Ken (Sun Ken Rock) vs Ryo (Shamo)
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
CCORD

Gorosei

Wiek: 27
Licznik postów: 4,965

CCORD, 20-02-2016, 16:25
To może ja ochrzczę nowy dział.

Z jednej strony mamy przywódcę najsilniejszego gangu w Korei Południowej - załóżmy że po arcu z modelkami, z drugiej strony mamy Ryo Narushimę tuż przed walką z Sugawarą. Walczą bez broni, na ringu. Poza tym, wszystkie chwyty dozwolone.

Kto wygra?

Ja myślę, że byłby to ten drugi. Co prawda siła Kena jest imponująca, ale Ryo był trenowany pod okiem profesjonalnych trenerów, przygotowywany specjalnie pod walkę z silnym przeciwnikiem. Dodajmy jeszcze, że on walczył żeby przeżyć odkąd pamięta. Nie będzie się bał odgryźć nos, czy zaatakować oczy - na tym opiera się jego walka. Ken jest na to zbyt dobry i nie będzie w stanie posunąć się do takich rzeczy. Przypomnijcie sobie walkę Ryo z tym chłopakiem, gdy wszystko poległo i musiał wymyślić coś nowego - zaatakował palcem u stopy wybijając oko.

A co wy o tym myślicie?
 
Kj52

Kapitan z nowego świata

Wiek: 33
Licznik postów: 488

Kj52, 20-02-2016, 17:45
Przez ten bpf jak tylko rzuciłem okiem na nazwę to myślałem, że będzie dyskusja nad technikami nen :/
PBF HxH: Ari McMorf, 16 lat, Emiter.
PBF OP: Ikar Stormwatcher, 24 lata, użytkownik DF.

Nie bój się, nie jest źle, nowy dzień wstanie rano
I Ty też, tyle że tym razem nie daj za wygraną
Trzeba chcieć by siłę mieć jak lew, więc śmiało
Zaciskaj pięść cokolwiek by się nie działo
Sather

Król piratów

Licznik postów: 3,176

Sather, 20-02-2016, 18:12
Niestety, ale Ryo jest całkowicie deklasowany przez Kena pod względem siły fizycznej i wytrzymałości. Już w pierwszym rozdziale Ken potrafił rozwalić grupę uzbrojonych oprychów, a po jego treningu w górach nie straszna mu była nawet cała armia wyszkolonych gangsterów. To jest przewaga którą zapewnia mu charakterystyka Sun Ken Rock, który jest mniej realistyczną mangą od Shamo. Gdyby obie postacie żyły w jednym uniwersum wtedy nie miałbym wątpliwości, że Ryo zniszczyłby Kena dzięki znacznej przewadze w umiejętnościach i doświadczeniu.

Żeby walka była wyrównana proponuję użyć Ryo z czasów arcu w Chinach. Tylko wtedy jego zdolności wykraczały poza ludzkie normy i mógłby dorównać Kenowi (nawet w jego późniejszych, silniejszych wersjach). Kto byłby zwycięzcą ciężko powiedzieć, muszę ponownie przejrzeć sobie Shamo, ale jeśli dobrze pamiętam wyczyny Ryo i Son Goku w Chinach to nawet Ken mógłby mieć ciepło w gaciach.
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź