Temat może zawierać spoilery, więc jeżeli nie czytałeś mangi, oglądałeś tylko anime i nie chcesz sobie zepsuć przyjemności z poznawania fabuły, nie czytaj.

Spoiler

Ci którzy czytali mangę wiedzą, że zbliżamy się do konfrontacji Luffy'ego z Big Mom. Czy dojdzie do walki? Nie wiem, ale ich spotkanie jest coraz bliżej i według mnie wydaje się nieuniknione.
Ten temat nie jest standardowym tematem pojedynkowym, w którym po prostu zastanawiamy się kto wygrałby w pojedynku. Chciałbym abyśmy zastanowili się czy do tego pojedynku w ogóle dojdzie, czy aby nie skończy się to jak końcówka Enies Lobby, gdzie zmęczona załoga uciekała od walki z Buster Call? Co mam na myśli - do walki nie dojdzie, co najwyżej wymiana kilku uderzeń i ucieczka z Sanjim (lub bez?).

A jeżeli dojdzie do pojedynku, czy Słomiany będzie w stanie sam pokonać jednego z Yonkou?
A może ktoś mu pomoże w tej walce?

Według mnie zdecydowanie Luffy nie da rady pokonać Big Mom sam, więc albo ktoś będzie musiał go z tego wyciągnąć (może Sanji wykaże się inteligentą oceną sytuacji i znowu zobaczymy Mr. Prince'a w akcji?) albo to nie będzie walka jeden na jednego.
Prawdę mówiąc, ja osobiście nie mam pomysłu kto mógłby mu w tej walce pomóc, nie widzi mi się żeby to byli Pekoms ani Sanji, a na pewno nikt z tych, którzy razem z nim przypłynęli. Dlatego chciałbym poznać wasze opinie na ten temat.

Byłem zmuszony wstawić wszystko w spoiler, ponieważ post niestety wyświetla się na stronie głównej, mam nadzieję że nikomu to nie przeszkadza.

Do konfrontacji na pewno dojdzie. Oda nie odpuści sobie okazji, żeby pokazać nam jak bardzo Luffy jest nikim w obliczu samego imperatora. A patrząc po tym jak dobrze mu idzie z Crackerem, który nie jest nawet prawą ręką BM, to z pewnością nikim właśnie będzie. Jak się sama konfrontacja potoczy? Luffy na pewno dostanie guza, ale nie wiem jak dużego. Albo będzie dostawal baty i zauważy, że nie ma szans i ucieknie, albo zachowa się jak idiota i będzie probował ją pokonać, co skończy się tym, że zostanie zniszczony.

Całkiem możliwe, że dostaniemy tę druga opcje i jego załoga będzie musiała go uratować i zorganizować cała ucieczkę.

Hmm, po tym czego na razie jesteśmy świadkami możemy się domyślać, że Luffy ma problemy z Crackers'em, ale końcówka walki poszła w offpanel (jak na razie) co za tym idzie widzę trzy opcję:

1. Luffy pokonał Crackersa używając przy tym jakiegoś nowego ataku/techniki, dlatego Oda zostawił nam takiego smaczka na koniec tzn, zaprezentuje nam to przy spotkaniu z BM, ale i tak zostanie oklep, wtedy wpadnie Lola z Nami i wszystko skończy się prze słodko.

2. Luffy nie dokończył walki z powyższym członkiem famili BM. Jest na poziomie troche wyższym niż po Dressrosie, a co za tym idzie z BM szans nie ma. Widzę to wtedy tak, że Luffemu pomoże Jinbe i cała załoga Ryboludz, bądź wyżej wspomniana Lola.

3. Jeszcze inna opcja jest taka ( liczę na to bardzo mocno ) Bege przejdzie do działania, który jest w spisku z Vinsomke'ami. Nie wszyscy natomiast podzielają te same poglądy i zobaczymy podział w rodzinie Germy. Siorka naszego Mr.Prince'a ma klucz do branzoletek i to ona właśnie będzie po stronie Słomianych, Sanij nakopie najwyżej postawioną osobę z Germy, a Luffy zajmie się Bege, bądź którymś z pozostałych członków famili . Zobaczymy też w akcji Pekomsa i Jinbe który za uratowania kotka i pokonaniu wraz z nim Bege zostanie zwolniony ze służby u BM, a wszystko skończy się żarciem mięcha. 

Coś mi świta, że może się ktoś tu pojawić z floty Słomianego, ale nie chiałbym się teraz bardziej w to zagłębiać, a jeśli już to jak byście strzelali, który ??

Ja nadal pozostaje przy swojej opcji, że cała sprawa zakończy się w jakiś sposób "pokojowo", a głównym bossem wcale nie okaże się Big Mom tylko Germa. Nowy rozdział tylko podsunął mi kolejne argumenty. Nie mówię, że Mamuśka i Luffy zostaną najlepszymi kumplami i spokojnie odpłynie sobie z Sanjim, nie popadajmy w skrajność. Germa to zabójcy, Judge wyraźnie podkreślił że całe to małżeństwo mu nie leży i nigdy nie oddałby w ręce BM któregoś ze swoich drogocennych synów. Nie sprawiają również wrażenia organizacji grającej fair, dotrzymywania umów, zgadzania się na warunki. 

W najnowszym chapterze po raz kolejny pada pytanie o tort. Niby rzecz banalna, no bo to jedna z najważniejszych rzeczy na weselu, ale wspomniane było parę rozdziałów wcześniej, że Big Mom nie może się na niego doczekać. Idźmy dalej - dowiadujemy się że ma odbyć się spotkanie zaręczynowe z prezentami, na którym spotykają się tylko rodzina Vinsmoke i Mama. Obstawiam, że jednym z tych prezentów będzie skrzynia z bombą, o której mówili Neptun i Minister na wyspie Ryboludzi. To aż za bardzo pasuje. Kiedy coś takiego eksplodowałoby w twarz Vinsmoków, oni mogliby uznać to za swego rodzaju zdradę i użyć jako przykrywki do swoich prawdziwych celów.

Kolejna sprawa. Trucizna, którą wyssała Reiju. Sądze, że będzie miała dużo większe znaczenie, niż możemy zakładać i koniec końców trutka, która jest w stanie powalić olbrzyma (słowa Reiju) znajdzie się w torcie. Nie wiem jak podziałałaby na Big Mom, jak widzieliśmy jej ślina jest swego rodzaju kwasem (lub po prostu przez te usta wypływa jej kwas żołądkowy). Ten wątek więc zostawiam do tego momentu. Przyszłość pokaże co dalej.

Nie wiem też jak cały ten konflikt rozwiązałby sprawę między Luffym a Big Mom, mamy jeszcze Ceasara i Perospero, Jinbeia o którym nie wiadomo nic, Bege który w końcu podpadnie za cyrki które odstawia (tylko czekać aż Pekoms wróci i nakabluje) i Pudding, która może być całkiem pomocna w tej sprawie. No i ciągle pozostaje Vivre Card Loli.

Jest zbyt dużo niewiadomych, żeby dokładnie wiedzieć co się stanie. Główny problem, to przewidzieć kto będzie nadrzędnym antagonistą w tym arcu. Gdybyśmy to wiedzieli, to już dawno temu powstałoby dużo potencjalnie łatwych do przewidzenia teorii. Ja pisałem kiedyś, że Luffy nie będzie walczył z Big Mom, ale teraz bardziej skłaniam się do jakiegoś sparingu między nimi, jednak nie będzie to walka o obalenie Big Mom. Głównie zmieniłem zdanie przez nazwę sagi(VS. FOUR EMPERORS). Wręcz mam przeczucie, że ona jako jedyny z Yonko przetrwa do samego końca One Piece. Myślę, że może być coś takiego, że Lola powie Big Mom o tym, że uratował ją Luffy i ona odpuści ten drugi, ostatni raz. Z drugiej strony nie wiem czy Oda ma na tyle czasu, żeby kiedyś wrócić do wątku Big Mom i szkoda byłoby jej teraz nie obalić. Luffy tego raczej nie zrobi, ale może Bege? Tylko takie coś sprawiłoby, że stałby się obecnie najlepszym spośród najgorszej generacji. Biorąc pod uwagę procentową ilość skończonej mangi, to raczej na walkę pomiędzy 11 Suoernovas też nie starczy czasu, więc stawiam, że będą dołączać wszyscy do Luffy'ego w przyszłości. Ewentualnie może Germa zajmie się Mamuśką. Reasumując, to tak naprawdę każda teoria jest obecnie możliwa do spełnienia.

Mnie z kolei zastanawia czy Brook będzie miał jakiś wkład na walkę Luffiego z  BM. Jak wychodzi duszą z ciała może będzie mógł skontrować tym owoc BM, albo jak zobaczy jego umiejętności mamuśka będzie chciała go pożreć.

Chciałbym by prezent Słomka wybuchnał na BM, natomiast ona oskarżyła o to rodzine Vinsmoke(zawsze to jakaś pomoc w walce), Jimbe też się przyda.

Chciałbym by prezent Słomka wybuchnał na BM, natomiast ona oskarżyła o to rodzine Vinsmoke(zawsze to jakaś pomoc w walce), Jimbe też się przyda.

To co napisałeś jest trochę bez sensu. Dlaczego BM miałaby oskarżać Vinsmoków o atack/zdrade, przecież będzie wiedzieć skąd jest ta szkatułka, w której jest bomba. Już prędzej jestem sobie w stanie wyobrazić, że to BM da tą szkatułke Visnsmokom i to oni ją oskarżą o zdradę.

A co do walki z Big Mom. Scenariusz który wydaje się prawdopodobny to walka Luffiego z Mamuśką przerwana ze względu na Lolę.

@Mr Prince BM widać, że jest niezrównoważona psychicznie a Vinsmoke to rodzina zabójców. Czemu miała by nie pomyśleć, że zgodzili się na ślub tylko dlatego żeby ją zabić?

Przeczytałem wszystko, co tutaj napisaliście, dlatego czas, żebym odniósł się do Waszych wypowiedzi, a także dodał coś od siebie.
Na początek, by było łatwiej, rozpiszę w punktach jakie wątki mamy niedokończone.
1. Walka Luffy'ego z Crackerem
2. Broopper i Carrot w świecie luster
3. Nami i Vivre Card
4. Brook i Pedro
5. Bege i jego plany (villain)
6. Pekoms i jego sytuacja (alliance?)
7. Plany Germy (villain)
8. Biedny Sanji
9. Jinbe i jego zamiary oraz ograniczenia (alliance?)
10. Pudding i jej stanowisko (alliance?)
11. Wesele
12. BM i pozostała 2jka jej najsilniejszych załogantów (villain)
13. Ceasar (alliance?)
14. Bomba w pudełku

Kilka wątków na później
15. Reverie
16. Supernova
17. Infiltracja Kaidou

Jak widać trochę tego jest, jednak odniosę się tylko do niektórych wątków. Zacznę od 3 możliwych wrogów/ przeciwników.
a) BM  - Luffy wyraźnie powiedział, że pokona każdego z 4 yonko, więc i na nią przyjdzie czas i nie powinniśmy się martwić, że Odzie go nie starczy. Teraz jest jednak za wcześnie, Luffy walczy z jej podwładnym i może być ciężko, więcej o walce z Crackerem napiszę później/niżej.
b) Jaji  - jest wystarczająco silny, by być finałowym bossem tego arcu. Nie wiadomo co oni knują i rozwiązanie konfliktu z BM może się oprzeć na tym, że Luffy będzie musiał pokonać zdradziecką Germę. Luffy vs Jaji, Sanji vs 1, Pedro/ Brook vs 2, Nami vs 0, Carrot/ Pedro/Brook vs 4. Mamy tymczasowo 5 wrogów  z Germy i 6 słomków.  + ewentualnie Jinbe z załogą i Pekoms
c) Bege - z kilku chapterów można wywnioskować, że jest on wrogiem BM, a jak powyżej pisałem głównych przeciwników z Germy jest mniej niż Słomków i możliwych sojuszników. Możliwe, że właśnie w tym arcu rozwiązana zostanie sprawa jednego z Supernova, czyli Bege. Pytanie tylko, kto byłby jego przeciwnikiem? Najbardziej pasowałby mi Sanji, tylko on również pasowałby mi do walki z Ichiji

To teraz coś odnośnie tego czy dojdzie do walki z BM, a także możliwości rozwikłania konfliktu. na początek wspomnę nieco o walce Luffy'ego z Crackerem. Z jednej strony Luffy powinien go pokonać, bo skoro udało się coś podobnego Urouge (załatwił nr.4), to nasz główny bohater powinien dać radę z nr. 3. Czy tak się jednak stanie od razu? Różnica nagród jest tym razem dużo większa. Do tego Luffy wysilił się do użycia G4, a jeden z jego najsilniejszych ataków zniszczył zaledwie pancerz Crackera. W chwili obecnej możliwą opcją jest użycie leśnych stworów przeciwko Crackerowi, czyli to co planuje zrobić Nami. Możliwe, że drzewa i inni badziewiarze rzucą się na Crackera, dając tym sposobem Nami i Luffy'emu sposobność do ucieczki.

To teraz kwestia BM. Jest kilka możliwych wariantów. (1-5 nie dochodzi do walki)
1. Wspomniane wcześniej niejasności z Germą i Bege. Możliwe, że BM pójdzie na taki układ - "Słomiany ty zajmiesz się Germą i zdrajcą Bege, a ja tym razem puszczę was wolno"
2. Vivre Card i być może pojawienie się Loli w pewnym stopniu może się przyczynić do przymknięcia przez BM oka na wybryki Słomków (Cracker musi przeżyć, bo inaczej ta opcja odpada). Są- jeszcze wątki Broppera i Carrot, a także Brooka i Pedro, oni też mogą coś wykombinować.
3. Możliwi sojusznicy nie mający za dużo do gadania, ale w pewnym stopniu również mogący się przysłużyć Słomkom - Pekoms, Pudding i Jinbe
4. Ceasar coś wymyśli, ale jest świadom, że sam nie da rady przetrwać, dlatego będzie współpracować ze Słomianymi, ale ktoś musi najpierw wykraść jego serce (a także cyknąć fotkę poneglypha), Kocia Złodziejka się do tego typu zadań świetnie nadaje.
5. Jakieś wzmianki o zamiarze pokonania Kaidou
6.  Dochodzi do walki z BM:
a) Luffy wygrywa -.- to by było bez sensu, a Oda skoro jest geniuszem, to można wykluczyć tę opcję
b) Luffy obrywa, ale nieco imponuje BM, a różne czynniki z punktów 1-5 mają wpływ na puszczenie Luffy'ego i załogi wolno.

Tak czy inaczej BM na pewno nie zostanie pokonana w tym arcu, ponieważ pierwszym Yonko, którego Sojusz Słomianych i Serca miał pokonać jest Kaidou.
Co do wątków Supernova, to sądzę, że większość zostanie pokonana w trakcie walk z Yonko, bo w końcu część do nich przystała. Być może będą też tacy, którzy jeszcze dołączą do sojuszu Luffy'ego, albo napatoczą się po drodze i zostaną pokonani. Mamy hype na Urouge, to może właśnie on stanie się jednym z najbliższych przeciwników Słomka. Bo być może z ust Kaidou padnie taka kwestia - "zlikwiduj tego nieznośnego Słomianego, a przyjmę cię do mojej załogi". W dodatku Urouge ma zdolność zwiększania swojego rozmiaru, czyli prawdopodobnie owoc typu Zoan, a co za tym idzie pasowałby do ekipy Kaidou. Generalnie zmierzam do tego, że na drodze Załogi Luffy'ego musi stanąć jeszcze kilku słabszych przeciwników od Yonko i być może ich świty, by bohaterowie mogli stać się silniejsi i dojrzeli do walk z najpotężniejszymi. Po drodze zapewne będziemy mieli Reverie i jakąś wojnę z udziałem Rewolucjonistów, a to powinna być świetna okazja dla Słomków na nabicie expa.

W dodatku Urouge ma zdolność zwiększania swojego rozmiaru, czyli prawdopodobnie owoc typu Zoan, a co za tym idzie pasowałby do ekipy Kaidou.

Chyba jego powiększenie się było związane z przyjętymi przez niego obrażeniami (dokładniej przyjęte obrażenia zwiększają jego siłę fizyczną, a skutkiem ubocznym jest zwrost masy mięśniowej i rozmiarów?) jeśli dobrze pamiętam to było w czasie walki z Pacifistą na Sabaody, nie wydaje mi się aby jakiś zoan mógł dać taką umiejętność, to prawdopodobnie jakaś paramencia lub technika której mnich się nauczył?

Podobnie mi się wydaje, że mamy zbyt wielu graczy, aby arc skończył się zwykłym mordobiciem i pokonaniem Big Mom.

Co do Urouge to jak @Mr Prince uważam, że ma on raczej jakąś paramecie bo wątpie by ktoś posiadał um. pochłaniania ciosów bez jakiegoś DF. I chyba na pewno ( moim zdaniem ) BM nie zostanie pokonana w tym arc, a po prostu to takie wprowadzenie do jej postaci, w sumie to przecież nie jest ona taka zła, jakby nie patrzeć wzięła FI pod swoją opiekę. Co do zabicia synalka, to jak każda uzależniona osoba nie potrafi zapanować nad "głodem" dlatego sam nie wiem co już mam o tym wszystkim myśleć ; )

Problem jest jeszcze taki, że Kaido>Big Mom jeżeli chodzi o siłę pojedynczego przeciwnika dla Luffy'ego. Nie wiem czy powrót do słabszego przeciwnika miałby sens w drodze do zdobycia tytułu króla piratów. Z drugiej strony szkoda byłoby, przy całym świecie jaki Oda wykreował wokół Big Mom żeby Luffy po pokonaniu Kaido przejechał się po niej jak walec po asfalcie. Nawet jeśli Mamuśka spełniłaby swoje marzenie o rodzince gigantów(a pewnie tak będzie i Cezary jeszcze posiedzi u niej przynajmniej 100 rozdziałów), to i tak Ekipa Kaido ze sztucznymi owocami>Ekipa gigantów Big Mom, ale to tylko moja subiektywna opinia.

Bege. Pytanie tylko, kto byłby jego przeciwnikiem? Najbardziej pasowałby mi Sanji, tylko on również pasowałby mi do walki z Ichiji

Dobrze pasowałby tu też Pekoms (o ile przeżył) - w ramach zemsty. Wtedy też Pedro i Brook mogliby dołączyć.

Być może będą też tacy, którzy jeszcze dołączą do sojuszu Luffy'ego, albo napatoczą się po drodze i zostaną pokonani.

Na kolejnego sojusznika świetnie pasuje Bonney - na Sabaondy próbowała pomóc Zoro, straciła załogę, ma zatargi z Akainu, uwielbia jedzenie, ma jakiś związek z Białowąsem albo Acem. Poza tym prawdopodobnie Kidd dołączy do Luffiego w bitwie z Kaidou, który go przecież uwięził.

Poza tym kiedyś widziałem teorię o tym, że X Drake tak na prawdę jest wtyką u Kaidou i był jedną z kluczowych osób w pierwotnym planie Lawa.

@Mr Prince, @Puufaa 

Dzięki za sprostowanie, bo nie pamiętałem tego faktu, że zmiana rozmiaru Urouge zależy od przyjętych obrażeń, no ale chyba całej reszty (czyli Luffy vs Urouge z rozkazu Kaidou) to zbytnio nie przekreśla. ;D

Dobrze pasowałby tu też Pekoms (o ile przeżył) - w ramach zemsty. Wtedy też Pedro i Brook mogliby dołączyć.

Myślałem o Pekomsie, ale jakiś taki słaby mi się wydał przez te wcześniejsze wpadki z Bege. No ale może źle do tego podchodzę, za pierwszym razem nie spodziewał się ataku, a za drugim ludzie Bege mogli mieć przewagę i/lub Pekoms wszedł w ich zasadzkę. W końcu jest wart te 500 kk, podczas gdy Bege tylko 300 kk.
Sanji pasował mi na przeciwnika dla Bege, bo oboje są palaczami, mają elegancki styl ubierania i dlatego, że Sanji nie mógł skopać mu tyłka na Zou, gdyż jego towarzysze zostali uwięzieni.

Na kolejnego sojusznika świetnie pasuje Bonney

Zgadzam się, zwłaszcza, że ze wszystkich Supernova ona była najmniej "głośnia" po Time Skipie.

Poza tym prawdopodobnie Kidd dołączy do Luffiego

W końcu walczyli już kiedyś ramię w ramię, ale nie widzi mi się raczej dłuższa współpraca. Prawde powiedziawszy, gdy pierwszy raz "poznałem" Kidda, to od razu stwierdziłem, że to jeden z głównych konkurentów Luffy'ego do zostania Królem Piratów, pozostali Supernova wtedy jakoś takiego wrażenia na mnie nie zrobili.

Poza tym kiedyś widziałem teorię o tym, że X Drake tak na prawdę jest wtyką u Kaidou i był jedną z kluczowych osób w pierwotnym planie Lawa.

Teoria ciekawa, ale raczej nie sądzę, żeby się sprawdziła. Co do X Drake'a, to ciekawi mnie co go skłoniło do opuszczenia Marynarki.

 
. Co do X Drake'a, to ciekawi mnie co go skłoniło do opuszczenia Marynarki.

Cos mi sie kojarzy, że jego ojciec zginął przez klatke Mingo wtedy co Corazon ratował Lawa, więc może po jego dołączeniu do Shichibukai postanowił odejść. Nie wiem to tylko takie przypuszczenia.