Dowódcy:

(13-03-2020, 22:49)Dejo napisał(a): o. Bardziej interesuje mnie jak oceniacie ogólną siłę obu sojuszy no i oczywiście który w ogólnym rozrachunku na "papierze" wygląda lepiej. 

Arjen Robben - Kidd, Robert Lewandowski - Luffy ,  Frank Ribery - Law, tak widze to monster trio. 

Mamy do czynienia z dwoma poteznymi Yonkou, Big mom ma swoich szeregach mocna ekipe, a Kaido ma cala swoja armie:

Co moze sie wydarzyć:
Potencjalne wzmocnienia:
-Mysle, ze  mamy 50% szans na to, ze wielka flota dolaczy jakos do Luffy'ego.  Oni muszao  degrac jakas role, albo zrobia to tutaj, albo na wielkiej wojnie.
-Ryboludzie?  Ryboludzie powinni byc swiadomi tego, ze po Luffy'm moze przyjsc na nich kolej, mysle, ze moga pomóc. 
-Rodzina Sanjiego?  Watpliwe, ale tez jest taka mozliwosc, ze moga wspomoc slomianych.
-Marco i resztki zalogi ? moze byc

Potencjalne oslabienia
-X. Drake i One page juz bym wykreslil z calej tej wojny. Wydaje mi sie, ze obydwoje pracuja dla marynarki, i juz uciekli z Wano
-Hawkinsa chyba juz zabili, tak mi sie przynajmniej wydaje. 


Trzeba wszystkich mozliwych sil na Kaido i Big mom.  Obecna sytuacja wyglada beznadziejnie, sojusz bez szans

Nie liczyłbym na oddziały BM. Obecnie statek razem z najsilniejszymi członkami rodziny jest zakotwiczony poza/na wodach terytorialnych Wano. Można przypuszczać, że BM nie jest idiotką i wyśle listem poleconym informacje do swojej załogi żeby:
a. wracali na Totland
b. Dołączyli do imprezy z obawy o swoje bezpieczenstwo

Wydaje mi się, że póki co, to Nowi Rocks, wyglądają na stronę przeważającą.
Wystarczy, że po stronie sojuszu, nie ma nikogo na poziomie Kaido (dla mnie to będzie plothole, jeśli Luffy aż tak szybko się wyprogresuje), a do tego mamy drugiego potwora, jakim jest BM.  - Liga 1

Po imperatorach, mamy Luffy'ego i Kidda, którzy powinni być powyżej poziomu Dowódców Yonko, do tej ekipy, potencjalnie może dołączyć Marco, ale równie dobrze może on być niżej. - Liga 2

Poziom w okolicach Dowódców Yonko (kolejność przypadkowa)
King, Queen, Jack, Smoothie, Perospero i zapewne Numbers,  X Drake, Denjiro, Ashura, Inu, Neko, Law, Jinbe, Zoro, Sanji, być może Vista i Jozu. - Liga 3

Poziom poniżej Dowódców Yonko:
Reszta SHP, Killer, może Bepo, Kinemon i reszta Scabbardów, Hawkins, Appoo, Latające zapomniałemichpełnejnazwy (chodzi o ugrupowanie Page 1 itp.), gdzieś tutaj pewnie, można uplasować Orochiego i tego drugiego Kurozumi - Liga 4

Poziom błota i mułu:
Ci ninja od Orochiego, randomy od Lawa, Caribou. - Liga 5

Alliance, nie ma nikogo z ligi 1, a New Rocks z ligi 2, więc te dwie siły, będą musiały się zrównoważyć, co za tym idzie, sytuacja sojuszu, wygląda kiepsko.
Poziom w lidze 3, jest dość wyrównany, za to w lidze 4, przeważa sojusz, więc sensownie, by było rozłożyć siły w taki sposób, by ktoś z ligi 4 wsparł ekipę z ligi 3, a ktoś z ligi 3, mógł wesprzeć ligę 2, w walce z 1.

Ligi 5, nawet, nie biorę pod uwagę, bo to same cieniasy, które swoją siłą, zbyt wiele, nie zdziałają na polu bitwy, mogą co najwyżej zrobić cichaczem, jakieś kluczowe rzeczy, typu podkładanie bomb, wzniecanie buntu itp.

Tak samo, nie biorę pod uwagę armii nonamów po obu stronach barykady, aczkolwiek, warto zauważyć, że przewaga liczebna w tej kwestii, jest po stronie NR, za to samuraje i yakuza, wydają się być trochę silniejsi.

Podsumowując, albo Oda coś wykombinuje, albo będzie to naciągane zwycięstwo sojuszu, albo Alianci, otrzymają jeszcze jakieś wsparcie z zewnątrz.

(14-03-2020, 17:13)Mordoc napisał(a): Podsumowując, albo Oda coś wykombinuje, albo będzie to naciągane zwycięstwo sojuszu, albo Alianci, otrzymają jeszcze jakieś wsparcie z zewnątrz.

Moria? Może wyciągać cienie z już pokonanych przeciwników, i wzmacniać nimi siły sojuszu, tym bardziej, że bitwa rozgrywa się w nocy.
Na miejsce może też przybyć Kuzan, który prawie na pewno należy do Sworda, a może mu zależeć na odciążeniu Navy, i pomóc pozbyć się dwóch Yonko.
IMO w momencie gdy sojusz zacznie przegrywać, wbije Marco z ekipą, Jozu i Vista pójdą na pierwszą linie, a Chopper z Feniksem będzie leczyć rannych.

Cytat:IMO w momencie gdy sojusz zacznie przegrywać, wbije Marco z ekipą, Jozu i Vista pójdą na pierwszą linie, a Chopper z Feniksem będzie leczyć rannych.

Mimo wszystko trochę ciężko uwierzyć że najsilniejszy wojownik białobrodych miałby być jedynie healerem, mocno zmarnowany potencjał bojowy imo.
przy okazji zapraszam na serwer dotyczący kamen riderów

(14-03-2020, 22:19)Dejo napisał(a): Mimo wszystko trochę ciężko uwierzyć że najsilniejszy wojownik białobrodych miałby być jedynie healerem, mocno zmarnowany potencjał bojowy imo.
p

Przepraszam, wyraziłem się nieprecyzyjnie. Marco najpierw postawi wszystkich na nogi (gdy Jozu, Vista i Neko będą robić last stand), a później z armią wyleczonych żołdaków ruszy w trybie FullAggro na rudnę 2.

Cytat:Wystarczy, że po stronie sojuszu, nie ma nikogo na poziomie Kaido (dla mnie to będzie plothole, jeśli Luffy aż tak szybko się wyprogresuje), a do tego mamy drugiego potwora, jakim jest BM.  - Liga 1

Nie no mimo wszystko, sojusz też ma kogoś z pierwszej ligi

(15-03-2020, 14:07)Dejo napisał(a): Nie no mimo wszystko, sojusz też ma kogoś z pierwszej ligi

To już nawet Ekstraklasa, tak samo, jak Sogeking. Czyli Roksy mają przerąbane D:

w sumie to zaloga big mom dala sie nabrac Kingowi jak dziecko, tyle kozakow na statku, a starczyl jeden King, trzecioligowy zespół z Onigashamy by ograc druzyne the charlotte.

https://www.youtube.com/watch?v=lkPu5DYM0LI

Niespodzianka jak mistrzostwo leicester city  w PL.   

Juz mielismy dwa przyklady sprytnego uzycia terenu w walce z Big mom, mysle ze sojusz bedzie uciekac sie do takich pulapek. Zdolnosc Lawa moze byc kluczowa.

(15-03-2020, 16:50)niudeb napisał(a): https://www.youtube.com/watch?v=lkPu5DYM0LI

WTF, jaka dramaturgia. Z mangi, zapamiętałem, to bardziej gagowo.

Czy Luffy, Kid i Law są w stanie pokonać razem Kaido i BM? Jeśli nie, to muszę stawiać na Rocksów.
Myślę jednak, że kluczową rolę odegrałoby to jak sprytny byłby Law, to czy jego owoc rzeczywiście pozwoli zabić Kaido i to jak długo Luffy i Kidd będą w stanie tankować dwójkę Yonko (z supportującym Lawem) zanim Zoro itd. skończą ze swoimi lamusami żeby im pomóc. Nie widzę pokonania Yonko inaczej niż grupowo na ten moment. Choć może udałoby się ich skłócić, albo coś?

Dobrze dodam teraz mocno mało prawdopodobny scenariusz, ale zastanawiam się czy to coś według was zmieni

Do Golden Trio dodatkowo dodajemy Sabo. Czy teraz jest jakaś szansa dla sojuszu?

Myślę, że dojście Sabo może przechylić szalę na stronę sojuszu. Nadal walka z dwoma Yonkou byłaby trudna, ale o wiele lepiej wyobrażam sobie jak robią to Luffy, Law, Kidd i Sabo, niż ci sami bez Sabo. Zakładam przy tym, że pozostali nie będą po swoich walkach w stanie pomóc "M4". Nadal będzie to szalenie trudne, ale jestem w stanie sobie wyobrazić jak wygrywają taką walkę.

Gdyby dodać jeszcze do tego Marco z potencjalnych posiłków, to IMO sojusz wygrywa jakoś 6:4. To wszystko zakładając, że są w stanie obejść nieśmiertelność Kaido.

Dobra tak na szybko bo troszku późno jest xD

Generalnie widze że jestem w mniejszości bo imo sojusz nie jest w tak złym położeniu, ale to też dlatego ze ja już dawno przestałem oczekiwać od Ody, że będzie postacie stopniowo budował zanim da im duże walk.

Luffy obecnie powinien być na poziomie dosyć bliskim trójce admirałów, no może bliżej Fioletowego i Zielonego, bo jednak Żółty ma mocniejszy owocek. Zwłaszcza ze wygląda na to że Sabo był wstanie zranić admirała, no więc.
Kid, no ja wiem ze zbyt wiele się po nim racej nie oczekuje, jednak nie będzie zdziwiony jak będzie reprezentował podobny poziom do Luffyego, i w sumie to samo LAw. No i tak jak w przypadku tego pierwszego można by to jakoś wytłumaczyć tak ten drugi raczej, dostanie power upa z dupy, jak to się mówi

Zoro i Sanji tu sprawa jest jasna, dostali wzmocnienia zewnętrzne, żeby doskoczyć do poziomu dowódców. Jeden ma strój, drugi miecz karmiacy się haki zbrojenia. Wiem ze nie jest to raczej popularna opinia, ale jak dla mnie to już są power upy na Kinga i Queen raczej nie spodziewałbym się nic więcej, zwłaszcza jeżeli zakładamy ze oda naprawdę chce skończyć za 5, a w zasadzie 4 lata tą mangę.

Tobi roppo? RAczej napewno jedynym wartym uwagi tam jest Drake nie spodziewam się tutaj nic więcj niż to co pokazał Page One. Jeżeli zaszłaby potrzeba to Makaron Mask moze ich skończyć w pojedynkę 1v5 xD

Numbersy? Jest ich więcej niż Tobi roppo, więc prawdopodobnie są słabsi, wiem zajebista logika, no ale pasująca do one piece xD

Generalnie i na tobi roppo i numbersy i dzieci bm spokojnie wystarczy, yakuza Franky, Brook oraz pochwy.

Reszta jest bez znaczenia, bo z Hawkinsem niewiadomo co się dzieje, a pozostali headlinerzy, no już holdem pokazał jacy są potężni.

Generalnie wsparcie z zwnątrz napewno będzie potrzebne ale imo sojusz w tym kształcie niewypadnie jakoś źle na tle Rocksów.