Mam wrażenie że przy aktualnym poziomie Zoro narobiłby problemów Mihawkowi podczas walki. Nauczył się wiele o poprzedniego ich spotkania. Aczkolwiek nie zapominajmy, że Jastrzębiooki na pewno nie próżnuje. Wie, że na świecie jest szermierz, który chce go pokonać, i pewnie trenuje, żeby móc dalej bez problemu go pokonać. Nie wyobrażam sobie Mihawka, który spoczywa na laurach, co to to nie..

Nie próżnuje? Pamiętasz dlaczego Mihawk spokał załogę słomianego? Bo go Don Krieg obudził jak ten sobe dryfował po morzu... Nie twierdzę, że nie trenuje, ale nie wydaje mi się by robił to z myślą o walce z Zoro.

Zoro na pewno mu zaimponował, może nie umiejętnościami co wolą i mentalnością szermierza. Poza tym wykazywał zainteresowanie jego losami więc kto wie...przynajmniej mentalnie na pewno się szykuje na kolejne spotkanie z Zoro.

@down

Napisałem później edytując

Luffy ma sporo...ale Zoro również...musielibyśmy zliczyć dokładnie

btw avek chyba troche lepszy już?

zapomniałem jak się nazywał styl z jedną kataną

Ittō-ryū?

Imo Zoro ma chyba najwięcej technik z Mugiwarsów.

Najwięcej technik chyba ma Luffy

Tak na szczególe jeszcze jeden styl Zoro znalazłem:

Mutōryū- używany przy Davy Back Fight bez katan

Srata tata z tymi technikami Zoro. Może i swoje już potrafi ale Mihawk to szermierz nie do pobicia. Ale już w tej walce nie mógłby używać tylko swojego sztyleciku ;] No i może dzięki temu zobaczylibyśmy więcej z jego technik...

Mihawk to szermierz nie do pobicia.

Każdy jest do pobicia

Jednakże faktem jest, że przed Zoro jeszcze długa droga. Na chwilę obecną zmusiłby Mihawka do użycia prawdziwego miecza a nie tego maleństwa, jednakże to nie oznacza, że Mihawk miałby problemy, aczkolwiek znając upartość Zoro to kilka technik Hawkeye'a byśmy zapewne ujrzeli

Wiecie po za tym jakby był w stanie już teraz pokonać Mihawka to ty to zrobił i już by nie miał motywacji do walki a jego wątek był by skończony , więc tak nie można

Wiecie po za tym jakby był w stanie już teraz pokonać Mihawka to ty to zrobił i już by nie miał motywacji do walki a jego wątek był by skończony , więc tak nie można

Najpierw musiałby go spotkać A wątek nie byłby skończony- nie opuściłby swoich nakama przecież Luffy'emu postawił tylko jeden warunek- odejdzie jeśli ten stanie na drodze jego marzeniu, czego ten nie zrobi więc Zoro będzie z nimi tak długo aż się wszyscy rozejdą kiedyś może

@down

Jastrząb nie Sokół

Według mnie Zoro niema szans z Michałem ponieważ gdyby nawet bardzo się postarał i pokazał całą swoją siłę włączając w to Asure, wystarczyło by że Sokoleoko złapał by za swój prawdziwy miecz i pokazał hmm.... połowę swej prawdziwej siły, machnął by z 9 razy i Zoro leży i kwiczy

Wątpie głęboko w te jego szanse. Mihawk to Mihawk, szermierz nad szermierze. Równie dobrze możemy spekulować, czy Luffy miałby szanse z WB...

Oczywiście jestem prawie pewien, że jastrzębiooki musiałby dobyć czarnego miecza, bo Zoro ogromnie się rozwinął, ale nie liczmy na jego zwycięstwo. Jeszcze na to za wcześnie.

Ja też uważam że Zoro jeszcze jest za słaby. Jeszcze.

Mimo wszystko nie wyobrażam sobie jak Zoro wygrywa z Mihawkiem.

Na przykład tak:
http://www.youtube.com/watch?v=E0k767n1Dwg

Oczywiście jestem prawie pewien, że jastrzębiooki musiałby dobyć czarnego miecza

Użyłby go i tak i tak. Kiedy się rozstawali, powiedział, że przy następnym spotkaniu ujawni całą swoją siłę.

'Szanse' to może Zoro by tam jakieś miał w walce z nim, ale na pewno nie miałby szans na zwycięstwo. Jeszcze nie.

Na razie Zoro to sobie nawet złudzeń nie robi że uda mu się pokonać Mihawka . Najpierw musi jeszcze trochę do koksować a potem wymyślić jakąś potężną technikę Bo na razie to Zoro leży i robi pod siebie w takim pojedynku .

Gdyby Mihawk używał tego małego nożyka to może Zoro by nawet wygrał xP Podkreślam MOŻE... nie można nie doceniać Mihawka