Anime opowiadające o losach pewnej dziewczyny Kagome, która dzięki tajemniczej magicznej studni dostaje się do feudalnej Japonii. Tam spotyka półdemona Inuyashe, z którym rusza w podróż w poszukiwaniach rozbitych fragmentów klejnotu Shikon no Tama.

Inuyasha jesy jednym z anime, które zawsze będe mile wspominać. Na początku przedstawiona historia wydaje się prosta i do bólu przewidywalna. Szybko jednak to się zmienia, ponieważ występuje tu bardzo dużo wątków pobocznych takich jak przeszłość bohaterów, przeciwnicy, zdobywanie technik i wiele innych. Dzięki temu tytuł nie nudzi się i można spokojnie dotrwać do końca. Kolejną sprawą są postacie, które znacząco się różnią. Zaczynając od naszej paczki głównych bohaterów czyli: Półdemon Inuyasha, młoda uczennica Kagome, pogromczyni demonów Sango oraz zboczony mnich Miroku, kończąc na fantastycznych złych charakterach: Bracie Inuyashy Seesohmaru (oprócz tytułowego bohatera moja ulubiona postać) oraz podstępnego Naraku. Plejada jest naprawdę różnorodna i każdy znajdzie bohatera, którego polubi.
Kreska przyzwoita jednak wydaje mi się, że widziałem już kilka tytułów, które miały lepszą. Muzyka za to jest świetna. Doskonale pasuje do (też fantastycznego) klimatu feudalnej Japonii i nadaje serii niezwykłego uroku. Na pewno dzięki temu warto sprawdzić Inuyashe. Ciekawić może także siła postaci. W porównaniu do Bleacha czy Naruto Inuyasha nie zostaje dopakowany w chwilę. Kiedy przegrywa z przeciwnikiem musi zwykle mocno się naszukać za czymś, co pomoże mu w zwycięstwie. Rzadko zdaża się, aby nagle jego moc wzrosła o kilkanaście razy.
Seria liczy bodajże 167 odcinków więc jest, co oglądać. Warto z pewnością chociaż sprawdzić i zobaczyć czy te klimaty, bohaterowie i walki nam odpowiadają.

Pozdrawiam.

"INUYASHA, SIAD!"
Anime jest w porządku, manga... cóż, kreska mogłaby w niej być lepsza XD
Sympatyczny humor, fabuła raczej przeciętna (shoujo ze skrętami na shounen - sam InuYasha jest BARDZO SHOUNEN XD) i nieco zbyt przewidywalna, żebym to jakoś bardziej polubiła... Ale poznać warto Choćby ze względu na tytułowego bohatera i jego uroczy sarkazm XD
I uszka *w*

BTW - czy tego nie wydano u nas w tomikach?

czy tego nie wydano u nas w tomikach?

Wydał to w tomikach Egmont, z tego co się dobrze orientuje. Ale czy wszystkie tomiki tego niestety nie wiem.

Pozdrawiam.

Inuyasha, I Shippo (czy jak miał ten lis na imię XD) Tak, liski i pieski w tej anime (mangi nie czytałam) są fajne ^^ I uszka Inu są takie słodkie *.*
Chociaż jak wolałam trio Seshomaru, Rin i... i... i... nie pamiętam --; moja pamięć mnie czasami przeraża swoją długoterminowością ==; w każdym razie chodzi o tego stworka, co pomagał Seshomaru. Tworzyli wspaniałe trio XD
Ironią było też dla mnie, że Inu, który nie miał nic do ludzi dostał miecz, który potrafi zabijać, a jego braciszek, nienawidzący ludzi i własnego brata-mieszańca, dostał ten, który ludzi ożywia. W każdym razie działają na podobnej zasadzie. Tylko gdyby Seso nie dostał go to kto by uratował Rin...

Widziałem trochę na niemieckiej, chyba do ataku na ten prawdziwy zamek, nawet fajne, ten zboczony mnich mnie zawsze rozśmieszał xD

Dawno temu widziałem parę odcinków na niemieckim RTL II, gdzieś tak 2 lata temu obejrzałem z napisami ( obejrzałem do momentu w którym SPOILER- ginie Kikyo,po wyprawie na tą górę, i Naraku zdobywa tego jakiegoś powera) Jakoś nie mogłem się zmusić do dalszego oglądania, mimo, że dotychczas mi się podobało xd.

W czasie serii trochę irytowało mnie przeciąganie niektórych wątków i wstawianie pobocznych historii. Czytałem tylko 1 tom mangi, więc nie wiem, czy to wina fillerów, czy głupich pomysłów autorki xd. Na szczęście z czasem namnożyło się postaci, Inuyasha zdobywał techniki w ciekawy sposób i - jak stwierdził Zangestu- tytuł się nie nudzi zbyt szybko.

Zgadzam się z Jackie co do shoujo ze skrętami w shounen - trochę mnie irytowały niektóre typowo shoujowe wątki, ale przede wszystkim dzięki Inuyashy tytuł wychodził na plus :]

W ogóle słyszałem, że po wieelu latach wydawania manga zbliża się do końca Czy może już się skończyła, jest tu ktoś czytający na bieżąco?

W ramach ciekawostki mogę powiedzieć, że seiyuu Inuyashy podkłada też głos Ussopowi

Widzialem kilka pierwszych odcinkow i nie powiem podobalo mi sie teraz szykuje sie na cala serie i wtedy napisze wiecej

Inuyasha jest tytułem, który szczerze poleciłabym każdemu z uwagi na to, że są tam elementy tragiczne i komiczne i jak na anime, którego grupą docelową są nastolatkowie (ach, to wieczne 15 lat... ) jest naprawdę dobre. Moją sympatię Inuyasha zdobył po części dlatego, iż nie jest taki płytki, jak np. Bleach (który, przepraszam, jeżeli kogoś obrażam, byłby najlepszy bez głównego bohatera i jego przyjaciół, jako że ich przyjaźń jest straszliwie, straszliwie sztuczna XD), uczucia tam przedstawione są oddane niemalże idealnie, a motywy walki często wiążą się z uczuciami głębszymi niż chęć ratowania kogokolwiek

Aha, no i jeżeli ktokolwiek chciałby dobrać się do całości ,to z góry polecam mangę, jako że juz się skonczyła. Anime ma tylko 167 odcinków i uprzedzam, że nie jest to nawet połowa akcji :/

Inuyasha to moja najulubieńsza manga,bo anime nie oglądałam.One Piece jest na drugim miejscu XP.Uwielbiam styl Rumiko tylko Inuyasha (manga) popsuł się w 20-którymś tomie kreska zrobiła się ohydna,ale uwielbiałam go i nadal uwielbiam.Nie ma mangi na manga-lib ale Egmont wydaję już chyba 19 czy 20 tom !!Mam nadzieje że Inuyasha za szybko nie będzie wydany bo w Japonii już się skończył .Inu ma tą kreskę i charakter,ja po prostu KOCHAM TĘ MANGĘ !!!

Oj Gento głupoty okropne piszesz XD, na czym jak na czym ale na kresce w mandze się znam, i dam sobie rękę odciąć że ta kreska jest jeszcze ładniejsza niż była. Co do anime lipa lekko. W ch*j zapychaczy, a główna akcja ledwo co zipie tym bardziej że anime staneło jakoś tak w niecałej połowie wydarzeń z mangi. Manga się skończyła w ubiegłe wakacje liczy razem 558 chapterów czyli łącznie 56 tomów. Jest o niebo lepsza od anime. Na osobne podsumowanie zasługują kinówki, ogladałem tylko 2 i 3. Druga to alternatywne zakończenie seri, nie tak fajne i niespodziewane jak to w mandze, ale zawsze coś XD. Trzecia to typowe wspomnienia Inuyashy i Seshomaru. Obydwie kinówki są genialne, ending trzeciej jest boski.

Także polecam każdemu, sam mangę zbieram jest tych tomów na półce u mnie XD. Nie żałuję XD.

Ja szukam5 i 6 tomu. Reszte mam i widnieją wszystkie na mojej półeczce. Tytuł świetny, pełen humoru, a egmont świetnie to przetłumaczył (no może oprócz tłumaczeń nazw ataków. Jak przeczytałam "Próznia" to przez parę minut nie mogłam się otrząsnąć ze śmiechu i szoku) Kreska jest prześliczna, nie mam nic do niej. Anime rzeczywiście nie co lipne, ponad 50% to fillery, przynajmniej mam takie wrażenie.

Słuszne masz wrażenie XD. Co do tomików hmmm nie wiem gdzie mieszkasz ale wszystkie są dostępne w sklepie dobrykomiks. Zapraszam na ich stronę.

dobrykomiks? Nie słyszałam o czymś takim .
Ech im bardziej czytam Inuyashę tym bardziej nie chcę mi się czytać XD,
ale i tak to moja najukochańsza manga i nie zmienię tego zdania

nie wiem jak manga ale jeżeli chodzi o anime to jeszcze trochę i zasnę.
Aktualnie jestem przy 82epie i nie rozumiem czemu w komentarzach na Tanuki tak go wychwalają. W kółko to samo: Demony - Inuyasha - Demony - Inuyasha - Demony - Inuyasha - Demony - Inuyasha - Demony - Inuyasha - shikon no tama - Demony - Inuyasha

NO sory nie podołam

nie wiem jak manga ale jeżeli chodzi o anime to jeszcze trochę i zasnę.
Aktualnie jestem przy 82epie i nie rozumiem czemu w komentarzach na Tanuki tak go wychwalają. W kółko to samo: Demony - Inuyasha - Demony - Inuyasha - Demony - Inuyasha - Demony - Inuyasha - Demony - Inuyasha - shikon no tama - Demony - Inuyasha

NO sory nie podołam

Zgadzam sie w 100% Ja sie tak wynudzilem na tym ze szok. Obejrzalem tylko dlatego ze nie lubie zaczynac serii i nie konczyc Poczatek jak dla mnie super, pozniej dluuuugo glugo nudy az do band of seven wtedy jakos ciekawie bylo ale pozniej juz do konca znowu nudy, no i zakonczenie masakra ;/