, że akcja dzieje się po Wano. Ennma u Zoro, Niebieski płomień u Sanjiego, G5 u Luffiego. Co pokazuje, że Big Mama musiała przeżyć bo również się pojawia.
Kinówki OP chyba nigdy nie wpasowywały się w chronologię kanonu.
Ja myślałem, że akcja dzieje się po WCI, ale przed Wano, ale to dlatego, że nie zauważyłem Enmy, niebieskich płomieni i Niki (wydawało mi się, że widziałem Snakemana), chyba będę musiał zrobić mały reasearch.

(10-11-2022, 23:08)MoonTower napisał(a): Stworzenie "córki Shanksa" tylko po to aby ją na koniec "uśmiercić" (Napisałem w cudzysłowie bo z jednej strony widzimy w ostatniej scenie, że załoga Shanksa stoi w około czegoś co przypomina trumnę. Z drugiej strony Oda dał jej status nieznany.)
No właśnie też się nad tym zastanawiam - czy ona jest martwa, czy żywa?

Dla mnie zastanawiające jest tez zachowanie Uty - dlaczego  akurat Luffy'ego chciała zabić w rzeczywistym świecie, gdy spał. Rozumiem, że ta Tot Musica podkręcała jej emocje, ale bez przesady.

A jak jesteśmy w temacie śmierci, to czy gdyby ludzie umarli (ich ciała np. z głodu), to ich świadomość przeżyłaby w tym alternatywnym świecie, czy jednak także skończyliby martwi?

Jest też trochę innych niespójności, bo chociażby Akainu na pewno nie przepuściłby okazji, żeby wymordować piratów, a nadarzyła się taka, gdy między innymi słomiani byli pod wpływem mocy Uty.

(10-11-2022, 23:08)MoonTower napisał(a): Po pokonaniu Uty Czerwony nie chciał się spotkać z Luffim? To jak nie teraz to kiedy w końcu?! Chłop pokonał Kaido, stał się Imperatorem. Z perspektywy czasu to naprawdę się już mocno dłuży...
Tu akurat po pierwsze jest kwestia kinówki, a oni muszą się spotkać w głównej serii, do tego kwestia Uty, którą po wszystkim prawdopodobnie trzeba było się zająć, a problemami związanymi jej ewentualną śmiercią nie obarczać Luffy'ego. No i generalnie spotkanie z Shanksem może być raczej radosne, wręcz imprezowe, dlatego nie ma sensu go robić przy negatywnych humorach.


(10-11-2022, 23:08)MoonTower napisał(a): Szybką retrospekcje czerwono włosego, gdzie znalazł Ute w taki sam sposób jak został znaleziony przez Rogera.
To jest ciekawe, bo było zahintowane w mandze, kiedy Rayleigh w przypadku Momonosuke mówił "dawno nie było na naszym statku dziecka", biorąc pod uwagę wiedzę z filmu wychodzi na to, ze poprzednim dzieckiem był właśnie Shanks.
Spoiler

[Obrazek: UAMELnu.png]

Spoiler

[Obrazek: 05onfire1_xp-jumbo-v2.jpg]

Bajnor

Imperator

Wiek: 29
Licznik postów: 1,896

Bajnor, 15-11-2022, 11:03
(15-11-2022, 03:20)Mordoc napisał(a): Niby wiadomo, że to kinówka, ale są pewne granice. Owoc, z którego właściwie nie da się uciec i można łatwo złapać nawet admirała. Nie było mowy, że haki go niweluje. Nawet taką Sugar wystarczyło ogłuszyć, żeby dezaktywować efekt, a tutaj nawet śmierć użytkownika nic nie daje. Istnieje tylko jeden warunek, że trzeba wykorzystać jakąś legendarną sonatę. Haki także nie ma tu nic do gadania.

Jak już jesteśmy w tym momencie, to z tym Tot Music jestem ciekaw na ile to był pomysł Ody, a na ile filmowców. W przypadku pierwszym można by podejrzewać, że istnieją jakieś przedmioty ze starożytnego królestwa powiązane z konkretnymi owocami.
Teoretycznie owoc miał słabość. Wystarczyło, że zaśnie/zostanie ogłuszona i przestawał działać. Jadła po prostu te grzybki, które sprawiały, że nie mogła spać, co w sumie ją zabijało.
Odachi

Sogeking 2022

Licznik postów: 811

Odachi, 15-11-2022, 11:21
Ogólne wrażenia z filmu mam jak poprzednicy. Kinówki w ogóle są jakieś psychodeliczne i od jakiegoś czasu nie oglądam, ale wybrałem się skoro pierwszy raz grają na legalu w kinach.
Choreografia walk bardzo słaba, naparzanka + stroboskop tak jak @Mordoc napisał.
Muzyka była całkiem ok i nie przeszkadzała mi konwencja musicalu.
Kilka nawiązań mangowego humoru było całkiem udanych, szczególnie przypadł mi do gustu żart z soczkiem (pierwszy rozdział OP) i o majtkach xD
Natomiast parę schematów było aż za bardzo OP, zwłaszcza ktoś dający się przedziurawić za Luffiego i Shanks wpadający popsuć zabawę.
A poza tym uważam, że Sanji musi odejść...
Mordoc

Pan Ciemności

Licznik postów: 4,685

Mordoc, 15-11-2022, 11:31
(15-11-2022, 11:03)Bajnor napisał(a): Teoretycznie owoc miał słabość. Wystarczyło, że zaśnie/zostanie ogłuszona i przestawał działać. Jadła po prostu te grzybki, które sprawiały, że nie mogła spać, co w sumie ją zabijało.
No tak, ale co to za słabość, którą można tak łatwo wyeliminować, a w dodatku powinna być też słabość, która pozwalałaby uciec wystarczająco silnym postaciom pokroju admirałów tudzież yonko. W teorii powinno działać także haki podobnie jak w przypadku
spoilerZMangi

 Lawa, który obronił się przed chorobą nałożoną przez Doc Q.

A tu nic takiego nie było, tylko coś w stylu "jeśli wszystkie planety ułożą się w jednej linii, co zdarza się raz na kilka tysięcy lat, to mamy szansę uciec. Tak się składa, że to właśnie dziś!"
Spoiler

[Obrazek: UAMELnu.png]

Spoiler

[Obrazek: 05onfire1_xp-jumbo-v2.jpg]

MoonTower

Szczur lądowy

Licznik postów: 5

MoonTower, 15-11-2022, 14:47
@Mordoc  Dziękuje za pomoc Wink 

Również wielokrotnie i dla mnie film był momentami zbyt głośny.
(15-11-2022, 03:20)Mordoc napisał(a): A jak jesteśmy w temacie śmierci, to czy gdyby ludzie umarli (ich ciała np. z głodu), to ich świadomość przeżyłaby w tym alternatywnym świecie, czy jednak także skończyliby martwi?

To jest dobre pytanie, bo przyjmijmy, że to działa jak w naszym świecie. Kiedy człowiek jest w śpiączce jest sztucznie podtrzymywany przy życiu. W tym wypadku było by to nie możliwe, przez co też wszyscy ludzie, którzy znajdowali by się w tym świecie zginęli by. Co by wywołało by globalna katastrofę ze względu na "czystki etniczne", oraz wysyp Diabelskich Owoców. Bo jak wiemy kiedy użytkownik owocu umiera, jego moc odradza się w najbliżej położonym owocu (Danego typu) 
(15-11-2022, 11:31)Mordoc napisał(a): No tak, ale co to za słabość, którą można tak łatwo wyeliminować, a w dodatku powinna być też słabość, która pozwalałaby uciec wystarczająco silnym postaciom pokroju admirałów tudzież yonko. W teorii powinno działać także haki podobnie jak w przypadku

Dobrze to stwierdziłeś, co więcej mogę dodać od siebie: 

SPOILER

Mamy przykłady z anime/mangi między innymi wtedy kiedy Shanks był w dalekiej odległości od Wano jednak nie przeszkodziło mu to zatrzymać, oraz sprawić aby Aramaki zaczął się trząść. Gdzie w tym wypadku wystarczyła sama intencja, że nie jest mile widziany. Wiec po co jest w takim razie ta cała otoczka z Haki? Przez co też zastanawia mnie dlaczego Czerwony nie mógł z daleka ogłuszyć Utę, zanim zamknęła ludzi w świecie muzyki. Gdzie jej intencje mógłby wyczuć wcześniej. Zastanowiło mnie też czy gdyby twórcy poszli trochę w inny kierunek fabularny dało by to inny efekt i otworzyło furtkę dalej. Przykładem tego może być, gdzie to Słomiani wraz z załogą Shanks'a próbowali by uratować Utę przed nią samą. Zamiast wklejać duża ilość postaci skupić się na mniejszej ilości. Ciekawym motywem było by też, gdyby Uta walczyła z demonem, który do niej mówi, przekonuję ją do swoich planów, nabiera kontroli nad jej osobowością. Taki obrót sytuacji pozwolił by na zaciśniecie więzi z jej "ojcem", gdzie mogła by ponownie dołączyć do jego załogi. Co również mogło by mieć wpływ na przyszłe wydarzenia. 

kiki1993

Cipher Pol Aigis Zero

Wiek: 30
Licznik postów: 914
Miejscowość: Czarne

kiki1993, 13-07-2023, 18:13
Tak się bałem sięgać po ten film, po tym jak Gold i Stanpede były dla mnie ogromnym zawodem, a tu się zdziwiłem. To jest naprawdę zacny film i to nie tylko biorąc pod uwagę, że to "film na licencji". Tak, jest co tu poprawiać, ale już teraz daje sporo frajdy, jak dla mnie piosenki im późniejsze tym lepsze, relacja Luffy Uta nieco do rozwinięcia, tak trochę za szybko ruszyła cała akcja, ale już teraz widać, że byli zżyci za dzieciaka. Jak nie wchodzi się bardzo w szczegóły to historia daje radę. Moc Uty jest absurdalnie silna.
[Obrazek: 586108d232c14ef50b020cee7fc4c65bd6115e86_hq.gif]
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź