Tak btw. Gdy slon Zou robi kupe to wywoluje tsunami? :znudzony:

Ja to się raczej zastanawiam czy ten słoń się w ogóle odżywia. Dziwna z nim sprawa, bo wygląda totalnie na martwego, choćby przez brak gałek ocznych. No i ten jego wiek, tysiąc lat. Są inne osobniki tego gatunku słonia w ogóle? Mi to coś tutaj śmierdzi.

A co do rozdziału to mam wrażenie że twarz Dragona się zrobiła jakaś inna. Jakby się roztył czy coś. ;x Walki z Czarnobrodym raczej nie będzie, bo to w sumie nie ma sensu, no chyba że Czarny chciałby jakieś informacje wciągnąć od Rewo czy coś.

Buggy świetny, widać że to nadal ten sam klaun co dawniej Miło też że jego załoga jest nadal obecna. Ale o co chodzi z tym Hajrudinem? Współpracował z Buggym, czy jak?

Zastanawia mnie jeszcze końcówka. Raczej to nie jest samobójstwo Kaido bo wcześniej skakał z podniebnej wyspy i to nie działało, a teraz by miał skoczyć z grzbietu ogromnego słonia, który jest o wiele niżej? Poza tym to trochę za wcześnie na jego spotkanie ze Słomkiem. Rysunek też w sumie wygląda tak że nie wiadomo czy ktoś po prostu spada, czy faktycznie leci wprost na Luffyego jakby chciał atakować. No nic, dowiemy się za dwa tygodnie*.

Tu nie musi być jakiś zawiłych spraw może Czarnuchy poczuły się mocne i chcą po prostu owoc Dragona.

Czarnuchy poczuły się mocne i chcą po prostu owoc Dragona.

Jak narazie to nic nie wiemy o tym czy Dragon ma moc owocu czy nie. Raczej załodze BB trafiła się okazja żeby zdobyć broń z tego dziwnego metalu, o którym mowa w rozdziale i będą chcieli ją wykorzystać.

Z tego co widać po tym odcinku to sam BB może nawet nie przypłynąć na tą wyspe tylko Shiliew i ludzie na jego statku. A skończy się to prawdopodobnie tak że Dragon ich wyrzuci z wyspy używając tego swojego wiatru.

Nie będzie miał czasu z nimi walczyć bo musi się przygotować na Reveire prawdopodobnie w tym celu całe to zebranie przywódców rewolucjonistów.

Rozdział zacny jak wszystkie od pokonania Mingo, m. Tylko coś krótki i bez dwustronnych stron ..

Z tym smokiem fajne gagi: "to robak" xd Kadr z Robin super ;p Poza tym hype niezły .. szykują się dwa zgromadzenia czyli Shichibukai u Marynarki i u Dragon'a. Akcja z Burgess'em epic .. przez nich zginął Ace, a teraz jeszcze Teach przeprowadzi atak na Sabo. Do tego pewnie wyjdzie tak, że Teach tam będzie, kiedy zgromadzą się wszyscy rewolucjoniści, a to oznacza wielką bitwe. Jeżeli ona pójdzie w offpanel to zabije ..

Coś mi się zdaje, że Buggy niedługo znów spotka się z Luffy'm. Na ostatniej stronie może ktoś z załogi Kaidou spada (np. ten baran) pokonany przez Sanji'ego choć wątpie, m.

Póki co czekam na wyjaśnienie co się działo z Sanji'm gdy natknęli się na statek BM i co z Tea Party.

(czemu jak kilkam "wyślij" to pisze strona niedostępna, a mimo tego komentarz jest dodany? ..)

Tytul od razu sugeruje Wano. Wiemy, ze zyja/zyly tam smoki no i ogolnie kraj smoka.
Ogolnie to ciekawie wygląda, ale znając zycie Oda zawsze idzie na przekór wszelkim tego typu ciekawostkom.

Tylko że wiemy już co nieco o Zou i niektóre elementy fabuły książki którą wymieniłem pasują właśnie do Zou (zwierzoludzie, odizolowany świat, ewakuacja na smoku, Jack który w OP nam się niedawno przewinął w tle i nie wiem ile jeszcze takich rzeczy, bo nie znam całej książki tylko niewielki zarys fabuły.) Taki trochę zbyt przypadkowy przypadek no i jeszcze ta okładka na której jest okręt.

Zwierzoludzie, o ile ich natura nie wynika z owocu - wnieśliby nowy potencjał Na przykład człowiek cerber, który może zjeść 3 różne owoce (ifjunoł łoramin )

Ponadto mogliby stanowić naturalną przeciwwagę dla armii zoanów Kaidou.

Pytanie tylko, jak wytłumaczyć ich pochodzenie. Rozumiem izolacja... ale bez przesady :wstyd:

Izolacja trwająca 1000 lat... Trochę mało, jak na zmiany ewolucyjne, fakt.

Rozdział w miare pseudo smok średni ale reakcja robin fajna , wzmianka o ninja i zbiżająca sie postać , ciekawe co do nich leci. Szkoda że taki krótki rozdział.

Ogolnie Oda ma jakis fetysz na księżniczki.
Moze ta lisia dziewczyna ktora widzielismy pare rozdzialow temu to tez jakas pseudo księżna, ktorą Luffy uratuje z opałów.

Podczas ostatnich przemysleń na temat rozdziału 803 uczepiłem sie tego rzadkiego minerału zwanego żelazem gorzelnym (opieram sie na tłumaczeniach z waszej strony), czym on moze być i co w nim takiego spwcjalnego? I wymyśliłem, ze moze to byc metal lub moze chodzić o sam ten minerał - w kazdym razie posiada właściwości do wchłaniania diabelskich osoców. No bo o co innego moze chodzić? Ze jest bardziej wytrzymały? Nope, od wyłączania diabelskich owoców mamy kamień morski a to w końcu musi być cos wyjątkowego, bo w przeciwnym razie po co marnować miejsce w chapterze i wspominać o tym, a nic innego oprócz wchłaniania DF'ów nie przychodzi mi do głowy.
Co Wy o tym sądzicie?

Kj52, to, albo ten metal zachowuje właściwości podobne do tych, co broń nasączona Haki. Chociaż to byłoby zbyt op.

Ewentualnie ten metal jest tak wyjątkowy, że tylko on może "pożerać" owoce.

Na reddicie ktoś wrzucał teorię, że z tego metalu mogły być zrobione noże Blackbearda i Burgessa. To by się w sumie trzymało kupy.

Przyjemny chapterek rozwijający sytuację.

Kraj Minków wygląda solidnie, aczkolwiek bez efektu WOW. Może jak zobaczę lepsze skany to mój odbiór się poprawi.

Cała wymuszona drama i wzruszające pożegnanie smoka - XD śmiechłem.

Nowe postacie na mocny +. Nie spodziewałem się, że będą wyglądać praktycznie jak ludzie(nie licząc głowy). No i zasadnicze pytanie - czy postać na tym zwierzęciu na Nami zamieniona z Minka, czy po prostu złodziejka ubrań? Jeśli to pierwsze, to można to pociągnąć w kilka ciekawych stron.

O małpie ciężko coś powiedzieć, ale biorąc pod uwagę to, że samuraje nie rozpoznali go z wyglądu i to, że jedna z Minków ma ciuchy Nami, to mam coraz mocniejsze wrażenie, że to faktycznie Nami i Raizo zamienieni w zwierzęta.

Oda pozbył się samurajów na chwilę obecną, co jest i na + i na -. Na + bo się przerzedziło, a po Dressrosie jestem uczulony na duże skupiska postaci, których losy śledzimy. Na -, bo boję się, że niewiele zrobią w tym arcu, podobnie jak na Dressrosie. Jest to - bo Kinemon/Momo będą na bank głównym hakiem emocjonalnym w kraju Wano, więc przydałby się dać im czasu antenowego trochę, aby czytelnicy się z nimi zżyli bardziej, jak swego czasu z Vivi.

No ogólnie jest ok, ale wszystkie arci są okej jak się zaczynają (zwłaszcza po TSie), więc czekamy na rozwój wydarzeń. Póki co idzie to w stronę przygodową (Luffy w plecaku - to znak!), co jest na + dla mnie.