^Nie, to nie jest możliwe. Został nam do pokonania jedynie Hashwalth, Gerard i Yhwach, nie ma szans by to trwało tak długo

A tak serio. Jeżeli tak długo jest w stanie to ciągnąć, to spokojnie da radę jeszcze przez rok conajmniej. Tite i tak ma immunitet w JUMPie więc wytrzepie tyle kasy z tego tytułu ile się da, tak jak kisiel.

(02-06-2016, 20:40)1000sunny napisał(a): A tak serio. Jeżeli tak długo jest w stanie to ciągnąć, to spokojnie da radę jeszcze przez rok conajmniej. Tite i tak ma immunitet w JUMPie więc wytrzepie tyle kasy z tego tytułu ile się da, tak jak kisiel.

A no, co do rozdziału to był git, chociaż osobiście nie podoba mi się ten jedne "róg", Tito mógł dodać do niego jakiś kawałek maski czy cu.

Rozdział tak samo jak poprzedni, zacny. Ichigo atakuje, atakuje tak że sam YB , chociaż posiada wszechwidzenie* musi się bronić. Czekaj, czekaj, czekaj, no właśnie, dlaczego YB musi bronić się przed atakami Ichigo, skoro wie jaka jest przyszłość? Trochę to bezsensu, no ale nic, lecimy dalej. Wielu zastanawiało się nad drugim mieczem truskawy - czy uwolnienie go wchłonęło? Moze został schowany? A może Ichigo rzucił nim w Orichime-oby-! Mamy odpowiedź, schował go do pochwy i nakur...tzn, walczył zaledwie jednym, przytłaczając? nie, to za silne słowo i nieadekwatne, walczył bardzo dobrze z ..Bogiem. Przechodząc do rozdziały - nie zauważyliście, że almight jest jakieś kulawe? Wspomniałem już o walce, wspomnę jeszcze o "trapach". Skoro YB wie wszystko, widzi wszystko, wie wszystko! To jakim cudem nie przewidział efektu mixu mocy swojego.. Syna? Trapy, jeśli panuje nad otoczeniem, najbliższym czy ogólnie, czas oczekiwania na pojawienie się kolców jest stosunkowo długi, dlaczego? Czuje w trzewiach, że dopóki YB nie posiądzie wszystkoch organów, członków Boga Dusz, jego moc posiada poważne ograniczenia, które mogą przeważyć nad jego checią zapanowania nad światem. brr.. Koniec chapa, BAN- KAI! mrmr.. ciekawe, ciekawe. Od wielu rozdziałów zastanawiam się nad jedną hipotezą. Skoro dwa miecze = dwie dusze, dzielące miejsce użytkownika, to czy nie zobaczymy w przyszłości drugiego bankaia, Czarnego - Y-bachowskiego oraz czy końcowa forma hybrydy Ichigo nie jest duble-ban kai, czyniącego go Nadpustym, nadshinigami i nadquinci, wg. BOGA? O_O

Kurde, widziałbym tą przemianę już podczas walki z Aizenem, najlepiej w wersji animowanej i udźwiękowionej.

Być może ten bankai Ichigo będzie czymś innym od jego poprzedniego (bo chyba tamten poprzedni był jakimś rodzajem iluzji zrobionej przez Ychwacha, czy coś).

A może odpowiedź jest prostsza - po prostu Kubo się zaplątał w tym, co sam stworzył i teraz kończy mangę na totalnych "zapchajdziurach", żeby tylko ją skończyć?

Ja to ogólnie byłem po poprzednim chapie przekonany, że nowa forma z rogiem to ban-kai.. a to było tylko odpalenie maski?

Skoro teraz ten pusty jest zanem Ichigo to raczej nie zobaczymy już trybu maski (chyba że tak wygląda nowy bankai). To z rogami to był chyba shikai. Ale piszemy o bliczu. Kto tam wie co się w głowie Kubo dzieje.

no i wkońcu nowy ban kai ichigo. licze na coś podobnego do ostatniej walki z aizenem. mugetsu w jakiejs lepszej wersji

Moja reakcja po przeczytaniu dzisiejszego rozdzialu

... czekam teraz na sposób w jaki chcą pokonać YB.
Facet nie przewiduje przyszłości on ją kurwa kreuje na bieżąco, co za bullshit. Wystrzelę atomówkę w jego kierunku a on nie tyle co uniknie, a zrobi z nią co tylko zechce. Poczekam na lepszą wersje tłumaczenia, ofc jeśli taką jeszcze znajdę, ale jeśli jest tak jak napisałem to kubo stworzył kolejnego przeciwnika z przekurwioną moca.
Dodam tylko, mogę spokojnie założyć, że w momencie kiedy autor pogubi się sam w tym co robi, przeskoczy do kogoś innego na powiedzmy, miesiąc , dwa? Czytając takie chapy jak ten to z całego serca, szkoda mi tej mangii

@naste K
Nie ma lepszych wersji mang niż te od Mangastream. Zarówno pod względem tłumaczenia (bezpośrednio z japońskich rawów) jak i czystości skanów.

Kolejny słaby rozdział i kolejna postać która po power upie zostaje zeszmacona.... Widać Kubo zmienił politke power upów w swojej mandze, teraz im silniejszy jesteś tym bardziej zeszmacą cię w następnym chapterze lol.

Niezupełnie tak jest jak piszesz, Horsie. YB jest przedstawiany jako badass z krwi i kości i za to pomimo wszystkich wtopek Kubo nie zejdę z oceną jego mangi poniżej pewnej granicy. Bleach miał straszne, ale to straszne szanse zostać super mangą, opowieścią która przyciągnie każdego, zważywszy na historie bohatera czy osadzenie świata. Niestety autor w pewnym momencie(tak odczuwam) zgubił wątek, wykreował za mało postaci antagonistycznych a co za tym idzie podarował im kosmiczne, niezbalansowane umiejętności(superstar, dzieciak z wyobraźnią, 4jeźdzców shitu od YB oraz bazz-b, który notabene w ostatniej walce został CAŁKOWICIE zeszmacony).

Obecna walka to jakieś nieporozumienie od praktycznie samego początku. Poprzedniemu rozdzialowi dałbym wysoką notę za możliwość "domyślania się" co jest i dlaczego. Dzisiejsza odsłona to istny kicz i nieporozumienie. Pytanie, dlaczego tak sądzę, hm ... więc, YB faktycznie pochłonał moc władcy dusz, ale przypomnijmy sobie, że do tej pory nie zaabsorbował jeszcze najważniejszych "organów" serca i mózgu(ofc +pewnie kilku innych członków). Pomimo tego jest w stanie nosić się jak Bóg(choć ofc nie ma jeszcze mocy kreowania na większą skale), ale to nie zmienia faktu, że jest hiper-duper potęzny.

Ichigo, hybryda, postać posiadająca największe szanse na zwycięstwo jest przytłoczona siłą Alucarda 2.0, pomimo 3źródełek mocy jakie posiada. brr... w tym miejscu, w tej chwili stwierdzam, że jeśli Kubo w jakiś scfany sposób wyjaśni metodę na pokonanie YB(tylko nie jakis bull shit tj w naruto, siła z kosmosu, czy fairy tail "siła przyjaźni i rodziny activate", pomimo że unikam tego kiczu jakim jest highschooldxd , obejrzę całą serie w jeden dzień.!

nie wiem...