Piraci Utgardu - Rozgrywka
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
korohori

Super świeżak

Licznik postów: 228

korohori, 09-01-2012, 20:33
Doktor, cieśla, muzyk, kanonier, nawigator i dwóch kucharzy. Mała siedmioosobowa załoga. Bez kapitana.. bez flagi.. bez nazwy. Pojawili się znikąd.. Nie.. Z West Blue… I ogłosili , że odnajdą ONE PIECE! Marynarka przeceniając swoje możliwości i nie dostrzegając zagrożenia w tej załodze wysłała na tą załogę tylko jeden okręt wraz z Vice-Admirałem – Sanko Akezu. Od dwóch miesięcy nie widać ani śladu po załodze jak i po okręcie.. Marynarka dosłownie rozpłynęła się w powietrzu. Żadnych listów gończych… nazwisk, twarzy, nagród. Dla świata załoga ta istnieje tylko z ich słów. Czy ta tajemnica ujrzy światło dzienne??

Iperyt: „Dobra chłopaki.. Naprawiłem statek po naszym małym spotkaniu z panem Vice.. Eh.. Napsuł nam nerwów co panowie? Wracając do sedna.. Trzeba w końcu wybrać , który z nas będzie kapitanem i jak się będziemy nazywać. Osobiście nie chcę tego zaszczytu, a kandydaturę przejmę każdą. Po prostu.. Nie mogę się doczekać nagrody jaką postawią za moją głowę. „
salces01

Imperator

Licznik postów: 2,170

salces01, 09-01-2012, 20:43
Kusanagi: No trochę problemów nam narobił ale... było minęło. Czas ponownie stanąć na nogi. Dziękuję Ci Iperycie za naprawę statku. Hmm... nazwa? Wydaje mi się, że powinniśmy poczekać aż wybierzemy kapitana, co wy na to? Jeżeli można zgłaszam swoją kandydaturę, ale oczywiście poczekam na Was co powiecie i może zgłosi się ktoś lepszy. Nadszedł czas, aby zawładnąć tymi wodami!
KsiadzProbosz

Legendarny pierwszy oficer

Licznik postów: 1,415

KsiadzProbosz, 09-01-2012, 20:45
Reylih: Nie mam zamiaru słuchać kogoś takiego jak ty, nasz kapitan powinien być silny i zdecydowany. Najlepszym wyborem jest Senzo, takie moje zdanie. Trzeba ustawić jakiś kurs puki mamy dobry wiatr.
Drakham

Pierwszy oficer

Licznik postów: 1,214

Drakham, 09-01-2012, 20:48
Faust:
- Ja, niestety, odmawiam tego zaszczytu. Żaden ze mnie kapitan, kompletny brak charyzmy. Poza tym będę miał dość zajęć z łataniem was wszystkich.
Viva watashi!
salces01

Imperator

Licznik postów: 2,170

salces01, 09-01-2012, 20:49
Kusanagi: Bardzo dobrze Cię rozumiem. Musimy tylko poczekać co na to powie sam Senzo, czy zgodzi się na pełnienie tej jakże ważnej funkcji. Jeżeli tak, to oczywiście go poprę.
Senzu

Pirat

Licznik postów: 32

Senzu, 09-01-2012, 20:50
Senzu przysiadł na beczce, odpalił fajkę i zaciągnął się mocno. Po chwili namysłu przemówił:
"Skoro mamy już naprawiony statek, trzeba się szybko zastanowić, kto będzie nim dowodził, nie możemy marnować czasu na takie pierdoły. Czas ruszać! One Piece samo się nie znajdzie! hahaha Ponownie się zaciągnął W kwestii kapitańskiej, najrozsądniej będzie zrobić uczciwe losowanie, każdy z nas jest na podobnym poziomie więc nie widzę w tym problemu. Oczywiście wykluczy się osoby, które z góry zrzekną się tego tytułu. Jeżeli natomiast chodzi o nazwę statku oraz naszej załogi i jej symbol, to czekam na propozycje, ja nie jestem jakoś wybitnie twórczy..."
KsiadzProbosz

Legendarny pierwszy oficer

Licznik postów: 1,415

KsiadzProbosz, 09-01-2012, 20:51
Reylih: Niech będzie losowanie, ja osobiście nie chce być kapitanem i tak mam już dużo do roboty jako nawigator. Co powiecie abyśmy po tym głupim incydencie z vice-kapitanem ustawili kurs na Grand Line, wskakujmy od razu na głęboką wodę i nie traćmy czasu na jakieś płotki. Jeśli chodzi o nazwę, zauważyłem że większość z nas nosi jakiś płaszcz, to może nazwiemy się czarne płaszcze. A flagą może być czaszka z dwoma mieczami.
Sather

Król piratów

Licznik postów: 3,176

Sather, 09-01-2012, 20:52
Blav: Czy powinniśmy podjąć tak ważną decyzję po tak krótkim czasie? Nie znamy się na tyle by można było ocenić kto się nadaje, sugeruję wstrzymać się jeszcze na jakiś czas. Jeśli jednak bardzo wam na tym zależy to wybierajcie kogo chcecie, nie obchodzi mnie to. I zgadzam się Reylih'em, płyńmy już.
Senzu

Pirat

Licznik postów: 32

Senzu, 09-01-2012, 20:54
Senzu: Wstrzymanie się z taką decyzją może nas dużo kosztować, a co do kwestii Grand Line to totalnie odpada. Jesteśmy zbyt słabi aby ruszyć na takie wody. Musimy zdobyć więcej złota, ulepszyć statek, zebrać zapasy. Grand Line to nie przelewki, taki chodzą plotki...
Eramil

Pirat

Licznik postów: 43

Eramil, 09-01-2012, 20:56
Ragna lekko oparł się o ścianę i skrzyżował ręce na klatce piersiowej. Słuchał uważnie wypowiedzi ludzi z którymi przyjdzie mu pracować, nie darzył ich sympatią, liczył się tylko jego cel. Nie uśmiechało mu się służyć pod kimś, nie był typem człowieka który słucha rozkazów. Wręcz przeciwnie uwielbiał je wydawać.
- Zamknąć japy ! - wykrzyknął, był zdenerwowany całą tą dyskusją. - Ja tu dowodzę, a jeśli ktoś ma z tym problem może porozmawiać z moją kosą !
Drakham

Pierwszy oficer

Licznik postów: 1,214

Drakham, 09-01-2012, 20:56
Faust: Nasz kanonier ma rację, trochę za wcześnie na podjęcie takiej decyzji. Nie wiemy kto z nas w ogóle się na kapitana nadaje. Faust przysiadł w kucki na pokładzie, co przy jego wzroście wygląda dość osobliwie.
Viva watashi!
salces01

Imperator

Licznik postów: 2,170

salces01, 09-01-2012, 20:57
Kusanagi: Rey - jeżeli mogę tak się do Ciebie zwracać, "Czarne Płaszcze" w sumie nie są złe, chociaż co do Twojego pomysłu z tak szybkim wypłynięciem na Grand Line to według mnie odpada. Najpierw musimy zdobyć nieco doświadczenia.
korohori

Super świeżak

Licznik postów: 228

korohori, 09-01-2012, 20:58
Iperyt podeszła do Ragny i dała mu szyderczego buziaka.. Malutki uważaj na słowa.. Nas jest sześciu i pamiętaj , że widzieliśmy twoje umiejętności. Ja proponuję Senzu.
KsiadzProbosz

Legendarny pierwszy oficer

Licznik postów: 1,415

KsiadzProbosz, 09-01-2012, 20:58
Reylih podszedł do Ragny i złapał go za fraki i powiedział zdecydowanym głosem: Masz z nami jakiś problem szczylu, myślisz że boje się tej twojej kosy. Jak się nie podoba to zaraz możesz mieć bliskie spotkanie z morzem
Senzu

Pirat

Licznik postów: 32

Senzu, 09-01-2012, 20:58
Senzu: Hmmm... Czarne płaszcze nie są takie złe, lecz czy brzmi to aż tak groźnie?
Powiedział z zamysłem, nie zwracając uwagi na kłótnie.
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź