Tytuł: Black Clover
Autor: Tabata Yuuki
Gatunek: Shounen
Rozdziały: 33 (nie mogłem znaleźć ile jest tomów :/ )
Status: Trwa
Opis: Wyobraźcie sobie świat gdzie magia jest codziennością i wszystkie dzieci zaczynają wykazywać zdolności magiczne wcześniej lub później. W momencie osiągnięcia 15 roku życia każdy przechodzi ceremonię otrzymania grimoire?a ? magicznej księgi, która zwiększa moc magiczną właściciela. Jednak jest pewien szczegół ? grimoire sam wybiera sobie właściciela. Jak to w życiu bywa wysoko urodzeni i członkowie szlachty wykazują największe umiejętności w dziedzinie magii. Stąd też narodziła się klasyfikacja ludzi względem im umiejętności. Jednak co tak naprawdę ten cały system ma wspólnego z głównym wątkiem ? Autor skupia się na losach dwóch przyjaciół z sierocińca, którzy są swoimi przeciwieństwami w każdym tego słowa znaczeniu. (mam nadzieje, że wystarczy :hyhy: )

Ładna kreska, dość ciekawy pomysł, tylko tak ciężko mi znieść głównego bohatera ;a; ale to przyjemny shounen godny wzięcia pod uwagę.

Nie lubie głównego bohatera, za bardzo wali od niego naruto

Czytam od momentu ukazania się 1 rozdziału, ale dalej nie wiem jak się do niej ustosunkować.... Z jednej strony niezly pomysł, ale juz mam dość wszechobecnej magii w mangach, a poza tym motyw walki walki z otwartymi książkami jest imo słaby. Postaci także nie należą do najbardziej wyrazistych i trudno mi wymienić więcej niż 5 charakterów z imienia. Sam motyw chłopca sieroty z brakiem magii w magicznym świecie traci mi mixem Naruto i BnHA, ale motyw z mieczami mi się podoba. Ogólnie wiem ze projekt tłumaczenia wisi w galley-la, ale póki co, zbyt mało mnie interesuje żeby się za to wziąć...

O ile Naruro i BnHA miały solidne podstawy do bycia genialnymi (BnHA wciąż je ma) tak ta manga jej nie ma. Przeczytałem z ciekawości pierwszych 21 rozdziałów i z nudów moze przeczytam resztę, bo w sumie nie jest taka najgorsza, ale szału nie robi.
Btw zastanawiam sie jakie w przyszłości power upy dostanie główny bohater?

Czyta to ktoś? Temat z Boku no hero academia jakoś się jeszcze trzyma, zaś ten umarł na dobre. Osobiście byłem do tego bardzo sceptycznie nastawiony, za dużo powiązań do naruto, praktycznie kalka w innym świecie i z kilkoma szczegółami dot. bohaterów. Ostatnio z nudów nadrobiłem troszkę chapterów i powiem że tą mange czyta się dość przyjemnie. Co do ostatniego chaptera to bardzo spodobał mi się ten magiczny rycerz Yami (ten czarny brudas z papierosem). Dość oryginalna postać i ma śmieszne gagi. Nie patrząc na te powiązania do naruto (bo praktycznie każdy nowy shounem ma jakieś tam powiązania/zgapy z innych) to ten średniowieczny świat o wiele bardziej mi się podoba. Fajnie też została przedstawiona tu magia, ma klimat a nie jakieś fairy tail co z magią to to ma tylko nazwę wspólną (o ile zioniecie ogniem i innym syfem można nazwać magią).

Myślę że jak autor nie popełni tych błędów z było z naruto/bleachem to będzie to bardzo przyjemna seria, anime tez może z tego dość fajne powstać (o ile nie weźmie się za to jakieś toeishit).

Mi sie bardzo podoba ta manga, nigdy nie wymagam oryginalnej i zawiłej fabuły, a zrzynka z naruto też to moim zdaniem nie jest.Świat jest ciekawy, bardzo podba mi sie motyw tych ksiąg magicznych(próbowałem napisać nazwe ale poległem) a dokładniej tego że w miare dorastania bądz też w formie lootu z dungeonu do księgi są dopisywane nowe strony i wraz z nimi otrzymuje sie nową magie.