Błędy Kisiela w Naruciaku
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 2 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
chucky

Admirał

Licznik postów: 2,727

chucky, 30-06-2013, 02:35
Kishimoto faktycznie zawalił postaci drugoplanowe, ale sam się o to prosił. Znajd??cie mi inną mangę, która miałaby równocześnie rozwijać tyle postaci i tyle wątków, żeby wszyscy byli zadowoleni. Jak powinno być?

Dzieciaki z Konohy (z naciskiem na Naruto, Sasuke, Sakurę i pewnie Hinatę/Nejiego) 13 osób
Jonini z Konohy (Kakashiego, Jiraiyę, Danzo, Kurenai, Asumę i Gaia) 6 osób
Kage (z naciskiem na Gaarę i Tsunade) 5 osób
Suna (z naciskiem na Chiyo, Gaarę) +/- 6 osób
Otogakure (z naciskiem na Orochimaru, Juugo, Suigetsu i Karin) 6 osób
Akatsuki (z naciskiem na Itachiego, Nagato/Konan) 13 osób

Do tego dochodzą inne wioski, jinchiruuki, postaci z przeszłości (Tobirama chociażby), ale też postacie z danego wątku (takie jak Rin). Zostawił wszystko na ostatnią chwilę i już nie dało się tego pomieścić.
[Obrazek: tumblr_ojg7flg58r1tvlw71o1_500.gif]
Heros

Joy Boy

Licznik postów: 7,533

Heros, 30-06-2013, 02:45
Cytat:Kishimoto faktycznie zawalił postaci drugoplanowe, ale sam się o to prosił. Znajd??cie mi inną mangę, która miałaby równocześnie rozwijać tyle postaci i tyle wątków, żeby wszyscy byli zadowoleni. Jak powinno być?
Nie masz racji.
Autor "Space Brothers" daje rady (i z niżej wymienionych jest on najbliżej "ideału" pod tym względem), twórca "Legend of Galactic Heroes" (książki, nie anime) również, Oda też (choć słabiej niż Togashi, autor HxH).
Poza tym, sporo osób z "zacięciem do pisania i tworzenia własnych opowiadań" (nieskromnie powiem, że mógłbym to być ja), mające odpowiednio rozwiniętą wyobra??nię i przede wszystkim konsekwencję w tworzeniu świata i jego eksploatacji (Oda i Togashi jako przykłady znowu), mogłyby to zrobić. Kishimoto po prostu NIE CHCE myśleć i (w przeciwieństwie do Ody) nie zostawia sobie "otwartych furtek" na przyszłość, tylko je zamyka. Zauważ, że w wielu sprawach Oda pozostawia pewne motywy "dość niejednoznacznie zakończone". Ot np. Sabo. Na dobrą sprawę, to on NIE musi się znowu pojawiać (chyba, że w retrosach), ale jeżeli Oda wykmini z nim fajny motyw, to "why not?". Kishimoto nie myśli "parę lat do przodu" tylko "już teraz".
Kishimoto po prostu przegiął pałę z "plot hole'ami" i zbiera tego krwawe żniwo. Każdemu zdarzają się błędy fabularne (np. u Ody). Grunt w tym, że Oda NIE łamie fundamentów własnego świata, tylko MA otwartą furtkę (tak jakby nagle go olśniło i musiał coś wprowadzić). Fakt, czasem to "boli", ale nie aż tak. Właśnie przez to, że fundmaenty jego mangi są solidne. Fundamenty "Naruto" zaś są już nie z gówna, a ze sraczki.
chucky

Admirał

Licznik postów: 2,727

chucky, 30-06-2013, 14:48
Do większości podanych się nie odniosę, bo nie czytałem/oglądałem, ale w OP jest mimo wszystko mniej postaci. 9 osób z załogi, shichibukai, yonkou, marynarka i postaci z konkretnych arców. No, ale nieważne.

Jeśli mam powiedzieć, co mi najbardziej przeszkadza w Naruto, to:
Spoiler

1. Power-upy. Niby Luffy dostał G2 i G3 z tyłka, ale w ogóle mi to nie przeszkadzało. Dla porównania we??my pieczęć Sakury, która sama zaprzecza swojemu istnieniu.

2. Zmiany w przeszłości. Zobaczyliśmy coś, co uznajemy za fakt. Niestety taka opcja się znudziła i mieszamy w przeszłości. Dlatego Itachi jest dobry, Obito żyje, Hashirama to klon Naruto, piasek Gaary jest kontrolowany przez jego matkę, Orochimaru wstaje z grobu i wiele, wiele więcej.

3. Super początek i beznadziejne zakończenie. O czym mówię? Wojna chociażby. Akatsuki. EdoTensei. Sakura & Naruto vs Kakashi. Tego jest naprawdę dużo.

4. Tylko ??li umierają. Shippuuden. Policzmy "dobrych" nieboszczyków: Chiyo, Asuma, Jiraiya, Nagato (?), Konan (?), Shikaku, Inoichi, Mabui, Neji. Tyle. Dosyć mało biorąc pod uwagę inwazje Akatsuki na 2 wioski i wojnę na cały świat.

5. Autor sam się gubi. Sam stworzył świat, w którym się gubi. We??my Tsunade. Sannin, któremu dowalił Jonin i nie zmęczył się zbytnio. No nieważne. Tsunade w pierwszej serii była w stanie zabić Orochimaru (dziwna technika przed walką, Orochimaru uratowany przez Kabuto), a teraz poza leczeniem potrafi tylko bić. Jest dziedziczką klanu Senjuu, który otrzymał energię yang od mędrca sześciu ścieżek. Chakra yang to siła życiowa. Skoro ma mnóstwo życiodajnej chakry yang to dlaczego jej pieczęć lecząca, to pieczęć yin? Przez 50 lat nie opanowała SM (Naruto zrobił to w tydzień) i ma tylko jedno przywołanie. No, ale ma cycki, więc większości te niedociągnięcia nie obchodzą.

[Obrazek: tumblr_ojg7flg58r1tvlw71o1_500.gif]
Heros

Joy Boy

Licznik postów: 7,533

Heros, 30-06-2013, 14:55
Cytat:We??my Tsunade. Sannin, któremu dowalił Jonin i nie zmęczył się zbytnio. No nieważne. Tsunade w pierwszej serii była w stanie zabić Orochimaru (dziwna technika przed walką, Orochimaru uratowany przez Kabuto), a teraz poza leczeniem potrafi tylko bić.
W normalnej walce 1/1 Orochimaru by przytyrał Tsunade (i nie byłaby to dla niego super trudna walka).
chucky

Admirał

Licznik postów: 2,727

chucky, 30-06-2013, 15:47
Chodziło mi raczej o to, że autor sam sobie zaprzeczył pokazując, że tytuł Sannina nic nie znaczy.
[Obrazek: tumblr_ojg7flg58r1tvlw71o1_500.gif]
Mr Prince

Piracki wojownik

Wiek: 33
Licznik postów: 115

Mr Prince, 08-07-2013, 11:52
Jak dla mnie to prawie cały shippuuden jest jednym wielkim błędem.
Walki nie wygrywa się już sprytem i taktyką a przemieniając się w jakieś coraz bardziej przykokszone formy (susanoo, bijuu itp itd). To już w ogóle nie przypomina walk ninja tylko walkę godzilli z transformersem, no błagam...
kiki1993

Cipher Pol Aigis Zero

Wiek: 32
Licznik postów: 914
Miejscowość: Czarne

kiki1993, 21-08-2013, 14:52
Tak się zastanawiam, kto opiekował się Naruto po śmierci Minato i Kushiny?
[Obrazek: 586108d232c14ef50b020cee7fc4c65bd6115e86_hq.gif]
JCDenton

Super świeżak

Licznik postów: 205

JCDenton, 21-08-2013, 21:10
Trzeci, Iruka, ogólnie władze wioski
kiki1993

Cipher Pol Aigis Zero

Wiek: 32
Licznik postów: 914
Miejscowość: Czarne

kiki1993, 21-08-2013, 21:54
Dziwnie się opiekował nim 3-ci skoro Naruto nie wiedział kim jest Konohamaru, no chyba, że Naruto mieszkał sam od momentu kiedy miał 4 lata.
[Obrazek: 586108d232c14ef50b020cee7fc4c65bd6115e86_hq.gif]
Akainu

Legendarny pierwszy oficer

Licznik postów: 1,370

Akainu, 22-08-2013, 20:43
Mr Prince napisał(a):Walki nie wygrywa się już sprytem i taktyką a przemieniając się w jakieś coraz bardziej przykokszone formy (susanoo, bijuu itp itd). To już w ogóle nie przypomina walk ninja tylko walkę godzilli z transformersem, no błagam...

Kwestia gustu. To zarzut który można kierować dla wielu mang tego typu - progres mocy musi być. W Dragon Ballu też na początku były zwykłe bijatyki a pó??niej niszczenie planet, w One Piece również podobnie jest, na początku postacie miały "skromne" raczej standardowe walki, a pó??niej postacie deformowały nawet i wyspy.
Dybuq

Wilk morski

Licznik postów: 84

Dybuq, 23-08-2013, 02:58
Akainu napisał(a):Kwestia gustu. To zarzut który można kierować dla wielu mang tego typu - progres mocy musi być. W Dragon Ballu też na początku były zwykłe bijatyki a pó??niej niszczenie planet, w One Piece również podobnie jest, na początku postacie miały "skromne" raczej standardowe walki, a pó??niej postacie deformowały nawet i wyspy.
Tylko w One Piece mamy piękne dynamiczne kadry,a w Naruto gówno widać niestety.
No i W OP i DB na początku nie było gadania jaki to wojownik musi być przebiegły i sprytny i przez to gdy zaczynają strzelać laserami nie wkurza to aż tak.
Edit. W OP w góle mi nie wkurza,ze postacie robią się mega dokokszone
demon119

Kapitan z paradise

Licznik postów: 326

demon119, 23-08-2013, 05:11
Dybug racja jeszcze trzeba dodać, że np w OP 3 admirałowie są wyznacznikiem potęgi od początku mangi. W naruto natomiast wielcy kage z początku są obecnie lamami, że naruto by pokonał za pewne całą 5 ...
Akainu

Legendarny pierwszy oficer

Licznik postów: 1,370

Akainu, 23-08-2013, 08:25
demon119 napisał(a):W naruto natomiast wielcy kage z początku są obecnie lamami, że naruto by pokonał za pewne całą 5 ...

Nie są lamami. Przegrywać z Madarą Uchiha, liderem całego klanu Uchiha to żaden wstyd, a Naruto to posiadacz najpotężniejszego bjuu dziewięcioogniastego więc wiadomo że obecni kage mogą mieć problem, jednakże ci dawni nie.
W walce Hasharima vs Naruto nie trzeba się zastanawiać kto by wygrał.
Heros

Joy Boy

Licznik postów: 7,533

Heros, 23-08-2013, 16:09
Akainu, ale tutaj Demon ma rację (choć podał totalnie zły argument).
Admirałowie od początku aż do samego końca mieli "równy" poziom mocy. Hokage zaś przez całą mangę nieco się "zmieniali" i ich moc podskakiwała lub spadała w zależności od potrzeby Kishiego.
JCDenton

Super świeżak

Licznik postów: 205

JCDenton, 23-08-2013, 17:08
Cytat:W walce Hasharima vs Naruto nie trzeba się zastanawiać kto by wygrał.

wiadomo że Naruto, jego poziom mocy osiągnął taki poziom że w pojedynke jedzie każdego.
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź