Czarnobrody jako postać stworzona w OP bardzo mi się podobał od samego początku. Kiedy pojawił się po raz pierwszy uważałem że to postać na parę epizodów, nie skojarzyłem jej z incydentem z wyspy Drum, ani z tym że to jego szuka Ace. Kiedy cała jej otoczka zaczęła się rozwijać, bodajże po arcu z CP9, gdzie na jednej z wysp zmierzyli się Ace z Teachem, wiedziałem już że to ważna postać w OP, zaś Oda planował ją od dłuższego czasu. Akcja z Impel Down i Marineford potwierdziła tylko moje przekonanie, że załoga Teacha zmierzy się z załogą Słomianego, jeśli nie w finale One Piece to na pewno gdzieś w trakcie.

Sprawa jego tajemniczości jak dla mnie jest typowa. Nie zostało w 100% napisane jak jest naprawdę, po to się to robi aby zostawić miejsce na wolną interpretację oraz możliwość spekulowania. Nie znamy słabostki Crocodile'a, a jednak spekulujemy że mógł być kobietą. Wątek z brwiami Sanji'ego potwierdza jedną rzecz - Oda planuje do przodu, zna odpowiedzi na swoje zagadki i tanio ich nie sprzedaje. Tak więc sadzę, że zaplanował on tajemnicę Teacha już na Jaya.

Najpierw dowiadujemy się że zdobył owoc ciemności, który anuluje moce innych owoców. Następnie zaskoczenie - zdobył owoc Białobrodego, może używać dwóch naraz. Sprawa była tak dziwna, że postanowiłem przeszukać całą sieć aby znaleźć odpowiedź. Przejrzałem z 20 forów One Piece oraz wątków odnośnie tego wydarzenia. Głównie pisali o teorii Cerberusa, mistycznego zoana. Przyznam szczerze że nie przekonało mnie to ani trochę, ale argumenty jakie podali, rzeczywiście były niezłym tropem do "czegoś" czego jeszcze nie wiemy. Pisali o tym, że ich flaga składa się z trzech czaszek, że rana na twarzy Shanksa sugeruje że były to pazury, że na Jaya Luffy i Zoro zwrócili się do niego jako "oni", oczywiście tradycyjnie screen strony z odcinka mangi. Cóż .. odpowiedzi na szukane pytania nie znalazłem, jedynie spekulacje, ale za to bardzo spostrzegawcze. Chyba o to chodzi, żeby móc dostrzec właśnie te smaczki, które Oda ukrył kiedyś, a widzimy je dopiero teraz.

Tak czy siak, One Piece w moich oczach dużo zyskuje dzięki takiej tajemniczości.

Ja się tak odniosę do tego obrazka. Nie wierzę w 100% w żadne tłumaczenia fanów, szczególnie te polskie. Nie wiemy co dokładnie po japońsku gadali.

A co do 1000sunny, wola D. nigdy nie była wyjaśniona, więc nie gadaj bzdur bo jeszcze ktoś nieobeznany uwierzy.

A o teorii cerbera już kiedyś słyszałem, ale jakoś mało wiarygodna mi się wydaję, ale się zobaczy.

Jezu ludzie dlaczego myslicie, ze rana ta nie mogla zostac zadana lapa uzbrojona w pazury? Dlaczego myslicie, ze BB Cerber mogl uderzyc dlonia trzymajac ja w pozycji horyzontalnej aka poziomej? Powiem jedno...

Wiecie jak mistrzowie sztuk walki przebijaja cegly? Jak sie tnie mieczem pionowo na pol? BB juz predzej w tym wypadku cial by lapa w pionie... ta rana od pazurow jest prawdopodobna... i owszem widelec rowniez...

Co do flagi... wiecie, ze to symbol chaosu prawda?
I fakt jak Mystral wspomnial w sieci kraza takie teorie... mielismy juz Feniksa, Tyranozaura, wiec dlaczego nie Cerbera? bo co? bo byl juz pozszywany pies z lisem na Thriller Bark? no bez jaj toz to zwykle zombie

A taki Zoan... a BB swoja droga potrafi byc bardzo grozny, ale ma tendencje do dyskutowania z przeciwnikami i to jest jego zguba... jest zbyt pewny siebie przez co nie raz niemalby zginal... KAZDY z jego dotychczasowych bezposrednich przeciwnikow byl w stanie go zranic... Ace, Luffy, Magellan, Bialobrody... przeciez w przypadku starcia z dwoma ostatnimi otarl sie o smierc...

I owszem jak ktos wspomnial... Gura Gura to najpotezniejsza Paramencia, a Yami Yami to prawdopodobnie najpotezniejsza Logia... bo jaki owoc potrafi wyssac z przeciwnika calkowicie moc... bodajze Jesus Burgess na Banaro byl zaskoczony, ze Ace nie stracil przytomnosci od Kurouzu, ktorym BB pochwycil ognista piesc... BB w tym wzgledzie jest grozniejszy od Kairouseki, bo to tylko nie pozwala ci uzywac mocy owocu, ale mozesz normalnie zyc i funkcjonowac...

A ja mam jedno pytanie: używał go do walki z Shanksem, dlaczego więc nie używa go teraz? Nawet przez minutę? Nawet na chwilę? Ma taki potencjał bojowy, a dostał owoc ciemności, i nagle ten potencjał(nomen omen) psu o dupę? Pomyślcie sobie, jakby ślicznie wyglądał wielki trzygłowy psiak kąsający marines, roztrzaskujący wstrząsem pół Marineford, i puszczający Black Hole naraz?

Cytat:BB w tym wzgledzie jest grozniejszy od Kairouseki, bo to tylko nie pozwala ci uzywac mocy owocu, ale mozesz normalnie zyc i funkcjonowac...

Tia, oprócz tego, że chodzisz, jak zombie na ciężkim kacu, no to możesz normalnie żyć i funkcjonować

Tak z innej beczki: myślicie, że Teach naprawdę posiada wolę D.? Jako jedyny z nich w obliczu śmierci się nie uśmiechał, a to jest chyba najbardziej znany przejaw posiadania tego czegoś. Do tej pory widzieliśmy 6 osób z D., którzy mieli zginąć lub zginęli. Od początku: 1. Jaguar D. Saul - śmiał się gdy został zamrożony przez Aokiji'ego 2. Gol D. Roger - wiadomo 3.Portgas D. Rouge - nie wiem xD 4. Luffy - tak samo jak przy Rogerze 5. Ace - chyba też powiedział coś do Luffy'ego i się uśmiechnął 6. Teach - kiedy WB miał zadać ostateczny cios był przerażony i kolokwialnie mówiąc zesrał się w gacie.

Pewnie już było o tym mówione, ale można przypomnieć.

EDIT: Aha no i jeszcze jest Dragon i Garp. W tych przypadkach nie wiem, ale na 99% Garp by się śmiał. Ostatni przypadek - nie mam pojęcia.

Kolejna chora teoria Nie wiemy czym jest wola D, pewne jest tylko to że każdy kto ma D w nazwisku jest koksem i ma to powiązanie z pustym wiekiem. Założenie że trzeba umierać z uśmiecham jest moim zdaniem tandetne. Teach ma D i tyle. Zaraz pojawią się teorie że żeby mieć wole D trzeba mieć czarne włosy i długiego penisa

A ja mam takie pytanie. Mianowicie czy było gdzieś powiedziane ile owoców może połknąć a raczej pochłonąć BB?
Yami Yami umożliwia pochłonięcie owocu zabitego już pirata, ale czy było gdzieś napisane jaki jest limit ;P?
Bo to mnie właśnie najbardziej ciekawi. Jeśli limitu nie ma, to BB będzie zbyt silny. Śmiechowo by wyglądała sytuacja jak będzie miał moc np 20 owoców.

Nie było nic nigdzie napisane ,moc owocu jest dalej dużą tajemnicą. Penie nie widzieliśmy jeszcze jego pełnych umiejętności .

Yami Yami umożliwia pochłonięcie owocu zabitego już pirata, ale czy było gdzieś napisane jaki jest limit ;P?

Mylisz się. Owoc Yami Yami nie umożliwia wchłaniania owocu zabitych osób i przywłaszczania sobie tej mocy. Owoc Teacha umożliwia przede wszystkim:
- Kontrolowanie ciemnej fluidalnej masy która pochłania wszystko co tylko dotknie, a następnie zwrócenie tych obiektów.
- Przyciąganie obiektów do użytkownika owocu niczym magnes.
- Anulowanie mocy diabelskich owoców.

Nie jest znane w jaki sposób Teach zdobył moc GuraGura, jest to jedna wielka tajemnica spowita czarnym płaszczem. Natomiast co do tego, że może kontrolować oba owoce, Marco stwierdził, że jest to możliwe ze względu na niejawną specyfikę unikalnego ciała Blackbearda, mając do czynienia z pewnego rodzaju "nietypową strukturą ciała", co sugeruje że piraci Whitebearda byli i są świadomi tego faktu.

Tak więc nie wiadomo ile diabelskich mocy Teach może posiąść.

Hm....Ja nie wczytuje się w ten temat ,ale tylko z ciekawości spytam się : co się stało z Tech`em po bitwie na Marinford ? Mogą być domysły lub jakieś sugestie co do jakiś faktów. Z góry dziękuje.

Hm....Ja nie wczytuje się w ten temat ,ale tylko z ciekawości spytam się : co się stało z Tech`em po bitwie na Marinford ? Mogą być domysły lub jakieś sugestie co do jakiś faktów. Z góry dziękuje.

http://manga-lib.pl/index.php/manga/onl ... iece,595,6

Dziękuje za przypomnienie .
To można wróżyć wielką walkę między załogą Czarnobrodego i załogą Luffiego . Czyżby to była walka końcowa o One Piece ;>? Taka moja hipoteza.
Domyślam się z racji na to,że każdy z członków Czarnobrodego to przeciwieństwo każdego członka słomianych.

Każdy jest z załogi Czaronobrodego jest odpowiednikiem każdego załoganta Słomianych? Nie wydaje mi się, jedynie Ussop i Auge są strzelcami i jeszcze Zoro kontra ten dawny naczelnik Impel Down. A reszta nikomu nie odpowiada, przynajmniej według mnie.

A Doc? Tak samo dziwny, jak Chopper.
poza tym, na Boga, ile my ich znamy...? parę karteczek (mówię o tych randomach)?!

No właśnie za mało o nich wiemy, dajmy na ten przykład Doca, na pewno jest lekarzem bo tak mówi jego ksywa. Ale o sposobie walki nic nie wiemy, oprócz tych zatrutych jabłuszek. Ale silny być musi bo inaczej nie były by w załodze.