Ten temat nie posiada streszczenia.
House of Cards
Heros
Joy Boy
Licznik postów: 7,533
https://www.youtube.com/watch?v=NTzycsqx...e=youtu.be
Jezeli 4ty sezon będzie tak dobry, jak sugeruje to trailer (znam całość prawie na pamięć, ilość ujęć pokazuje, że będzie dużo "grubych" akcji), to Netflix porozpierdziela wszystkich tam, gdzie ich miejsce. A na "moment" pomiędzy Claire, a Władimirem Putinem czekam bardziej niż na dwa pewne wydarzenia z "4 sezonu Wikingów" (będzie kolejny krwawy orzeł!
). Masakra. No i teraz pytanie, czy jeżeli "House of Cards jest w 99% prawdziwe", to czy Putin faktycznie pukał żonę jakiegoś znanego Prezydenta?
Poza tym, klaskałem przy tym trailerze, a to u mnie rzadkość!
Jezeli 4ty sezon będzie tak dobry, jak sugeruje to trailer (znam całość prawie na pamięć, ilość ujęć pokazuje, że będzie dużo "grubych" akcji), to Netflix porozpierdziela wszystkich tam, gdzie ich miejsce. A na "moment" pomiędzy Claire, a Władimirem Putinem czekam bardziej niż na dwa pewne wydarzenia z "4 sezonu Wikingów" (będzie kolejny krwawy orzeł!
). Masakra. No i teraz pytanie, czy jeżeli "House of Cards jest w 99% prawdziwe", to czy Putin faktycznie pukał żonę jakiegoś znanego Prezydenta?Poza tym, klaskałem przy tym trailerze, a to u mnie rzadkość!
Dereal
Piracki oficer
Licznik postów: 583
zapowiada się dobrze jak to zawsze miało miejsce. Mnie jednak martwi fakt, że kolejny sezon będzie realizowany przy pomocy innego reżysera niż dotychczas, oby to tylko nie wpłynęło na jakość serialu 
Zapowiadało się dobrze, dobrze też było. Przez dobrze rozumiem że było świetnie - tak jak to miało miejsce przy okazji drugiego sezonu, który według mnie na tle pierwszego i trzeciego wypadał najlepiej. Czwórka to trochę takie nagromadzenie postaci, wraca kilka starych znanych już nam figur, pojawiają się także i nowe. Końcówka trzeciego sezonu zapowiadała koniec Underwood'owskiego duetu, ale wyszło im to na dobre bo powrócili silniejsi, mimo iż na swojej głowie mają zagrożenie w postaci Toma Hammerschimdta i Willa Conwaya ( Joel Kinnaman, jak ja się ucieszyłem gdy go zobaczyłem - z jakiegoś powodu informacja o tym że trafił do obsady mi umknęła, a jestem fanem jego roli w The Killing). Ostatni odcinek sezonu numer cztery to najlepszy odcinek House of Cards zaraz obok finału sezonu numer dwa, może i nawet lepszy. Wprowadzamy terror, a czwarta ściana zostaje tym razem złamana nie tylko przez Franka, ale także i przez Claire. Za rok dowiemy się jak nasz ulubiony duet się upora z problemami i czy w ogóle to zrobi, chociaż zakładam że będzie to raczej ich upadek na który niezmiernie czekam!
Zapowiadało się dobrze, dobrze też było. Przez dobrze rozumiem że było świetnie - tak jak to miało miejsce przy okazji drugiego sezonu, który według mnie na tle pierwszego i trzeciego wypadał najlepiej. Czwórka to trochę takie nagromadzenie postaci, wraca kilka starych znanych już nam figur, pojawiają się także i nowe. Końcówka trzeciego sezonu zapowiadała koniec Underwood'owskiego duetu, ale wyszło im to na dobre bo powrócili silniejsi, mimo iż na swojej głowie mają zagrożenie w postaci Toma Hammerschimdta i Willa Conwaya ( Joel Kinnaman, jak ja się ucieszyłem gdy go zobaczyłem - z jakiegoś powodu informacja o tym że trafił do obsady mi umknęła, a jestem fanem jego roli w The Killing). Ostatni odcinek sezonu numer cztery to najlepszy odcinek House of Cards zaraz obok finału sezonu numer dwa, może i nawet lepszy. Wprowadzamy terror, a czwarta ściana zostaje tym razem złamana nie tylko przez Franka, ale także i przez Claire. Za rok dowiemy się jak nasz ulubiony duet się upora z problemami i czy w ogóle to zrobi, chociaż zakładam że będzie to raczej ich upadek na który niezmiernie czekam!
niudeb
Król Piratów
Licznik postów: 4,474
Miejscowość: Isola
4 Sezon był dobry. Zdecydowanie lepszy od 3 sezonu, po którym miałem mieszane wrażenie 
i byłem trochę rozczarowany, ale też nie tak dobry jak 2 sezon, którego już się chyba nie da przebić. Nie wiem, czy lepszy od 1 sezonu, chyba jednak nie.
Na plus jak najbardziej było powrót starych postaci, nawet jeśli było to tylko na chwilę, atak na prezydenta, wątek terrorystyczny i organizacja ICO ( Takie ISIS w serialowym świecie, zdecydowanie na +). Co mnie trochę irytowało to to, że ta cała kampania prezydencka się dłuży w serialu.
W 5 części dobrze byłoby przedstawić upadek Claire i Franka, i zakończyć serial. Fajnie się to ogląda, ale trzeba wiedzieć, kiedy zejść ze sceny, jak Breaking Bad
.
i byłem trochę rozczarowany, ale też nie tak dobry jak 2 sezon, którego już się chyba nie da przebić. Nie wiem, czy lepszy od 1 sezonu, chyba jednak nie.Na plus jak najbardziej było powrót starych postaci, nawet jeśli było to tylko na chwilę, atak na prezydenta, wątek terrorystyczny i organizacja ICO ( Takie ISIS w serialowym świecie, zdecydowanie na +). Co mnie trochę irytowało to to, że ta cała kampania prezydencka się dłuży w serialu.
W 5 części dobrze byłoby przedstawić upadek Claire i Franka, i zakończyć serial. Fajnie się to ogląda, ale trzeba wiedzieć, kiedy zejść ze sceny, jak Breaking Bad
.
Heros
Joy Boy
Licznik postów: 7,533
