Gra w "Czy..." jest fajna, ale brakuje mi tu gry w "Co by było, gdyby...". Mam nadzieję, że nie uznacie tego za zbyt podobny temat i nie wykasujecie go, bo myślę, że naprawdę ciekawe wnioski będzie tu można wyciągnąć. Zasady podobne co w "Czy...". Odpowiadamy na pytanie, po czym zadajemy pytanie "Co by było, gdyby...". Zaczynam!

Co by było, gdyby Luffy stracił swoje moce?

Byłby słaby.


Co by było gdyby Luffy przestał jeść??

Nie byłby sobą. A Sanji by się zastrzelił XD

Co by było gdyby Shanks zginął podczas walki z Białobrodym?

Luffy nie miał by powodu by być piratem

Co by było gdyby Sanji stracił dłonie ?

Nie było by jedzenia (no chyba że by robił żarełko stopami ), więc luffy bo się zastrzelił i nie było by fajnie. :/

Co by było gdyby Ace umarł przy jedzeniu?

Wszyscy pomyśleliby, że zasnął.

Co by było gdyby Foxy wygrał walkę z Luffym?

Zostalby krolem piratow... xD

Czo by bylo, gdyby Usopp nie mial dlugiego nosa?

Nie było by tego obrazka > - <
Co by było gdyby cała załoga zginęła w starciu z CP9?

Seria by się skończyła i wszyscy uznaliby, że Oda sfiksował.

Co by było gdyby Luffy wystąpił w "Mam talent"?

Byłoby wówczas bezsensu XD
Co by było gdyby Lucci wszamał 3 Rumble Ball'e?

Zamieniłby się w Grafielda.

Co by było, gdyby Ace zginął?

Wszyscy Fani Ace by się pocięli i chodzili by z torbą na głowie. :wstyd: (Eh...??)

Co by było gdyby Luffy posiadał zdolność Logii?

Posiadalby zdolnosc przemiany w mieso...

Co by bylo gdyby, shanks nie stracil reki?

Mógłby trenować żonglerkę.

Co by było gdyby Vivi została w załodze?

Zaczęłaby się dobierać do Luffiego.

Co by było, gdyby Zoro się zakochał?