Założę się, że każdy tutaj wie kto to Pinokio, lub przynajmniej o nim słyszał. Podobnie pewnie z jego ojcem, Dżepetto (Gepetto) - to od niego wzięła się nazwa tej serii. W tym wypadku Gepetto nie jest jednak panem cieślą, który sobie zrobił drewnianego syna. Nie jest to jednak dalekie od oryginału

Nie chcę zepsuć nikomu przyjemności z czytania, więc nie rozpiszę się na temat fabuły - powiem tylko, że jest to sci-fi. Gepetto jest "ojcem" androidów, no a ludzie... oni nie są z nimi w najlepszych stosunkach. Wszystkich za to łączy jedna rzecz - chcą odkryć dziedzictwo zostawione przez profesora Gepetto.

http://www.webtoons.com/en/sf/gepetto/list?title_no=81
http://centrum-mangi.pl/Gepetto/ (jest bardzo mało rozdziałów i nie wygląda na to żeby były dalej tłumaczone. Nie mogę też poręczyć za jakość. Czytałem po angielsku.)
http://mangafox.me/manga/gepetto (jak to często bywa, na webtoonie nie ma jeszcze wszystkich rozdziałów. Jest ich za to o wiele więcej na mangareaderach. Nie przepadam za czytaniem pociętych webtoonów ale czasami nie ma wyboru )

Niestety w przeciwieństwie do takiego ToGa, Gepetto nie ma polskiego tłumaczenia na webtoonie (tak, ToG ma polskie tłumaczenie na webtoonie, nie jest ono w 100% kompletne, jest kilka(naście?) nieprzetłumaczonych rozdziałów, no ale jest.) więc jest dostępne tylko w wersji angielskiej.

Seria trwa już całkiem długo a ja wcale nie zacząłem jej czytać niedawno. Dlaczego piszę o niej dopiero teraz? Nie ma to związku z lenistwem. Wybrałem ten moment dlatego, że przy najnowszym rozdziale (Najnowszym na webtoonie, bo jak mniemam tam spora część z was przeczyta te rozdziały, które tam są aby dopiero później sięgnąć po mangareadery. No przynajmniej ja bym tak zrobił i polecam.) ta seria tak na prawdę się zaczyna. Nie znaczy to w żadnym wypadku, że pierwszy sezon jest zły. Po prostu 2 jest lepszy I mam nadzieję, że zachęciłem was w tym do szybkiego przebrnięcia przez pierwszy sezon!

Czytajcie!