Znacie jakieś nieprzyzwoicie długie walki z mangi i anime?
Oto moje typy:

Goku vs Freeza - w DBZ ta walka trwała aż 19 odcinków!!!!!!!!!!!!!! Z jednej strony to zrozumiałe, bo pierwotnie miała to być ostatnia walka w historii Dragon Balla, ale z drugiej strony, była bardzo przeciągana i na dłuższą metę strasznie męcząca i nudna. Nie wiem jak to wyglądało w mandze, ale mam nadzieję, że to nie była aż takim koszmarem jak w anime.  Na szczęście, w Kai tą walkę skrócili i chwała im za to!!

Sakura i Chiyo vs Sasori (Naruto) - ta walka też ciągnęła się na kilkanaście odcinków, ale w przeciwieństwie do wyżej wymienionej walki nie była aż tak bardzo nudna i toporna, ponieważ była różnorodniejsza i po prostu ciekawsza.

Marineford - co prawda, jest to jedno wielkie battle royale, ale mimo wszystko. Całość trwała grubo ponad 20 odcinków. Momentami było nudnawo, ale koniec końców to była jedna z najlepszych rzeczy jakie widziałem w shonenach.

Nie wiem czy to liczyć, ale słyszałem, że ostatni pojedynek Akagiego (ten ostatni w anime) ciągle się ciągnie w mandze. Nie wiem niestety jak długa ta walka jest w porównaniu z innymi wspomnianymi.

Prawdopodobnie walka Goku vs Freeza jest najdłuższą walką w historii anime. Generalnie w universum anime ta walka trwała około 5 minut. Słyszałem teorie, że została ona ukazana w zwolnionym tempie, ponieważ Goku i Freeza poruszali na tyle szybko, że nie dałoby się ich zobaczyć gołym okiem.

Jeśli chodzi o inne długie walki, to w sumie wątek Madary, Obito i Juubiego też ciągnął się dość długo, ale był też przeplatany innymi wątkami.

ostatni pojedynek Akagiego

Z jakiego to anime? Wujek Google za wiele nie chciał pomóc ;c

Akagi skończyło się wraz z pojedynkiem Washizu w tym roku. Pierwszy rozdział tego meczu wyszedł w roku 1997. 20 lat. 231 rozdziałów zajęła jedna partia Mahjonga, w której stawką było życie głównego bohatera i cały majątek jego przeciwnika.

Nobuyuki Fukumoto znany jest ze swojego żółwiego tempa, a ponadto Akagi wydawało się projektem pobocznym. Ludzie i tak zawsze będą wspominać Namek, które trwało 87 rozdziałów. Od przybycia na planetę do pokonania Friezy. To dużo, ale znamy znacznie gorsze przypadki.