Też nie warto oceniać Hisoki po prostocie jego mocy , typ będąc transumterem był 3 pod względem siły w trupie (tylko wzmacniacze byli nad nim, i to nie wszyscy). Fakt że Chrollo tak przygotował się do walki świadczy jakim potworem jest Hisoka.

No i zazwyczaj to te najprostsze rozwiązania okazują się tymi najlepszymi . Bardzo możliwe też że Hisoka ma jakieś inne umiejętności których nie ujawniał. No i też mam nadzieje że finał tej walki będzie taki że nikt nie zginie .

Hej, ja pisałem o prostocie mocy Hisoki, ale zupełnie nie miałem na myśli by jakoś korelować skomplikowanie mocy z siłą danej postaci :d

Meruem w ogóle nie używał żadnej specjalnej mocy a był najsilniejszy ;D

http://readms.com/r/hunter_x_hunter/353/3402/1

---

Chapter dobry, podobał mi się.
Dostajemy w końcu jakąś porządną walkę i ku mojemu zdziwieniu wszystko idzie w kierunku zwycięstwa Hisoki(spodziewałem się, że to Chrollo będzie dominującym, ale jeszcze zobaczymy). Na ostatni panelu widać, że Hisoka trafił Chrollo w głowę, głową do której była przyczepiona Guma Bungee, czyli taktyka Chrollo leży w gruzach....

Ah, teraz jak się przyjrzałem, to Hisoka trafił go w rękę....

http://readms.com/r/hunter_x_hunter/354/3412/1

I tak się robi porządne walki . Fajnie by było, gdyby Togashi nie zrobił za pół roku hiatusa, ale znając go, jest to raczej niemożliwe :p.
Pierwszy raz jest nam dane zobaczyć, jak Hisoka walczy na poważnie. Jak widać Chrollo jest cały czas jeden lub dwa kroki do przodu i na razie kontroluje sytuacje, jednak przeczuwam, że Hisoka to wygra. Mimo, że Hisoka używa cały jednej tej samej techniki, to za każdym razem jest on w stanie mnie nią zaskoczyć . Zawsze jak widze Hisoke w akcji, zastanawiam się, jaką sztuczkę tym razem wymyśli ze swoim bungee gum.

A ja uważam, że im dłużej ta walka trwa, tym więcej traci. Normalnie jestem za dłuższymi niż jednorozdziałowe walkami, ale tutaj dynamizm całego spotkania sporo cierpi na rozczłonkowaniu.

W dodatku ta walka jest już w tym momencie tak zawiła, że czuję, że na yt powstanie tona filmików wyjaśniających co się stało kiedy i jak. Brakuje tylko w następnym rozdziale, żeby Hisoka użył jakiegoś ruchu, który miał zaplanowany od początku i byłby komplet.

Lubię logiczne walki, gdzie strategia gra główną rolę i przeciwnicy przewidują swoje ruchy do x miejsca po przecinku, ale tutaj to niedługo przeskoczy rekina. Zwłaszcza, kiedy ostatnio w każdym rozdziale OP dostajemy bomby informacyjne i akcja gna do przodu, a HxH stoi w miejscu. Jasne, walka Hisoka v Chrollo była nahajpowana i oczekiwana od Yorknew Arcu, więc fajnie że jest, ale lludzie chyba nie dostrzegają, że w tym momencie jest jedynie zapchajdziurą dla właściwego wątku.

Mam dziwne przeczucie, że po skończeniu tej walki, dostaniemy hiatusa...

No nie zgodzę się do końca.
Wątek tej walki jest ważny dla postaci Hisoki, a w HxH zawsze wszystkie wydarzenia działy się w celu 'rozwoju' jakiejś postaci. Zresztą HxH już donikąd nie dąży, nie czuję by był tu jakiś "właściwy wątek". Wcześniej mieliśmy jako-taki wątek napędowy, czyli poszukiwanie ojca. Teraz nie ma takiego głównego celu, więc według mnie idealnie wrzucać teraz taki po prostu fajne do poczytania wydarzenia. Do niczego przecież się już ta manga spieszyć nie musi. Bo co obecnie jest główną fabułą, podróż na ten kontynent, ale ten wątek na dobrą sprawę się nie rozpoczął jeszcze, był czas przygotowań do wyprawy i teraz przed ruszeniem z nowym ogromnym arciem jest idealny moment by wrzucić coś takiego jak walka Hisoka vs Chrollo.

Ja tam bym nie chciał by ta walka zamknęła się po 3 chapterach, zwłaszcza skoro jest to typ takiej walki "z pomysłem", gdzie techniki i strategie muszą być wytłumaczone, bo by się nie ogarnęło. Fajnie dostać złożoną, dobrą walkę, poświęcić jej wystarczająco dużo rozdziałów, a nie skracać ją, by popchnąć akcję.
Znając historię Togashiego, ta manga i tak nie dotrwa do końca (pod warunkiem, że można mówić o końcu, gdy nie ma póki co głównego wątku fabularnego ciągnącego całą historię do przodu). Także zupełnie nie przeszkadza mi, że fabuła nie przesuwa się do przodu, powiem więcej, nie będzie mi przeszkadzać jakby ta walka jeszcze miała potrwać z 10chapterów, pod warunkiem, że dalej będzie dobra.

To fakt walka jest bardzo zawiła i idzie się tutaj łatwo pogubić, ale to przecież jest charakterystycznie dla HXH. Kiedy Yupi walczył z Knuckle, czy Hisoka z Castro, też można było łatwo się zgubić. Autor stawia w tym tytule zawsze bardziej na intelekt postaci i układanie strategi niż na używanie czystej siły, co jest dla mnie największą zaletą HXH ( Są też wyjątki : gon vs pitou, czy Netero vs Król, chociaż w tej drugiej meruem też musiał się niezłe wysilić, by zapamiętać wszystkie ruchy przeciwnika, by dostać się do niego)
Postacie tutaj same muszą wysilić się, by zrozumieć taktykę przeciwnika podczas walki, a nie jak w bleachu, że na samym początku przeciwnicy wszystko o sobie wiedzą i mogą walczyć.
Hisoka i Chrollo to wojownicy na podobnym poziomie i nic dziwnego, że to nie będzie trwać 3 rozdziały.

Co do rozdziału, tak jak spodziewałem się po Hisoce kolejny raz zaskoczył mnie użyciem swojego bungee gum, coraz lepiej można poznawać zastosowanie tej techniki, gdy Hisoka walczy na najwyższych obrotach. Trochę ta walka jest nieuczciwa dla niego, bo Chrollo zaplanował cały przebieg walki i przygotował specjalnie techniki do swojej strategi . Im dlużej ta walka trwa, tym bardziej mam wrażenie, że Chrollo nie poradziłby sobie z Hisoka w bliskim dystansie. Pomimo, że sytuacja Hisoki jest beznadziejna, cały czas wierzę w Clowna. Mam przeczucie, że Hisoka i nawet bez jednej ręki wymyśli sposób, by wygrać tą walkę. Przynajmniej takie żywię w nim nadzieje .

JA tylko przypomnę, że np Walka Netero vs. Meruem trwała łącznie niecałe 3 chaptery, a dostaliśmy świetne widowisko. Tutaj mamy już ponad 4, a zakłądam że sończy się na nie mniej niż 6ciu.

Nie mówię, że walka jest nieciekawa, tylko że przedstawienie nam kuleje, bo nie czuć jej dynamizmu, a przynajmniej ja go nie czuję. Póki co dostajemy zwykłe wet za wet, ja ciebie, ty mnie.

Pomijam już fakt, że ta arena chyba ma taką reputację, że widownia tam ginie, bo pomimo tylu ofiar, wciąż ludzie stoją i czekają na rezultat xD Idealne miejsce dla serynych morderców, nie ma co ^^

Jest mały hint, że walka zostanie przerwana przez jakieś służby (może wbiją ludzie z organizacji?), bo to już jest mało legalne co się tam dzieję o dłuższej chwili. Może to doprowadzić do remisu, bo na wygraną Hisoki już nie widzę większych szans, a jeśli nawet wygra to będzie to spowodowane jakimś mega twistem (mam nadzieję że dobrym).

W końcu nadrobione. Wątek Zodiaków i całej wyprawy jakoś średnio mnie rusza, ale mini-arc Kurapiki jak najbardziej.

Co do walki, odkąd Hisoka chwycił tą głowę, wiedziałem, że tak się to skończy

Boli mnie fakt że hisoka stracił palce ;/, magik z jedną ręką to już nie to samo ;/. Mam nadzieje że jakoś to się poukłada i obydwoje przeżyją, są to moje ulubione postacie i nie chce się z nimi rozstać xd.

No nie wygląda to najlepiej dla Hisoki. Chrollo to wszystko zbyt dobrze zaplanował i bardzo skutecznie utrudnia Hisoce jakiekolwiek działanie. Trochę mnie Hisoka rozbawił, jak chciał użyć swojej nogi, a tu nagle okazuje się, że została także wysadzona .
Jakos nie wyglądał na przejętego faktem, że może właśnie zginąć pod koniec chaptera, bardziej wyglądał, jakby obmyślał plan, jak może poradzić sobie w tej beznadziejnej sytuacji. I na to bym liczył, że jakoś wyjdzie z tej opresji i dorwie Chrollo. Najlepiej gdyby mu głowę ściął

Ostatnie strony mówią nam o tym że kończy się babci sranie i Hisoka zaczyna się denerwować . Wątpię że ten wybuch go zabije, raczej użyje go w jakiś spektakularny sposób i zada porządne obrażenia Chrollo .

Tak czy siak to nie zdziwiłbym się jakby po tej walce Hisoka wyruszył do Aluki i Killui by go tam posklejali (o jej mocy dobrze wie).

Ale wpiernicz dostaje Hisoka, totalnie jednostronna walka póki co.
Zapewne ma Hisoka jeszcze jakiegoś skilla w zanadrzu, ale nie wiem czy to wystarczy. Chrollo się bardzo dobrze przygotował, Hisoka może tylko improwizować.

Haha, moment jak Hisoka chciał użyć nogi, którą stracił ;D

I Chrollo na luziku rzucający w Hisokę ludźmi, hahahaha xD

Świetny chapter, bardzo bardzo bym chciał by kiedyś ta walka została zanimowana. Marzenia.