Oda chyba zaczyna tracić pomysły. Ostatnio Luffy cały czas dostaje po d***. To ma być przyszły król piratów, a taki cienas z niego. Roger nie przegrał ani jednej walki w sowim życiu, a Luffy się tak pogrąża.
Te porażki słomianych to jak seria śmierci w Naruto. Zdecydowanie działają na niekorzyść serii.

Roger nie przegrał ani jednej walki w sowim życiu

W mandze nie było żadnej informacji, że Roger nigdy nie przegrał.

A co do przegranych walk, to chyba oczywiste że Luffy nie ma szans z admirałem czy szefem ID, bo dopiero przepłyną łatwiejszą połowę GL.

Może Luffy weźmie się w garść i da im po palić. Bo tyle przegranych, powinno być w końcu jakaś wygrana.

Oda chyba zaczyna tracić pomysły. Ostatnio Luffy cały czas dostaje po d***. To ma być przyszły król piratów, a taki cienas z niego. Roger nie przegrał ani jednej walki w sowim życiu, a Luffy się tak pogrąża.
Te porażki słomianych to jak seria śmierci w Naruto. Zdecydowanie działają na niekorzyść serii.

Czy ja wiem Właśnie gdyby cały czas wygrywał było by do dupy.
Widać po prostu jak wiele jeszcze Luffy musi się namęczyć, żeby zostać Królem Piratów.
Właśnie to lubię w OP, ze i ci dobrzy po dupie dostają.

A co do przegranych walk, to chyba oczywiste że Luffy nie ma szans z admirałem czy szefem ID, bo dopiero przepłyną łatwiejszą połowę GL.

Otóż to.

Tony napisał/a:
Roger nie przegrał ani jednej walki w sowim życiu

W mandze nie było żadnej informacji, że Roger nigdy nie przegrał.

Chyba nie przegrał, ale kiedy KP został. Nie ma nawet w OP człowieka, który zawsze wygrywa.

a mnie zainteresował Bon Clay jako Hanniball............

Cytat:Prisoners: Oi!! ... Oi!! Haa ... don't do that ...
... I gotta get out of this ice box or I'll die ...!!!
Buhehe, idiot.
Ah, my finger fell off.
Hahahhaha! You have frostbite. It's over for you.

A prisoner bites a frozen piece of bread.

Prisoner: Daa!!! (throws away the bread) Damn it, this ridiculous!!! I can't bite even one piece of bread ...!!!

Level 5 - Freezing Hell

Prisoner: ...? Hm? Oi, look, they're bringing in a new guy ...!!
Oi!! What's your name!!?
What's your bounty? Hey, new guy!!

They're transporting Luffy covered in poison.

BlackKuma, chyba jednak nie ma Ao :p.

jejku *.* piekny chapter, piekny... no myślałam, że się popłaczę ^^ i też się nabrałam jak oglądałam rawy to w pierwszej chwili pomyślałam "co tam robi Ao *.*?" po chwili nawet zaczęłam myśleć, że to może wosk... a to tylko lvl 5 ;p
Buugy, Mr.2 i Mr.3 moim zdaniem dotrą do lvl 5, Bon Clay pogada z kim tam chciał pogadać, jakoś odratują Luffy'iego, a potem tylko w górę i po drodze zgarnąć Ace'a i wio do domu

Trochę mieszane uczucia mam co do chaptera... Podoba mi się akcja Bon Claya. Teraz wszyscy strzegą przejścia 3 a 4 piętro więc chłopaki mogą się z 4 na 5 do Słomianego łatwo dostać. Po drodze pewnie wezmą ze sobą Mr1. Luffy znowu dostał w dupę tak jak z Luccim i pewnie zakończy się podobnie jak w EL. Co do antidotum - może na gumę go nie potrzeba? A przynajmniej nie na truciznę na ciele (tylko to co wdychał i dostało się przez rany otwarte do jego ciała).

A i zapomniałem dodać - skoro lvl 5 to Frozen Hell to Ace croc i Jinbei są na 6

mi się wydaje, że na tą truciznę znajdzie rozwiązanie ta osoba (nie pamiętam kto to tam miał być *.*) o której mówił Bon Clay, że chce się z nią spotkać. W końcu Oda by tak sobie nie zrzucił Luffy'ego do 5LVL w którym akurat przypadkowo jest jakiś ktoś, z kim chce pogadać BonClay. To musi być jakoś powiązane xp

Świetny chapter, mam wrażenie, że OP wraca na właściwe tory. Zastanawiam się, co teraz będzie z Luffym. Jaki jest jego stan? Czy z tego wyjdzie?

No i piękne ostatnie słowa "zmieniacza twarzy"... Wzruszyłem się. Czuję, że naprawdę warto czekać na następny chap.

P.S. Jak zobaczyłem pierwszą stronę (tą, na której Brook trenuje) to spadłem z krzesła xD

Taaak, bardzo ładny... Ostatnia strona najleszpa. ;>
Coś przeczuwam, że Luffy'iego uratuje dopiero Białobrody... A Mr.2 zostanie złapany. :F

Wątpię, ja tam wierzę w Mr.2, prawdziwa przyjaźń może zdziałać wszystko

Jeśli nie będzie strzeżone przejście, to może mu się jakoś udać... Ciekawi mnie jak do Ace'a dotrą... Skoro nikt jeszcze nie był(tzn, nic nie wiadomo, od tych co byli z oczywistych powodów:p), nie zna przejścia do 6lvl bądź 7... Pożyjemy, zboaczymy.;D

Wątpię, ja tam wierzę w Mr.2, prawdziwa przyjaźń może zdziałać wszystko

Święte słowa. Podczas walki z Luccim Luffy nie mógł wykonać żadnego ruchu, nieraz dostał Rokouganen siłą podobnym do Rejecta. Ale powstał by walczyć dalej bo chciał ochronić Usoppa. Tym razem powstanie z trucizny by ratować Bońka.

fLUFFYyyyy.... Jestem wieczną optymistką, świat jest pełen bohaterów... on powstanie... tylko jestem ciekawa reakcji Ace'a na to co zrobili z fLuffym