tu zapodaje trochu jednej teori owocu rogera

Spoiler

gumo gumo no

Pojawiło się też na facebooku przed chwilą więc niektórzy mogą znać ale niech to forum też zacznie dyskuszyn http://www.forumpiece.com/showthread.php?tid=1133
choć ja z góry uważam że Garp by się zachowywał inaczej (musiał wiedzieć o tym)
ale zdecydowanie zgadza się poczynanie Shanksa, i oddanie kapelusika. Musiał zobaczyć tą

Spoiler

"przekazywaną wolę" nawet przez owoc. A Gol mógł go zjeść po walkach za młodu z garpem Przecież nie atakował by króla

To byłoby strasznie tandetne, bez przesady z tymi podobieństwami między Rogerem, a Luffy'm. :/

Zresztą Shanks nie wydawał się traktować owocu Gomu Gomu jakoś wyjątkowo. Pewnie zdobył go przypadkowo i chciał sprzedać.

Zdecydowanie odpada. Tak jak Sather napisał, nie widać, by Shanks jakoś szczególnie traktował ten owoc, poza tym na pewno któraś z postaci powiedziałaby, że Luffy ma nawet taką samą moc jak legendarny król piratów. Już prędzej celowałbym w coś związanego z tym "słyszeniem głosu wszystkich rzeczy", o którym wspomniał Rayleigh.

Ze wspomnień Buggiego można wysunąć wniosek, że nikt załogi króla piratów nie miał owocu. Jego załoganci nie wiedzieli jak działają owoce i czy w ogóle działają.

Na moje Oda by przesadził z tymi podobieństwami i właściwie to mam nadzieję, że tak nie zrobi

Ze wspomnień Buggiego można wysunąć wniosek, że nikt załogi króla piratów nie miał owocu. Jego załoganci nie wiedzieli jak działają owoce i czy w ogóle działają.

Traktując zupełnie serio pierwsze rozdziały dochodzimy do wniosku, że Higuma to większy koks niż większość załogi Białobrodego, bo go haki Shanksa nie wgniotło w ziemię.

Ze wspomnień Buggiego można wysunąć wniosek, że nikt załogi króla piratów nie miał owocu. Jego załoganci nie wiedzieli jak działają owoce i czy w ogóle działają.

Traktując zupełnie serio pierwsze rozdziały dochodzimy do wniosku, że Higuma to większy koks niż większość załogi Białobrodego, bo go haki Shanksa nie wgniotło w ziemię.

Shanks podczs pobytu w wiosce Luffy'ego był leszczem. Dopiero przez te 10 lat stał się koksem nad koksami.

Shanks podczs pobytu w wiosce Luffy'ego był leszczem. Dopiero przez te 10 lat stał się koksem nad koksami.

Po czym wnosisz?!

Przecież znał Haki! (nie ważne, że i tak stracił rękę D

Popieram Shimiego. Luffy był by od razu legendą tylko z racji na owoc co nawiasem mówiąc popsuło by całe anime. Przesłanie ma być ideowe a nie dosłowne że urodził się klon Rogera.
Ogólnie czytając te "newsy" z tamtego forum mam wrażenie jak by Ci ludzie zaczęli One Piece od time skipe'a naprawdę niski poziom "teorii".

Może użył nieświadomie, jak Luffy?
Poza tym, ktoś mówił, że Shanks zdobył sławę i potęgę dopiero potem. Chyba

Rogera dużo osób znało i skoro na kapelusz czy nawet gesty ludzie zwracali uwagę i widzą podobieństwa w Luffym to owoc został niezauważony :wstyd: .
Co do Shanksa to powiedz szerzej teorie bo nie chwytam.

Kiedy Shanks rozmawiał z Białobrodym to ten drugi wspomniał o jego walce z Mihawkiem. Był zdziwiony że po niej stracił rękę na Est Blue, a skoro już wtedy był na tyle silny żeby z nim walczyć to leszczem nie był.

Może użył nieświadomie, jak Luffy?

widać, że użył haki świadomie. mówił, że postawił swoją rękę na nową erę. wydaje mi się, że ofiara z życia lub krwi jest potrzebna do tego, żeby przekazać dalej wolę. musi się to wiązać z jakąś historią, mocą.
zginął roger, shanks stracił rękę, zeff nogę, umarła kuina, bellemere, hilluluk, uczeni ohary, tom, załoga brooka. właściwie wszyscy przekazali swoją wolę dalej.

Poza tym, ktoś mówił, że Shanks zdobył sławę i potęgę dopiero potem. Chyba

białobrody mówił, że wszyscy dziwili się kiedy wrócił z eastblue bez ręki i pytał jakiemu to wrogowi ją oddał. więc raczej był już kimś

białobrody mówił, że wszyscy dziwili się kiedy wrócił z eastblue bez ręki i pytał jakiemu to wrogowi ją oddał. więc raczej był już kimś

Królewskie haki mają tylko osoby znane i popularne. Czy to przez swoje urodzenia - rodzina królewska itp. czy samodzielnie zdobytą sławę. Shanks raczej nie miał znanych rodziców, więc z tego wniosek, że musiał być sławny z powodu swoich dokonań jako pirat/z siły.

Albo był na poziomie Supernovas przed TS, gdyby nawet ktoś na poziomie Morii wrócił z EB bez ręki, to ludzie by się dziwili.

Ja utratę ręki Shanksa widzę raczej metaforycznie jako "postawienie" na Luffyiego (nowe pokolenie) nie szukał bym tu dosłownego "tłumaczenia" typu był mniej lub bardziej silny tylko raczej czegoś w stylu: Shanks poświęca rękę np. wie że więcej już nie osiągnie (np. bo nie jest osobą z wolą "D") i inwestuje w nowe pokolenie a wybiera Luffiego bo posiada wolę D (przekazanie inspiracji-kapelusz, oddanie samego siebie w celu dalszej motywacji przekazania... ?mierników moralnych? brak mi określenia xD) gdyby nie Shanks czyt. poświęcenie zachowanie pokazanie "piractwa" Luffy mógłby zostać kim innym lub całkiem innym piratem (np. patrz jego ojciec)