W tym temacie dyskutujemy o najnowszym rozdziale One Piece.

 

Wersja Polska:


 

Wersja Angielska:

 

http://mangastream.com/r/one_piece/837/3627/1



Zabrania się rozpoczynania dyskusji przed ukazaniem się skanlacji bieżącego rozdziału.

Zabrania się dyskusji o spoilerach z najnowszego rozdziału One Piece. Uprasza się aby w tym celu korzystać z bliźniaczego tematu o spoilerach o nadchodzącym rozdziale.

Zabrania się pisania komentarzy typu:

"Dlaczego jeszcze nie ma rozdziału?"
"Kiedy pojawi się nowy rozdział?"
"Czy One Piece ma przerwę w tym tygodniu?"
"Dlaczego One Piece ma znowu przerwę?"

 

Aby uzyskać informacje na temat ewentualnych przerw w wydawaniu One Piece, zapraszamy do odwiedzenia tematu:
Przerwy w wydawaniu One Piece

Zabrania się używania jakichkolwiek grafik uchodzących za ciężkie spoilery, zdradzające kluczowe wydarzenia fabularne, miejsca, bądź wygląd nowych postaci w Awatarach i Sygnaturach, do czasu ukazania się owych wydarzeń, miejsc, bądź postaci w Anime. Dopuszcza się używania grafik ukazujących wizerunek postaci które pojawiły się w Anime, a zmianie uległ ich wizerunek. Uprasza się aby odczekać co najmniej 24 godziny przed użyciem grafiki z nowego rozdziału w Awatarze lub Sygnaturze, jako że nie wszyscy mają okazję przeczytać nowy rozdział zaraz po jego wyjściu.

 

Jakiekolwiek naruszenie wyżej wymienionych zasad będzie skutkowało otrzymaniem słownego ostrzeżenia, a w razie wielokrotnych naruszeń, doprowadzi do otrzymania Ostrzeżenia.

Yasopp na okładce, to dopiero miłe zaskoczenie! Dostaliśmy cały rozdział fajnej nawalanki, Hawk Gataling i Kong Gun w jednym chapterze! Widać, że Luffy sie nie patyczkuje. Wątpie jednak, żeby Oda wyskoczył teraz z nowym atakiem (już i tak dowalił G4 praktycznie na samym początku), więc obstawiam opcje wysłuchania Nami i ucieczki z lasu. Chyba że Cracker zdąży sie szybko podnieść.

Kwestia jego owocu nie została niestety wyjaśniona, szkoda. W najbliższym czasie chyba nie będzie na to okazji, chyba że Cracker wyskoczy z jakąś techniką/specjalnym atakiem (lecz wątpie).

Nami załatwiła Brulee, ten fakt bardzo na plus.

Rozdział naładowany akcją po brzegi, możnaby o nim napisać esej. Ciężko będzie wytrzymać ten kolejny tydzień. Niecierpliwie czekam na przybycie braci Vinsmoke.

Yasopp na okładce się cieszy tylko z czego? Z tego, że jego syn jest wart 200mln beri? Bo jak nie z tego to z czego.

Walka Luffy vs Cracken.
Tak jak się można było spodziewać Luffy bez G4 nie dawał rady gościowi wartemu 860 mln i dobrze, bo to znaczy, że Luffy musi jeszcze trochę przy kokosić i co za tym idzie Słomkowi też muszą być jeszcze silniejsi jeżeli mają sami ścierać się z Yonkou. Mam nadzieję, że Cracken jeszcze się podniesie i coś zaprezentuje, bo cios go powalił, ale jeszcze dycha.

Nami załatwiła Brulee szkoda, tylko że tym swoim flagowym atakiem (Thunder Bolt Tempo) myślałem, że jak jej Usopp zrobił nowy kijaszek to i jakieś nowe lepsze ataki pokaże, a tu nadal ten stary atak, ale może Oda czeka na bardziej odpowiedni moment, żeby pokazać Nami w lepszej perspektywie no nic będę czekał na coś nowego w wykonaniu Nami cierpliwie.

Coś się nie zgadza. Jeżeli Cracker ma najlepsze haki zbrojenia, z którym Luffy się do tej pory spotkał, to dlaczego wystarczyło jedno uderzenie, żeby gościa rozłożyć? Doflamingo dzięki zbrojeniu wytrzymał kilka uderzeń. No i pozdro, jeśli Luffy robi one-hit-ko na jednym z trójki najsilniejszych podwładnych mamuśki. Ja bym się na miejscu LinLin troszku posrał.

TO jasne że cracker sie podniesie, to było tak tylko żeby był fajny cliff hanger w następnym czapku pewnie będzie normalna wyrównana walka albo luffy sie wycofa bo coś tam.

Cracker umieścił haki zbrojenia w tarczach, a nie we własnym ciele, tak jak to robi Zoro z mieczami. 
A teraz trochę fizyki, im wieksza prędkość obiektu, tym większa siła podczas uderzenia. G4 podnosi praktycznie wszystko na wyzszy lvl, a tym samym szybkość ataków czy samą nawet siłę. Dodam tylko, DD wzmacniał swoję ciało zamiast przedmiotów co raczej odnosi lepsze efekty, jak już zauważyliśmy.

Przyjął ładny cios na klate ale to nei znaczy że walka jest skończona , o ile Luffy da rady ciskać takimi ciosami jeden po drugim to jeszcze ma szanse, jak na razie to ciężko to widze.

Cracker na pewno się podniesie, teraz ponosi po prostu skutki uderzenia z G4. Teraz tylko pytanie, czy Luffy będzie walczył nadal, czy wykorzystają ten fakt do ucieczki, zanim przeciwnik się podniesie. Nie zapominajmy że Luffy w G4 ma swój limit czasowy, jak go wyczerpie to ma - delikatnie mówiąc, przerąbane. Gdzie tu potem znaleźć 10 minut na regeneracje haki.

Od Dressrosy i pokonania DD mineło już sporo czasu, może ten limit czasowy już nie jest tak bardzo widoczny ? Cracker na pewno się podniesie, ale idąc za postępowaniem Ody walka na pewno nam się tu nie skończy tylko Luffy jak najszybciej postara się dotrzeć do Sanij'ego.

IMO Luffy na pewno nie będzie walczył z BM, a wydaję mi się, że rozwali po prostu Bege, Jinbe uratuje Pekomsa i cały misterny plan Capone wyjdzie na jaw ; ) Udział w tym zamieszaniu będzie miała jeszcze rodzina Vinsmoke, ale zobaczymy tam też jakieś podziały pomiędzy członkami rodziny, liczę na taką opcję.

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale ta wizyta supernovas u BM była dwa lata temu? Urouge dostał wtedy srogi oklep od Kizaru, a był w stanie pokonać gościa wartego ok. 800 mln? Czyli to ma być potwierdzenie, że admirał=yonkou w sile? Btw. była podana cena za Urouge po TS? Jeżeli coś źle zrozumiałem to poprawcie

Czyli to ma być potwierdzenie, że admirał=yonkou w sile? Btw. była podana cena za Urouge po TS? Jeżeli coś źle zrozumiałem to poprawcie

W jednym z wywiadów Oda powiedział, że gdyby Akainu był protagonistą, to znalazły One Piece w rok. Czyli można spokojnie założyć, że siłowo admirałowie = Yonkou. Nagroda za Urouge po przeskoku nie została podana. Przed był wart 108 milionów, czyli bardzo kiepsko. Co ciekawe, liczba 108 ma bardzo duże znaczenie w buddyźmie, podobno człowiek musi oprzeć się 108 pokusom by osiągnąć Nirvanę. Nie zapominajmy również, że Urouge ma dobry owoc, jak dla mnie jeden z najlepszych.

Co do owocu Crackera to śmiem podejrzewać, że ma powielający owoc. Powielił ramiona, powielił katany, pewnie może się klonować, a także klonować tzw. moby.

Szacunek dla Mnicha, że załatwił jednego z dowódców. Obstawiam, że względem siły, był to numer 4, podczas, gdy Cracker to numer 3.
Podoba mi się, że nie ma zabawy w szachy i spowalniania akcji, tylko od razu mamy G4 (i po drodze zdążyliśmy zobaczyć G2 i G3).
Ogólnie zanim pojawił się Cracker, to byłem zdania "Luffy odpali G4 i z lasu zostaną wióry", teraz się nieco pokomplikowało.
Myślę, że Luffy w chwili obecnej ma szanse po bardzo, bardzo ciężkiej walce wygrać z Crackerem, a wówczas wziąć jego i Brulee za zakładników.
Pozostaje jeszcze sprawa Vivre Card i co zrodziło się w główce Nami, której oczka aż się zaświeciły ;D

Jeżeli mnich to taki feitan z onepiece to nawet jeden cios mógł starczeć, jeżeli był np blisko śmierci (miał krytyczne obrażenia i zamienił to w powah). Chociaż i tak to jest naciągane skoro walka odbyła się 2 lata temu. 

Swoją drogą, Cracker na takiego złego gościa nie wygląda, może rostrzygnie się to bez przegranego/wygranego.

W sumie nie odczułam za specjalnie, żeby było to naciągane. Raczej człowiek się miło zaskoczył, wychodzi na to że sporo się działo podczas treningu Słomianych.

Co do ogólnej fabuły - osobiście po cichu liczę na to, że sprawa z Big Mom rozwiąże się pokojowo. Nigdy nie mieliśmy jeszcze takiego zabiegu, a moim zdaniem byłby ciekawym rozwiązaniem. Luffy jakoś dogadałby się z Mamuśką, zamiast napierniczać się z nią, a potem z Kaido (na chwilę obecną widać, że BM jest raczej nieosiągalna). Może być tak, że głównym bossem arcu okaże się Germa. Jeszcze nie wszystko o niej wiemy, mają swoje zamiary, sam Judge powiedział, że ten cały sojusz poprzez małżeństwo nie jest mu na rękę, dlatego wplątał w to Sanjiego. Może dojść do rozłamu w rodzinie, ktoś stanie po przeciwnej stronie barykady, Germa nie dotrzyma umowy, Mama się wkurzy i konflikt gotowy. Luffy pomoże no i mamy powód do dogadania się. Nie zapominajmy, że zaraz zacznie się Reverie. Nie zdzwię się, jeśli po tym całym ślubie, do którego jak wiadomo nie dojdzie, Germa będzie chciała uderzyć właśnie w to spotanie. Płynie tam sporo nowych osób, których nigdy tam nie było, Cobra z niewygodnymi pytaniami, Kureha która zdaje się wiedzieć coś więcej o rodzie D., Neptun i Shirahoshi. Mogą dostać zlecenie sprzątnięcia Cobry lub Vivi i wtedy Słomiani mają pretekst na wbicie tam. To nie przypadek, że to wydarzenie pokrywa się z tym wszystkim co się teraz dzieje. Z drugiej strony to zbyt istotne by poszło off panel (przynajmniej mam taką nadzieję).

Urouge raczej niedawno sklepał tego ziomka. Przy wprowadzeniu Kaido widziliśmy jak się regenerował, więc można założyć, że to po tym starciu właśnie.

Cracker dostał bombe, ale to nic nie znaczy. Ciągle dyszy po tym ataku, co widać na jednym z ostatnich paneli gdzie wydaje z siebie dźwięki + odleciał na mniejszy dystans niż Dofla + ma mocniejsze haki niż Dofla + to także byl atak z zaskoczenia. Za tydzień na 100% wstanie i albo dalej będzie walczył, albo walka zostanie jakoś przerwana.

Osobiście liczę na to, że walka będzie w miarę wyrównana, ale Luffy przegra przez ograniczenia czasowe.

W końcu mamy jakieś info o poczynaniach Urouge w Nowym Świecie. Tylko o Bonney jeszcze nic nie wiemy.

Ogólnie arc coraz bardziej zapowiada się na arc, w którym słomki zostaną sprowadzeni do parteru i będą musieć uciekać. Ten chapter to właściwie potwierdza. Cracker mówi, że Luffy'ego czeka "chrzest Nowego Świata" a Brulee opowiada jak inni z najgorszej generacji go otrzymali.
X-Drake, Apoo i Capone dołączyli do imperatorów
Kid najpierw stracił rękę, a potem razem z Killerem zostali zniszczeni przez Kaido
Hawkins też albo się przyłączył do Kaido, albo został zmasakrowany jak Kid
Law został sponiewierany przez Doflamingo
Booney ciągle w ukryciu i się nie wychyla
Urouge został sponiewierany przez Crackera

I to wszystko nie wydarzyło się zaraz po wpłynięciu do NW, tylko po tych 2 latach pływania tam.

Jeśli Luffy nie dostanie tego "chrztu", to równowaga najgorszej generacji zostanie mocno zachwiana i Luffy będzie odstawać, a myślę, że to jeszcze nie jest ten moment, w którym jasno powinno się zakładać, że Luffy jest ponad nimi. To nie Luffy ma wywracać świat do góry nogami klepiąc wszystkich yonko, tylko cała najgorsza generacja, która ma zastąpić starą gwardię, więc Luffy nie może ich zostawić w tyle za bardzo.

Cracker go raczej nie zniszczy, walka zostanie przerwana na 100%, pytanie tylko w jakim stanie będą zawodnicy w tym momencie. W każdym razie Luffy na 100% nie wygra, a prawdziwy chrzest dostanie dopiero od mamuśki. To będzie najlepsze rozwiązanie bo nie dość, że Luffy dostanie swój chrzest, to jeszcze wypadnie przy tym dobrze na tle reszty supernovych, którzy, jak wspniała brulee, nawet do BM nie zdołali się zbliżyć. Dzięki temu Luffy się troche wybije na ich tle, ale w taki subtelniejszy sposób, który nie zaburzy tej równowagi, o której wspomniałem.