W latach 80 i w pierwszej połowie lat 90, Nintendo trzęsło rynkiem konsol. Co prawda w między czasie SEGA weszła na arenę, ale to i tak nie zrobiło różnicy dla wielkiego N. Każdy nowy Mario, każde nowe The Legend of Zelda sprzedawały się w gigantycznych ilościach.
Problemy zaczęły się w drugiej połowie lat 90. Sony - dawny wspólnik Nintendo wydał własną konsolę - PlayStation. Gracze na całym świecie pokochali pierwszą konsolę tej firmy. Sprzedasz konsol Nintendo oraz SEGI znacznie spadła.
Nadszedł XXI wiek. Sony wypuściło na rynek następcę swojej dumy - PlayStation 2. PS2 okazało się jeszcze większym hitem niż swój starszy brat. SEGA zaprzestała produkcji konsol. Microsoft wydało swoją własną konsolę - Xbox'a. Nintendo jeszcze bardziej straciło popularność.
Nastała 7 generacja konsol. Sony ze swoim PlayStation 3 i PSP, Microsoft ze swoim XBox'em 360...oraz Nintendo ze swoim Wii i DS'em. PS3 i X360 idą w łeb w łeb...a Wii, no cóż żyje własnym życiem.
Obecnie mamy 8 generacje konsol. PS4 jest najpopularniejszą konol tej generacji. XBOX też sobie radzi. Wii U...no cóż...jest. PS Vita leży i robi pod siebie, zaś 3ds stał się główną konsolą wielkiego N.
Ok, koniec tej lekcji historii
A więc, czy Nintendo to NAPRAWDĘ taka nisza jak się wydaje? Czy NAPRAWDĘ nikt nie kupuje konsol i gier tej firmy? No cóż, zobaczmy na wyniki sprzedaży:
Konsole:
Wii - ponad 100 mln egzemplarzy
DS - ponad 150 mln egemplarzy
3ds - ponad 50 mln egzemplarzy
Gry:
Pokemon Y i X (są liczone jako jedna gra) - ponad 14 mln sprzedanych egzemplarzy (jedna z najlepiej sprzedających się gier na tę konsolę)
Mario Kart Wii - ponad 30 mln
New Super Mario Bros. Wii - ponad 29 mln
Wszystkie gry z serii Mario (wliczając spin-offy) sprzedały się w ponad 510 mln egzemplarzach. Wszystkie gry z serii Pokemon sprzedały się w ponad 279 mln egzemplarzy. Mario i Pokemon to jedne z najlepiej sprzedających się serii gier na Świecie.