Kaito Kurogane
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
DarkAngle

Legendarny piracki oficer

Licznik postów: 765

DarkAngle, 15-09-2024, 21:51
Poziom Postaci : 0
Imię, nazwisko, pseudonim : Kaito Kurogane
Płeć : mężczyzna
Wiek : 16
Rasa : Człowiek
Profesja : brak
Atrybuty :
 Wytrzymałość : 0
 Siła : 0
 Zręczność : 0
 Percepcja : 0
 Wola : 0
 Inteligencja : 0
Początkowy wybór :
Styl Walki : Walka bronią białą
Umiejętności:
Haki: Kolor Zbrojenia
Diabelski owoc :
Wygląd :
Kaito to wysoki młodzieniec o czarnych, gęstych włosach, które zwykle nosi spięte w luźny kucyk, z kilkoma pasmami opadającymi na czoło. Jego onyksowe oczy, głębokie i przenikliwe, kryją w sobie ból i determinację. Jego szczupła, ale umięśniona sylwetka jest efektem lat spędzonych w kuźni, a szorstkie, zrogowaciałe dłonie noszą ślady pracy z ogniem i stalą. Twarz o wyrazistych rysach, ostrej szczęce i bladej skórze podkreśla jego surowy wygląd.
Biografia :
  Życie Kaito zaczęło się w cichej wiosce Tsurugi, usytuowanej nad spokojnymi wodami East Blue. Jego dni upływały w kuźni ojca Hayato, w małym, skromnym miejscu, gdzie monotonna muzyka młota uderzającego w stal wypełniała powietrze. Od najmłodszych lat dźwięk młota uderzającego w metal był dla Kaito symbolem ciepła i bezpieczeństwa. Kuźnia, choć mała i nie tak imponująca jak wielkie piece w większych miejscowościach, była dla Kaito całym światem. Spędzał godziny, z zachwytem obserwując, jak ojciec tworzy miecze, noże i narzędzia, na których wioska polegała. Każde uderzenie młota Hayato niosło ze sobą cichą, ale nieodpartą moc. Dla mieszkańców Tsurugi Hayato był znany jako utalentowany, lecz skromny kowal, zawsze gotowy naprawić zepsute narzędzia rolników lub wykonać nowy miecz dla strażników wioski. Dla Kaito jednak był kimś więcej — źródłem mądrości, siły i dobroci. Hayato nie mówił wiele o sobie ani o swoim pochodzeniu. Nigdy się nie chwalił, mimo że jego prace często wzbudzały podziw. Zamiast tego, pozwolił dźwiękom metalu i rytmowi swojej pracy przemawiać za siebie. Kaito podziwiał tę skromność i marzył, aby pewnego dnia zostać mistrzem kowalstwa jak ojciec. Hayato był cichym, spokojnym człowiekiem, ale gdy uczył Kaito sztuki kowalstwa, jego głos nabierał wagi, której Kaito rzadko gdzie indziej doświadczał. Cierpliwie prowadził ręce syna, ucząc go wyczuwać stal, słuchać jej, rozumieć równowagę między ciepłem a siłą, między mocą a precyzją. Te chwile spędzone razem w warsztacie były dla Kaito najcenniejszymi wspomnieniami. Ich więź opierała się na wspólnej pracy, otoczonej zapachem palącego się węgla i płynnego żelaza. Pomimo swoich umiejętności, w oczach Hayato zawsze czaił się smutek, którego Kaito jako dziecko nie potrafił zrozumieć. Przypisywał to zmęczeniu wynikającemu z bycia samotnym rodzicem i nigdy nie pytał. Patrząc na to z perspektywy czasu, Kaito żałował, że tego nie zrobił. Może gdyby zapytał, ojciec otworzyłby się i opowiedział o swojej przeszłości przed śmiercią. Po śmierci Hayato kuźnia stała się zimnym, pustym miejscem w sercu Kaito. Ojciec, który zawsze wydawał się silny i niezniszczalny, nagle zniknął. Śmierć Hayato była brutalna i nagła, bez ostrzeżenia czy wyjaśnienia. Kaito ledwo miał czas, by zrozumieć, co się dzieje, zanim było po wszystkim. Starał się pomóc, opiekować się ojcem w ostatnich dniach, ale nic, co robił, nie mogło zatrzymać nieuniknionego. Miał zaledwie 14 lat, za młody, by wziąć na siebie pełen ciężar świata, ale nie miał wyboru. Kuźnia wymagała opieki, wioska wciąż potrzebowała napraw i nowych narzędzi, a Kaito zmuszał się do dalszej pracy. Spędzał godziny w kuźni, naśladując ruchy ojca, próbując poczuć tę samą więź ze stalą, o której Hayato zawsze mówił. Jednak każde uderzenie wydawało się puste. Kuźnia nie dawała mu już pokoju, przypominając jedynie o nieobecnym ojcu. Noce były najtrudniejsze. Bez rytmicznego młota cisza w domu była przytłaczająca. Kaito siedział w małej kuchni, wpatrując się w pusty fotel, na którym ojciec zwykle siadał, a cisza była nieznośna. Jego żal był głęboki, ból osiadał w piersi i nie chciał odejść. Oprócz żalu, czuł też niepokój związany z czymś niedokończonym. Śmierć ojca była tajemnicza, pozbawiona pożegnań i ostatnich słów mądrości. Mieszkańcy Tsurugi, choć zawsze życzliwi, zaczęli spoglądać na Kaito z mieszanką współczucia i niepokoju. Kilkoro z nich, pamiętając o jego ojcu, oferowało pomoc, ale Kaito odrzucał ich oferty, czując, że musi poradzić sobie sam. W cichych rozmowach i wymianach spojrzeń z wioską, Kaito czuł, że jego miejsce tutaj dobiega końca, a jego prawdziwe wyzwanie zaczyna się poza jej granicami. Każda próba odnalezienia sensu i celu w codziennych obowiązkach wydawała się bezowocna, gdyż serce Kaito było rozdarte między pamięcią o ojcu a niepewnością przyszłości. Dwa lata później, gdy Kaito odkrył ukrytą książkę pod luźną deską podłogi, wszystko zaczęło się układać w całość. Odkrycie było przypadkowe, ale miało ogromne znaczenie. Obok starej księgi kowalstwa, oprawionej w wytartą skórę i oznaczonej symbolami z odległej krainy, znalazł list napisany przez ojca. Papier był żółty od upływu czasu, ale atramentowe słowa były wciąż wyraźne.
---
"Mój najdroższy Kaito," zaczynał list,
"jeśli to czytasz, oznacza to, że nie ma mnie już wśród żywych, i nadszedł czas, abym wyjawił ci prawdę o naszym pochodzeniu."
Kaito czytał dalej, serce mu mocno biło. List opisywał rodzinę Hayato, słynny klan Kurogane, klan legendarnych kowali zamieszkujących kraj Wano. Hayato od najmłodszych lat był instruowany w sztuce kucia mieczy tak potężnych, że krążyły plotki, iż miecze te były nasączone duszami swoich właścicieli. Niestety, te umiejętności sprowadziły zgubę na klan Kurogane. Potężni wrogowie pragnęli sekretów klanu, a pewnej nocy przyszli po nie.
"Uciekłem z tobą, gdy byłeś niemowlęciem," kontynuował list Hayato.
"Porzuciłem życie, które znałem, i dziedzictwo, w które byłem urodzony, aby chronić ciebie. Nigdy ci o tym nie mówiłem, ponieważ chciałem, abyś żył bez ciężaru, który spoczywał na mnie. Teraz wybór należy do ciebie. Jeśli chcesz odbudować naszą rodzinę i przywrócić to, co zostało utracone, będziesz musiał odnaleźć resztki klanu Kurogane. Zaufaj stali, mój synu. Poprowadzi cię, tak jak zawsze prowadziła mnie."
 List zawierał także ostrzeżenie, że część technik została skradziona przez wrogów, którzy chcieli wykorzystać dziedzictwo klanu w złych celach.
"Księga, którą znalazłeś, zawiera tylko część sekretów naszego klanu. Te techniki, choć potężne, są niekompletne. Gdy uciekałem, ukryłem pełną wiedzę o naszym rzemiośle w kilku miejscach, aby ją zabezpieczyć. Część technik została skradziona podczas naszej ucieczki — zabrana przez tych, którzy chcieli użyć naszej sztuki do złych celów. Te fragmenty nadal gdzieś tam są, rozproszone lub może w rękach tych, którzy je ukradli. Resztę ukryłem sam. Zostawiłem wskazówki, jak je znaleźć, ale tylko ktoś z krwi Kurogane je zrozumie."
 "Jeśli wybierzesz tę drogę, bądź ostrożny. Wrogowie, którzy zniszczyli nasz klan, zrobią wszystko, aby dokończyć swoje dzieło. Wierzę w ciebie, mój synu. Masz serce i ręce prawdziwego kowala. Pamiętaj, stal to nie tylko metal — jest żywa i reaguje na tych, którzy ją naprawdę znają. Pamiętaj synu, nosisz na swoich barkach ciężar naszych przodków, ale masz w sobie siłę, by kształtować swoją własną drogę."
"Niech ogień cię prowadzi, Twój ojciec, Hayato Kurogane.
"
 
---
 
Po odkryciu listu i książki, Kaito spędził kilka nocy na rozmyślaniu o słowach swojego ojca. Wiedział, że dziedzictwo Kurogane to dar, ale także ogromna odpowiedzialność. Obawiał się, czy będzie w stanie wykorzystać tę wiedzę w sposób, który uhonorowałby pamięć ojca i klanu. Wiedział też, że techniki, które posiada, przyciągną uwagę tych, którzy zniszczyli klan Kurogane. Kaito rozważał porzucenie spuścizny po ojcu. Miał świadomość, że jej przyjęcie będzie wymagało siły ducha i odwagi, aby stawić czoła wyzwaniom, które czekały na niego w przyszłości. Pamiętając słowa ojca, Kaito kontynuował doskonalenie swoich umiejętności w kuźni. Odkrycie technik Kurogane pozwoliło mu na dalsze szlifowanie swoich umiejętności kowalskich. Pewnego dnia, podczas pracy nad ostrzem, wydarzyło się coś niezwykłego — coś, co na zawsze zmieniło bieg jego podróży. Kaito pracował bez wytchnienia, młot w ręku zdawał się być przedłużeniem jego determinacji. Tego dnia stal była oporna, nie chciała przybrać zamierzonego kształtu. Jego frustracja narastała, a jedyne, o czym mógł myśleć, to ojciec, ciężar jego dziedzictwa i wrogowie czających się w cieniu. Uderzał młotem coraz mocniej, ogień w jego piersi płonął równie intensywnie jak kuźnia. I wtedy zdarzyło się coś dziwnego. Gdy młot uderzył w ostrze, delikatna, ale wyczuwalna siła zapulsowała przez metal, jakby fala energii przeszła przez ręce Kaito i dotarła do jego wnętrza. Przez chwilę wydawało się, że stal ożyła, reagując nie tylko na młot, ale na coś głębszego — coś w nim samym. To doświadczenie było krótkie, niemal niedostrzegalne, ale Kaito wiedział, że coś się zmieniło. Jego ręce drżały, nie z powodu wyczerpania, ale przez nową, nieznaną moc, która przepływała przez niego. Ostrze, które wcześniej opierało się każdemu uderzeniu, teraz zdawało się ustępować, jakby rozpoznawało jego zamiary. Kaito cofnął się, oddychając krótko i nierówno. Jego serce biło szybko, kuźnia nagle wydawała się zbyt mała, zbyt gorąca. Co to było? Spojrzał na swoje ręce, spodziewając się zobaczyć jakąś fizyczną zmianę, ale były takie same — zrogowaciałe i szorstkie jak zawsze. Jednak głęboko w środku czuł nową siłę, nową obecność. Nie była przytłaczająca, ale była tam, jak migotanie płomienia, którego wcześniej nie było. Kaito uderzył ostrze ponownie, tym razem z większą precyzją i kontrolą. Puls powrócił, słaby, ale niepodważalny, a stal odpowiedziała, giętka i łatwiejsza do formowania pod młotem. Jakby metal stał się przedłużeniem jego woli, reagując nie tylko na fizyczną siłę, ale i na pulsującą w nim energię. Kaito jeszcze wtedy nie zdawał sobie z tego sprawy, ale tego dnia przebudził w sobie umiejętność znaną jako kolor zbrojenia. Wydarzenie to było początkiem przygotowań do opuszczenia wioski i wyruszenia w otwarty świat.

Marzenie : Znaleźć wszystkie części manuskryptu z technikami klanu Kurogane, zwrócić je w ręce klanu by przywrócić jego status.
Wymarzony owoc : Hito Hito no mi Model Ichika lub Mityczny zoan Neko Neko no mi model Byakko
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź