Ja się tylko obawiam, że jak Baam spotka w końcu Rachel to jej wybaczy...

CCORD, mam nadzieję, że jednak nie... A jeżeli już, to wtedy, gdy ta będzie umierająca, albo w innych podobnych okolicznościach. O ile jeszcze pod koniec częsci I myślałem, że autor moze ją jakoś sensownie wytłumaczy, to po tym co zrobiłą temu biegaczowi z drużyny Koona nie mam wątpliwości, że jest postacią dość jednoznacznie negatywną...

Chyba najbardziej znienawidzona przeze mnie postać z jakiegokolwiek świata, nie zdzierżę jeśli Baam tak o jej wybaczy :/

CCORD, mnie trochę ciekawi, co nią kieruje (skąd ma tę obsesję na temat gwiazd i kim właściwie jest).

nie zapominajcie że baam szybko się uczy ^^, było kilka takich sytuacji że podczas samej walki zwiększał swoje umiejętności bojowe no i jest nieregularnym, czyli nie byłoby tak ??le jakby szybko się do elity wpasował. Jak na razie jest na poziomie regularnego klasy b a to i tak dużo

Uff, w końcu udało mi się przeczytać całość ToG. Zajęło mi to pewnie jeden calutki dzień (24h), ale było warto

Zaczne od tego, że nienawidzę Rachel, tak po prostu. Jest troche jak Joffrey z GoT. Swoją drogą -> ToG/GoT, przypadek ?

Autor wykreował sobie wspaniały świat, bez większych ograniczeń. Skoro każde piętro jest rozmiarów Ameryki, a znanych pięter jest 135, to pole do popisu i różnorodności jest ogromne. Zwierzęta, rośliny, rasy, technologia, polityka i nawet normalne życie.

Póki co moja ulubioną postacią jest Rak, Gator po prostu rządzi i nie da się tego wielkoluda nie lubić. Silny, lojalny, wierny do końca, czasem trochę nierozgarnięty, ale to w końcu shonen, więc paru takich musi się trafić.

Jak narazie najbardziej ciekawi mnie wątek Rachel i Baama. Sama Rachel jest ogromnie egoistyczna, rozpieszczona, zero empatii, zrobi wszystko żeby zobaczyć te swoje nudne gwiazdy. Zastanawia mnie czemu Headon w ogóle chciał zrobić z niej "bohaterke opowieści" i co musiała ona zrobić, żeby wejść w układ z FUG i tym samym wspiąć się wyżej, bo samo bycie Nieregularną wydaje mi się czymś zbyt małym. Jej reakcja na to, że nie została Wybrańcem też była przekomiczna - foch, tupnięcię nóżką, a potem stchórzenie przed potworkiem, bo jak to? Ona chce zobaczyć gwiazdy, a nie ryzykować swoje życie jak inni... żenada.

Dobrze by było powoli zacząć się dowiadywać skąd dokładnie jest Baam, jak trafił do nory i czemu ta jędza go tam tyle trzymała. Póki co jedyną wskazówką jest symbol Zaharda na ścianie, ale znowu Rachel nie wydaje się być zbyt rozgarnięta, jeżeli chodzi o życie w ogóle, a tym bardziej wieże, więc raczej mało prawdopodobne, że jest wysoko urodzona, czy coś... Tyle, że dalej występuje jako Nieregularna, tak samo jak Baam, więc pewnie też namiesza.. Za dużo niewiadomych i nawet trudno gdybać.. Może oboje są z jakiejś nory całkowicie spoza wieży, bez dostępu do gwiazd (coś jak Gurren Lagann), tylko że Baam miał bardziej przerąbane.

Teraz przez wchłonięcie ToG tak szybko trzeba będzie czekać co tydzień, a to zawsze jest beznadziejne uczucie :<

Dobrze by było powoli zacząć się dowiadywać skąd dokładnie jest Baam, jak trafił do nory i czemu ta jędza go tam tyle trzymała.

??e też nigdy o tym nie pomyślałem... Może Baam po prostu mógł wyjść z tamtej dziury, ale ona mu nie pozwalała, czuje się jakbym odkrył coś niesamowitego (a nie odkryłem) xD
Cały czas myślałem, że Rachel jest prawidłową i po prostu chodziła do Baama, traktowała go jak swoje zwierzątko, a tu myk... Ciekawe skąd się wzięło Baam 25 tak w ogóle.
Wszyscy nieregularni są ciekawi, ale ta 2 jeszcze bardziej. Nie mają jakiejś super siły, ani nic, są nawet słabsi niż reszta (no Baam był)... No i Rachel pomimo wszystko miała lepiej, bo Baam siedział w jaskini (on chyba nic nie jadł, nie?), a ona... No nie... Ciekawe co to było za miejsce skoro nie było gwiazd, ale jak widzieliśmy tam to chyba było widać niebo (przez tą dziurę).
Może gdzieś pod wieżą żyli, czy coś? W ogóle skąd się biorą nieregularni? Spoza wieży? Ciekawe czy poza wieżą coś jest...

Ciekawe czy poza wieżą coś jest...

Spoza wieży przyszedł Zahard ze swoją ekipą 10 Wojów. W którychś dopiskach autora to było. Także Urek ze swoją ekipą chce wyjść z wieży, ponieważ świat na zewnątrz jest jeszcze większy. Phantaminum jako jeden z 'bogów' świata TUS również pochodzi spoza i jest twórcą 'opowieści' wewnątrz wieży, także broń, którą zrobił rze??, została zrobiona poza wieżą + reszta broni w wieży jest bazowana na broniach, które Zahard ze sobą przytargał -> uniwersum jest cholernie duże :rotfl:

Ciekawe co to było za miejsce skoro nie było gwiazd, ale jak widzieliśmy tam to chyba było widać niebo (przez tą dziurę).

Na którym kadrze było niebo? Baam widział tylko światło przedzierające sie przez otwór, przez który wpadła Rachel. Potem było samo światło i ewentualnie lina dzięki której ona go odwiedzała.

Na którym kadrze było niebo? Baam widział tylko światło przedzierające sie przez otwór, przez który wpadła Rachel. Potem było samo światło i ewentualnie lina dzięki której ona go odwiedzała.

A możliwe, rzeczywiście, po prostu zapamiętałem niebo xD

Chciałbym przeczytać coś jeszcze dobrego w tym uniwersum, ale nie w wieży, tylko np. poza nią. Ew. przed nią (zanim powstała) lub jak Zahard itd. tam się dostali.

Kolejny chapter i kolejne zagadki. Z tym blondasem coś jest ewidentnie nie tak, może też jest nieregularny?
Do tego najpotężniejsza wied??ma w wierzy. Stawiam, że to Eurasia Enne Zahard opis pasuje. Podobało mi się zaproszenie na randkę od Androssi, bardzo w jej stylu.

Mi nie podobało się, że drużyny nie zostaną połączone. Turniej był dla prawidłowych rangi E, więc jakim cudem wzięli w nim udział będąc już w randze D? Zaproszenie na randkę mi się podobało. Akcja z tym całym pociągiem, który "mało kto przeżywa" może być całkiem interesująca. Krótkie Arce wychodziły SIU bardzo fajnie.

Mi nie podobało się, że drużyny nie zostaną połączone.

Taak... Chciałbym żeby pomimo wszystko taki Koon na nich poczekał. Btw. drużyna Koona i Lee Soo jest połączona i Viole został w tyle, czy nadal są 3 drużyny? Nie widzę opcji żeby mogli znowu się rozdzielić (Koon, Rak i Baam)...
Ciekawe czy Androssi nie straci mocy... W końcu nie mogą mieć mężczyzn... Chociaż Baam jest nieprawidłowy, więc można przymknąć na to oko xD
Może Wangnan jest synem czy kimś takim Zaharda?

Wydaje mi się, że drużyna Koona, drużyna Baama i drużyna tego ognistego świra od "ćwirka" się połączyły. Koon nic nie mówił o byciu w randze D i nie zostawiłby Baama za żadnego skarby świata (poczekałby na pewno na niego, żeby też zdał ten test na rangę D), a kolesie od ćwirka mówili w tym rozdziale, że zostają z Baamem. Osobno jest więc tylko ekipa Androssi, która jest już w randze D. Przynajmniej tak ja to zrozumiałem. Androssi nie straci mocy. Księżniczki nie mogą się wiązać, żeby nie miały dzieci i nie przenosiły krwi "Zaharda". Za współżycie czeka je śmierć z ręki egzekutorów, jak w przypadku matki Anak. Baam i Androssi raczej tak daleko nie zajdą na pierwszej randce xD A z Wanganem to dziwna sprawa jest. Ten pierścień to Symbol Zaharda, jego regeneracja jest potężna (1 dzień na wyleczenie przebitego serca to jest coś). No i jego imię oznacza "Jestem księciem".

Wydaje mi się, że drużyna Koona, drużyna Baama i drużyna tego ognistego świra od "ćwirka" się połączyły. Koon nic nie mówił o byciu w randze D, a kolesie od ćwirka mówili w tym rozdziale, że zostają z Baamem. Osobno jest więc tylko ekipa Androssi, która jest już w randze D. Przynajmniej tak ja to zrozumiałem.

Jak tak to może być. Wolałbym żeby się połączyli, ale tak jak jest jest w miarę dobrze (mój angielski nie jest perfekcyjny więc paru rzeczy pewnie nie zrozumiałem po prostu).
Ciekawe czy Baam ponownie zostanie przechrzczony na Baama (zamiast Viole) i w ogóle.
Chciałbym żeby ściął włosy, ale pewnie niemożliwe.

nie bez powodów były te przybliżenia na ten pierścień xd, ciekawy chapter

[ Dodano: 2014-04-21, 10:26 ]

Ten pierścień to Symbol Zaharda, jego regeneracja jest potężna (1 dzień na wyleczenie przebitego serca to jest coś). No i jego imię oznacza "Jestem księciem".

+ friends no jutsu o którym mówił koon