Siemka, dopiero co wczoraj (w Niedzielę) skończyłem czytać OP (dodam że nie zaczynałem jak większość od anime - od razu cisnąłem mangę) i od teraz mam plan czytać na bieżąco oczywiście.

Poprzednią taką sytuację miałem tylko z Naruto, które delikatnie mówiąc na chwilę obecną ssie pałkę i niezbyt emocjonuje czekanie - czytam z przyzwyczajenia.
Odwrotna sytuacja jest z OP, ponieważ wciąż czekam z niecierpliwością na to co się wydarzy.

Do tej pory wszystkie anime/mangi, takie jak FMA, czy DN z wiadomych przyczyn oglądałem/czytałem na raz, poza właśnie tą wyżej wymienioną.

I teraz przechodzę do pytania - czy waszym zdaniem to czekanie ma sens? Czy lepiej czytać na bieżąco, czy jednak takie 'chapanie' na raz sprawia wam, jako osobom które miały okazję porównać obie formy więcej przyjemności?

Najbardziej martwi mnie to, że jak sobie przeliczyć, to na bieżąco takie FI trwało ponad rok, a Ja je zrobiłem w parę godzin.
Co o tym sądzicie?

W przypadku "ongoing" anime (i mangi, choć na bieżąco czytam tylko OnePunchMan) IMO najlepsza metoda to obczajanie raz na miesiąc. Idzie się przyzwyczaić, a człowiek jest w miarę syty.

Polecam robić tak jak ja, czyli oglądać i czytać One Piece na bieżąco, a po jakimś czasie jak pamięć się ulatnia to wracać do starych odcinków czy chapterów i oglądać je na nowo. Naprawdę to świetny system w przypadku oglądania na raz całej sagi, bo można dostrzec rzeczy które wcześniej się nie zauważyło.

Czytanie na bieżąco jest lepsze. Rozdział w środę, najlepszy dzień dla fana OP, ale pó??niej też nie jest ??le. Dyskusje na forum, wymyślanie i czytanie teorii o tym co będzie dalej, to pozwala cieszyć się rozdziałem nawet przez cały tydzień.

A jak czytasz raz na kilka miesięcy, przeczytasz nazbierane rozdziały w 20-30 minut i ile się będziesz nimi cieszył? W moim przypadku to zazwyczaj max 2-3 dni.

Chociaż to zależy od mangi, OP czytam na bieżąco i nie chcę tego zmieniać, ale w większości innych tytułów czekam sobie spokojnie aż wyjdzie ileś tam rozdziałów. Pewnie to dlatego, że nawet w połowie nie ciekawią mnie tak jak OP.

Nie chce mi się czekać kilka tygodni by przeczytać kilka. Wolę czytać co tydzień. Aczkolwiek wolę naraz czytać kilka na raz, nie chcę mi się czekać

Jakieś trzy razy udało mi się zrobić sobie przerwę na 2-3 miesiące od One Piece i potem czytanie tego "na raz" było super! O wiele bardziej się wkręcam, bo jak czytam co tydzień, to ledwo zdążę się wczuć, a tu koniec (chociaż w przypadku One Piece i tak jest lepiej, bo chaptery zawierają "dużo" i czyta się je dłużej, a np. Bleacha czyta się w 1,5minuty niektóre chaptery).

Problem w tym, że ciężko się nie skusić na ten chapter raz w tygodniu

Mimo wszystko i tak polecam robić sobie przerwy, może nawet dłuższe niż zaproponował Heros (aczkolwiek miesięczna i tak spoko, 4 chaptery (w najlepszym wypadku, bo dość często nie wychodzi co tydzień) to już coś).


Jeśli dasz radę, to polecam robić przerwy. Zresztą zobacz sam, czy czytanie raz na tydzień będzie Ci sprawiać tyle samo radości co kilka chapterów na raz. Ale jestem prawie pewien, że o ile nie jesteś typem 'rozkminiacza' aktywnie udzielającego się w dyskusji o każdym nowym chapterze, to będziesz wolał robić sobie przerwy ; P


Btw. fajny avatar : P Zresztą, czyżby redaktor z chelsealive? : d

Odpowiedz sobie na pytanie - czy jesteś w stanie trzymać się z daleka od działu z mangą OP na jakimkolwiek forum przez x tygodni? Jak tak, to próbuj, a jak chcesz czytać posty, teorie i opinie na temat nowych rozdziałów, to musisz czytać
Ja bym np. nie wytrzymał czekania wiedząc, że jestem dwa kliknięcia od poznania kontynuacji historii. Poza tym imo o wiele większa podjarka rozdziałem jest jak czytasz na bieżąco. Jednak wszelakie plot twisty i epickie sceny działają o wiele mocniej, bo ze względu na mała ilość materiału, który przeczytałeś błyszczą jeszcze mocniej. Podczas PH były ze 2 lub 3 takie momenty, gdzie w chapie był jakiś mega plot twist lub niesamowicie epicka scena, że po przeczytaniu nie wiedziałem na które forum mam najpierw wejść, żeby zobaczyc reakcje innych, bo taki podjarany byłem XD

Mam takie samo zdanie jak Sather, lepiej się czyta co tydzień. Bardziej się docenia dany chapter i można o nim rozmawiać czekając na następny. Czas w ten sposób szybko leci, jest o czym rozmawiać, także nie są krótkie bo zawierają dużo obrazków, akcja szybko idzie do przodu. A jak się ma niedosyt to można poczytać sobie stare chaptery lub pooglądać stare odcinki od nowa.

Ze mną jest taki problem, że mnie bardziej interesuje ogół fabuły, a nie szczegóły... także szczerze tęsknię za czasem, kiedy odkryłem OP i przeleciałem 400 rozdziałów w kilka dni...
Jednak teraz.... nie dałbym rady czytać OP raz na miesiąc- zawsze na środę czekam z utęsknieniem, aczkolwiek zawsze jestem trochę zawiedziony, że fabuła idzie takimi malutkimi kroczkami... ale cóż można się przyzwyczaić a do tego jak ktoś już zauważył, zawsze można poczytać różne dziwne teorie na forum i ułożyć sobie własną wymarzoną rzekomą wersję wydarzeń

Ja jednak wolę podyskutować, już starczy że chap raz na tydzień, dodać do tego niemożność wchodzenia na interesujące dyskusje? Podziękował.

Gri - Były redaktor Odszedłem miesiąc temu.

Dla mnie czytanie na bieżąco jest super. Dłużej cieszę się wtedy akcją i jeszcze bardziej się nakręcam na nowy chapter.

Skoro już odkopane to i ja się wypowiem.
Czytanie "na raz" jest oczywiście lepsze, nie czuć żadnego przeciągania, lepiej się wszystko pamięta.
Ale czytając na bieżąco można dyskutować nt. bieżących rozdziałów, co bije dla mnie wszystkie zalety czytania "na raz".

Mangę czytam na bieżąco, głównie dlatego, że wiele przyjemności dostarcza wymyślanie teorii i czytanie tych, co ludzie wymyślili. Niektóre teorie wręcz wymiatają. Jak się czyta całość, to jest się mniej uważnym, niż gdy się dostaje jeden rozdział na tydzień, czy dwa. W takim przypadku niedosytu często analizuje się rozdział panel po panelu i wychwytuje różne smaczki. A jeśli samemu się czegośnie wychwyci, to na pewno znajdzie się w komentarzach różne ciekawe nowinki.

W całości wolę oglądać anime (a dokładniej po jednym akcie/sadze), ponieważ i tak wiem jak wyglądają wydarzenia, a oglądać po jednym odcinku to jakoś za mało dla mnie.