Z tego co wiem to ci zolnierze sa na poziomie Vegety, ktory przylecial na Ziemie jakies 11 lat temu wiec w okolicach 18 tysiecy jednostek to jest przynajmniej 50 razy tyle co Goku na 23 Tenkaichi Budokai, gdy bil sie z Piccolo Jr wiec to, ze Muten Roshi moze ich rozwalac dziesiatkami wydaje mi sie absurdalne... to ze Tenshin, Kuririn czy inni dadza rade to ujdzie spokojnie, ale Boski Miszcz?

Z tego co widzialem po fragmentach najwazniejsze z tych randomow sa w stanie nokautowac Gohana dlatego mowie, ze jego popychadla sa niebezpieczne.

Pilaf zginal zabity przez Buu lata temu, ale przywrocil go shenlong co wedle slow Toriyamy nie stanowi problemu bo Pilaf nie jest zly tylko po prostu glupi... to taki typowy komediowy debilny zloczynca, ktory tak naprawde nie jest zly, ale zadny wladzy... nie zmienia to faktu, ze tego niebieskiego kurdupla powinni odstrzelic, a kuli pilnowac przed takim scierwami...

Najlepszym rozwiazaniem byloby, gdyby najsilniejsi z wojownikow Z mieli po kuli przy sobie... Goku mialby czterogwiazdkowa po dziadku, Piccolo jeszcze jedna, Gohan, Vegeta tez kolejne itd
Wtedy jakby ktokolwiek szukal kul to musialby wejsc w kontakt z ktoryms z wojownikow...
Ewentualnie ktos moglby jedna z kul wyrzucic na ksiezyc

Dragon Ball mial swoje lepsze i gorsze momenty, ale to co ostatnio wychodzi zwiazanego z ta seria to farsa... Fukkatsu no F zapowiada sie na najgorszy film DB EVER... juz nawet GT i GT Special wydaja sie o wiele wiele wiele lepsze niz to gowno...

Jak juz chcieli robic Super Saiyan God to powinien on wygladac jak SSJ4... w koncu sajanie pochodza od malp, a taki SSJ4 pseudo Sun Wukong idealnie nadaje sie na sajanskie bostwo... owszem troche liftingu i bylby idealny... a nie taka kupa smierdzacego gowna w postaci farbowanego na czerwono sajana, a potem na niebiesko...



Akira spie**alaj ze stolka tworcy, bo tylko psujesz te serie i wk**wiasz ludzi debilizmami jakie wciskasz do tego universum... rece opadaja...

Cytat:Nigdy nie zrozumiem co ludzi jara w wersji CAM itp. Wolę poczekać na lepszą wersję nawet jeśli to jest urywek filmu

Ja tego nawet nie oglądałem Po prostu przez przypadek natrafiłem to podałem link dla tych niecierpliwych i wyczekujących choćby 30 sekundowych wersji CAM.

Cytat:Z tego co wiem to ci zolnierze sa na poziomie Vegety, ktory przylecial na Ziemie jakies 11 lat temu wiec w okolicach 18 tysiecy jednostek to jest przynajmniej 50 razy tyle co Goku na 23 Tenkaichi Budokai, gdy bil sie z Piccolo Jr wiec to, ze Muten Roshi moze ich rozwalac dziesiatkami wydaje mi sie absurdalne... to ze Tenshin, Kuririn czy inni dadza rade to ujdzie spokojnie, ale Boski Miszcz?

To skoro Muten Roshi rozwala ich w takich ilościach to znaczy że jego obecny poziom mocy to minimum 100 tysięcy jednostek(a ja myślałem że przypakuje góra do poziomu Nappy a on ma najprawdopodobniej prawie taki poziom jak Goku tuż po dotarciu na Namek).

Cytat: Z tego co widzialem po fragmentach najwazniejsze z tych randomow sa w stanie nokautowac Gohana dlatego mowie, ze jego popychadla sa niebezpieczne.

A biedny Gohan nie dość że zrobili z niego w filmie patyczaka to jeszcze Freeza ma randomów na jego poziomie.Po prostu świetnie!!!W Sadze Buu był najsilniejszym Saiyanem teraz nie daje rady randomom.

Akira kończ waść, wstydu oszczęd??!

Dla ciekawskich, tu macie ocenę filmu w Japonii.
http://movies.yahoo.co.jp/movie/%E3%83% ... 8D/349761/

A tu macie ocenę pozostałych dla porównania
http://movies.yahoo.co.jp/movie/?query=dragon%20ball

Btw. Dragon Ball słabo wypadł, ale to nic w porównaniu do Naruto, który jest nienawidzony w Japonii http://movies.yahoo.co.jp/movie/THE+LAS ... E-/349882/

To kara boska za wykonanie pomysłu, który ma przynieść najwięcej kasy, a nie pójście za ciosem i rozbudowanie historii 12 bogów (chyba o tylu mówił Beerus).
btw. Naruto jest znienawidzony, bo to zły film czy dlatego, bo coś się nie podoba fanom? Podobnie jak w przypadku pairingów, gdzie to było wielkie oburzenie fanów SakuxNarutard. Swoją drogą nie ogarniam jak o coś takiego można mieć pretensje

FnF w niezłej jakości
http://wyspabajek.pl/dragon-ball-movies ... no-f/#play Vegeta rozpieldalacz

Ten hiszpański dubbing jest upierdliwy do słuchania więc poczekam przynajmniej do angielskiego :/

Co do tej kinówki naruto, nie było to może arcydzieło ale w sumie oglądało mi się nieźle, mimo paru głupot nawet bym powiedział ze to najlepszy film naruto

1.Piccolo walczy (powinien go zmieść) z typem o PL Zarbona.
2. Freezer ma uzasadniony boost do siły, ale zeszmacił Gohana że aż mi było wstyd (nigdy go nie lubiłem).
3. C18 powinna zniszczyć Freezera (tego z Zetki), a zostawiają ją w domu.
4. Zamiast wskrzesić Freezera i uczynić go nieśmiertelnym, to jest śmiertelny i słaby D:.
Reszty nie chcę pamiętać.
A, słabe walki. Takie 3/10. BoG>to coś

To tyle odnośnie ostatnich dwóch odcinków i chyba wgl całej serii, DBS skończy jak drugi OP, chociaż takie rzeczy jak te powyżej to już przegięcie.

To to jeszcze tak źle nie wygląda. Są o wiele lepsze fotki

Oglądnąłem właśnie Rezurekcję Frizy, i o boże, jakie to gówno było.
Humor był fajny, ale nic poza tym.

- Genialny Żółw dzielnie walczący z żołnierzami Frizera, na pewno ma wystarczająco siły aby z nimi wygrać...
- Gdzie jest Yamcha, Trunks, Goten, Buu i stary Gohan, no gdzie??
- Gohan pada na hita po ciosie base Friezy, seems legit
- SSGSS Goku pada po postrzeleniu przez żołnierza Frizera, jeszcze bardziej legitymacyjnie!
- Cały ten wątek z niszczeniem Ziemi i cofaniem czasu jest tak potrzebny jak skrzaty i Rebbeca na Dressrosie w OP, odbiera cały hajp Vegecie
- Gohan, co się z tobą stało na litość boską
- Gdzie jest Kaio?

+ "SER!" xD
+ "Your title is as empty as your threat, all hail Vegeta, prince of no one!" (zostawiłem po angielsku, bo ma troche więcej sensu)
+ foreshadowing następnego filmu? to na końcu, gdy Goku proponuje Vegecie trening wspólnej walki
+ "Co? Chcesz żebym cię złapał za rękę?!" xD
+ "Strzelisz mi fotkę z Beerusem?" xD
+ Whis i Beerus przy jedzeniu xD

No i niestety zdecydowałem się obejrzeć FnF, dodatkowo z lektorem. To było istne sadomaso. Od początku ta kinówka wzbudzała we mnie mieszane uczucia. Od rozczarowania wskrzeszaniem jednego z najlepszych antagonistów po hype, gdy tylko obejrzałem trailer. Jednak teraz wiem, że to coś to jedna wielka strata czasu. Walki słabe, same w sobie nie miały takiego impactu jakiego bym się spodziewał, a przede wszystkim odebranie wielkiej chwili Vegecie. Jeśli przyjąć BoG za początek nowej ery w DB to po raz drugi na minus to co zrobili z nim w kinówkach. Natomiast mógł być to rzeczywiście czas zemsty. Niestety nie, Goku musiał zadać decydujący cios. Kolejny minus to Whis oraz Beerus, niewiele wnieśli do całego filmu. Teraz jak mamy DBS czy jak ten chłam się nazywa można pewne sceny umieszczać w anime. Nie musimy wszystkiego widzieć w kinówkach. Spalić, zapomnieć i najlepiej udawać, że FnF nigdy nie wyszedł.