Kontynuacja rozmowy z działu "o mandze"

RdR, nie można zmieniać znaczen słow tak gwaltownie jak zrobil to Kishimoto. Jezeli u niego słowo ninja znaczy zupelnie co innego, dalczego nie stworzył wlasnego jezyka?

hipotetycznie(po lewej znaczenie Polskie po prawej kishimoto)

ninja - dresiarz
kupa - mieszkanie
telewizor - rodzaj broni palnej
światłowód - skrzypce

chciałoby cie się czytac cos w czym kazde slowo znaczyloby co innego niz znaczy?

kishi jest niekonsekwentny!

Piraci u Ody także różną się od tych oryginalnych najuch i nie wmówisz mi, ze jest inaczej
Czasem odnoszę wrażenie, że masz jeden określony sposób postrzegania wszystkiego i wszystko co inne jest dla ciebie nie do przyjęcia najuch. Zgadzam się z Tony'm, większość ludzi właśnie tak postrzega piratów.
Co do ninja, to dlaczego myślisz, ze wiesz więcej o ninja niż mieszkaniec ziem na których żyli.

Kishimoto, nawet jesli ma taką wiedze to ja wypaczyl i przeinaczyl. Pointeresuj sie, poczytaj.

I pamietaj ze to "co sie z czyms kojarzy" zwykle zmylić tylko potrafi. historia piractwa nieco obala stereotypy którymi rzucił Tony.

Napisze pare przydkładów dlaczego Konoha nie miała by racji bytu nawet w świecie Kishimoto...

Świat "Naruto" jest wypełniony prawdziwymi ninja którzy trzymają sie starego stylu. Są mroczni, zdecydowani, zajmują się zabójstwami, szpiegowaniem, ludzie na ogół nie wiedzą gdzie mieści się ich wioska oraz są doskonali w kamuflażu na terenie wroga. Są bezwzględni i to jest ich główną siłą.

Teraz spójrzmy na Konohe. Ludzie tam są mili,uprzejmi, każdy może wejść i wyjść pod pretekstem zlecenia, zwołują ludzi z innych wiosek na egzamin na chunnina. Da się o łatwiejszy cel do ataku?

Ninja wioski ukrytej w liściu cechuje ogromna empatia, często złość i smutek bierze górę po stracie przyjaciela, walczą o swoją wioske itp itd. Byc może sprawdza sie to w czasie bitwy do podniesienia morale ale nie w akcjach wywiadowczych/skrytobójczych.

Motyw Kyubiego...Doprawdy bardzo logiczna decyzja pozostawić , nawet teoretycznie biorąc pod uwagę niepewność czy lis bedzie w jakiś sposób oddziaływać na hosta, jedną z najwiekszych broni na wolności, pozwalając mu żyć samemu. W końcu nie byli pewni nawet tego jak bardzo ta pieczęć jest wytrzymała(a co gdyby pękła i lisek znów wyzedł na łowy?)... Wioska Piasku dobrze postąpiła z Gaarą czyniąc z niego maszyne do zabijania. Nawet w obecnych czasach jeśli kto okazałby się nadludzkimi zdolnościami bojowymi to cały kraj chciałby na tym skorzystać bez względu na środki.

Szkolenie tam wygląda co najmniej dziwnie. Młodzi "ninja" wychowywani w spokojnej, sielankowej atmosferze, z rodzicami, kolegami, najwiekszym zmartwieniem jest to czy zdadzą egzamin i czy Iruka-sensei sie nie wkurzy. Wychowanie bezstresowe kształtuje wybitnych ninja którzy poradzą sobie w każdych okolicznościach, nawet podczas tortur i przesłuchań. Wybaczcie ale to jest śmieszne.

Reasumując, Konoha jest najgorszą z wiosek ninja. Byc może gdyby ją nazwać osadą wojowników to bym sie zgodził ale na pewno NIE ninja.

Cytat:Co do ninja, to dlaczego myślisz, ze wiesz więcej o ninja niż mieszkaniec ziem na których żyli.

A co powiesz o Popielu? Znasz dokładnie historie smoka wawelskiego? Opowiesz dokładną historie husarii? Ogolne pojecie wszyscy znamy jednak jeśli zagłębić sie w temat możemy znaleść różne ciekawostki. To że ktoś żyje na danych ziemiach to nie znaczy że dokładnie zna całą historię. Ponad to sądzę że Kishimoto specjalnie stworzył ten swiat w ten sposób by sie lepiej sprzedawała na całym świecie, ale o tym napisze kiedy indziej bo lece na kolacje

To jest inny świat. Ci ninja mogli by byc rolnikami a ja bym się nie wkurzał bo to inny świat. Zaraz wyjedziecie, że Kisimoto powinien przestac tworzyc naruto.

No coż, nie chce mi się pisać dlugiego postu, ale zgodze sie z Tobą. Powinien

Xaton, rozumiem że to jego świat ale nie można słowem nazywać przeciwieństw znaczenia owego wyrazu. To samo jest jakbym Ci powiedział:

"Parówka!" -wskazując na sałate
"Telewizor!"-pokazując palcem kubek

To nie przejdzie nawet jesli powiem że to mój świat. Kishimoto robi to samo mówiąc "Ninja!" wsazując na Naruto , który to jest dokładnym przeciwieństwem tego słowa.

To twoje zdanie.
Uczepiliście się tego, ze ninja w Naruto nie sa tacy jak być powinni, ze aż mi sie rzygać chce Koshimoto stworzył własny świat i ma prawo tworzyć co chce. Może ma inne poglądy niż wy, inne spojrzenie na świat. Nie wszystko musi być w życiu czarne i białe. I nie wszystko musi być w mangach takie jak w prawdziwym świecie. W Naruto ninja to ludzi podążający za marzeniami, jeżeli komuś to nie pasuje niech nie czyta i nie ogląda Naruto.

"Parówka!" -wskazując na sałate
"Telewizor!"-pokazując palcem kubek

Parówkę jako taką nazwał człowiek kawałek mięsa we flaku. Równie dobrze parówka mogłaby nosić inna nazwę np. ryba. Ludzie tak to po prostu nazwali i tak jest, a nikt nie zabrania tego zmieniać.

To jest inny świat. Ci ninja mogli by byc rolnikami a ja bym się nie wkurzał bo to inny świat.

Zgadzam się. Jak by mi się spodobało to nie miałbym nic przeciwko.

I pamietaj ze to "co sie z czyms kojarzy" zwykle zmylić tylko potrafi. historia piractwa nieco obala stereotypy którymi rzucił Tony.

Tylko nie kazdy się tak dogłębnie wdraża w temat

Żebyś się nie przyczepiał, że myślimy o stereotypach piratów dam cytat z encyklopedii

Cytat:Pirat - osoba, która napada w celu rabunkowym używając statku lub łodzi

Teraz mi napisz kogo Luffy napadł, żeby bo obrabować?

Odnośnie samego Naruto mi się wydaje że to shinobi, a nie ninja.

Porównując Naruto do innych shonenów.
FMA - żaden z alchemików nie jest w stanie używać alchemii do walki. Tutaj praktycznie każdy alchemik walczy używając alchemii. Alchemia polega na przeprowadzaniu rekcji chemicznych, a w FMA polega na rysowaniu kręgów przemiany.
Bleach, Soul Eater, Death note - w każdej z tych mang występują shinigami, a w każdej inaczej wygląda i ma inne możliwości.

Cytat: W Naruto ninja to ludzi podążający za marzeniami, jeżeli komuś to nie pasuje niech nie czyta i nie ogląda Naruto.

Wróć do mojego ostatniego postu. Tam już dałem sobie na spokój cały świat "Naruto" tylko skupiłem sie na Konoha. I nawet opierając sie na ŚWIECIE AUTORA taka wioska nie ma prawa istnieć a już tym bardziej byc jedną z najpotężniejszych.

Jeśli zaczniemy pod tym względem porównywać Op z Naruto , to dochodze do wniosków że:

-świat OP jest pełen piratów pasujących do opisu z encyklopedii, jedynie parę załóg wyróżnia się podejściem do sprawy, a że są silni i sprytni , wiedzą jak przetrwać, co jest logiczne nawet bez specjalnej ingerencji autora (czemu? bo tak)

-w świecie Naruto również możemy spotkać prawdziwych ninja, jednak zależności miedzy wioskami jak i ich historia (wojny itp.) sprawia wrażenie, iż tylko wola autora trzyma to jeszcze na chodzie

Podsumowując , łatwiej mi nazwać SHC piratami z trochę krzywym poglądem, niż CAŁĄ wioskę , razem z ich organizacją jako mili ninja...

Cytat:Odnośnie samego Naruto mi się wydaje że to shinobi, a nie ninja.

WTF?

A seppuku i harakiri o tez dwie inne rzeczy, tak?

Gdyby w Naruto byli prawdziwi ninja to było by to raczej nudne, a tak świat jaki jest tam przedstawiony może się podobać. Dlamnie też nie ma tam na dobrą sprawę ninja (no może poza niektórymi członkami Akatsuki) ale jakoś nie przeszkadza mi to że są oni tak nazywani. Jak chcecie anime o prawdziwych ninja to polecam Basilisk, mnie osobiście seria znudziła po 7 odcinku.

I nawet opierając sie na ŚWIECIE AUTORA taka wioska nie ma prawa istnieć a już tym bardziej byc jedną z najpotężniejszych.

No już przesadzasz....shounen is shounen i tu muszą byc mili ninja. Mało tego skoro są miłymi ninja muszą byc potężnymi ninja.

Podsumowując , łatwiej mi nazwać SHC piratami z trochę krzywym poglądem, niż CAŁĄ wioskę , razem z ich organizacją jako mili ninja...

No ale widzisz....w op głównymi bohaterami są słomiani a w naruto głównymi można nazwac całą wioskę....a wszyscy główni muszą byc happy koniec kropka howgh.

Basilisk jest słabą serią, ktora ma tylko kilka fajnych momentow i bardzo koloryzuje istotną historię Japonii.

Natomiast glównymi bohaterami w Naruto wcale nie jest cała wioska. Raczej kilku slynnych ninja z ktorych najbardziej nindzowska jest m in sakura. Albo Lee. Toż to takie ninjowskie...

Widzę, że nie dopuszczacie do siebie myśli, ze są rzeczy szare oprócz tych białych i czarnych.
Uczepiliście się nagle, ze ninja w Naruto to tak naprawdę nie ninja bo nie są zgodni z tymi prawdziwymi. Kogo to obchodzi. To nie żaden leksykon czy książka o historii ninja, tylko manga wykorzystująca pewne elementy ninja, ich życia itp. Tak samo jest np. w Bleach. Shinigami to przecież według podań nie "ludzie" z niesamowitymi mocami uganiający się za Pustymi. To tylko jeden z wielu przykładów. Tak samo w FofR ninja nie są do końca tacy jak naprawdę

Skoro tak wam nie pasuje Naruto to załóżcie temat z ankieta kto lubi/nie lubi Naruto i wsio