Daddy to był filer i nie jest związany z sagą OnePiece

Jak już tak gdybacie to można jeszcze się zastanowić co by było gdyby Smoker ograniczył Aceowi dostęp do powietrza, otoczył go dymem. Jeżeli ten dym nie zawiera tlenu to miałby jakąś przewagę, choć tak jak poprzednicy myślę, że byłby remis. Chyba, że przestaliby używać swoich mocy skoro i tak nie działają, to wydaje mi się by walczyli inaczej.

ja się zgadzam co do tego Smoker ograniczył by dopływ powietrza i Ace by już nie zapłonął.Stawiam na Smokera.

Po za tym Smoker samym dymem nie zabiję człowieka może go unieruchomić chyba

Smoker może z dymu tworzyć pewne ciała stałe, jak np. pięść. Więc może zabić dymem, który i w ostre kształty pewnie też by się zmienił.

A zresztą jeśli używa miecza z kamienia morskiego to czy nie powinien sam tracić sił ? może rękojeść miecza nie jest z tego zrobiona kto wie.

To nie miecz po pierwsze. Nazywa się jitte chyba i tylko sama końcówka jest z kairouseki.

Black masz rację co to dla niego stworzyć pięść dymu i zgniatać człowieka(oprócz Luffiego)
I tak sama końcówka jest wykonana z kamienia morskiego.

Moim zdaniem przytłaczającym czynnikiem jest jitte Smokera, oraz jego doświadczenie, bo na pewno cały czas nie stacjonował w Lougetown. GrandLine także jest mu pewnie znane, a poza tym do miasta końca też pewnie ktoś mocniejszy mógł zawitać, a on wytępił wszystkich

ja stawiam na Ace'a - Luffy mówił, że Ace był od niego silniejszy przed zżarciem owocu ( a Luffy był już gumiakiem) , więc musi być na serio niezłym koksem :] dodatkowo Ace jest ważną postacią w załodze najprawdopodobniej najpotężniejszego kapitana ( marynarka sie ogścia boi, mimo, że ma swoich admirałów i wsparcie rządowych piratów choćby ), a to o czymś świadczy Sądzę, że byłaby ostra bitwa...
swoją drogą - Luffy to ma przekichane, coraz więcej tych z mocami logii, a on sam, bidula, ma teoretycznie znacznie słabszy owoc :]

Ace i Smoker nie mają jak się zranić co zresztą pokazali bodajże na Alabastii, jako, że oboje posiadają moc logii.

Dlatego Smokerowi taką przewagę daje ten kijaszek (jitte tak?) z kairouseki.

Cytat:Saki napisał/a:
xaxs napisał/a:
bodajże na Alabastii


I lol'd!

Pomyliłeś anime, Alabastia to w Pokemonach;d

@Down: z Alabasty - drobny szczególik, ale sporo zmienia

Ale żeś wniósł do rozmowy ;D

Smoker zdecydowanie. Pomijając powyższe powody.... Go lubię bardziej

To jest bardzo pogmatwane xD Ja bardziej obstawiam na remis lub wygrana Smoker'a.

Ace wytwarza ogień, który się dymi a ten dym może być Smoker'em :rotfl: Oboje niewrażliwi na ataki fizyczne. Nie wiadomo też czy posiadają

Spoiler

haki

mogliby się tego kiedyś nauczyć ;P
Pozostaje tylko doświadczenie Smoker'a i jego pręcik + te siatki z kairouseki ;D

przeciw doświadczeniu Smokera mamy przecież doświadczenie dowódcy u WB zresztą - nie

Oboje

tylko obaj :] zresztą nie jestem pewien co do tej niewrażliwości - wszystkie logie mają jakieś słabości by móc użytkowników praskać po pyskach było tak z Crociem, z Enelem a nawet Kizaru może być zraniony :] więc de facto nadal nie wiadomo jak tam z ich "nietykalnością" :] A ta broń Smokera może być równie dobrze użyta na niego są wyrównanymi zawodnikami :] ale i tak Ace jako starszy vrat głównego bohatera jest "bardziej" : :hyhy:

Logia vs logia, dym vs ogień- efekt ich starcia już widzieliśmy. I wiemy też, iż sam Ace, a później też Smoker przyznali, że ich walka jest bezsensu ze względu właśnie na moce logii.

Ale wystarczy, że Smoker tyknie Ace'a choćby w postaci ognia z tym swoim kijaszkiem jitte i będziemy mieli po zawodach.

Doświadczenie doświadczeniem...ale jednak Smoker więcej widział niż Ace i nie ważne, że ten drugi jest dowódcą u WB. Na Loguetown Smoker też musiał sobie zasłużyć, a jego niska pozycja wydaje mi się być związana z jego charakterem i sumieniem, co widzieliśmy po pokonaniu Croca przez Luffy'ego (reakcja Smokera na oświadczenie Marines).

Smoker wg mnie ma spokojnie kwalifikacje do bycie vice-admirałem, albo nawet admirałem. Też logia, też nietykalny i do tego wymiata. Co tu dużo mówić?

co do tej nietykalności logii to dla mnie jest wielka niewiadoma takie owoce zawsze mają słabe strony :d tak czy owak - ich moce są na pewno podobne i walka byłaby świetna zaś co do smokera - nie mógłby być wysoko postawiony w służbach. Żadnych. I siła tu nic nie zmienia ;P popatrzmy na jego reakcje po Alabaście ( czy jak się to królestwo nazywało ) . A przede wszystkim na jego ostatnie zdanie ( mnie osobiście rozwaliło i gość zaplusował w moich oczach baardzo xD ).

Cytat:a jego niska pozycja wydaje mi się być związana z jego charakterem i sumieniem,

Było

Moce podobne, dlatego jitte daje Smokerowi taką przewagę, iż wygrałby

Ace dałby rade Smokerowi , nie wiem jak ale jakoś by dał

W sumie racja ! I przepraszam za swoje karygodne zachowanie .
Poważnej walki Smokera jeszcze nie widzieliśmy więc się ciężko o nim wypowiadać za to Ace mogliśmy podziwiać w walce z Marshalem D.Teachem ( Czarnobrodym ) i po tym co zaprezentował ( pomijając fakt że przegrał) myślę że dałby rade Smokerowi . Szczególnie ten ostatni atak ta wielka kula ognia mogła by jakoś rozbić Smokera . Tak uważam ale to tylko luźna sugestia

Szczególnie ten ostatni atak ta wielka kula ognia mogła by jakoś rozbić Smokera .

Ten atak nazywa się Entei, a imho to nie zrobiłoby krzywdy Smokerowi, bo ów ma logie dymu, a jak wiadomo dymu nie da się spalić. Anyway, jestem za Ace'm, bo pomimo tego, że nie da się spalić dymu, to smoker nie może nic dymem zrobić Ace'owi, przez jego logie.

Ps. Padały sugestie, że Smoker może obtoczyć Ace'owi głowę i go udusić, ale tu ( http://www.youtube.com/watch?v=FN1gSJE5b5Q ) w 45s. jest pokazane co się stanie jak jeden drugiego próbuje obtoczyć.
Pps. Jitte może i daje Smoker'owi przewagę, ale Ace ma ten swój nóż, który też może mieć w sobie jakieś kairouseki, ale to nie było jeszcze powiedziane. (ale to tylko sugestia)