No, jeśli siła = istotność.

We??my taką Bonney i wspomnianą wcześniej teorię jakoby odmładzała staruchów z rządu. Co jeśli dziadki będą zdychać ze starości i cała marynarka z admirałami na czele będzie szukała jej po całym świecie? Do tego rewolucjoniści będą polować na jej życie, aby tylko dziadków nie odmłodziła, co uczni z niej cholernie ważną postać wokół której poszukiwań Oda stworzyłby całą sagę?
Będzie nieistotna, bo jest słaba?

No właśnie. Tak naprawdę nie mamy żadnych podstaw aby sądzić, że apoo czy hawkins nie będę ważni. W dodatku dostali tyle samo czasu antenowego co Kid.
A biorąc pod uwagę, że to oni są reprezentantami nowej generacji piratów, jestem prawie pewien, że każdy z nich będzie dość istotną postacią. Może nie A?? TAK bardzo jak Law, ale na pewno nie będą zwykłym wsparciem dla grającego główną rolę Kida.

Bonney ma moc istotną samą w sobie, a Apo by był istotny w tym sojuszu, to musi mieć silną moc. Póki co nie zrobił na mnie żadnego wrażenia w przeciwieństwie do Kidda i uważam, że jest drugorzędny w tym sojuszu.

Nie wiemy jak silny jest Apoo, tym bardziej że jego aktualna nagroda to 350,000,000- niemal tyle co Luffy( ale to akurat raczej się szybko zmieni....) i prawie dwa razy tyle co Killer. Nie wiemy nawet na czym polega jego moc, ale dla sojuszu Kida( on i Killer są typami walczącymi w zwarciu) nawet to co już pokazał stanowi cenny nabytek.
Mr2 i Mr3 też nie byli wybitnie silni, a oboje przyczynili się do sukcesu najazdo-ucieczki z Impel Down, a drugi z nich przetrwał Marineford, zdołał dotrzeć do Ace'a i pomóc w otworzeniu kajdanek
Fun fact: Dragon też w sumie nie pokazał nic wybitnego, a jest uważany za koksa być może silniejszego od Admirałów. To że powstrzymał Smokera nie oznacza wielkiej siły, a dlaczego niby dowódca Rewolucjonistów musi być wybitnie silny...?

a dlaczego niby dowódca Rewolucjonistów musi być wybitnie silny...?

Bo jak nie, to jego armia by już dawno była zniszczona przez Światowy Rząd. To chyba oczywiste.

Rozdział juto, tak?

Nawet jeśli Apo włożyłby w ten atak haki, to siła ataku(cięcie??) musiałaby sobie poradzić z ciałem Kizaru (wtedy przeciął światło).

Jak wiadomo ciało w OP > wszystko inne, a co dopiero ciało admirała. Nie widzę szansy na załatwienie go takim atakiem.

Ale Apoo ma cztery łokcie, myślę, że osoba z czterema łokciami jest zdolna do zabicia admirała.

Kolejny bardzo stary odkopany temat..

Pokazuje, że Supernovas nie były złym pomysłem. Nie wiem na ile były zaplanowane sojusze i jak rozplanowany rozkład sił ale ostatnie arci pokazują, że po latach każdy z nich jakoś sobie radził.

Boney ratująca Zoro przed zabiciem Niebiańskiego Smoka(Furtka do sojuszu), Sojusz z Lawem + Sojusz z Bege, w przyszłości sojusz z Kidem.

Jeśli inni albo przynajmniej nie wszyscy supernovas mają aspirację do zostania królem będą kibicować Luffiemu w zdobyciu fotela króla.
Przekonuje mnie też o tym fakt jak inni S ucieszyli się z sojuszu Słomka+Lawa.
Rozmowa Lawa i Słomka.. "Jesteś najgorszy - Ty też jesteś z tego pokolenia"

Gdzie bonney ratOwala zoro? Ta latajaca co byla na xamku mihawka to nie byla chyba boney no nie? Kojarzysz mniej wiecej w jamim arcu to bylo, bo nie przypominam sobie xd dziury w glowie kurde

Gdzie bonney ratOwala zoro? Ta latajaca co byla na xamku mihawka to nie byla chyba boney no nie? Kojarzysz mniej wiecej w jamim arcu to bylo, bo nie przypominam sobie xd dziury w glowie kurde

na Archipelagu Sabaody. To był chyba odcinek 393 anime i 499 rozdział mangi, ale pewna nie jestem.