Piracka opowieść autor- My!
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
1 2
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
DonB

Super świeżak

Licznik postów: 238

DonB, 29-03-2008, 14:11
Miałeś nigdzie nie wychodzić!
Red-Eye -To ty przysporzyłaś nam dodatkowego towarzystwa ,mnie nikt nie gonił, więc z łaski swojej się tak mnie nie czepiaj.
-Dobra nie zwalaj winy na mnie, musimy znaleźć Kapitana, i pozostałe trzy idiotki, chcę zapoznać was z kimś kto mógłbym pomóc nam w zaistniałej sytuacji
Red- Eye- Okej maleńka to może się rozdzielimy, chociaż czy ja wiem, a jak znów się pojawisz z kohortą marines za plecami.. Lepiej jak ci potowarzyszę ,ze mną u boku nie powinnaś się znów w coś wpakowaćWink
- No to znajdźmy wpierw kapitana, pewnie szuka kolejnych katan mających własną nazwę nie pamiętam jak na to mówił, ale na co mu kolejna skoro ma już cztery, a walczy zaledwie jedną, dziewczynki mówiły że będą w pubie przy porcie więc zgarniemy ich po drodze, sklep z bronią widziałam niedaleko, idziemy.
Red-Eye-Nieźle jesteś złociutka zorientowana, nic dziwnego ze całe miasto cię widziało he,he, zanim jednak pójdziemy ,chciałbym wiedzieć jak tam twoje skile. Podskoczyły od ostatniego czasu ? Jak widzisz ja ze swoim batem się nie rozstaję ,a nawet nauczyłem się nowych technik ,które jak będziesz grzeczna, to ci zaprezentuję
-Wybacz Red-Eye, ale od tego mam Nasze dziewczynki, a tera choć szukać pozostałych.
Kilkadziesiąt metrów dalej,
- O tam widzisz go, to z pewnością on, ten płaszcz rozpoznam wszędzie.
Red- Eye- Okej to twój znajomy więc ty z nim gadaj, ja nie będę się wychylał
Kobieta Smile -Oj Glirat, tutaj to ja poznajesz! GLIRAT!
Glirat :zdziwko: -t,t,t-to ty panno...
Komimasa

Pierwszy oficer

Licznik postów: 993

Komimasa, 30-03-2008, 12:32
Miałeś nigdzie nie wychodzić!
Red-Eye -To ty przysporzyłaś nam dodatkowego towarzystwa ,mnie nikt nie gonił, więc z łaski swojej się tak mnie nie czepiaj.
-Dobra nie zwalaj winy na mnie, musimy znaleźć Kapitana, i pozostałe trzy idiotki, chcę zapoznać was z kimś kto mógłbym pomóc nam w zaistniałej sytuacji
Red- Eye- Okej maleńka to może się rozdzielimy, chociaż czy ja wiem, a jak znów się pojawisz z kohortą marines za plecami.. Lepiej jak ci potowarzyszę ,ze mną u boku nie powinnaś się znów w coś wpakowaćWink
- No to znajdźmy wpierw kapitana, pewnie szuka kolejnych katan mających własną nazwę nie pamiętam jak na to mówił, ale na co mu kolejna skoro ma już cztery, a walczy zaledwie jedną, dziewczynki mówiły że będą w pubie przy porcie więc zgarniemy ich po drodze, sklep z bronią widziałam niedaleko, idziemy.
Red-Eye-Nieźle jesteś złociutka zorientowana, nic dziwnego ze całe miasto cię widziało he,he, zanim jednak pójdziemy ,chciałbym wiedzieć jak tam twoje skile. Podskoczyły od ostatniego czasu ? Jak widzisz ja ze swoim batem się nie rozstaję ,a nawet nauczyłem się nowych technik ,które jak będziesz grzeczna, to ci zaprezentuję
-Wybacz Red-Eye, ale od tego mam Nasze dziewczynki, a tera choć szukać pozostałych.
Kilkadziesiąt metrów dalej,
- O tam widzisz go, to z pewnością on, ten płaszcz rozpoznam wszędzie.
Red- Eye- Okej to twój znajomy więc ty z nim gadaj, ja nie będę się wychylał
Kobieta Smile -Oj Glirat, tutaj to ja poznajesz! GLIRAT!
Glirat :zdziwko: -t,t,t-to ty panno Shina? Ależ się zmieniłaś od ostatniego razu jak cię widziałem, widzę że matka natura ci nie poskąpiła. Jak się masz?
DonB

Super świeżak

Licznik postów: 238

DonB, 30-03-2008, 22:31
Shina - Wybacz Red-Eye, ale od tego mam Nasze dziewczynki, a tera choć szukać pozostałych.
(Kilkadziesiąt metrów dalej,)
Shina - O tam widzisz go, to z pewnością on, ten płaszcz rozpoznam wszędzie.
Red-Eye - Okej to twój znajomy więc ty z nim gadaj, ja nie będę się wychylał
Kobieta Smile -Oj Glirat, tutaj to ja poznajesz! GLIRAT!
Glirat :zdziwko: -t,t,t-to ty panno Shina? Ależ się zmieniłaś od ostatniego razu jak cię widziałem, widzę że matka natura ci nie poskąpiła. Jak się masz?
Shina Big Grin - a dołączyłam do pewnej "specjalnej" załogi pirackiej i mamy pewien kłopot, może mógłbyś tymczasowo do nas przystać?
Glirat :kwasny: - Zależy jakiego typu to kłopot, co prawda opanowałem moce mojego owocu kilkadziesiąt razy lepiej niż na początku, ale nie lubię mieć kłopotów, chociaż mam dług wobec ciebie i go spełnię, jeśli będziesz tego sobie życzyła.
Komimasa

Pierwszy oficer

Licznik postów: 993

Komimasa, 31-03-2008, 18:27
Red-Eye - Okej to twój znajomy więc ty z nim gadaj, ja nie będę się wychylał
Kobieta Smile -Oj Glirat, tutaj to ja poznajesz! GLIRAT!
Glirat :zdziwko: -t,t,t-to ty panno Shina? Ależ się zmieniłaś od ostatniego razu jak cię widziałem, widzę że matka natura ci nie poskąpiła. Jak się masz?
Shina Big Grin - a dołączyłam do pewnej "specjalnej" załogi pirackiej i mamy pewien kłopot, może mógłbyś tymczasowo do nas przystać?
Glirat :kwasny: - Zależy jakiego typu to kłopot, co prawda opanowałem moce mojego owocu kilkadziesiąt razy lepiej niż na początku, ale nie lubię mieć kłopotów, chociaż mam dług wobec ciebie i go spełnię, jeśli będziesz tego sobie życzyła.
Red-Eye- Sorka ,że się wtrącam Shina, ale wiesz ,że nie ma czasu. Facet ,jak kobieta prosi to odmówić ,nie wypada, zwłaszcza , że jak słyszę masz wobec niej jakiś dług. Co ci szkodzi potowarzyszyć trochę kobiecie, miej że jaja, chyba sie nie boisz? Tak w ogóle to Red-Eye jestem, jakby co witam w załodze Smile choć kapitanem nie jestem Wink
DonB

Super świeżak

Licznik postów: 238

DonB, 01-04-2008, 00:33
Shina Big Grin - a dołączyłam do pewnej "specjalnej" załogi pirackiej i mamy pewien kłopot, może mógłbyś tymczasowo do nas przystać?
Glirat :kwasny: - Zależy jakiego typu to kłopot, co prawda opanowałem moce mojego owocu kilkadziesiąt razy lepiej niż na początku, ale nie lubię mieć kłopotów, chociaż mam dług wobec ciebie i go spełnię, jeśli będziesz tego sobie życzyła.
Red-Eye- Sorka ,że się wtrącam Shina, ale wiesz ,że nie ma czasu. Facet ,jak kobieta prosi to odmówić ,nie wypada, zwłaszcza , że jak słyszę masz wobec niej jakiś dług. Co ci szkodzi potowarzyszyć trochę kobiecie, miej że jaja, chyba sie nie boisz? Tak w ogóle to Red-Eye jestem, jakby co witam w załodze Smile choć kapitanem nie jestem Wink
Shina :zdziwko: - co ty taki miły Glirat jesteś? Gejem zostałeś czy co? :rotfl:
Glirat :zly: - nie będzie mnie obrażał człowiek wart 115 milionów Belli! Może mały pojedynek udowodni kto jest silniejszy?
Komimasa

Pierwszy oficer

Licznik postów: 993

Komimasa, 01-04-2008, 03:28
Shina Big Grin - a dołączyłam do pewnej "specjalnej" załogi pirackiej i mamy pewien kłopot, może mógłbyś tymczasowo do nas przystać?
Glirat :kwasny: - Zależy jakiego typu to kłopot, co prawda opanowałem moce mojego owocu kilkadziesiąt razy lepiej niż na początku, ale nie lubię mieć kłopotów, chociaż mam dług wobec ciebie i go spełnię, jeśli będziesz tego sobie życzyła.
Red-Eye- Sorka ,że się wtrącam Shina, ale wiesz ,że nie ma czasu. Facet ,jak kobieta prosi to odmówić ,nie wypada, zwłaszcza , że jak słyszę masz wobec niej jakiś dług. Co ci szkodzi potowarzyszyć trochę kobiecie, miej że jaja, chyba sie nie boisz? Tak w ogóle to Red-Eye jestem, jakby co witam w załodze Smile choć kapitanem nie jestem Wink
Shina :zdziwko: - co ty taki miły Glirat jesteś? Gejem zostałeś czy co? :rotfl:
Glirat :zly: - nie będzie mnie obrażał człowiek wart 115 milionów Belli! Może mały pojedynek udowodni kto jest silniejszy?
Red-Eye :Człowieku za mnie jest chociaż w ogóle jakaś nagroda, a za ciebie? Ale jak już to wiesz to zdajesz sobie sprawę że jestem razem z moja koleżnaką poszukiwany przez większość marines w tym mieście więc to nie miejsce na pojedynek. Czas też nie za bardzo wybrałeś bo nam się śpieszy. Pogubiliśmy trochę załogę. [Ech mogłem stulić jadaczkę]
DonB

Super świeżak

Licznik postów: 238

DonB, 01-04-2008, 21:44
Shina Big Grin - a dołączyłam do pewnej "specjalnej" załogi pirackiej i mamy pewien kłopot, może mógłbyś tymczasowo do nas przystać?
Glirat :kwasny: - Zależy jakiego typu to kłopot, co prawda opanowałem moce mojego owocu kilkadziesiąt razy lepiej niż na początku, ale nie lubię mieć kłopotów, chociaż mam dług wobec ciebie i go spełnię, jeśli będziesz tego sobie życzyła.
Red-Eye- Sorka ,że się wtrącam Shina, ale wiesz ,że nie ma czasu. Facet ,jak kobieta prosi to odmówić ,nie wypada, zwłaszcza , że jak słyszę masz wobec niej jakiś dług. Co ci szkodzi potowarzyszyć trochę kobiecie, miej że jaja, chyba sie nie boisz? Tak w ogóle to Red-Eye jestem, jakby co witam w załodze Smile choć kapitanem nie jestem Wink
Shina :zdziwko: - co ty taki miły Glirat jesteś? Gejem zostałeś czy co? :rotfl:
Glirat :zly: - nie będzie mnie obrażał człowiek wart 115 milionów Belli! Może mały pojedynek udowodni kto jest silniejszy?
Red-Eye :Człowieku za mnie jest chociaż w ogóle jakaś nagroda, a za ciebie? Ale jak już to wiesz to zdajesz sobie sprawę że jestem razem z moja koleżnaką poszukiwany przez większość marines w tym mieście więc to nie miejsce na pojedynek. Czas też nie za bardzo wybrałeś bo nam się śpieszy. Pogubiliśmy trochę załogę. [Ech mogłem stulić jadaczkę]
Glirat Big Grin : Haha nagroda za mnie, ktoś taki jak ty nie zasługuje by obejrzeć nagrodę za mnie. W końcu wynosi ona z jakieś ee umm 300 milionów belli Smile Do czasu rozwiązania tego problemu pozostanę z wami. Skoro ty się przedstawiłeś to i ja pozwolę mówić ci do mnie po imieniu. Jestem Glirat.
[Kilka sekund potem, z oddali zbliża się mężczyzna]
???? : Niahahahahaa, oi Red-Eye nie uwierzysz, widziałem nagrodę za moją głowę. Jest minimalnie mniejsza od twojej, tak nie powinno być na statku pirackim. Aby jego podwładny był wart więcej.
Komimasa

Pierwszy oficer

Licznik postów: 993

Komimasa, 02-04-2008, 00:08
Glirat :zly: - nie będzie mnie obrażał człowiek wart 115 milionów Belli! Może mały pojedynek udowodni kto jest silniejszy?
Red-Eye :Człowieku za mnie jest chociaż w ogóle jakaś nagroda, a za ciebie? Ale jak już to wiesz to zdajesz sobie sprawę że jestem razem z moja koleżnaką poszukiwany przez większość marines w tym mieście więc to nie miejsce na pojedynek. Czas też nie za bardzo wybrałeś bo nam się śpieszy. Pogubiliśmy trochę załogę. [Ech mogłem stulić jadaczkę]
Glirat Big Grin : Haha nagroda za mnie, ktoś taki jak ty nie zasługuje by obejrzeć nagrodę za mnie. W końcu wynosi ona z jakieś ee umm 300 milionów belli Smile Do czasu rozwiązania tego problemu pozostanę z wami. Skoro ty się przedstawiłeś to i ja pozwolę mówić ci do mnie po imieniu. Jestem Glirat.
[Kilka sekund potem, z oddali zbliża się mężczyzna]
???? : Niahahahahaa, oi Red-Eye nie uwierzysz, widziałem nagrodę za moją głowę. Jest minimalnie mniejsza od twojej, tak nie powinno być na statku pirackim. Aby jego podwładny był wart więcej.
Re-Eye: Ot i cały nasz kapitan.. I z czego tak michę cieszysz?To jest żałosne kapitanie żałosne.Mniejsza o to , jak tam nasz "statek", jest już naprawiony? Bo po ostatniej akcji to aż żal było patrzeć na tą łódeczkę. Pamiętaj że oprócz marines mamy też tego pirata , sekundka, jak mu tam leciało hmm,Zygfryd? No właśnie , ten, którego wtedy wykorzystując zamieszanie okradliśmy, gościu jest sporo wart i ma niezłe kontakty lepiej żebyśmy się na niego nie natknęli, bo mogą być kłopoty.
_________________
Caellion

Super świeżak

Licznik postów: 219

Caellion, 12-11-2008, 23:01
Glirat :zly: - nie będzie mnie obrażał człowiek wart 115 milionów Belli! Może mały pojedynek udowodni kto jest silniejszy?
Red-Eye :Człowieku za mnie jest chociaż w ogóle jakaś nagroda, a za ciebie? Ale jak już to wiesz to zdajesz sobie sprawę że jestem razem z moja koleżnaką poszukiwany przez większość marines w tym mieście więc to nie miejsce na pojedynek. Czas też nie za bardzo wybrałeś bo nam się śpieszy. Pogubiliśmy trochę załogę. [Ech mogłem stulić jadaczkę]
Glirat Big Grin : Haha nagroda za mnie, ktoś taki jak ty nie zasługuje by obejrzeć nagrodę za mnie. W końcu wynosi ona z jakieś ee umm 300 milionów belli Smile Do czasu rozwiązania tego problemu pozostanę z wami. Skoro ty się przedstawiłeś to i ja pozwolę mówić ci do mnie po imieniu. Jestem Glirat.
[Kilka sekund potem, z oddali zbliża się mężczyzna]
(mogę?) White Akuma: Niahahahahaa, oi Red-Eye nie uwierzysz, widziałem nagrodę za moją głowę. Jest minimalnie mniejsza od twojej, tak nie powinno być na statku pirackim. Aby jego podwładny był wart więcej.
Re-Eye: Ot i cały nasz kapitan.. I z czego tak michę cieszysz?To jest żałosne kapitanie żałosne.Mniejsza o to , jak tam nasz "statek", jest już naprawiony? Bo po ostatniej akcji to aż żal było patrzeć na tą łódeczkę. Pamiętaj że oprócz marines mamy też tego pirata , sekundka, jak mu tam leciało hmm,Zygfryd? No właśnie , ten, którego wtedy wykorzystując zamieszanie okradliśmy, gościu jest sporo wart i ma niezłe kontakty lepiej żebyśmy się na niego nie natknęli, bo mogą być kłopoty.
Nagle w oddali widać było biegnących Marines. Była to małą grupka licząca pięciu żołnierzy, ale zawsze to jakieś kłopoty.
Marine 1 (słysząc czyjeś głosy spojrzał w tamtą stronę): Czy to nie ich szukamy? - powiedział do innych.
Marine 2: Na to wygląda.
Wszyscy Marines: Łapać ich!!!
Nickifor

Piracki wojownik

Licznik postów: 123

Nickifor, 09-07-2013, 15:39
Glirat - nie będzie mnie obrażał człowiek wart 115 milionów Belli! Może mały pojedynek udowodni kto jest silniejszy?
Red-Eye :Człowieku za mnie jest chociaż w ogóle jakaś nagroda, a za ciebie? Ale jak już to wiesz to zdajesz sobie sprawę że jestem razem z moja koleżnaką poszukiwany przez większość marines w tym mieście więc to nie miejsce na pojedynek. Czas też nie za bardzo wybrałeś bo nam się śpieszy. Pogubiliśmy trochę załogę. [Ech mogłem stulić jadaczkę]
Glirat : Haha nagroda za mnie, ktoś taki jak ty nie zasługuje by obejrzeć nagrodę za mnie. W końcu wynosi ona z jakieś ee umm 300 milionów belli Do czasu rozwiązania tego problemu pozostanę z wami. Skoro ty się przedstawiłeś to i ja pozwolę mówić ci do mnie po imieniu. Jestem Glirat.
[Kilka sekund potem, z oddali zbliża się mężczyzna]
(mogę?) White Akuma: Niahahahahaa, oi Red-Eye nie uwierzysz, widziałem nagrodę za moją głowę. Jest minimalnie mniejsza od twojej, tak nie powinno być na statku pirackim. Aby jego podwładny był wart więcej.
Re-Eye: Ot i cały nasz kapitan.. I z czego tak michę cieszysz?To jest żałosne kapitanie żałosne.Mniejsza o to , jak tam nasz "statek", jest już naprawiony? Bo po ostatniej akcji to aż żal było patrzeć na tą łódeczkę. Pamiętaj że oprócz marines mamy też tego pirata , sekundka, jak mu tam leciało hmm,Zygfryd? No właśnie , ten, którego wtedy wykorzystując zamieszanie okradliśmy, gościu jest sporo wart i ma niezłe kontakty lepiej żebyśmy się na niego nie natknęli, bo mogą być kłopoty.
Nagle w oddali widać było biegnących Marines. Była to małą grupka licząca pięciu żołnierzy, ale zawsze to jakieś kłopoty.
Marine 1 (słysząc czyjeś głosy spojrzał w tamtą stronę): Czy to nie ich szukamy? - powiedział do innych.
Marine 2: Na to wygląda.
Wszyscy Marines: Łapać ich!!!
Trzej z nich było szermierzami, bo przy bokach mieli szable, natomiast pozostała dwójka była uzbrojona w karabiny.
1 2
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź