Moim zdaniem walczyli by trochę dłużej lecz i tak by Zoro przegrał

Szczerze mówiąc to by teraz nie walczyli Zoro wie że jest jeszcze za słaby więc by się na niego nie porywał .

Na pewno by walczyli bo Zoro chciałby się przetestować,
po drugie Zoro choć wie że przeciwnik jest mocniejszy to i tak walczy,przykładem są jego walki z jego znajomą z dzieciństwa

No dobra walczy z mocniejszymi ale nie z tymi z którymi raz przegrał . Po za tym jakby był pewien wygranej to by tak nie ćwiczył i nie powtarzał że jest jeszcze słaby .

Ja uważam, że szanse Zoro na pokonanie Mihawk'a wynoszą nie więcej jak 1:10000. Mimo, że marimo nauczył się kilku potężnych technik oraz podniósł swój poziom władania mieczami od ostatniego spotkania z Jastrzębookim, jeszcze nie jest w stanie go pokonać.
Jestem jednak pewny, że zmusiłby Mihawk'a do użycia Yoru, a nawet wymusiłby użycie jakiejś techniki Jastrzębookiego.

walka na pewno była by ciekawsza choć wynik jest wiadomy

Nie narazie jeszcze nie
Zoro musi jeszcze się dużo nauczyc
Skoro Mihawk walczył, i miał szanse jednym z Yonkou (Shanks) to Zoro narazie nie ma szans

Zoro sobie przyrzekł, że już nigdy nie przegra więc nawet gdyby go spotkał to by z nim nie walczył. A gdyby Mihawk miał tylko ten mały nożyk....i tak myślę, że Zoro by przegrał.

Spoiler

Wiem, że to się robi nudne ale możliwe, że Mihawk ma haki

Jak ktoś lubi oglądać deptanie małej mrówki to może ten pojedynek by mu się spodobał.

No jasne że Zoro w końcu by wygrał z Mihawkiem, w Końcu jego marzeniem jest stać się najlepszym szermierzem, a Mihawk jest na razie najlepszy, więc w końcu by znowu walczyli i Zoro by wygrał.

Taa Zoro napewno by kiedyś tam wygrał (w końcu to One Piece).Moim zdaniem Oda zostawi nam ten pojedynek na koniec czyli na Raftael

Mam wrażenie że przy aktualnym poziomie Zoro narobiłby problemów Mihawkowi podczas walki. Nauczył się wiele o poprzedniego ich spotkania. Aczkolwiek nie zapominajmy, że Jastrzębiooki na pewno nie próżnuje. Wie, że na świecie jest szermierz, który chce go pokonać, i pewnie trenuje, żeby móc dalej bez problemu go pokonać. Nie wyobrażam sobie Mihawka, który spoczywa na laurach, co to to nie..

Na pewno Zoro zmusiłby teraz Mihawka do użycia czarnego miecza. Ale na tym by się skończyło. Mihawk jeszcze nie musiałby zaczynać walczyć na poważnie nawet :/

Mimo wszystko nie wyobrażam sobie jak Zoro wygrywa z Mihawkiem. Raczej nie jest jeszcze gotowy. Jesli już by był to walka byłaby mało dynamiczna pod względem technik, bo Zoro zna ich raczej niewiele według mnie.

bo Zoro zna ich raczej niewiele według mnie.

Zoro zna mnóstwo technik, szczególnie jak jeszcze podzielimy je na nitoryu, santoryuu i...kurcze zapomniałem jak się nazywał styl z jedną kataną


Edit:

Style Zoro:

Santōryū

Kyūtōryū

Nitōryū

Ittōryū

Imo Zoro ma chyba najwięcej technik z Mugiwarsów.